- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (292 opinie)
- 2 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (147 opinii)
- 3 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (157 opinii)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (853 opinie)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (251 opinii)
- 6 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (233 opinie)
Robotnicy układali nawierzchnię jezdni w deszczu. Radny dzielnicy interweniował
Deszcz ze śniegiem oraz niska temperatura nie przeszkodziły robotnikom w układaniu nowej nawierzchnię jezdni na ul. Lilli Wenedy. "Dziwicie się, dlaczego nowe drogi rozpadają się już po kilku latach?" - pyta retorycznie radny dzielnicy Wrzeszcza Dolnego. Urzędnicy zapowiadają, że prace zostaną powtórzone, a odcinek z wcześniej ułożoną nawierzchnią zbadany przez ekspertów.
W poniedziałek, mimo padającego deszczu ze śniegiem oraz temperatury oscylującej wokół zera stopni Celsjusza, wykonywano tam kolejny odcinek nowej nawierzchni jezdni - jak informują urzędnicy - jedną z warstw podbudowy.
- Tak wygląda fuszerka po gdańsku. Dziwicie się, dlaczego nowe drogi rozpadają się już po kilku latach? Ano dlatego - skomentował swój własny film wrzucony do sieci radny dzielnicy Wrzeszcz Dolny Roger Jackowski.
Prace budowlane zostaną powtórzone
Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, która odpowiada za inwestycję, zapewnia, że nowa nawierzchnia już została rozebrana i zostanie wykonana ponownie.
- Pogoda obecnie zmienia się bardzo dynamicznie i wykonawcy robót zależy na szybkim zakończeniu prac. Nie oznacza to jednak zgody na to, aby prace miały być prowadzone niezgodnie ze sztuką i warunkami technicznymi. Kontynuacja prac na modernizowanym odcinku będzie prowadzona zgodnie ze sztuką, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych - zapewnia Agnieszka Zakrzacka, kierownik Biura Komunikacji Społecznej DRMG.
Urzędnicy jednocześnie przyznają, że takie prace budowlane powinny być wykonywane przy temperaturze dodatniej, na suchej nawierzchni podbudowy.
Wcześniej wykonana nawierzchnia do weryfikacji
Jednocześnie odcinek ul. Lilli Wenedy między al. Hallera a ul. Dubois, gdzie jest już gotowa nowa jezdnia, będzie przebadany przez niezależne laboratorium.
- Jeżeli badania na tym odcinku wykażą odchylenia od norm, wykonawca będzie musiał zerwać nawierzchnię i wykonać ją ponownie - zapowiada Zakrzacka. - Podkreślamy również, że każdy wykonawca robót oświadcza, że prace będą wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną i na swoje prace udziela gwarancji. Jeżeli okaże się, że wykonany zakres nie będzie spełniał wymagań i norm, roboty nie zostaną odebrane i wykonawca będzie musiał poprawić zmodernizowany odcinek.
W przypadku ul. Lilli Wenedy gwarancja robót wynosi pięć lat. Prace na tej ulicy są realizowane w ramach większego zamówienia, w którym ujęto również przebudowę fragmentu ul. Malborskiej oraz Stolnika.
Łączny koszt wszystkich robót budowlanych to ok. 1,686 mln zł.
Miejsca
Opinie (312) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-03 15:22
praprzyczyną jest ustawa o zamówieniach publicznych
- 12 3
-
2019-12-03 15:22
Remont jezdni z Programu Chodnikowego....Moze ktos sprawdzi ile kasy z tego programu poszlo na jezdnie?
- 9 3
-
2019-12-03 15:24
dywanik
Mówiło się że kladzie się dywanik asfaltowy, a wiadomo że każdy dywanik można zwinąć, to może o to chodzi.
- 6 2
-
2019-12-03 15:24
Brawo oby więcej takich reakcji bo tak należy się zachować
- 9 3
-
2019-12-03 15:25
W Gdyni gorzej (1)
W Gdyni to jest norma, ale gdynianie są pasywni.
- 0 5
-
2019-12-03 15:27
Tylko w Internecie są sami fachowcy i spece w każdej dziedzinie.
Widać to po twoim poście.
- 0 1
-
2019-12-03 15:27
Tak buduje DRMG (2)
Warto przypomniec o fuszerce z palmiarnia
- 13 3
-
2019-12-03 16:02
banda indolentów (1)
tfu!
- 1 1
-
2019-12-03 16:37
bo nie chodzi o to by złapać króliczka
ale by gonić go- 1 1
-
2019-12-03 15:27
jacy to niby experci zbadają i na czym miały by polegać te badania ???.
Zerwać to w piz.u i od zrobić od nowa !!- a kierownik robót i odpowiedzialni za tą fuche -kopa - i na zbity pysk . chętnych i solidnych na ich miejsce są dziesiątki !!! . Sprawa nie podlega żadnej dyskusji i nie ma tu nic do wyjaśniania !!!
- 9 6
-
2019-12-03 15:28
super
ROGER i wszystko jasne!!
- 12 2
-
2019-12-03 15:31
A deweloperzy (2)
Na mrozie beton leją,potem w takich mieszkaniach grzyb i pękajace sciany,i z 7-8 tysi za metr,ciezkich frajerów na zakup nie brakuje,bo to niby inwestycja
- 20 7
-
2019-12-03 17:10
Mozna wylewac beton przy ujemnych temperaturach (1)
Jest na takie warunki specjalna domieszka, z tego co pamietam to do ok. -7 st. C nie ma problemu.
- 4 0
-
2019-12-04 12:05
zwłaszcza, że beton dodatkowo się w trakcie najwrażliwszego etapu wiązania sam rozgrzewa
mieszanki oparte na CEM-III też są odporniejsze na prace w ujemnych temperaturach
- 0 0
-
2019-12-03 15:34
rozwijaja po to zeby zwinac i znowu rozwinac
- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.