• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Riksze: więcej kłopotów niż pożytku?

Katarzyna Moritz
28 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Jeżdżące po Głównym Mieście riksze są atrakcją nie tylko dla zwykłych turystów, ale i dla vipów. Jeżdżące po Głównym Mieście riksze są atrakcją nie tylko dla zwykłych turystów, ale i dla vipów.

Czy to ostatnie lato z rikszami w Gdańsku? Wszyscy kręcą na nie nosem: w pasie nadmorskim często powodują kolizje, a w Śródmieściu są utrapieniem dla spacerujących. Bywa, że rikszarze prowadzą po pijanemu.



Jaka przyszłość dla riksz w Trójmieście?

W tym tygodniu gdańska straż miejska zatrzymała dwóch pijanych rikszarzy: we wtorek jeden jechał pod prąd ul. Długie Ogrody i miał ponad 3 promile alkoholu, dzień później na tej samej ulicy jego kolega po fachu o godz. 8 rano miał w organizmie 1,6 promila. Obu grozi do roku pozbawienia wolności. W czwartek wieczorem na Długim Targu policjanci kontrolowali rikszarzy, którzy urządzili sobie wyścigi z pijanymi pasażerami.

- Często dostajemy sygnały, że riksze są przyczyną drobnych kolizji. Z jednej strony tak jak rowery są pojazdami napędzanymi siłą ludzkich mięśni, więc obowiązują je takie same przepisy i zakazy, ale z drugiej strony to wieloślady. Ich poruszanie się np. w pasie nadmorskim powoduje często kolizje - podkreśla Janusz Staniszewski z wydziału ruchu drogowego.

Riksze latem pojawiają się jak grzyby po deszczu w najatrakcyjniejszych punktach Trójmiasta. Także w miejscach, w których zwykłym rowerom jeździć nie wolno.

Część riksz ma na to specjalne pozwolenie. Do 1 kwietnia wydawał je wydział gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. Uzyskały je dwie firmy. Dzięki zezwoleniom ich riksze mogą jeździć po ul. Długiej, Długim Targu.

- Wydano jedynie dziewięć identyfikatorów typu "R", zezwalających na poruszanie się rikszami po ul. Długiej i Długim Targu. Podobnie jak inne pojazdy rowerowe mogą one poruszać się po ulicach Głównego i Starego Miasta, zgodnie z obowiązującą organizacją ruchu - informuje Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w Zarządzie Dróg i Zieleni, który w kwietniu przejął od UM wydawanie pozwoleń.

Działalność rikszarzy ściśle określają też wytyczne prezydenta miasta: muszą oni mieć jednolity strój, a riksze jednolity wygląd z numerami porządkowymi i z logo firmy. Rikszarze muszą zachowywać szczególną ostrożność i bezwzględnie ustępować pierwszeństwa pieszym. Ich maksymalna prędkość nie może przekraczać 6 km na godzinę, a rikszarze mają być poddawani wyrywkowym kontrolom trzeźwości.

Opinie (117) 7 zablokowanych

  • jest sposob

    powinni zrobic jak w Bangladeszu. tam od 45 roku nie wydano żadnego pozwolenia na riksze. wszystkie wydane przed, kontroluje tamtejsza mafia:) a same riksze są tak przerabiane i składane w celu pozostawienia numerow, że polscy magicy od szrotów mogliby się uczyć:)))

    oglądalem program o tym. bochaterami byli ojciec i syn, którzy jezdzą tam na rikszach. syn jeżdzi od 10 lat, na zmainę z ojcem, po 12 godzin dziennie. widują się tylko 2 x po 5 minut dziennie podczas przekazania riksz. ojciec ogólnie ma problem, bo oprócz syna ma 4 córki, które musi wydać z duuuuuużym posagiem. takie dziwne zasady społeczeństwa kastowego.

    ciesz się, że mieszkasz w polsce

    • 2 3

  • Zaraza - wyplenić ją (1)

    Zaraza - zwłasza na ścieżkach rowerowych wzdłuż morza. Dopiero jak ktoś trafi do szpitala urzędnicy i policja pójdzie po rozum do głowy.

    • 12 3

    • jak tak, to zabronić jazdy samochodem

      jak pieszych samochody kasują na przejściach lub nawet na chodnikach to może warto rozważyć zakaz jazdy samochodem (z ewentualnym dopuszczeniem do jazdy wyłącznie po autostradach)

      Riksze to ruchome progi spowalniające niektórych nieodpowiedzialnych cyklistów i rolkarzy - może warto je przekonstruować na węższe?

      Jak są chętni klienci, to dlaczego nie dać innym zarobić na tym?

      • 0 0

  • (2)

    tak se patrze na te fote i uwagę moją przykuły płyty, które widać na dole
    wyglądają jak gwiźniete z żydowskiego cmentarza
    ad meritum
    w sopocie na deptaku ruch jakichkolwiek pojazdów jest zakazany, za jazde rowerem można wyrwać do 500 PLN, to samo dotyczy mola
    wyjątki są zabójstwem dla prawa
    jak wszyscy z buta, to wszyscy, babcia też:-)

    • 2 4

    • żydowski cmentarz, (1)

      to ty masz a banii człowieku.

      • 0 0

      • Oj nie doceniasz wiedzy glusia

        bt

        • 0 0

  • RIKSZE W SOPOCIE TO PORAŻKA! ! ! ! ! ! !

    Niekulturalni, zwykłe chamy bez żadnych mainer i znajomości języka, niedorajdy zyciowe w szeleszczącym dresie, "pojazdy" że pożal się panie boże, dziurawe siedzenia, śmierdzi im z pyska piwskiem, przeklinają na cały głos rozstawiają sie na trawnikach i leżą jak murzyni na tych kanapach. Ja to bym skakał żeby klienci chcieli jechać, denerwuje mnie jak leżą rozwaleni i od niechcenia krzykną 20złotych.

    • 13 2

  • A gdzie artykuł o dzisiejszym proteście przed domem Tuska?! (5)

    Ale ten portal jest konformistyczny...

    • 9 3

    • Będzie artykuł jak związkowców zwyzywają mieszkańcy Sopotu. (3)

      Ment związkowych nikt nie lubi w Sopocie i będą ostre pyskówki na ulicach.

      • 1 2

      • sopockich ment,

        tez za bardzo nie lubią....

        mieszkańcy sopotu? stare baby i kloszardzi + trochę studentów. stare baby słuchają maryji, kloszardzi zbierają puszki, a studenci na wakacjach, więc nici z twoich planów sopocki lumpie.

        • 1 1

      • Sopot, a czym jest ten pseudokurort?! (1)

        • 1 0

        • Zamiejscową dzielnicą Warszawy

          • 1 0

    • TRÓJMIASTO PEEL propagandowa tuba Donka i ekipy PO!

      • 1 0

  • kłopot ten sam

    riksze powoduja kolizje i utrudniaja ruch tak samo jak niektorzy rowerzysci jezdzacy bezmyslnie po pasie nadmorskim... dla mnie nie ma duzej roznicy.
    najlepiej wybrac sie do trojmiejskiego parku krajobrazowego: cisza, spokoj, fajne tereny na rower i znacznie przyjemniejszy odpoczynek :)

    • 3 0

  • ehh ten gdansk i jego mieszkancy :/

    • 2 3

  • najgorsze są riksze na ścieżkach rowerowych (3)

    niedawno w Sopocie, jadąc rowerem ścieżka wzdłuż morza, mijałem riksze - ścieżka jest tam bardzo wąska, więc zajmowała ją całą. Musiałem zjechać na chodnik i prawie potrąciłem mała dziewczynkę

    • 5 3

    • (2)

      I w tym problem. Zamiast się zatrzymać i zaczekać, aż się znajdzie miejsce, to lepiej zjechać na chodnik, gdzie są pies!i? Dlaczego - jako piesza - codziennie muszę się zatrzymywać na chodnikach, przejściach dla pieszych, placach zabaw itp., żeby przepuścić rowerzystę? Jadąc prosto na mnie patrzy mi toto w oczy z niemym zapytaniem: "rozjechać cię, czy masz tyle rozumu, żeby mi ustąpić?".

      • 1 0

      • B

        Jeśli chodzi o rowerzystów, nie rikszarzy, to sprawa jest bardzo prosta. Po chodnikach rowerzysta nie może jeździć. Są wyjątki:
        - będąc opiekunem dziecka do lat 10 lat,
        - a samemu gdy chodnik ma co najmniej 2m, na jezdni dozwolona jest prędkość pow. 50 km/h, co w miastach raczej rzadko się zdarza i oczywiście nie ma ścieżki rowerowej.
        Zawsze wtedy musi ustępować miejsca pieszemu. Również na ścieżce współnej dla pieszych i rowerzystów, rowerzysta zawsze powinien ustąpić pierwszeństwa pieszemu.
        I tak jak rowerzysta nie powinien jeździć po chodniku, tak piesi nie powinni chodzić po ścieżce rowerowej.

        • 3 2

      • a jak pieszy biegnie lub szybko idzie to też masz do niego pretensję?

        • 0 2

  • a co Twoje Kartuzy lepsze?

    • 1 2

  • (2)

    "Zezwoleń na poruszanie się riksz po Głównym Mieście nie ma żadna z gdańskich restauracji, ale skąd miał o tym wiedzieć Borys Szyc?"

    To, że ma reklamę restauracji to nie znaczy że pracuje dla tej restauracji. Madison też nie zatrudnia rikszarzy a jeżdzą w czerwonych koszulkach z napisem "Madison"

    • 3 0

    • ale jak powiedział, (1)

      że pracuje dla restauracji?!!!

      czytać debilki, czytać....

      • 0 2

      • to był komentarz odnośnie zdjęcia i podpisu pod zdjęciem. artykuł czytałam i nie widzę dużego związku pomiędzy zdjęciem a ostatnim akapitem artykułu!!

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane