• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rok od śmiertelnego wypadku galara. Raport wylicza przyczyny

szym
26 września 2023, godz. 07:00 
Opinie (218)
Komisja dokładnie przeanalizowała okoliczności wypadku galara. Komisja dokładnie przeanalizowała okoliczności wypadku galara.

Niemal dokładnie rok od tragicznego wypadku Galara Gdańskiego, który wywrócił się na Kanale KaszubskimMapka, Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich opublikowała raport, w którym dokładnie przeanalizowała okoliczności zdarzenia. W wypadku zginął mężczyzna i dwie kobiety, z których jedna była w zaawansowanej ciąży.



Ustalenia autorów raportu publikujemy poniżej:

Korzystając z atrakcji wodnych:

Wydarzenia rozegrały się 8 października 2022 r. ok. godz. 14. Wówczas jacht motorowy "Galar Gdański 1", jak opisują autorzy raportu: "jednostka drewniana, skonstruowana na podobieństwo tradycyjnych XVIII-wiecznych łodzi gdańskich", wyruszył z kompletem dwunastu dorosłych pasażerów i dwoma członkami załogi z miejsca cumowania - Doku Cesarskiego w wycieczkowy rejs po wodach portowych, wokół Wyspy Ostrów, na której znajdują się Stocznia Gdańska i Stocznia Remontowa.

Dwaj sternicy byli uczniami technikum morskiego na praktykach



W skład załogi wchodziło dwóch sterników, uczniów Technikum Morskiego w Gdańsku, którzy w ramach praktyk szkolnych pracowali na galarach. Jeden z nich sterował jachtem ze stanowiska na rufie, a drugi - stojąc obok sternika - opowiadał pasażerom o mijanych po drodze miejscach i atrakcjach turystycznych.

Warunki pogodowe i widzialność były dobre. Pasażerowie siedzieli na ławkach przodem do kierunku płynięcia, bez założonych kamizelek ratunkowych. Początkowo "Galar" płynął na północ po Martwej Wiśle pod mostem pontonowym z różnymi prędkościami, czasem na chwilę zawracając, w zależności od mijanych atrakcji i ilości przekazywanych informacji.

Po dłuższym przebywaniu na akwenie zwanym "obrotnicą" dla statków przy Stoczni Remontowej "Galar" wpłynął do Kanału Kaszubskiego i podążał nim wzdłuż nabrzeża Na Ostrowiu na wyspie Ostrów i Nabrzeża Przemysłowego po drugiej stronie kanału.

Planowana trasa galara Planowana trasa galara
Około godz. 14:45 "Galar" dopłynął do rejonu cumowania 200-metrowego masowca "Federal Biscay" od strony jego rufy i zatrzymał się w dryfie. Drugi sternik-przewodnik powiedział pasażerom, że muszą poczekać na zakończenie cumowania statku przed nimi.

Statek był już na pozycji cumowania, dopychany przez holownik "Atlas" na śródokręciu oraz holowniki "Taurus" z holem z dziobu statku i "Tytan" z holem z rufy. "Atlas" dopychając statek do nabrzeża, wytwarzał za swoją rufą silny prąd z dwóch pędników. "Galar" stał w dryfie ok. 2 minuty w okolicy rufy cumującego statku.

Obaj sternicy widzieli obok statek wycieczkowy "Holiday Boat", który też stał w dryfie, czekając na zakończenie cumowania statku "Federal Biscay".

Naprzeciwko, za dziobem cumującego statku, widzieli stojący w dryfie jacht "Filippo", też czekający na zakończenie cumowania statku.

Po ok. 2 minutach postoju w dryfie sternik "Galara" ruszył ponownie do przodu, mijając stojący statek "Holiday Boat" i, nie zważając na widoczne niebezpieczeństwo w postaci prądu zaśrubowego, postanowił przepłynąć za rufą dopychającego statek holownika.

Było ostrzeżenie o niebezpieczeństwie



Gdy tylko "Galar" zwiększył prędkość do ok. 6 węzłów z zamiarem szybkiego przepłynięcia strefy działania strumienia zaśrubowego, dowodzący jednostką "Filippo" o godz. 14:50 wywołał "Galara" na kanale 14 UKF [ultrakrótkie fale radiowe, używane m.in. w żeglarstwie - dop. red.] z ostrzeżeniem o niebezpieczeństwie.

Gdy "Galar" był już w pobliżu holownika "Atlas" i nadal płynął, kapitan "Atlasa" uruchomił tyfon [specjalny sygnalizator - dop. red.] dla zwrócenia uwagi na niebezpieczeństwo. Zauważył po tym reakcję i zwolnienie prędkości "Galara" (nie widział przy tym jego nazwy), ale kilka sekund po tym "Galar" znowu przyspieszył.

W tej sytuacji kapitan "Atlasa" natychmiast zatrzymał pędniki i krzykiem oraz gwałtownymi gestami ostrzegał załogę "Galara" przed niebezpieczeństwem. Widział, że jest zauważony, bo obaj sternicy patrzyli w jego kierunku, a mimo to dalej zbliżali się do strumienia wody za holownikiem, jeszcze bardzo silnego mimo wcześniejszego zatrzymania pędników.

Akcja ratunkowa po wypadku galara.

Kilka sekund po tym "Galar" wpłynął w prąd zaśrubowy i został przez niego silnie odrzucony w stronę dużego, stalowego pontonu, zacumowanego przy nabrzeżu Gdańskiej Stoczni "Remontowa". Pod działaniem naporu prądu na kadłub "Galara" uderzył on w ponton ukosem, dziobem prawej burty, i następnie całą burtą odbijając się od umieszczonych na burcie pontonu odbijaczy gumowych (opon).

Galar wywrócił się do góry dnem. Wszyscy wpadli do wody



Przed uderzeniem w ponton załoga próbowała odruchowo skompensować uderzenie rękoma, ale to nic nie pomogło. Uderzenie w ponton spowodowało dynamiczny przechył "Galara" na lewą burtę z jednoczesnym, gwałtownym przemieszczeniem się pasażerów na lewą burtę i wypadaniem ich do wody oraz dalsze obracanie się przez lewą burtę, aż do pozycji "do góry dnem".

Jakie jednostki mogą pływać po porcie i okolicach? Jakie jednostki mogą pływać po porcie i okolicach?

W wyniku wywrócenia się "Galara" wszyscy pasażerowie i załoga znaleźli się w wodzie, w tym większość z nich pod wywróconym "Galarem". Kapitan statku pasażerskiego "Holiday Boat", widząc wypadek, o godz. 14:51 powiadomił Kapitanat Portu Gdańsk.

Oficer dyżurny Kapitanatu Portu po ustaleniu szczegółów i miejsca wypadku koordynował akcję ratunkową. Zaczął alarmować inne jednostki i służby do włączenia się w ratowanie ludzi w wodzie. Kilkanaście minut po tym przypłynęła jednostka PSP "Piorun", łódź SAR "R-20" i jednostka UMG "Kontroler-20".

Oni pierwsi wyciągali z wody rozbitków



Informację o wypadku przekazano policji i Centrum Powiadamiania Ratunkowego. "Piorun" podjął z wody 6 osób, "Holiday Boat" 5 osób, a "Filippo" 1 osobę. Załogi tych jednostek były pierwszymi zaangażowanymi w ratowanie rozbitków z wody, niektórzy skakali po nich do wody.

Ci spośród pasażerów, którzy po wyratowaniu czuli się na siłach, uczestniczyli w wyciąganiu innych pasażerów z wody na jednostki przybyłe z pomocą. Na pokładzie jednej z nich sternik "Galara", mimo że był w szoku po walce o wydostanie się spod wywróconego "Galara", brał udział w resuscytacji najbardziej poszkodowanego pasażera.

Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali? Byli na miejscu, gdy galar się wywrócił, i wyciągnęli pięć osób. Co zapamiętali?

Po krótkim czasie przybyły zespoły ratownictwa medycznego i policja. Po podjęciu z wody 10 pasażerów i 2 załogantów nie doliczono się dwóch osób. Nie było ich na żadnej z jednostek ani na Nabrzeżu Wiosny Ludów, gdzie wszystkich ewakuowano do karetek pogotowia.

Po ustaleniu, że brakuje dwóch osób (powinno być razem z załogą 14 osób), oficer portu zaaranżował nurków z firmy PC Divers, którzy dokonywali przeglądu podwodnej części kadłuba na pobliskim statku. Nurkowie zostali dostarczeni statkiem "Kontroler-20" i natychmiast zeszli do wody pod wywróconego "Galara". Wydobyli stamtąd dwie nieprzytomne kobiety, które poddano resuscytacji na nabrzeżu.



Czynności resuscytacji obu kobiet i wcześniej wyciągniętego z wody mężczyzny zakończyły się niepowodzeniem i stwierdzeniem zgonu. Jedna z tych kobiet okazała się być w zaawansowanej ciąży. Pasażerowie i załoga wyratowani z wody odnieśli urazy ciała od uderzeń w czasie wywrotki oraz doznali w różnym stopniu wychłodzenia organizmu (hipotermii).

19-letni sternik nie trafi do aresztu. Wypadek był nieumyślny? 19-letni sternik nie trafi do aresztu. Wypadek był nieumyślny?
szym

Miejsca

Opinie (218) ponad 10 zablokowanych

  • Polacy nic się nie stało. Jakoś to będzie.... (1)

    To hasła przewodnie naszej głupoty.
    Dzieciaki odpowiadające za dorosłe dzieciaki. Nie powinien ruszyć dopóki wszyscy nie zapną kamizelek. Nie ma uwag do zatrudnienia i doświadczenia załogi, która odpowiadała za bezpieczeństwo kilkunastu osób? Czyli może tak być w przyszłym roku. Jakoś to będzie. Galary są dopuszczone do ruchu w kanałach portowych?? Ok Jakoś to będzie.

    • 16 1

    • Pytanie, czy założona kamizelka pomoże, gdy osoba dostanie się pod galar?

      • 1 0

  • Tam nie powinno być żadnego turystycznego ruchu (2)

    Takich małych jednostek. Kto dał im zezwolenie na pływanie?

    • 19 4

    • Nie potrzeba zezwoleń, wystarczy ogólne pozwolenie na pływanie tym czymś + ukfka (1)

      • 1 0

      • na ukfke też trzeba mieć papier, gdyby im tak porządną kontrolę zrobić?

        • 0 0

  • Sternik to dziecko na praktykach (17)

    któremu powierzono 12 pasażerów. Ukarany powinien być właściciel. Na praktykach starszy doświadczeniem powinien uczyć młodszego. Dwóch uczniów na praktykach...nic więcej dodawać nie trzeba.

    • 382 5

    • Dokładnie !

      • 30 1

    • Ukarany powinien być ten cały uklad gdański (9)

      Od urzędników zarządzających miastem, fundację i dyrektora szkoły tych praktykantów!!!

      • 41 17

      • Port i wody należą do państwa a nie miasta (8)

        W porcie rządzi pis

        • 19 23

        • A szkoły i dyrektorzy praktykantów też należą do PiS? (4)

          Czy może organem nadzorującym jest WRS? Przestańcie odwracać kota ogonem i uchylać się od odpowiedzialności. Tu tworzycie układu i Sycylię a wszędzie tylko winny jest PiS.

          • 22 10

          • (1)

            nadzoruje to dzban Czarnek, powiedz mu, ale nie pisz,bo wolno czyta

            • 14 7

            • podaj przykład negatywnego działania Czarnka

              że tak się sapiesz. Przeczytaj jakie zmiany wprowadził i jakie chce wprowadzać i zobacz kto to blokuje i robi schody. Przestań wierzyć w wysrywy wiecznie niezadowolonych związkowców z ZNP, bo oni powinni być wykopani na zbity łeb, bo jak wszędzie są rakiem wszelkich zmian jak to ze związkami.

              • 1 6

          • Większej sycyli niż ten pisowski rząd nie ma nigdzie. Korupcja na każdym kroku. (1)

            • 5 3

            • Przykład czy tak sobie sapiesz ?

              To trochę jak z atakiem na Budkę o którym tak tvn trąbił, a po opublikowaniu nagrania ze zdarzenia to wręcz wygląda jakby ten łysy suchoklates sam szukał zaczepki i typa zaatakował. Tym bardziej, że ten gość jakby zamach zrobił to by mu czerep urwał i wypadł by z butów, a on ryski nie ma...Podobna historia jak z zamachem na czekoladowego orła przed samymi wyborami...

              • 0 4

        • Czyli to przez PiS poszła fala? (2)

          • 9 6

          • Nie, ale taka deziformacja idzie od PIS (1)

            ze fala nie ma siły i nic się nie stanie.
            A o 19:30 dowiesz sie że to wszystko wina rudego Niemca

            • 14 7

            • ? rozwiń to, bo twój sposób myślenia jest ciekawy.

              opowiedz nam swoją historię

              • 0 0

    • A jak myślisz , czy ktoś spoza gdańskiego układu może tak sobie tu pływać?

      Nic mu nie zrobią. Zobacz jakich ma znajomych, z jakich partii , kto jest na zdjeciach

      • 21 6

    • (3)

      Też mnie to zdziwiło,że praktykanci sami prowadzili ten galar.Tam powinien być doświadczony szyper,który by nadzorował praktykantów.Za mojej młodości tak zawsze było,że praktykanci jeździli pod nadzorem instruktora z długoletnim stażem na danym typie jednostki

      • 22 2

      • (1)

        ale szyprowi trzeba byłoby zapłacić normalną pensję a praktykantowi jakieś ochłapy. cwana i pazerna menda z właściciela tych galarów.

        • 32 0

        • praktykant to jest wdzięczny, że ma gdzie odbyć praktyki (to nie staż), nie dostaje za to nic

          • 0 0

      • hmm 3 godzinne szkolenie + egzamin i możesz wypływać w morze do 2 mil morskich jednostką do 12 metrów...

        tu naprawdę nie ma technologii kosmicznej i jest to dużo prostsze od jazdy samochodem

        • 0 1

    • za brak kamizelek powinien być ban i paka dla tego co kasę na tym trzepie

      • 0 0

  • Czekam, aż ktoś u "góry" zostanie pociągnięty za tą ignorancję i totalny brak wyobraźni (3)

    To przykład zarządzania miastem w imię najwyższej wartości, jaką dla Gdańska stała się turystyka. Gdańsk w swej patologicznej okazałości.

    • 20 4

    • Patologie masz w domu. Wracaj do Grajewa. (1)

      • 1 2

      • Oj prawda boli, że tu Sycylia jest i mieszkańcy to widzą

        I do tego komentują na forum

        • 1 1

    • Tak gdansk jest obrzydliwie

      Slabo zoorganizowany.

      • 0 1

  • Sterników usadzą (1)

    Młode chłopaki, całe życie przed sobą.
    Niestety jest to ich wina. Nikt im nie kazał ruszać manetka kiedy inne jednostki czekały. Czasami trzeba myśleć. Chłopakom brakowało jak to się mówi / dobrej praktyki morskiej / ale to akurat nie ich wina

    Właściciel dalej będzie kręcił lody. Zatrudnial małolatów do fundacji, bez odpowiednich przeszkolen. Z praktycznie zerowym doświadczeniem na morzu.

    • 76 6

    • młode są, posiedzą, wyjdą, zapomną. Tylko rozpacz rodzin pozostanie. Ale to najmniej obchodzi polską prokuraturę...

      • 2 1

  • Chciałem oddać auto do mechanika. Prowadzi warsztat. (3)

    Poprosiłem o pokazanie polisy OC jego działalności. Oczy miał takie jak zapewne sternik tego galara w chwili wypadku. No cóż, nie oddałem auta do warsztatu. Pożary w warsztatach się zdarzają.

    • 11 5

    • A co ma polisa oc działalności

      Do majątku? To sa osobne polisy. Oc działalności chroni Cie przed błędem w sztuce gdyby ktoś Cie pozwał. Budynek i mienie tego nie obejmuje.

      • 7 1

    • Porównujesz swoje auto do utraty życia 3 (4) osób

      Słabe

      • 4 3

    • Agent ubezpieczeniowy przenieś się na inne forum ok?

      Tu jest poważniejszy temat poddany pod dyskusję. Twój biznes i twoja prowizja nie jest najważniejsza.

      • 5 2

  • Właściciel bezkarny?! (2)

    Są jakieś granice niesprawności. Sprawdzicie- on szukał pracowników nawet po domach dziecka. Udadzą zmanipulowane go dzieciaka a boss pozostanie bez kary. To woła o pomstę do nieba.

    • 30 1

    • No ok, ale domami dziecka to chyba urzędnicy zarządzają

      Czy tak możesz sobie wejść do środka i tanią tudzież darmową siłę roboczą "pobrać"? Coś tu w tym Gdańsku nie działa.

      • 3 1

    • Adam spróbuj to leczyć

      • 0 0

  • (5)

    Czy praktyki szkolne nie powinny odbywać się pod nadzorem jakiegoś instruktora nauczyciela.

    • 20 1

    • (3)

      Powinny. No i co?

      • 2 0

      • No to znaczy, że jednak jest ktoś kto pominął prawo i doprowadził do tego wypadku (2)

        I nie koniecznie jest to praktykant - uczeń zwany na potrzeby tego wypadku sternikiem.

        • 5 0

        • (1)

          No może i jest. No i co?

          • 0 2

          • No i to, że te galary nadal tam pływają

            I jeżeli sprawa jest wyjaśniana to powinni tą fundację zablokować?

            • 2 0

    • Tak, byli nadzorowani

      Przez właściciela. Zdalnie. Grunt że kasa się zgadza.

      • 3 0

  • Nic się nie zmienia w Malej Sycylii (4)

    Zaraz po wypadku napisałem, że ze sternika zrobią kozła ofiarnego, właścicielowi włos z głowy nie spadnie, a ta pseudo firemko-fundacja na nowo zacznie wozić ludzi. I dokładnie to się stało. No cóż, trójmiejska śmietanka towarzyska, nad którą parasol ochronny roztoczyli Dulkiewicz w Gdańsku oraz Kudłaty w Sopocie ma się nieźle. Meleksy na Starym Mieście? Naćpane towarzystwo szarżujące po centrum? Nielegalnie wyścigi na Grunwaldzkiej? Handel ludźmi przez Zatokę Sztuki? Pożary Deweloperskie? Tu nie ma przypadku. Tu jest mafia.

    • 37 8

    • Zrób coś z tym a nie tylko piszesz (2)

      To wszystko się dzieje, bo ludzie stali się jak stado baranów. Nikt nic nie widzi, nie słyszy, bo tak jest łatwiej, wygodniej...

      • 1 9

      • (1)

        A co można zrobić poza głosowaniem na lokalną opozycję?

        • 9 2

        • Zablokować pływanie tymi galarami

          Tu i teraz. Jeżeli cały ten układ nosi znamiona działania zorganizowanego narażajacego życie turystów i uczniów. Jak dla mnie wystarczający powód, żeby tą patoturystykę z tego kanału pogonić.

          • 3 3

    • wszystko zapisane w Testamencie!

      pierwej trza go obalić...

      • 2 0

  • To jest patologia gdańskiego układu (1)

    Jakąś zaprzjaźniona po linii partyjnej fundacja, wykorzystywani uczniowie "na praktykach". Teraz zaprzyjaźnieni sędziowie z układu zwalą wszystko na uczniów. Napiszcie kto zorganizował te praktyki w taki chory sposób ? Bo pływanie tą krypą po kanałach portowych razem że statkami bezpieczne dla dzieciaków nie jest. Miasto musiało dać zgodę dyrektorowi szkoły.

    • 20 7

    • Przenieść sprawę do innego miasta!

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane