- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (151 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (112 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (187 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (111 opinii)
Rośnie problem z gryzoniami w Trójmieście. Winne przekarmione koty?
Eksperci od odszczurzania ostrzegają, że w Trójmieście rośnie populacja gryzoni. Według nich jest to efekt przekarmiania dziko żyjących kotów. Natomiast opiekunowie kotów twierdzą, że problem rośnie, bo... kotów jest za mało.
- Dziko żyjące koty na naszych podwórkach są przekarmione. Z tego powodu ich naturalny instynkt łowcy jest bardzo mocno zagłuszony. Zwyczajnie nie chce im się polować - podkreśla Mirosław Romański, który zajmuje się zawodowo deratyzacją.
Ponadto szczury potrafią wypłoszyć koty z domków na naszych podwórkach i zjadać pokarm przyniesiony tam przez mieszkańców.
Zdaniem ekspertów, sprawy nie należy bagatelizować tym bardziej, że informują o tym ludzie, którzy żyją z walki ze szczurami. Gryzonie często są sprawcami wielu zagrożeń i szkód. Jak wiadomo, są to też nosiciele szeregu chorób zakaźnych (to m.in. leptospiroza, listerioza, włośnica, salmonella) oraz przenoszą roztocza, pchły i wszy.
W całym Trójmieście deratyzacja budynków z użyciem trutek prowadzona powinna być dwa razy do roku. Jednak - jak twierdzą eksperci - rzadko ma to miejsce. Czasem w budynkach, gdzie występują stare kanalizacje, szczury potrafią wejść do mieszkania przez toaletę.
Opiekunowie kotów: kotów jest w mieście za mało
Osoby opiekujące się kotami uważają, że problem ze szczurami można w łatwy sposób rozwiązać.
- Należy zwiększyć populację kotów. Jest ich po prostu za mało. Wtedy gryzonie nie będą tak dokuczliwe. Sama mam w domu około 30 kotów. Duża ich liczba sprawia, że żadne z gryzoni w domu nie pojawiają się - mówi Monika Paczkowska z fundacji Kotangens.
Dodaje jednak, że jej fundacja popiera kontrolę populacji wolno bytujących kotów
w mieście i zajmuje się m.in. ich sterylizacją (szczegółowe stanowisko Moniki Paczkowskiej
znajduje się na 19 stronie opinii pod tym artykułem)."
Opiekunowie kotów podkreślają, że populacja kotów w miastach maleje. Dlaczego? Osoby starsze, które zajmują się zazwyczaj kotami w pobliżu budynków, przestają je karmić, bo po prostu chorują lub umierają. Młodzi niechętnie to robią.
Akcje ustawiania domków niewiele pomagają. Z drugiej jednak strony prowadzone są akcje sterylizacji kotów, które skutecznie ograniczają rozrost populacji kotów.
Opinie (578) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-28 05:51
Jak bedzie plaga szczurów to wszyscy bedziemy spłacali "RATY"
- 0 1
-
2018-01-28 07:21
Kot Prezesa
Przyjade z Wawy i zrobie porządek z tymi paskudnymi szczurami !
- 1 0
-
2018-01-28 08:45
Artykuł zawiera lokowanie produktu.
- 0 0
-
2018-01-28 08:57
Uwaga na szczury na Kowalach. Są widoczne od 2 lat. Uwżajcie na dzieci. Piaskownice,smietniki.
- 0 0
-
2018-01-28 08:58
monia z kotangensa trochę żyje w kosmosie (1)
Sorry ale niewwszyscy na szcsescie maja tak zryte glowy, koty sie rozpasają, bo żarcie mają, każdy kogo babcia miala kota, to wie
- 1 5
-
2018-01-28 12:07
Przeczytaj w google , 2O kotów w Pałacu Kultury
g*wno wiesz na ten temat ,a prostacko się plujesz
- 1 0
-
2018-01-28 09:00
w czym problem,?
Niech się szczurami zajmą wszelkiej maści organizacje walczące o prawa i dobro zwierząt, te pryszczate panie, zniewieściali panowie, niech je tulą, dokarmiają.... a jaka? jedne zwierzątka są dobre -sarenki, kotusie, a szczury już nie?
- 3 0
-
2018-01-28 09:09
wykładanie trutek na myszy i szczury to głupota. Drapieżnik kot, lis, pustułka, jastrząb upoluje zje i umiera w męczarniach. (1)
trzeba zadbać o drapieżniki polujące na gryzonie
- 4 1
-
2018-01-28 09:50
Kłamstwo, współczesne trutki jeśli można tak powiedzieć,uśmiercają bezboleśnie.
- 0 3
-
2018-01-28 09:19
Piotr (2)
Uważajcie na kibelek bo potrafi wejść przez odpływ kanalizacyjny do domku od kibelka mialem taka właśnie sytuację
- 3 0
-
2018-01-28 09:44
(1)
Odgryzły?
- 1 0
-
2018-01-28 15:23
Zaraz tobie odgryza !
- 1 0
-
2018-01-28 09:23
Koty zostały wygonione z piwnic, a tam gdzie żyły koty szczury się nie rozmnażały, to teraz szczury nie mają żadnych ograniczeń.
- 10 0
-
2018-01-28 09:30
Zenujacy artykuł
Bzdura. Przejdzcie sie po Sopocie lub Starym miescie w Gdansku, w niedziele rano, zaraz po zamknieciu imprezowni. Wszedzie leży syf z kebabow i innych fast foodow. Identyczny problem maja brudasy w UK, tam szczury sa tak zuchwale, ze biegaja miedzy ludzmi w weekend, bo kazdy zre na ulicy i zamiast przejsc sie 10m do śmietnika, zrzuca gruz pod siebie. Dla szczurów to darmowa wyzerka. Winni sa ludzie i ich syfiaste podejście do życia "ktos inny posprząta". No jasne ze posprząta - szczur.
Naskret za napisanie tak durnego artykułu, powinien rozpedzic sie i pocalowac ścianę.- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.