- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (45 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (169 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (147 opinii)
- 4 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (189 opinii)
- 5 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (124 opinie)
Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Eksperci od odszczurzania ostrzegają, że w Trójmieście rośnie populacja gryzoni. Według nich jest to efekt przekarmiania dziko żyjących kotów. Natomiast opiekunowie kotów twierdzą, że problem rośnie, bo... kotów jest za mało.
- Dziko żyjące koty na naszych podwórkach są przekarmione. Z tego powodu ich naturalny instynkt łowcy jest bardzo mocno zagłuszony. Zwyczajnie nie chce im się polować - podkreśla Mirosław Romański, który zajmuje się zawodowo deratyzacją.
Ponadto szczury potrafią wypłoszyć koty z domków na naszych podwórkach i zjadać pokarm przyniesiony tam przez mieszkańców.
Zdaniem ekspertów, sprawy nie należy bagatelizować tym bardziej, że informują o tym ludzie, którzy żyją z walki ze szczurami. Gryzonie często są sprawcami wielu zagrożeń i szkód. Jak wiadomo, są to też nosiciele szeregu chorób zakaźnych (to m.in. leptospiroza, listerioza, włośnica, salmonella) oraz przenoszą roztocza, pchły i wszy.
W całym Trójmieście deratyzacja budynków z użyciem trutek prowadzona powinna być dwa razy do roku. Jednak - jak twierdzą eksperci - rzadko ma to miejsce. Czasem w budynkach, gdzie występują stare kanalizacje, szczury potrafią wejść do mieszkania przez toaletę.
Opiekunowie kotów: kotów jest w mieście za mało
Osoby opiekujące się kotami uważają, że problem ze szczurami można w łatwy sposób rozwiązać.
- Należy zwiększyć populację kotów. Jest ich po prostu za mało. Wtedy gryzonie nie będą tak dokuczliwe. Sama mam w domu około 30 kotów. Duża ich liczba sprawia, że żadne z gryzoni w domu nie pojawiają się - mówi Monika Paczkowska z fundacji Kotangens.
Dodaje jednak, że jej fundacja popiera kontrolę populacji wolno bytujących kotów
w mieście i zajmuje się m.in. ich sterylizacją (szczegółowe stanowisko Moniki Paczkowskiej
znajduje się na 19 stronie opinii pod tym artykułem)."
Opiekunowie kotów podkreślają, że populacja kotów w miastach maleje. Dlaczego? Osoby starsze, które zajmują się zazwyczaj kotami w pobliżu budynków, przestają je karmić, bo po prostu chorują lub umierają. Młodzi niechętnie to robią.
Akcje ustawiania domków niewiele pomagają. Z drugiej jednak strony prowadzone są akcje sterylizacji kotów, które skutecznie ograniczają rozrost populacji kotów.
Opinie (578) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-27 22:37
Wolno żyjące KOTY
"Dziko żyjące koty na naszych podwórkach są przekarmione" ????? Moim zdaniem otruwane przez podłych ludzi . Zauważyłem że jest uch coraz mniej.
- 14 0
-
2018-01-27 22:38
Zamawiam kotów
Witam serdecznie ☺️ od paru lat dokarmiam kota. Mieszkam w bloku(X pięter) i dopóki żył sąsiad, który dokarmial i wspaniałe opiekował się kotkami (dwa, może trzy) nie było tego problemu. Mieszkańcy zablokuje i okolicy są nieprzychylni pomaganiu kotom w zimie, koty tepia( szczuja psami, truja) i już jest problem obecności szczurów. Moim zdaniem kotów jest za mało. Pozdrawiam Maja
- 15 1
-
2018-01-27 22:50
Wąsaty Szczurek
Myszy i Szczurki też mają dziurki....
- 1 1
-
2018-01-27 23:20
Szczur nawet rządzi Gdynią. (1)
Najgorszy gryzoń jest w UMG. A na Obłużu górnym jest plaga. Przy każdej studzienice mają sieć korytarzy.
- 5 2
-
2018-01-27 23:41
Tobie się wątki nie pomyliły ? Masz rady miasta i dzielnicy. Otwarcie tam publikuj.
- 1 2
-
2018-01-27 23:44
Najgorsze są te roztocza, naprawdę dzikie bestie. Wszystkich nas wymordują
- 6 0
-
2018-01-27 23:50
Experici od odszszyzania ostrzegają
Hej poradzicie sobie z robotą experci czy będziecie jęczeć, że macie za dużo pracy?
- 0 0
-
2018-01-28 00:34
szczurki sa słodkie.
- 3 3
-
2018-01-28 00:46
MONIKA PACZKOWSKA
to osoba która jak mało kto zasłużyła na szacunek z uwagi na ogromną pomoc dla kotów wolnobytujacych i ich opiekunów w tym gronie nie ma tylko starych babć zapewniam was malkontenci jest bardzo dużo mlodych ludzi i chwala im za to bo pomaganie to nie moda czy fotki na Facebooku to ogromne poklady empatii nie tylko dla zwierząt ale przede wszystkim dla ludzi i byc może te osoby ktore tak nie zyczliwie rozpisują sie na tamat Pani Moniki i kotów kiedyś same będę potrzebowały po prostu pomocy drugiego człowieka mam nadzieję że nikogo nie urazilem jeżeli tak to przepraszam .Pani Moniko pozdrawiam serdecznie Rafał z Sopotu
- 10 6
-
2018-01-28 01:46
Zaspa
Mam w domu dwa koty i widzę co dzieję się na parkingu.Kot leży na masce samochodu a szczur na jego oczach se biegnie pod klatką i nic se z tego nie robi!
- 5 6
-
2018-01-28 01:49
Najpierw dali budy kotom
a teraz krzyczą że gryzonie, wy ku... nie jesteście normalni, zachwialiście naturalny porządek.
- 3 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.