- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Remont Marynarki Polskiej: jest czy go nie ma?
Trwający od marca ubiegłego roku remont jednej z najważnieszych ulic w Gdańsku zbliża się, przynajmniej według planów, do końca. Rozpoczęło się od wymiany torów tramwajowych, później w czerwcu 2006 r. przyszła kolej na zmianę nawierzchni jezdni.
Kolejne, oddawane do użytku fragmenty ulicy każą przypuszczać, że prace remontowe idą zgodnie z planem. W poprzdenią sobotę organizacja ruchu na wiadukcie i skrzyżowaniu ulicy Marynarki Polskiej - Reja - Swojskiej wróciła do stanu sprzed remontu.
Czy jednak rzeczywiście nie ma powodów do zmartwień?
- Jak to możliwe, że jedna jezdnia jest zrobiona, druga rozkopana, a ruchu nie ma tam w zasadzie żadnego. Żadnych maszyn, żadnego robotnika, kompletna pustka. W takim tempie to nigdy tego nie skończą - żali się nasz czytelnik, pan Marek.
Faktycznie, jadąc trasą natkniemy się na nieukończone fragmenty drogi wyglądające na kompletnie zapomniane. Jak jednak tłumaczy dyrektor inwestora przedsięwzięcia - Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku - Romuald Nietupski, sytuacja taka jest jak najbardziej normalna i nie ma powodu do niepokoju.
- Rzeczywiście, z pozycji kierowcy mogłoby się wydawać, że nic się tam nie dzieje. Prace prowadzone się jednak punktowo. Długość remontowanej jezdni ma 3 km i wykonawca nie jest w stanie rozmieścić robotników na całym odcinku - wyjaśnia Romuald Nietupski.
Wykonawcą zmiany nawierzchni jezdni jest firma Budimex-Dromex, z którą współpraca nie zawsze układała się dobrze. Przez pewien czas roboty były wstrzymane z powodu konfliktu o jakość położonej nawierzchni, która wg. Zarządu Dróg i Zieleni zawierała wady. Spór został jednak zażegnany i wykonawca wrócił do pracy.
- Opóźnień w pracach nie ma - zapewnia dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni.
Zgodnie z przyjętym harmonogramem, nową Marynarki Polskiej pojedziemy więc pod koniec października.
Opinie (100) 7 zablokowanych
-
2007-07-16 14:24
"nie ma juz GPRD obecnie to Skanska SA"
Część istnieje pod nazwą GPRD Gravel
- 0 0
-
2007-07-16 14:48
nie ma GPRD Gravel, jest WPRD Gravel GPRD w całości jest obecnie Skanska SA
- 0 0
-
2007-07-16 15:03
jedna gówniana uliczka, a ile problemów:-) kuda wam do euro 2012,co? kozy macać, kury szczać wyprowadzać, gnój PO POlu
rozrzucać, a nie z motyką na słońce się POrywać:-) ten kto to wymyślił, żeby gdańsk był "organizatorem" euro 2012, to chyba miał coś z deklem:-(
- 0 0
-
2007-07-16 15:08
nie da sie ukryć, na dodatek nie mają jeszcze pieniędzy
- 0 0
-
2007-07-16 15:11
za to będzie podatek śniegowy czy deszczowy
- 0 0
-
2007-07-16 15:21
nie ma co gadać że pieniędzy nie ma lub braknie .. tu jest organiazacja i jakość pracy robotników !
totalny brak planu jak co i kiedy robić ! a co do jakości pracy, to chyba wszycy widzą jak wygląda 1 robi a 4 patrzy i pali papierosy - tragedia ! nic się nie zmieni jak nie zmieni się mentalnośc w głowach..
.. zapomnimy o haśle "co by tu zrobić by nic nie robić a zarobić" to polska ruszy do przodu.
tydzień temu wracałem z niemiec z wakacji i tam robią cały dzień na wszytkich odcinkach drogę .. a wjeżdżając do polski cała prawie droga pusta aż do szczecina i oczywiście nie skończona.- 0 0
-
2007-07-16 15:23
no dziwne by pan Romuald
publicznie przyznał się jak naprawdę wygląda ten remont... szkoda stołka panie Romualdzie szkoda... a dupsko już nieźle przyrosło...
- 0 0
-
2007-07-16 15:55
W Polsce zeby naprawiać drogi najpierw trzeba stanąć do przetargu z grubą kopertą dla szanownej komisji. Potem juz nie ma kasy na bierzącą działalność i zaczyna sie błagać o kredyty. W końcu po roku g... jest zrobione i następny przetarg i tak do usr..ej śmierci. Na ul.Marynarki Polskiej żywego ducha nie uświadczysz, wiec pan Nietupski mija sie z prawdą, albo nie wie co sie w jego ogródku dzieje. Dodam ze nie jest to jedyna niedokończona budowa czy remnont. W cywilizowanych krajach gdzie na drogi wydaje sie tyle samo co u nas roboty trwają na okrągło, w nocy zasuwają, ekipy to 50-100 osób i ciężki sprzęt, ja zazwyczaj widze (np. na błedniku) 3 gości w kaskach z czego jeden zasuwa a 2 kibicuje. I my chcemy w takim tempie Euro robić. Usłyszymy tylko śmiech całego świata ze jesteśmy takie ciamajdy.
- 0 0
-
2007-07-16 15:55
dajcie spokój malkontenci
fachowcy od siedmiu bolesci. Ciekawe kto za rok będzie robił drogi w Polsce jak wszyscy od sprzątaczki po traktorowego wyjadą do GB? Chyba, że pan prezes z Budimexu przebierze się w pomarańczowy uniform i założy gumiaki? A tak na poważnie, wcale nie uwazam zeby nic sie tam nie działo, a oddany fragment jezdni jest O.K.
- 0 0
-
2007-07-16 15:58
ketrab
nie wmawiaj cnotliwej dziecka. To, ze Ty nie potrafisz nic załatwić bez koperty, wcale nie oznacza, że wszyscy są tacy. Po bułki do samu tez chodzisz z kopertą?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.