• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rok od śmiertelnego wypadku galara. Raport wylicza przyczyny

szym
26 września 2023, godz. 07:00 
Opinie (218)
Komisja dokładnie przeanalizowała okoliczności wypadku galara. Komisja dokładnie przeanalizowała okoliczności wypadku galara.

Niemal dokładnie rok od tragicznego wypadku Galara Gdańskiego, który wywrócił się na Kanale KaszubskimMapka, Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich opublikowała raport, w którym dokładnie przeanalizowała okoliczności zdarzenia. W wypadku zginął mężczyzna i dwie kobiety, z których jedna była w zaawansowanej ciąży.



Ustalenia autorów raportu publikujemy poniżej:

Korzystając z atrakcji wodnych:

Wydarzenia rozegrały się 8 października 2022 r. ok. godz. 14. Wówczas jacht motorowy "Galar Gdański 1", jak opisują autorzy raportu: "jednostka drewniana, skonstruowana na podobieństwo tradycyjnych XVIII-wiecznych łodzi gdańskich", wyruszył z kompletem dwunastu dorosłych pasażerów i dwoma członkami załogi z miejsca cumowania - Doku Cesarskiego w wycieczkowy rejs po wodach portowych, wokół Wyspy Ostrów, na której znajdują się Stocznia Gdańska i Stocznia Remontowa.

Dwaj sternicy byli uczniami technikum morskiego na praktykach



W skład załogi wchodziło dwóch sterników, uczniów Technikum Morskiego w Gdańsku, którzy w ramach praktyk szkolnych pracowali na galarach. Jeden z nich sterował jachtem ze stanowiska na rufie, a drugi - stojąc obok sternika - opowiadał pasażerom o mijanych po drodze miejscach i atrakcjach turystycznych.

Warunki pogodowe i widzialność były dobre. Pasażerowie siedzieli na ławkach przodem do kierunku płynięcia, bez założonych kamizelek ratunkowych. Początkowo "Galar" płynął na północ po Martwej Wiśle pod mostem pontonowym z różnymi prędkościami, czasem na chwilę zawracając, w zależności od mijanych atrakcji i ilości przekazywanych informacji.

Po dłuższym przebywaniu na akwenie zwanym "obrotnicą" dla statków przy Stoczni Remontowej "Galar" wpłynął do Kanału Kaszubskiego i podążał nim wzdłuż nabrzeża Na Ostrowiu na wyspie Ostrów i Nabrzeża Przemysłowego po drugiej stronie kanału.

Planowana trasa galara Planowana trasa galara
Około godz. 14:45 "Galar" dopłynął do rejonu cumowania 200-metrowego masowca "Federal Biscay" od strony jego rufy i zatrzymał się w dryfie. Drugi sternik-przewodnik powiedział pasażerom, że muszą poczekać na zakończenie cumowania statku przed nimi.

Statek był już na pozycji cumowania, dopychany przez holownik "Atlas" na śródokręciu oraz holowniki "Taurus" z holem z dziobu statku i "Tytan" z holem z rufy. "Atlas" dopychając statek do nabrzeża, wytwarzał za swoją rufą silny prąd z dwóch pędników. "Galar" stał w dryfie ok. 2 minuty w okolicy rufy cumującego statku.

Obaj sternicy widzieli obok statek wycieczkowy "Holiday Boat", który też stał w dryfie, czekając na zakończenie cumowania statku "Federal Biscay".

Naprzeciwko, za dziobem cumującego statku, widzieli stojący w dryfie jacht "Filippo", też czekający na zakończenie cumowania statku.

Po ok. 2 minutach postoju w dryfie sternik "Galara" ruszył ponownie do przodu, mijając stojący statek "Holiday Boat" i, nie zważając na widoczne niebezpieczeństwo w postaci prądu zaśrubowego, postanowił przepłynąć za rufą dopychającego statek holownika.

Było ostrzeżenie o niebezpieczeństwie



Gdy tylko "Galar" zwiększył prędkość do ok. 6 węzłów z zamiarem szybkiego przepłynięcia strefy działania strumienia zaśrubowego, dowodzący jednostką "Filippo" o godz. 14:50 wywołał "Galara" na kanale 14 UKF [ultrakrótkie fale radiowe, używane m.in. w żeglarstwie - dop. red.] z ostrzeżeniem o niebezpieczeństwie.

Gdy "Galar" był już w pobliżu holownika "Atlas" i nadal płynął, kapitan "Atlasa" uruchomił tyfon [specjalny sygnalizator - dop. red.] dla zwrócenia uwagi na niebezpieczeństwo. Zauważył po tym reakcję i zwolnienie prędkości "Galara" (nie widział przy tym jego nazwy), ale kilka sekund po tym "Galar" znowu przyspieszył.

W tej sytuacji kapitan "Atlasa" natychmiast zatrzymał pędniki i krzykiem oraz gwałtownymi gestami ostrzegał załogę "Galara" przed niebezpieczeństwem. Widział, że jest zauważony, bo obaj sternicy patrzyli w jego kierunku, a mimo to dalej zbliżali się do strumienia wody za holownikiem, jeszcze bardzo silnego mimo wcześniejszego zatrzymania pędników.

Akcja ratunkowa po wypadku galara.

Kilka sekund po tym "Galar" wpłynął w prąd zaśrubowy i został przez niego silnie odrzucony w stronę dużego, stalowego pontonu, zacumowanego przy nabrzeżu Gdańskiej Stoczni "Remontowa". Pod działaniem naporu prądu na kadłub "Galara" uderzył on w ponton ukosem, dziobem prawej burty, i następnie całą burtą odbijając się od umieszczonych na burcie pontonu odbijaczy gumowych (opon).

Galar wywrócił się do góry dnem. Wszyscy wpadli do wody



Przed uderzeniem w ponton załoga próbowała odruchowo skompensować uderzenie rękoma, ale to nic nie pomogło. Uderzenie w ponton spowodowało dynamiczny przechył "Galara" na lewą burtę z jednoczesnym, gwałtownym przemieszczeniem się pasażerów na lewą burtę i wypadaniem ich do wody oraz dalsze obracanie się przez lewą burtę, aż do pozycji "do góry dnem".

Jakie jednostki mogą pływać po porcie i okolicach? Jakie jednostki mogą pływać po porcie i okolicach?

W wyniku wywrócenia się "Galara" wszyscy pasażerowie i załoga znaleźli się w wodzie, w tym większość z nich pod wywróconym "Galarem". Kapitan statku pasażerskiego "Holiday Boat", widząc wypadek, o godz. 14:51 powiadomił Kapitanat Portu Gdańsk.

Oficer dyżurny Kapitanatu Portu po ustaleniu szczegółów i miejsca wypadku koordynował akcję ratunkową. Zaczął alarmować inne jednostki i służby do włączenia się w ratowanie ludzi w wodzie. Kilkanaście minut po tym przypłynęła jednostka PSP "Piorun", łódź SAR "R-20" i jednostka UMG "Kontroler-20".

Oni pierwsi wyciągali z wody rozbitków



Informację o wypadku przekazano policji i Centrum Powiadamiania Ratunkowego. "Piorun" podjął z wody 6 osób, "Holiday Boat" 5 osób, a "Filippo" 1 osobę. Załogi tych jednostek były pierwszymi zaangażowanymi w ratowanie rozbitków z wody, niektórzy skakali po nich do wody.

Ci spośród pasażerów, którzy po wyratowaniu czuli się na siłach, uczestniczyli w wyciąganiu innych pasażerów z wody na jednostki przybyłe z pomocą. Na pokładzie jednej z nich sternik "Galara", mimo że był w szoku po walce o wydostanie się spod wywróconego "Galara", brał udział w resuscytacji najbardziej poszkodowanego pasażera.

Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali? Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali?

Po krótkim czasie przybyły zespoły ratownictwa medycznego i policja. Po podjęciu z wody 10 pasażerów i 2 załogantów nie doliczono się dwóch osób. Nie było ich na żadnej z jednostek ani na Nabrzeżu Wiosny Ludów, gdzie wszystkich ewakuowano do karetek pogotowia.

Po ustaleniu, że brakuje dwóch osób (powinno być razem z załogą 14 osób), oficer portu zaaranżował nurków z firmy PC Divers, którzy dokonywali przeglądu podwodnej części kadłuba na pobliskim statku. Nurkowie zostali dostarczeni statkiem "Kontroler-20" i natychmiast zeszli do wody pod wywróconego "Galara". Wydobyli stamtąd dwie nieprzytomne kobiety, które poddano resuscytacji na nabrzeżu.



Czynności resuscytacji obu kobiet i wcześniej wyciągniętego z wody mężczyzny zakończyły się niepowodzeniem i stwierdzeniem zgonu. Jedna z tych kobiet okazała się być w zaawansowanej ciąży. Pasażerowie i załoga wyratowani z wody odnieśli urazy ciała od uderzeń w czasie wywrotki oraz doznali w różnym stopniu wychłodzenia organizmu (hipotermii).

19-letni sternik nie trafi do aresztu. Wypadek był nieumyślny? 19-letni sternik nie trafi do aresztu. Wypadek był nieumyślny?
szym

Miejsca

Opinie (218) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • W mojej ocenie winny jest właściciel dopuszczając do pracy niedoświadczonych ludzi (8)

    • 71 10

    • ci uczniowie też są winni (1)

      zlekceważyli całkowicie ostrzeżenie doświadczonej załogi z holownika.
      więc nie pisz głupot

      • 18 4

      • no niby tak, ale

        jestem w stanie sobie wyobrazić, że młody chłopak nie był świadom ogromu zagrożenia, które widział bardziej w poruszającym się holowniku, a nie w wytwarzanym prądzie. To, że jakiś "stary Pryk" się drze to mało jest frustratów którzy startują z agresją bo ktoś zrobił coś źle? Oczywiście bezpośrednią przyczyną tragedii była zła decyzja chłopaka, ale jeżeli znalazł się w tej sytuacji bez odpowiedniej wiedzy to wina leży po stronie jego przełożonych.

        • 4 1

    • Wina leży na wszystkich, którzy dopuścili tą łódź i operowali łodzią. Dopuszczenie tej łodzi i dopuszczanie kierowania bez odpowiednich patentów i bez odpowiedniej kompetencyjnej hierarchii, może wynikać z braku wyraźnych prawnych ram. Może też wynikać z interpretacji prawa. Brak prewencyjnego działania policji wodnej może wynikać z nieprzejrzystości prawa względem właśnie wymogów konstrukcyjnych i wymogów zawodowych, jednakże Policja powinna była być zdolna do wyłapania konstrukcyjnej i kompetencyjnej niesprawności systemu tego przedsięwzięcia i powinna ją była zakwestionować, nie tylko na tym niebezpiecznym akwenie z racji ilości i rodzaju ruchu wodnego, ale generalnie do ruchu pasażerskiego.

      • 4 1

    • Zauważ, że w artykule nie podano danych właściciela....

      • 17 0

    • Mało tego właściciela ta tragedia nic nie nauczyła. (1)

      Dalej Galary jak pływają to pasażerowie nie mają ubranych kamizelek.

      • 23 0

      • Ubrać to możesz dziecko

        Pasażerowie mogą co najwyżej nie mieć założonych kamizelek na siebie.

        • 2 14

    • Galary to pływające trumny

      Konstrukcja tego czegoś mogła się obronić w erze przedprzemysłowej gdy nie było śrub itp - galar to płaskodenna łódka bez kila podatna na wszelkie czynniki zewnętrzne, niebezpieczna - nikt na czymś takim nie chce pływać poza niedoświadczonymi uczniami - ale dla biznesmena to nawet lepiej - młodym można zapłacić mniej (0% PIT)
      Za wypadek w pierwszej kolejności odpowiada pan biznesmen od siedmiu boleści - organizator tej atrakcji - pływanie czymś takim po kanale jest niebezpieczne samo w sobie, no ale biznesmen ma dobrych prawników więc tylko młody będzie winny.

      • 23 1

    • Jak pirat drogowy jedzie na ciebie autem z przeciwka i zabije twoja rodzine to tez powie ze to nie umyslnie zabił tak jak te

      Ostrzegali ich wielokrotnie ale oni mieli to gdzies!
      trąbili na nich ostrzegali przez radio a gimbusy wszystko olewali i tak zamordowali 4 osoby!
      Na miejscu tech małolatów wyjechał bym z kraju bo rodzina tych ofiar im tego nie daruje!!

      • 0 3

  • (4)

    Turystyka obecnie to jest jedno wielkie januszowanie. Liczy się tylko szmal. Szmal, kasa, mamona. Spójrzcie na te melexy co jeżdżą w sezonie w obrębie głównego miasta. Np po podwalu środkowym pasem a obok auta 90kmh śmigają. To biznes jakiegoś ubeka z układami?

    • 74 5

    • zrobić ograniczenie do 30 km/h

      to nie będą 90 śmigali

      • 4 8

    • Oczywiście że to są ubeckie układy . (1)

      Kto przypłynął na Holiday boat ? Straż graniczna , a to znaczy że na rzeczy coś jest .

      • 5 2

      • same układu z UB, np. taki moradziecki kupujący działeczkę od UBeka

        • 2 4

    • Jakieś konkrety czy tylko odwracanie uwagi od problemu?

      Ciekawe te ubeckie tematy. Ale konkretniej napisz, co masz na myśli. Co, gdzie, kto...

      • 1 2

  • (9)

    slowo klucz Sternik,i,czy mieli uprawnienia sternika?!,bo praktykanta mieli!.

    • 41 0

    • Czyli tak jak wszyscy podejrzewali od początku, praktykanci, stażyści, studenci etc

      tania siła robocza - brak doświadczonego sternika znającego port - ale takiemu pewnie trzeba by zapłacić.
      I jeszcze pewnie to, że właściciel naciskał by jak najwięcej ludzi przewieźć bo to więcej hajsu - więc trzeba trochę "depnąć" tu i ówdzie.
      I po mojemu port to słabe miejsce na takie wycieczki.

      • 15 2

    • Tak wyglądają gdańskie "praktyki" (6)

      Patrzcie i uczcie się. Gdańsk miastem "Wolności". Brawo Wy

      • 5 9

      • (5)

        to jeszcze napisz kto jest wlascicielem ,,galarow", ,,brawo,brawissimo ty".

        • 3 1

        • Ale to Gdańsk nie wiedział, że to praktykanci a nie sternicy? (2)

          To ciekawe, bo jak pływam po zatoce to tak raczej bez uprawnień nie mogę a tu po kanale widać można wszystko. Taką mamy wolność! Ciekawe to wszystko jest tutaj. Zdumiewające nawet.

          • 2 8

          • miasto wydalo zgode na dzialalnosc!!,to co wojewoda ma sprawdzac uprawnienia maszynisty PanstwowejKP!!.jeszcze raz Brawissimo TY.

            • 7 0

          • kto sprawdza uprawnienia do kierowania samochodem?,no przeciez sprzedawca"!.

            • 3 0

        • Piotr Kozłowski (1)

          i co?

          • 0 2

          • jak,,co",nie miasto?.miasto wydalo Kozlowskiemu zezwolenie.

            • 0 0

    • Uprawnienia

      Uczniowie szkoły na pewno mieli uprawnienia sternika motorowodnego,szkoła organizuje takie kursy,sam ukończyłem tę szkołę w 79 roku i wyrobiłem sobie takie uprawnienia,ukończyłem kurs sternika motorowodnego,poza tym był to na pewno starszy rocznik i byli już pełnoletni.

      • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    Czyli po prostu gruby błąd sternika, który chyba nie zdawał sobie sprawy z mocy silników jakie mają holowniki. (23)

    No i oczywiście ludzie bez kamizelek, bo "co się może stać na takiej spokojnej wodzie".
    Ale że uczniowie technikum morskiego "w ramach praktyk" wozili ludzi po porcie... Była jakaś umowa między szkołą a właścicielem tego sprzętu?

    • 307 7

    • Sza, nie pytaj

      • 31 2

    • (4)

      Tak, tak, oczywiście dzieciak robiący za sternika w swojej bezczelności ukradł łódź, zabrał pasażerów i zdecydował o kursie w niebezpieczne miejsce, totalnie nieprzystosowana jednostka. Zapomiales tylko dodać, że wszystko nadzorował jego szef, z resztą sami reklamowali swoje kursy w tamto mieście. Lekceważyli też sugestie urzędników, że nie powinni tam się zapuszczać, korzystając luki prawnej, gdzie pomimo sygnałów o niebezpieczeństwie nie można było prawnie zakazać im podpływać w pokolice gdzie kursują statki i holowniki. I nie pier...l mi o winie sternika z przypadku, bo winny jest wyżej, a dzieciak to teraz koziołek ofiarny.

      • 84 10

      • Ok, ale na wodzie za manewry odpowiada sternik/kapitan, a nie właściciel. (1)

        Właściciel odpowiada za stan prawny i techniczny jednostki itp.

        • 36 7

        • Hierarchia zawodowa.

          Od kiedy to praktykanci obsługują bez nadzoru maszyny urządzenia czy pojazdy. Może będą sami prowadzić pendolino lub samolot.

          • 12 1

      • Jaki dzieciak?! (1)

        Typ miał 19 lat. Był pełnoletni i posiadał pełnie praw do zawierania umów formalno-prawnych, oraz prawo do głosowania. Już nie róbcie z niego niepełnosprawnego dzidziusia.

        • 14 1

        • Napisane wyrażnie, praktykanci.

          • 1 4

    • T

      T

      • 0 4

    • Od dzieci wymagasz odpowiedzialności, a od urzędników to już nie? (7)

      Jaki błąd ucznia? Sprawa powinna być przeniesiona do innego miasta, a te wszystkie "gdańskie fundacje" prześwietlone. Tu naprawdę jest Sycylia.

      • 68 17

      • (6)

        Nie to co duża Sycylia z Nowogrodzkiej i sponsorowane przez nią brunatne i katotalibskie fundacje. Sprawa powinna być przeniesiona na Madagaskar albo niech #GrupaWawrzyka wyda werdykt

        • 25 30

        • Nie wierzę, że Gdańsk nie mógł i nie może tego niebezpiecznego procederu zablokować (4)

          • 8 6

          • kto? urząd mieski? wożenia po kanałach? (3)

            Kanały i rzeki są państwowe, są od tego inne urzędy. Dulkiewicz miała motorówką przypłynąć i ich przeganiać?

            • 18 11

            • ktokolwiek i***** na usługach , żeby nie napisać dosadniej prosty*****

              to tak jak w Sopocie jak Krystek gwałcił to też mogli im remont zrobić wokół tej burdelowni, żeby nie było dojścia. Może prezydentka Gdańska zamknąć mieszkańcom ul. Budowlanych, żeby nowe firmy zrobiły sobie wjazdy? Patologia!!!

              • 6 4

            • Skoro tak sądzisz, to szkoda, że miasto nie odczepi sie od nabrzeży

              które pod deweloperkę oddaje

              • 4 4

            • jak się wozi po festynach to czemu nie?

              tak miała wziąć motorówkę i sprawdzić ja działa transport na kanale. Jeżeli robi sobie objazdówki po innych krajach i pływa innymi jednostkami to czemu u siebie nie sprawdza poziomu bezpieczeństwa turystów, których tu sprowadza w ramach swojego PR.

              • 1 5

        • nie obchodzi mnie nowogrodzka

          ciebie obchodzi, bo tam masz koryto, które teraz podsycha

          • 5 1

    • Wychodzi na t to że to byli praktykanci bez nadzoru

      Co mogło pójść nie tak?

      • 28 0

    • Nadal mało kto używa kamizelek na Motławie.

      Ta tragedia nie dała do myślenia.

      • 17 0

    • Tu akurat kamizelki tylko by zaszkodziły. Bo jak byś się wydostał spod galara gdybyś miał kamizelkę?

      • 16 9

    • Te małolaty powinny byc wydalone dyscyplinarnie ze szkoły!Niech ida do OHP Przez swoja głupotę doprowadzili do śmierci 4 osoby!!

      Tu nie chodzi zeby trafił zakratki ale by zaplacił gifgantyczna kare finansową! Pól miliona złotych minimum niech tyra przez wiele lat zato co zrobił!! A firma powinna zaplacic milionowe odszkodowania rodzinom ofiar bo tez ponosza odpowiedzialnosc !
      Wystarczyło by wymagali od każdego kamizelek ratunkowych maja takie prawo wymagać !

      Zagranicą szybko by sie z takimi rozprawili . A najlepsze jest to ze oni nald pływaja i nic sie niezmieniło nic sie tez nie nauczyli

      • 4 3

    • (1)

      akurat w tej sytuacji kamizelki tylko by zaszkodziły
      Jak ktoś znajduje się pod łodzią to kamizelka tyko utrudnia ewakuację
      Nikt z poszkodowanych nie potrafił pływać, a dlatego że dwie osoby zostały uwięzione pod łodzią i nie potrafiły spod niej się wydostać.
      W kamizelkach byłoby tylko trudniej

      • 3 6

      • znawca głupoty jak zawsze musi sie nia chwalić ile to juz razy

        • 4 2

    • Bylo tanio

      • 1 0

    • Kamizelki mogły tylko zaszkodzić

      w tym przypadku kamizelki mogły spowodować jeszcze większą tragedie, ponieważ osoby pokrzywdzone znalazły się pod galarem , gdyby mieli założone kamizelki nie wiadomo czy udało by im się wypłynąć z pod przewróconej jednostki gdyż kamizelka by wypychała ich do góry.Taka sytuacja miała miejsce w katastrofie promu Jan Heweliusz.

      • 1 1

  • Polski biznes (1)

    Bierzemy uczniów na praktykę i biznes się kręci. Do czasu. Do pierwszej tragedii.

    • 54 1

    • Po pierwszej tragedii też się kręci. Galary pływają w najlepsze

      • 13 1

  • Amatorka na całego, sternik powinien siedziec (8)

    • 24 25

    • Nie, taki młody był....jest (2)

      • 1 1

      • Brawura, dlaczego ruszył mimo otzzreżeń ? Brak wiedzy, brawura, brak szacunku do życia ludzi,

        których przewoził, brak odpowiedzialności- to nie może zostać nieukarane. Jest uczniem Technikum Morskiego, czyli podstawową wiedzę musiał mieć. Chyba, ze miał absencję w szkole 100 procent.
        Praktyka to nie samowola.

        • 1 4

      • więc ma czas na odsiadkę, w przeciwieństwie do prowadzącego Fundację. On nie ma czasu do stracenia...

        ...musi organizować kolejne rejsy.

        • 3 0

    • Praktykant powinien być pod opieką sternika (1)

      A nie bez

      • 19 1

      • Ale nie jest zwolniony z myślenia i reagowania na ostrzeżenia. Zadufanie w sobie i byle szybciej- przepłynę.

        • 1 3

    • właściciel firmy organizujący praktyki ponosi odpowiedzialność za praktykanta

      • 26 1

    • Tam nie było sternika. To dzieci chciały porządzić na kanale

      • 3 1

    • Właściciel powinien siedzieć, a tymczasem ta tratwa pływa dalej w tym roku, ludzie dalej bez kamizelek ratunkych.

      • 2 0

  • Na wodzie zawsze bezpieczeństwo ponad wszystkim! (6)

    Po to są kamizelki ratunkowe żeby ich używać, to nie dekoracja jednostki. Wystarczyło zastosowanie się do podstawowych procedur i trzy życia by nie przepadły

    Wiadomo jakie zarzuty postawiono załodze i czy poszli siedzieć?

    • 27 6

    • (1)

      Załoga to uczniowie, kto im pozwolił samym płynąć jest istotne. I dlaczego nie czekali na koniec manewru.

      • 6 2

      • I co z tego ? Moje kilkuletnie dziecko wie, że musi założyć kamizelkę

        gdy płyniemy na ,,bezpiecznym stabilnym" rowerze wodny kilka metrów od brzegu.
        Praktykant nie myśli ? Nie, bo lekceważy wszystko i jest mu obojętne życie ludzi.

        • 1 3

    • Mówisz o tych praktykantach (2)

      Nazwanych dla potrzeb sytuacji sternikami? Czy o załodze jako o turystach? Najlepiej byłoby teraz, żeby poszły siedzieć te trzy osoby, które nie żyją tzn. załoganci. No i wtedy dalej biznes będzie się kręcił.
      Hajs w Gdańsku najwyższą wartością!!!

      • 1 2

      • ...a w Braniewie nie? To co tu robisz?

        • 1 0

      • Ci praktykanci to dorośli, pełnoletni ludzie

        To tak jakbym pracując dla firmy transportowej kierował tirem bez prawa jazdy, spowodował śmiertelny wypadek i tłumaczył policji że jestem tylko praktykantem. Jak myślisz, policja aresztuje mnie czy szefa firmy?

        • 0 2

    • Pasażerowie nie otrzymali kamizelek ratunkowych.

      • 0 0

  • całe pokolenie zetek (7)

    nie słuchają starszej załogi holownika, bo coś tam boomerzy chromolą

    • 38 9

    • (5)

      co to jest zetek, boomerzy, chromola?

      • 7 11

      • (3)

        Generacja Z(et), czyli człekopodobny nadpobudliwy lewak urodzony w tym tysiącleciu, Boomer, to twór ich paranoi i ma oznaczać każdego urodzonego przed tym tysiącleciem, a chromolić, to negatywne pojęcie guma, szczególnie że jego etymologia nie jest znana zetowcom z racji ich ignorancji, nadpobudliwości i paranoi.

        • 17 8

        • Jarosław (1)

          masz jakieś paranoje, ja bym to badał

          • 4 6

          • Zbadaj lepiej swoją hipokryzję i hipochondrię.

            • 0 0

        • dwubiegunówek i borderlajnów jeszcze

          • 0 0

      • pokolenie Z - potocznie "zetki", Boomer - slang z angielskiego do nazwania osoby urodzonej 1945 - 1970, chromolić - potoczne okręślenie, nie przejmować się czymś, olewać coś/kogoś

        • 14 3

    • żadnych zetek czy innych pierdów tylko bezczelna, roszczeniowa banda g*wniarzy. Ktoś im powinien do dud nakłaść

      • 0 0

  • (14)

    Nie wiem jakie plecy w UM ma cwaniaczek-wlascieiel, ale ta psudofundacja dalej praktykuje działalność. Dla mnie to żart i kpina. Kursowali nieprzystosowana łodzią w miejsca totalnie niebezpieczne dla takich jednostek, olewali BHP, przez co sa ofiary śmiertelne. Ostatecznie(a jak mogło być inaczej) winnym ogłoszono dzieciaka który robił za sternika. A szefu który tym wszystkim dyrygował spija szampana i się śmieje. Mam wrażenie, że biznes turystyczny(lodzie, meliny kopulacyjne, knajpy i melexy) to bardzo agresywna i uciążliwa dla otoczenia forma dzielalnosci. Dużo szarej strefy, januszowania i roszczeniowa postawa wobec robiącego im dobrze miasta. Takie święte krowy..

    • 98 3

    • (5)

      Co trzeba miec we łbie zeby po tym wszystkim jako turysta pływac czyms takim.

      • 19 3

      • Bo jedni wyjadą, drudzy przyjadą. Ja mam zrzutki reklam(dowody) na to jak ta "fundacja" reklamowała kursy w okolice stoczni. Niech tylko sie okaże, że na sternika przewala całą winę...

        • 19 1

      • Turyści nie muszą mieć pojęcia o pływaniu i polegają na obsłudze.

        • 11 2

      • Ogladasz kil statku zanim na niego wsiądziesz? Winny organizator tego przedsięwzięcia a nie nieświadomy turysta (1)

        Ludzie nie zdają sobie sprawy że to niebezpieczna jednostka - nikt nie nurkuje żeby zobaczyć jak zbudowane jest dno, czy jest kil itd - powtarzam raz jeszcze - na tym można pływać ale nie po kanale. Jednostka została dopuszczona ponieważ nie tonie więc teoretycznie jest bezpieczna jednak jest to pływający pomost który nadaje się na wody stojące np. nieduże jeziorko. nie powinno się tym pływać po kanale gdzie porusza się dużo innych jednostek z napędem mechanicznym

        • 9 0

        • Trzeba mieć niestety ograniczone zaufanie również do biznesmenów - tak jak ktoś pisał wyżej - melexy to kolejny kamyczek

          O ile meleksy same w sobie nie są niebezpieczne i są dopuszczone do ruchu, mają atesty itp to są to pojazdy do poruszania się po polu golfowym, parku czy promenadzie a nie po drogach - to nie ma żadnych elementów bezpieczeństwa (pasy, strefy zgniotu itp).

          Niestety trzeba mieć ograniczone zaufanie - na drodze możesz spotkać pijanego kierowcę, na wakacjach - niedorozwiniętego nieodpowiedzialnego biznesmena - pajaca od galar albo i**otę od meleksów.

          • 6 1

      • Co trzeba mieć we łbie, by nie słuchac ostrzeżeń i pakować ludzi na śmierć? To, że jest się praktykantem,

        nie zwalnia z myślenia, brak tu pokory.

        • 2 1

    • Plecy w PO? (2)

      • 10 5

      • Porty są rządowe i tam rządzi pis

        • 7 11

      • pewnie kolejne piswałki, taka druga #GrupaWawrzyka

        • 2 1

    • Jesteś w Trójmieście.... (1)

      • 9 0

      • Zawsze to lepiej niż na Nowogrodzkiej

        • 3 1

    • 100% racji, turyści niby są ważni dla gospodarki ale co mieszkańcy z tego mają?

      Drożyzna, kolejki, tłumy, uciążliwości, podatki na infrastrukturę dla turystów a w zamian co? G..o praca przy sprzątaniu apartamentów po pijanych angolach?

      • 7 3

    • wiadomo coś o tych młodych?

      • 0 0

    • nie wiem co zrobiłbym na miejscu ojca i męża tej kobiety...

      • 3 0

  • Pieniądze ponad ludzkie życie . (7)

    Podobno galar pływa w najlepsze .

    • 46 2

    • (1)

      A wiadomo kim jest właściciel i gdzie mieszka?

      • 10 1

      • będzie samosąd?

        przybędę filmować

        • 1 0

    • Pływa, widziałem kilka dni temu

      • 13 0

    • i do tego

      widziałem , że pasażerowie nadal bez kamizelek

      • 8 0

    • Zysk bez ryzyka (1)

      Tworzysz niebezpieczne łódki - które ewentualnie mogłyby pływać po wodach stojących a nie kanale, bierzesz na to forsę że niby to historyczne i w ogóle, zatrudniasz dzieci uczące się pływania, pijesz szampana i śmiejesz się w twarz, poza okresowymi przerwami (na grzebanie kolejnych turystów czy pracowników) biznes się kręci non-stop.

      • 11 0

      • ...szkoda życia na pogrzeby. Nie chodziłby.

        • 3 0

    • Plywa to raz a najlepsze ze policja,s.g i inne dalny i nieroby od kontroli udaja ze nic nie widza buahaa czyli polandia w

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane