• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Religijna prowokacja?

kg
5 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
W piątek na ekrany polskich kin wchodzi film w reżyserii Mela Gibsona pt. "Pasja", ukazujący ostatnie 12 godzin z życia Jezusa z Nazaretu. Gibson wkroczył na niebezpieczny obszar znajdujący się na styku sztuki, religii, pobożności. Przeciwnicy zarzucają mu epatowanie drastycznością. Obraz wzbudził też falę krytyki wśród środowisk żydowskich, które uznały film za antysemicki. W każdym razie marketingowa, samonakręcająca się machina na pewno nie zaszkodzi reżyserowi i dystrybutorom.

Główny zarzut wobec filmu dotyczy mnogości drastycznych scen tortur. "Potworne, bezmyślne okrucieństwo na ekranie i ukazywanie Chrystusa jako skrwawionego pulpetu dowodzi, że film ma tyle wspólnego z Ewangelią, co Osama bin Laden z Koranem" - powiedziała Agnieszka Holland podczas dyskusji zorganizowanej m.in. przez "Tygodnik Powszechny".

- Film jest mocny, zamierzony jako doświadczenie emocjonalne i religijne, natomiast jego pozytywnym skutkiem jest coś, co nazywam rozbiciem bezpiecznej szyby - przyznaje ks. Krzysztof Niedałtowski, duszpasterz środowisk twórczych. - Gibson zmuszając do fizycznej konfrontacji z cierpieniem, jakie przeżył Jezus, prowokuje nas do refleksji - dodaje.

- Od początku twierdziłem, że ciężko nam będzie oceniać obraz Gibsona w kategoriach dzieła filmowego, mimo że historia opowiedziana jest językiem Hollywoodu - mówi Mirosław Morzyk, wiceprezes Neptun Film.

- W styczniu zorganizowaliśmy specjalny pokaz dla księży, którzy po projekcji przyznawali, że na lekcjach religii przekazują uczniom te same treści, ale w bardziej spokojny sposób - mówi Robert Nadratowski, szef działu promocji firmy Monolith Films, która jest dystrybutorem. Film mogą obejrzeć widzowie, którzy ukończyli 15 lat. Decyzję o tym podjęto po konsultacjach ze środowiskiem kościelnym. - To rozsądna granica wieku - mówi Sylwia Sałaj, menedżer gdańskiego Kinopleksu.

A zainteresowanie filmem rośnie. W Kinopleksie wyprzedano bilety nawet na miejsca w pierwszych rzędach, co zdarza się bardzo rzadko. - "Pasja" przyciąga zupełnie inną widownię, znamy swoich widzów, a po bilety na "Pasję" przychodzą starsi ludzie, którzy przyznają, że są w kinie pierwszy raz - przyznaje Sylwia Sałaj.

- Takie dyskusje wokół filmów, nawet jeśli nie są sprowokowane przez dystrybutorów, szybko stają się głównym elementem kampanii reklamowej danego obrazu - mówi Krzytof Grabarz, serwisant, kinoman. - Filmu nie obejrzę, bo jestem przekorny - dodaje.
Głos Wybrzeżakg

Opinie (156)

  • Nie ma, jak dobra reklama...

    Najpierw był szeroko rozreklamowany „specjalny pokaz dla papieża”. Już wtedy wiadomo było, że tak właśnie będzie wyglądała linia marketingowa filmu: opinie dostojników kościelnych – im bardziej negatywne – tym więcej ludzi zapragnie to „dzieło” zobaczyć. Już kilka razy to przeżywaliśmy przecież. Był film „Ksiądz”, w którym ukazano, jak nieprzystosowane do rzeczywistości są zasady, którymi kierują się duchowni. Pamiętam te starsze panie, które przed ówczesnym kinem „Znicz” stały z różańcami, mimo naprawdę późnej pory – byłam na seansie, który rozpoczynał się o godz. 22:00. Kilka lat później ukazał się w kinach „Skandalista Larry Flynt” – z afiszem reklamującym film, a ukazującym ukrzyżowanego Larry’ego. Film „zjechany” przez „Kościół” na lewo i prawo – nie tylko miał fantastyczną i darmową reklamę, ale również wiele osób – dzięki np. lekcjom religii, usłyszało o nim i poszło do kina zobaczyć ten „szokujący i grzeszny film”… Byłam, widziałam, nie zauważyłam niczego grzesznego, ale co tam… Wniosek – mój prywatny – jest taki: gdybym nie usłyszała, że księża krytykują ten film, zapewne bym na niego nie poszła. No i mamy rok 2004 – scenariusz się powtarza. „Szokująco okrutny” film wchodzi do kin. „…zainteresowanie filmem rośnie. W Kinopleksie wyprzedano bilety nawet na miejsca w pierwszych rzędach, co zdarza się bardzo rzadko…” – wcale się temu nie dziwię. Po takich „pasjonujących” opiniach kościelnych dostojników, sama chyba chcę ten film obejrzeć, mimo wrogiego nastawienia do katolicyzmu i jego odmian. Wszak jestem ateistką z krwi i kości… „Pasja”, czyli bezmyślne okrucieństwo (jak powiedziała Pani Holland)… czemu nie..?

    • 0 0

  • Ja tam skoczę na pasję bo gra Monika Belucci, szczerze mówiąc zerżnał bym ją z PASJĄ !!!!

    • 0 0

  • Popieram

    Lux zjawisko to z niej jest:).Moze tak wespol w zespol?

    • 0 0

  • Hej

    Dolaczam sie, we trzech bedzie weselej, a i jazda wyjdzie taniej. To kiedy chlopaki???

    • 0 0

  • A co Gallux ma do powiedzenia ???

    • 0 0

  • do kylix

    opinie "dostojników" w tym papieża są przytłaczająco pozytywne, a nie negatywne, więc cały wywód jest dośc bzdurny. ale to nic.

    • 0 0

  • Kyliks - tobie sie wszystko miesza :)
    Sprawiasz wrażenie ateistycznej dewotki. Może powołaj sie na
    jakieś konkretne wypowiedzi dostojników koscielnych :).

    • 0 0

  • ejdam wstawaj

    żeby nie było że Ciebie nie obudziłem. dzisiaj będziesz miał kupę roboty. I w sprawie występnych czarnych braci (z kumplami świeckimi) i w sprawie nabijania kasy z pasją.

    • 0 0

  • no własnie
    to opinie środowisk żydowskich sa nieprzychylne,
    niby dzwoni w jakims kościele, tylko jeszcze w którym...?

    • 0 0

  • Opinie środowisk żydowskich to ja sobie spuszczam niczym zużyty papier toaletowy w sedesie. Kiedyś wymyślili antysemityzm,dlatego ciekawi mnie jedynie co teraz im biega po tych koszernych łbach?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane