• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzice przedszkolaków, klienci drugiej kategorii?

Anna
23 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
aktualizacja: godz. 11:02 (24 stycznia 2014)
Ograniczenie wjazdu na teren ścisłego historycznego centrum Gdańska dotknie klientów znajdujących się tam instytucji, poza hotelami. Ograniczenie wjazdu na teren ścisłego historycznego centrum Gdańska dotknie klientów znajdujących się tam instytucji, poza hotelami.

Jaka jest różnica między klientem hotelu przy Długim Targu w Gdańsku a klientem przedszkola przy ul. Ławniczej? Otóż taka, że klienci hotelu, w większości pewnie z Niemiec lub Rosji, będą mogli wjechać swoimi samochodami do tak zwanej Strefy Ograniczonej Dostępności, która zacznie funkcjonować od lutego, a klienci przedszkola - czyli gdańscy rodzice - już nie - pisze nasza czytelniczka, pani Anna.



Ulice objęte strefą ograniczonej dostępności od 1 lutego. Ulice objęte strefą ograniczonej dostępności od 1 lutego.
Aktualizacja 24 stycznia, godz. 11 Po publikacji tego artykułu otrzymaliśmy informację, że rodzice jednak będą mogli wjechać do centrum Gdańska. Więcej szczegółów w osobnym artykule.

Oto jej refleksje na temat ograniczeń we wjeżdżaniu do centrum Gdańska, które wejdą w życie 1 lutego.

Cóż, podobno - jak mówi stare powiedzenie - "nasz klient, nasz pan". Jednak jak widać w praktyce, dla władz Gdańska są klienci lepsi i gorsi.

Bo czym różni się klient hotelu od klienta przedszkola, dodam, że prywatnego? Jeden i drugi zostawia pieniądze.

Czym różni się z kolei właściciel przedszkola od właściciela hotelu? Jeden i drugi prowadzi działalność gospodarczą, jeden i drugi utrzymuje miejsca pracy, obaj płacą podatki, w końcu obaj starają się dbać o swoich klientów.

To dlaczego jednemu władze miasta pomagają, a drugiemu utrudniają troszczenie się o swoich klientów?

Czy klienci hoteli powinni być uprzywilejowani?

Jestem mamą przedszkolaka, który chodzi do przedszkola przy ul. Ławniczej. Ostatnio zostaliśmy poinformowani przez dyrekcję, że z racji zmiany przepisów nie otrzymamy wjazdówek na teren Głównego Miasta. Wszystko przez to, że dotychczasowa Strefa Ograniczonego Ruchu pomiędzy Podwalem Przedmiejskim a Podwalem Staromiejskim zawężona została do Strefy Ograniczonej Dostępności pomiędzy ul. Ogarną a ul. Szeroką [pisaliśmy o tym kilka dni temu w artykule Trudniejszy wjazd do centrum Gdańska - dop. red.]. Teraz będziemy musieli szukać miejsca postojowego w sąsiedztwie budowanego Teatru Szekspirowskiego (co graniczy z cudem) lub korzystać z płatnych miejsc parkingowych na Targu Drzewnym czy przy ul. Szerokiej. Takie codzienne parkowanie w miejscu płatnym znacznie zwiększy nasze koszty korzystania z przedszkola. Zaznaczam, parkowanie tylko na chwilę, bo po to, aby zaprowadzić malucha do przedszkola i jechać dalej.

Czytaj też: Parking niezgody pod gdyńskim przedszkolem

Ktoś może powiedzieć, że jest komunikacja miejska. To proszę wyobrazić sobie podróż z małym, trzy- czy czteroletnim dzieckiem w zatłoczonym autobusie w godzinach porannego szczytu? Próbowałam. Wytrzymałam miesiąc. Mało kto rozumie, że świat z perspektywy małego dziecka w zatłoczonym autobusie nie wygląda przyjaźnie, a ustąpienie małemu człowiekowi miejsca nie jest "rozpieszczaniem".

Wszystko to jednak można by przyjąć, gdyby równo potraktowano wszystkich tzw. klientów. Gdyby zamknięto Strefę Ograniczonej Dostępności dla wszystkich. Okazuje się jednak, że samochody gości hotelowych (na podstawie ważnej wydrukowanej rezerwacji) wjechać będą mogły.

Skąd identyfikatory dla mieszkańców?

Identyfikatory (z ważnością obowiązywania od 1 lutego 2014) wydawane są przez Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku przy ul. Partyzantów 36 (budynek B) w poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek w godz. 7 - 14:15 a w środę w godz. 7 - 16:15.
Kontakt telefoniczny: 58 55 89 571
Anna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (202) 3 zablokowane

  • Trzeba było iść na wybory (2)

    Trzeba było iść na wybory Trzeba było iść na wybory Trzeba było iść na wybory i tak dalej

    Jak się siedzi w domu zamiast głosować to oddaje się władze obcym i ich stronnikom.

    Prezydent Adamowicz jak powszechnie wiadomo nie pamięta w czyim imieniu rządzi i kto mu za to płaci.
    Wystarczy iść po prostu na wybory i podziękować bez napinania się.

    • 18 9

    • Głosowałam przeciwko Adamowiczowi i co z tego?!

      • 4 0

    • Tak, bo Adamowicz w kampanii mówił, że zablokuje

      dojazd do przedszkoli. Puknij się.

      • 3 2

  • zakaz dla wszystkich, zakazac wszystkiego

    • 7 2

  • Lenistwo (7)

    Tylko że rodzice odbierający dzieci z przedszkola czy szkoly to najchętniej wjeżdżaliby do środka budynku jakby dzieci nie mogły przejść kilkaset metrow do samochodu. Wiem co piszę bo mam szkołę pod domem. Robi się koszmarny korek bo wszyscy o jednej godzinie odbieraja dzieci, są i wyzwiska bo tarasują ulice i chodniki. I po co to wszystko. Zwykłe lenistwo przez nich przemawia.

    • 35 20

    • chyba jesteś matką manekina sklepowego :-) żałosny podszyw (1)

      • 4 16

      • a ty chyba masz dziecko z grodzką

        • 12 3

    • Z podwożeniem dziecka pod samą szkołę to rzeczywiscie jakaś paranoja. (3)

      Dziecko zna tylko swoją ulicę a reszta miasta jest mu obca. Ale przedszkolaki trzeba podstawić do drzwi, tam jest chyba obowiązek odbierania dzieci.

      • 12 0

      • "podstawić pod drzwi" nie oznacza, że trzeba podjechać pod samo przedszkole (2)

        Równie dobrze można zaparkować gdzieś dalej a następnie zaprowadzić dziecko do przedszkola.

        • 8 1

        • ?? (1)

          A do pracy za mnie dojedziesz ty!!! Przejscie 400 m dla 3 latka w warunkach zimowych to jakies 20 min plus 10 min na przebranie, zreszta znienianie zasad w trakcie trwania przedszkola i w zime jest conajmniej nie na miejscu

          • 4 1

          • 20 minut?

            buhahaha...z Ogarnej na Ławniczą masz raptem 100m (jak nie mniej). Zorganizuj się lepiej to przebranie zajmie nie więcej niż 5 minut. To teraz tracisz 10 minut, ale d*pę to byś na samą salę wwiózł...

            • 1 2

    • -A ty żywność bierzesz ze sklepu czy własnoręcznie hodujesz?

      -Ubrania ze sklepu czy szyjesz?

      -Prąd z elektrowni czy kręcisz korbką?

      -Wodę z kranu, czy idziesz parę kilometrów do studni?

      Zacznij, wtedy wyzywaj innych od leniuchów. Póki co, jesteś dwulicowa.

      • 3 0

  • Tak realizuje się politykę prorodzinną

    • 13 6

  • A ja chodziłem pieszo... (5)

    Gdy byłem dzieckiem, chodziłem do przedszkola pieszo bo moi rodzice nie mieli jeszcze wówczas samochodu. Krzywda mi się z tego powodu nie stała. Ja rozumiem, że to były "inne czasy" itd. ale strasznie irytują mnie takie opinie na portalu trójmiasto.pl jak w powyższym artykule. W szczególności jeśli dodamy modne w ostatnim czasie parcie na strefy piesze i rowerowe, promowanie publicznych środków transportu i chęć burzenia estakad i zasypywanie tuneli, które jest przez portal swego czasu były wychwalane.
    Nie da się ograniczyć ruchu samochodów przy równoczesnym zapewnieniu dojazdu pewnym grupom społecznym niemal do przedsionka instytucji. Promowanie zwężania ulic do 0,5 pasa w jednym kierunku i jednocześnie stawanie w obronie rodziców, którzy nie mogą zaparkować pod drzwiami przedszkola to czysty populizm.

    • 29 6

    • Napisz jak daleko chodziłeś i czy sam? (2)

      Bo ja też chodziłem, ale 300 metrów i z babcią, a chyba nie o to tutaj chodzi.

      • 6 3

      • to może ja odpiszę: chodziłem niecały kilometr, oczywiście pod opieką. (1)

        Rodzice musieli poświecić na to dodatkowy kwadrans każdego ranka. Obydwoje pracowali ale jakoś dawali radę.

        Proszę odpowiedz co to za różnica kto odprowadzi dziecko do przedszkola? Samochodu przecież też samo nie prowadzi.

        • 6 2

        • Różnica jest taka, że teraz z powodu braku miejsc w państwowych przedszkolach trzeba dziecko zapisać

          daleko od domu do prywatnego. Wtedy chodzenie z dzieckiem do przedszkola jest troszkę utrudnione.

          • 6 0

    • I uzależniłeś się. Dziwny nałóg.

      Jedni lubią chodzić pieszo inni nie. Gdzie tu tolerancja dla normalnych? Może wyślij dziecko na Sybir? Ale będzie zaradne... A nas normalnych strasznie irytują tacy jak ty, co odmawiają prawa do życia innego względem twojego. Zapracuj na szacunek, przeprowadzając się do szałasu. Póki tego nie zrobisz, jesteś dwulicowy. A co powiesz o ludziach, którzy żądają ścieżek od samego łóżka pod samo biurko instytucji? To samo. Nie licząc parszywej jakości podróży. Można dziecku ograniczyć milion innych wygód i nie stanie mu się krzywda. Ale co to za życie? Przeżycie.

      Łatwo ulegasz modzie? Na szczęście ta twoja moda, tylko zachowuje pozory wpływowej.

      • 5 3

    • No to ciekawe ile miałeś do przedszkola

      W PRLu przedszkola były na każdym osiedlu, nie było walki o miejsca. Teraz do najbliższego przedszkola ludzie mają po 3-5 km.

      • 2 1

  • No najchętniej ta baba to by do przedzkola wjechała, leczą mnie tacy ludzie, którym 100 metrów sprawia problem, żeby dojść. (2)

    Przed marketem pewnie stawia tak, ze drzwi blokuje.

    • 19 21

    • przed marketem stawia dla niepełnosprawnych

      bo sobie kartę na dziadka załatwiła 10 lat temu. Dziadka i tak nigdzie nie zabiera, ale parkować parkuje.

      • 2 1

    • Typowe słownictwo rowerzystów. Które żąda ścieżek absolutnie wszędzie.

      Chamstwo i dwulicostwo. Jeszcze wnerwia się, kiedy im się okazuje..

      • 2 0

  • Straszna trauma (1)

    Mnie mama dowoziła do przedszkola tramwajem i z tego powodu odczuwam "straszliwą traumę" do dzisiaj, nie potrafie sobie z tym poradzić. Jak żyć ?

    • 20 5

    • Gdyby nazwali mnie "maciek" to tez odczuwałbym traumę.

      • 6 12

  • Proszę...paniusi (2)

    od przystanku "Żabi Kruk" do przedszkola to raptem 5 minut drogi.....a że w tramwajach czy autobusach miejsca siedzące zajęte i tłok, no cóż,zawsze można wstać trochę wcześniej i jechać gdy tłoku nie ma.Jednak jeśli wygodnictwo bierze"górę"...to spacerek,ale on...... jest dla "zdrowotności".

    • 12 27

    • W takim razie proponuję wrócić do tego przedszkola a potem do szkoły ze szczególnym uwzględnieniem zagadnienia "czytanie ze zrozumieniem" bo jak widać teks o objętości powyżej 3 zdań przewyższa twoje możliwości intelektualne.

      • 5 9

    • c

      5 min dla kogo? Napewno nie dla 3 latka odrazu widac ze nie masz dzieci!!! Proponuje wiec sie nie udzielac

      • 5 2

  • Geniusz ZDiZ (1)

    Dziwne, o ile miasto w pozostałych aspektach rozwija się całkiem fajnie i sensownie, to niektóre rozwiązania drogowe miejskich planistów we współpracy z ZDiZ każą wątpić nie tylko w to czy skończyli oni coś poza podstawówką, ale również czy na żywo widzieli miejsca które projektują. To jakiś wydział specjalnej troski czy zakład pracy chronionej dla opóźnionych mentalnie? W ten oto sposób centrum Gdańska stanie się siedzibą emerytów i meneli a z firm będą tylko lumpexy.

    • 9 4

    • modny trend - miasto dla ludzi

      "miasto bez samochodow" te chwytliwe haselka mieszaja ludziom w glowach. Srodmiescie padnie przy takiej polityce.. do tego zawsze doprowadza ograniczanie dostepu

      • 1 0

  • bez przesady...

    Dwa lata jeździłam najpierw z jednym dzieckiem później z dwójką do przedszkola tramwajem. Tłoków koszmarnych sobie nie przypominam, a i dość często zdarzały się nawet życzliwe osoby ustępujące miejsca mi i maluchom. No ale i postać sobie postały. Przedszkolaki to nie maleństw które nie umieją się n nogach utrzymać, jak trzeba to i stoją i uczą się przy okazji, że starszym się ustępuje a nie rzuca na siedzenie jak tylko jakieś się zwolni. Ale oczywiście, można i "luksusowo" samochodem, tylko ciekawe czy stanie w korkach i dojeżdżanie po południu powiedzmy godzinę później do domu jest czymś lepszym dla dziecka niż krótka przejażdżka tramwajem...

    • 24 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane