- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (440 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (145 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Różne oblicza goszczenia Ukraińców
Wielka pomoc Polaków dla uchodźców z objętej wojną Ukrainy spotyka się z ogromnym podziwem na całym świecie. W dużej większości wdzięczni są również sami Ukraińcy, choć zdarzają się też przypadki, gdy pomagającym zaczyna już brakować sił.
Dziś mało kto już o tym pamięta. W obliczu wojny mieszkańcy Trójmiasta wykazali się ogromną solidarnością i pomagają Ukraińcom przede wszystkim przyjmując ich do swoich domów, oferując nie tylko schronienie, ale też ubrania i wyżywienie.
Większość historii ściska gardło i wywołuje ogromne współczucie, są jednak też takie, które wywołują smutne refleksje.
Żenia, twarda i zorganizowana. Ledwo przyjechała, już pracuje
Po tygodniu w Trójmieście sama znalazła sobie pracę. Już zarabia w kuchni pobliskiej restauracjiBez wątpienia budującym przykładem jest Żenia, która przyjechała do Trójmiasta z dwiema córkami, bo tu mieszka mąż jej siostry. Miała więc jakiś punkt zaczepienia, nie jechała w ciemno.
Mąż siostry pracuje na budowach w Trójmieście od wielu lat. Uważany jest za solidnego budowlańca i jest lubiany. Gdy tylko zaczął się ostrzał Ukrainy, jego pracodawcy zaoferowali pomoc: pożyczyli samochód i bezpłatnie oddali mieszkanie do użytkowania przyjeżdżającej z Ukrainy siostrze. Są w nim meble, a osoby, które chciały pomóc, szybko dokupiły chemię gospodarczą i jedzenie. Ubrania rodzina dostała ze zbiórki na Uniwersytecie Gdańskim.
Żenia jest taka, jak zdecydowana większość uciekających przed wojną Ukraińców - wdzięczna za każdą pomoc, trochę nią onieśmielona i skromna. Zapytana jak jej pomóc, odpowiada niezmiennie: nic więcej mi nie potrzeba.
Nic dziwnego, bo to twarda i dobrze zorganizowana babka. Zaledwie po tygodniu w Trójmieście sama znalazła sobie pracę. Już zarabia w kuchni pobliskiej restauracji, a wcześniej przyszła pomagać przy sortowaniu zbieranej na Uniwersytecie Gdańskim odzieży. Jej córki poszły właśnie do szkoły, bo formalności pomogli załatwić właściciele mieszkania, w którym mieszka.
Olga nie chce pomocy, zakupy robi sama
Olga, zadbana, elegancka 40-latka, która przyjechała do Trójmiasta z nastoletnią córką. Jest zaprzeczeniem naszego stereotypu o uchodźcachTym co jeszcze łączy większość Ukraińców, jest przekonanie, że szybko wrócą do domów. Psychologowie tłumaczą, że poczucie tymczasowości jest normalną reakcją w takich przypadkach. Nawet jeśli są to trzeźwo myślący ludzie i widzą w mediach skalę zniszczeń w swoim kraju, wmawiają sobie, że uda im się szybko wrócić. Bo chcą wierzyć, że jeszcze nie wszystko stracone.
Jak Olga, zadbana, elegancka 40-latka, która przyjechała do Trójmiasta z nastoletnią córką. Jest zaprzeczeniem naszego stereotypu o uchodźcach. Część z nich miała bowiem czas na ewakuację, nie każdy uciekał w domowym dresie pod gradem wybuchających rosyjskich bomb. Ci, którzy mieli czas, wzięli ze sobą najlepsze ubrania, sprzęt elektroniczny, pieniądze, dokumenty, karty bankowe. Wszystko co małe i cenne. Zachowali się rozsądnie, starając ratować jak najwięcej, tymczasem wciąż pokutuje przekonanie, że uchodźca wojenny powinien być w łachmanach, a jeśli nie, to jest oszustem i naciągaczem.
Olga nikogo naciągać nie chce. Ma swoją dumę, ma też trochę pieniędzy, więc za mieszkanie chciała zapłacić, choćby czynsz. Właściciele mieszkania, do którego trafiła, nie chcą o tym jednak słyszeć. Chcą też pomóc: zrobić zakupy, zapewnić odzież, środki czystości. Ale zanim zapytali czego potrzebuje, Olga podziękowała, bo była już w sklepie. Kupiła jedzenie, ubrania dla siebie i córki oraz podstawowe kosmetyki.
Chce zostać w Polsce tak krótko, jak się da. I wrócić na Ukrainę.
Jana. Modli się i płacze, jest przerażona
Są też jednak i inne przypadki. Trudniej jest, gdy pomocy potrzebują starsi ludzie. I nic dziwnego, starsi członkowie naszych rodzin też często są bardziej absorbujący. Niektórzy aż za bardzo...
Poniekąd jest też tak z Janą, która przyjechała do Trójmiasta z czteroletnim wnukiem. Do swojego mieszkania przyjął ich trener jednej z trójmiejskich drużyn sportowych. Problem w tym, że Jana ma 70 lat, jest przerażona i zagubiona. Na razie każdy dzień spędza praktycznie tylko płacząc i modląc się.
Tymczasem wnuk jest jej całkowitym zaprzeczeniem. Ma bardzo dużo energii, jest nadpobudliwy, wszędzie go pełno, broi, bałagani - jak to energiczny czterolatek. Cała opieka nad nim spada na gdynian, bo babcia się nim nie zajmuje, a także nie gotuje, nie sprząta. Płacze i modli się. I tyle.
Goszczący ich gdynianie, spokojni, bezdzietni, są zmęczeni. Ich życie codzienne przewróciło się do góry nogami. Wieczorami ogarniają dom, dziecko i starsza panią. Mówią, że oczywiście dadzą radę, ze wszystkim sobie poradzą. I - póki co - radzą sobie. Ale nowa rzeczywistość ich zaskoczyła. Nie myśleli, że będzie to tak absorbujące.
Ludmila: nie mamy tarki i tłuczka, przywieź pasek do spodni
Poddała się. Zabrakło jej sił i mocy. Skończyło się tak, że przekazała ukraińskim gościom listę instytucji i punktów pomocowych w Gdańsku, gdzie mogą szukać wsparciaWśród rzeszy wdzięcznych, samodzielnych, pokornych, myślących o przyszłości i naprawdę dobrze trzymających się gości z Ukrainy, zdarzają się jednak i tacy, jak Ludmila i Anna, które trafiły do Trójmiasta z trójką nastoletnich dzieci.
Ktoś pomógł im znaleźć w internecie ogłoszenie, w którym oferowano transport z granicy do Gdańska. Ktoś inny znalazł mieszkanie na Chełmie, gdzie mogły zamieszkać. Do transportu zgłosiła się Kasia. Pojechała na granicę i przywiozła ich do mieszkania, które okazało się jednak ruiną, w dodatku bez wyposażenia. Innych opcji nie było, więc Kasia była przekonana, że zrobiła kawał dobrej roboty. Zwłaszcza, że od razu przywiozła ze swojego domu, co mogła: sztućce, talerze, szklanki, jedzenie, chemię gospodarczą i wiele innych rzeczy.
Ale Ludmila i Anna wysyłają jej SMS za SMS-em. "Nie mamy tarki i tłuczka", "Przywieź jakiś pasek do spodni", "Dzieci nie mają wiosennych butów". Tych wiadomości jest nawet kilkanaście dziennie. Przez pierwsze kilka dni Kasia przyjeżdżała z każdym zamówieniem, tak szybko, jak tylko mogła. Nie usłyszała nawet żadnego "dziękuje", a dzieci są ciągle obrażone i mają do niej pretensje o wszystko. Poddała się. Zabrakło jej sił i mocy. Skończyło się tak, że przekazała ukraińskim gościom listę instytucji i punktów pomocowych w Gdańsku, gdzie mogą szukać wsparcia. I zapowiedziała, że na SMS-y odpisywać nie będzie.
Czytaj także: Psycholog: chęć pomocy skończy się po 3-4 tygodniach.
To jednak margines i chyba każdy rozsądny człowiek spodziewał się, że tacy ludzie też przyjadą. Trafia do nas bowiem cały przekrój ukraińskiego społeczeństwa. Będą świetnie wykształcone specjalistki, będą też osoby roszczeniowe i niewykształcone, będą też rzezimieszki. Jak w każdej grupie.
Miłena: będziemy wam wdzięczni do końca życia
Klamerki? Niepotrzebne, poradzimy sobie. Odkurzacz? Po co, znalazłyśmy miotłę w piwnicy. Jedzenie? Mamy jeszcze, my dużo nie jemy...Większość Ukraińców robi jednak wszystko, by pozostawić sobie jak najlepsze wrażenie. Jak choćby Miłena. Przyjechała do Trójmiasta z 27-letnią córką i 21-letnią synową, które mają trójkę dzieci. Synowa jest w ósmym miesiącu ciąży, a najmłodsza córka ma cztery miesiące. Obie więc do pracy raczej szybko nie pójdą, ale 50-letnia Miłena już skontaktowała się ze znajomą, która pracuje w hotelu we Władysławowie. Gdy tylko zrobi się trochę cieplej i ruszy sezon turystyczny, będzie tam miała pracę.
Do domu po zmarłym wujku przyjął je wykładowca jednej z gdańskich uczelni. Pan Bartosz nie ukrywa, że jest zbudowany ich postawą.
Wraz z rodziną o pomoc poprosił bowiem znajomych, którzy wykazali się wielkim sercem. Wielu dało, ile mogło: ktoś kupił pieluchy, ktoś jedzenie, przyniósł ubrania, zabawki dla dzieciaków. Ale dom nie jest nowy, brakuje w nim wielu rzeczy. Na początku nie było pralki, suszarki na bieliznę, patelni... Szybko starają się te braki uzupełniać, ale często nie zdają sobie nawet z nich sprawy.
Bo za każdym razem, gdy przywożą im kolejną partię rzeczy, goście z Ukrainy są onieśmieleni. Zawsze dziękują, nigdy nie mówią, że czegokolwiek potrzebują. Zawsze wszystkiego jest "mnogo". Opiekująca się nimi rodzina sama wręcz musi wypytywać o potrzeby, co jest niezręczne dla obu stron.
Klamerki? Niepotrzebne, poradzimy sobie. Odkurzacz? Po co, znalazłyśmy miotłę w piwnicy. Jedzenie? Mamy jeszcze, my dużo nie jemy...
- Nigdy nas nie znaliście, zobaczyliście pierwszy raz w życiu na oczy, wpuściliście do domu, ogrzaliście, ubraliście, przywieźliście pieluchy, jedzenie, ubrania, całą wyprawkę dla małego, który się jeszcze nie urodził i my mamy jeszcze o coś prosić? Chyba bym się pod ziemię ze wstydu zapadła - przyznaje Miłena. - My będziemy wam do końca życia dziękować za to serce, które nam okazaliście. I pół naszego miasteczka już się modli za was równie często, jak za naszych żołnierzy.
Opinie (859) ponad 100 zablokowanych
-
2022-03-12 13:43
czytam te niektóre komentarze i opadaja ręce - kompletnie nieludzka jest postawa obojętnosci, a u niektórych wręcz nienawiści (12)
za to że dla drugiego człowieka trzeba wyjść z kapci i pomóc kiedy ten jest głodny i bezdomny - ludzie ogarnijcie się, zanim was spotka to samo - dziś brak wam wyobraźni, a "jutro" możesz znaleźć się w podobnej sytuacji (bo za Polskę nikt na wygodnym zachodzie nie będzie chciał umierać) - jutro będzie za późno na refleksję
- 6 21
-
2022-03-12 14:13
Są bogatsze kraje które powinny 0partycypowac w przyjmowaniu uchodźców.
- 7 0
-
2022-03-12 15:33
Tzn co? (4)
Sugerujesz, ze inne panstwa europejskie I ich mieszkancy przyjma nas do wlasnych domow? Bo nie rozumiem?
- 8 0
-
2022-03-12 15:49
Chyba nas nie przyjma, jesli teraz my (3)
Nie przyjmiemy. Do domow. Ukraińcy nas przyjma. Rozumiesz?
- 0 4
-
2022-03-12 17:51
Przyjmą nas Andrzej Duda będzie apelował w tej sprawie
Poza tym z Andrzejem Dudą nic nam nie grozi.
- 6 0
-
2022-03-12 18:48
Jak wojna bedzie w UE I Nato (1)
To kto nas przyjmie? Chyba Afryka, Chiny moze? Gruzja? Kolumbia? Wenezuela?
- 2 0
-
2022-03-13 13:13
Afryka nie, bo my ich tez
Nie przyjmowalismy.
- 0 0
-
2022-03-12 15:38
Sluchaj (1)
Wplacilam na Ukraine, ile moglam. Mieszkanie sama wynajmuje I to kawalerke, bo na inne mnie nie stac. Oddac moge uzywane rzeczy po dziecku, sama sobie kupuje uzywane I dziecku, na nowe mnie nie stac, a w punktach dla Ukraincow chca nowe, z metkami. Do mieszkania nie przyjme, bo sama ledwo mam. Uwazam, ze to, co sie obecnie dzieje w naszym kraju to gruba przesada. Sorry, ale nie stac nas na przyjecie tylu ludzi I bezplatne zapewnienie im wszystkiego.
- 14 0
-
2022-03-12 17:58
Mamy tak samo, jesteśmy z tobą.
- 5 0
-
2022-03-12 18:49
Oczywiście że znajdziemy się w takiej sytuacji (2)
Benzyna i jej cena, stopy procentowe w góre, bilety komunikacji miejskiej w góre, infalcja 12%( już nawet NBP to potwierdziło), produkty drożeją więc sami Polacy zaraz skończą na ulicy, ale nie no nas stać żeby dawać wszystko za darmo Ukraińcą! ( 300+, 500+, 13 emerytura, nfz za darmo, przedszkola, szkoły, mieszkania, jedzenie) nie no nas stać prawda?
- 7 0
-
2022-03-12 18:54
Polska to najbogatszy kraj
Unii.
- 2 0
-
2022-03-13 13:13
I wtedy nam pomoga
- 0 0
-
2022-03-18 03:48
W Polsce też są bezdomni i głodni. Im tez pomagałeś ? Pewnie nie bo to niemedialne i nie ma się jak pochwalić . A po drugie , nie warto ,bo to pewnie alkoholicy i sami są sobie winni. A ilu niepełnosprawnym dzieciom pomogłeś w Polsce? Puknij się w główkę .
- 0 0
-
2022-03-12 16:17
(3)
Przy takim pomaganiu poprosiłabym o dokumenty skąd Ci ludzie rzeczywiście są. Wojna na niewielkich terenach Ukrainy a u nas tyle uchodźców jakby w całej Ukrainie były walki. Niestety jakiś 70-80% to ludzie którzy skorzystali na fakcie wybuchu wojny i emigrują w celu lepszego życia z zachodniej Ukrainy. Bez wiz bez wymogów....poza tym cały czas mam w pamięci marsze nacjonalistów ukraińskich w Przemyślu i Wołyń. Pamiętam jak dziadek płakał (pochodził z woj. lubelskiego) jak czasem popił jak opowiadał o Ukraińcach. Jako dziecko mu nie wierzyłam, myślałam, że zmyśla o tych rozpruwanych brzuchach. Oczywiście nie można winic wnuków za winy dziadków ale mam to w pamięci....
- 31 2
-
2022-03-12 16:24
Prezydent Krakowa powiedział że co 4 mieszkaniec jest Ukraińcem. Będzie ich więcej. Piwariowali
- 7 0
-
2022-03-13 00:32
było tak było
też mam rodzinę w lubelskim tam słowo Ukrai...c jest obelgą,bardzo żle tam o nich mówiono,swoje rodzina przeszła.
- 8 0
-
2022-03-13 05:31
No mistrz analityk światowej klasy poprostu. Nie przyszło ci do głowy że Ci którzy chcieli wyjechać z Ukrainy już dawno to zrobili i od lat żyją w Polsce UK czy USA? A teraz uciekają stamtąd osoby które nie mają wyjścia i boją się o własne życie?
- 0 5
-
2022-03-12 17:29
To skandal (9)
Jak można wpuszczać tabuny niezaszczepionych dzieci! Czy wy matki P{olki nie zdajecie sobie sprawy jakie choroby zaatakują wasze dzieci? A potem będziecie ryczeć że nie ma miejsc w szpitalach dla waszych dzieci!! Oprzytomnijcie wreszcie ,zacznijcie myśleć i chronić wasze dzieci! Wystarczy jeden mały ukrainiec nie zaszczepiony na polio i oczy się wam otworzą ale będzie już za póżno!!!
- 26 5
-
2022-03-12 18:01
(2)
A skąd woadomo, że oni w Ukrainie nie mają szczepień ?
- 0 8
-
2022-03-14 01:21
Wpisz sobie w google
Ukraina szczepienia dzieci 2019
Lub 2020
Lub 2021
Jest absolutnie wszystko. Niestety to o nieszczepieniu dzieci jest prawda.- 1 0
-
2022-03-18 03:50
Bo u nich wystarczy oświadczenie, że nie chcą .
- 0 0
-
2022-03-12 18:15
(2)
jeżeli nasze dzieci zaszczepione (np. na polio) to nawet niezaszczepiony Ukrainiec nic im nie zaszkodzi. Szczepionki właśnie chronią przed zachorowaniem. Bać się powinni tylko rodzice, którzy dzieci nie szczepią
- 1 5
-
2022-03-14 08:34
Pamiętaj ,że wraz z przybyciem uchodzcow
niezaszczepionych wzrosła u nas populacja osób niezaszczepionych.
A wtedy już tak różowo jak piszesz, to nie wygląda- 0 0
-
2022-03-18 03:51
Bzdura
Mogą się zarazić pomimo szczepienia.
- 0 0
-
2022-03-12 18:25
(1)
Doktor Grzesiowski ostatnio poruszył ten temat, ostrzegał że niewiele dzieci ukraińskich jest zaszczepionych na te choroby bo u nich nie ma tego w obowiązku. Przestrzegał także przed wzw typu A bardzo na ukrainie częstym. Otworzą wam się oczy jak dzieci polskie zaczną chorowac i umierać!
- 12 0
-
2022-03-12 19:48
Ukraińskie dzieci z WZW A już trafiły do polskich szpitali. Niemało.
- 8 0
-
2022-04-23 07:48
Ale nasze dzieci sa zaszczepione
To tsj bardzo nie trzeba się bać. Bać powinni się nuezaszczepieni, oni się mogą pochorować.
- 0 0
-
2022-03-12 18:26
Na ulicach nienaturalnie pusto:) (1)
Rzad przez swoja pazernosc na kase na marze z paliwa sam sobie strzeli w kolano bo aut coraz mniej na ulicach i w sakiewce bedzie mniej na wydatki tzn na np Uchodzców ale jest druga strona medalu ludzie nie beda mieli kasy zeby jechac na granice i pomagac i brac do siebie realia sie zmienily a zmienia sie bardziej do rozumu przez zawartosc kieszonki:)
- 5 2
-
2022-03-12 19:26
oto chodzi globalnemu rządowi
- 1 0
-
2022-03-12 18:40
Aby Ukraina była wolna (1)
Trzeba zbombardować Berlin !!
- 6 3
-
2022-03-12 18:44
Wyslac wszystkich uchodzcow z Ukrainy do Niemiec
Niech Niemcy biorą do domów I im fundują nowe ciuchy. To za niemiecką kasę Putin rozpętał wojnę na terenie Ukrainy. To niech teraz.oni ponoszą konsekwencje.
- 8 0
-
2022-03-12 19:22
ubrane lepiej
NIŻ
polskie dzieci- 12 1
-
2022-03-12 19:33
(1)
Jeszcze niedawno Andrzej Duda odwiedzał kółka gospodyń wiejskich ci*lajac punkty procentowe w myśl ziarnko do ziarnka. To pojętny polityk. Po paru miesiącach światowe salony rozwijają przed nim czerwony dywan a na korzyści dla Polski nie trzeba będzie długo czekac
- 2 1
-
2022-03-13 13:18
Zachod to ma Polske głęboko
W powarzaniu, chwilowo jestesmy im potrzebni, jako zapora przed Putinem I fala uchodźcòw. No I tez jako siła robocza za pół darmo. A Duda I spółka myślą, że oni tak na powažnie.
- 1 0
-
2022-03-12 20:31
Ruskie
J**** Ruskich niech płoną w piekle cały Kaliningrad, wszystkie auta po Auchan na szczęśliwiej będą płonąć. Oko za oko, ząb za ząb!!!!!
- 5 8
-
2022-03-12 20:53
Mąż siostry? To nie do siostry przyjechała? Ciekawe, do szwagra znaczy ...
- 3 1
-
2022-03-12 22:20
Translator
Dlaczego oni wszyscy mówią po rosyjsku ? Przecież językiem na Ukrainie, jest ukraiński.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.