- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Rozpoczyna się remont na krajowej "jedynce"
W środę rozpoczyna się remont krajowej "jedynki". Zalecany objazd drogowcy poprowadzili autostradą. Niestety, do tej pory minister infrastruktury nie wydał decyzji o ewentualnym obniżeniu bądź zniesieniu opłat na A1.
Remont podzielony został na dwa etapy. Na pierwszy ogień pójdzie odcinek Miłobądz-Tczew o długości 5,4 km. Wymieniona zostanie nawierzchnia, ustawione bariery ochronne, pojawi się nowe oznakowanie poziome i pionowe. Prace mają potrwać trzy miesiące, a planowany termin oddania drogi do normalnego użytku to 30 czerwca. II etap rozpocznie się już w maju i będzie dużo bardziej uciążliwy dla kierowców. Na odcinku 11,1 km - od Pruszcza Gdańskiego do Pszczółek - wymieniona zostanie nawierzchnia, w niektórych miejscach powstaną nowe pasy ruchu, wyremontowane skrzyżowania oraz zainstalowane bariery ochronne. W ramach prowadzonych prac powstaną również chodniki dla pieszych oraz zatoczki dla autobusów wraz z wiatami. Dodatkowo na trzech skrzyżowaniach w Pruszczu Gdańskim zostanie zainstalowana sygnalizacja świetlna. Ten etap prac zakończy się w czerwcu przyszłego roku.
Tak poważny zakres robót, jak i długość ich trwania sprawia, że remont krajowej "jedynki" będzie niezwykle uciążliwy dla kierowców. Na obu remontowanych odcinkach ruch prowadzony będzie wahadłowo. Biorąc pod uwagę, iż jest to jedna z najbardziej obciążonych ruchem dróg w kraju, takie rozwiązanie zupełnie sparaliżuje ruch z i do Trójmiasta.
Jedynym ratunkiem dla kierowców byłby sensowny objazd:
- Objazd zostanie poprowadzony autostradą - informuje Bartłomiej Banach, naczelnik wydziału dróg gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Niestety, za A1 trzeba płacić, i to słono. Na przejechanie 25-kilometrowego odcinka ze Swarożyna do Rusocina kierowca wyda 6,70 zł. Jeżeli mieszkaniec Tczewa, codziennie dojeżdżający do pracy samochodem, wybierze proponowany objazd, miesięcznie wyda około 294 zł.
- Niby skąd mam wziąć tyle pieniędzy, nie po to pracuję, żeby wszystko wydać na dojazdy - denerwuje się Andrzej Kłosik z Tczewa.
Jedyną osobą mogącą obniżyć lub znieść opłaty na A1 jest minister infrastruktury.
- Żadnej decyzji jeszcze nie ma. Powinna ona zapaść w najbliższych dniach - informuje nas Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury.
Ministerstwo wciąż nie podjęło decyzji, mimo że już w liście z 8 lutego 2008 r. koncesjonariusz autostrady - firma GTC sugeruje ministrowi infrastruktury konieczność wprowadzenia upustów dla kierowców na czas remontu drogi krajowej nr 1. W liście GTC proponuje upust między 50 a 75 proc. tak, by kierowcy akceptowali konieczność zapłaty niskiej kwoty za przejazd, w zamian za wygodę podróżowania nową drogą.
W wydanym dzisiaj komunikacie Ministerstwo Infrastruktury informuje, że prowadzone są robocze rozmowy z GTC w sprawie zmniejszenia opłat. Jednak nieoficjalnie przedstawiciele ministerstwa mówią, że w tej chwili inicjatywa leży po stronie GTC. Minister jest skłonny zmniejszyć opłaty za przejazd A1, jednak GTC powinno zaproponować tymczasowe zmniejszenie opłaty eksploatacyjnej oraz odstąpić od ewentualnych roszczeń odszkodowawczych wynikających z umowy koncesyjnej, które mogłyby się pojawić w przypadku znaczącego zwiększenia ruchu na autostradzie.
Opinie (70) 2 zablokowane
-
2008-04-01 13:19
Mały proteścik ???
To może jakiś mały proteścik i blokada wjazdów na A1 ??? :-))
- 0 0
-
2008-04-01 13:52
w ogóle jaka ...cena za przejazd 25 km...
- 0 0
-
2008-04-01 14:09
objazdy !!! warto zobaczyc !!!
http://www.tcz.pl/index.php?akcja=wiadomosci&art=0d87732703b239c&tyt=Jedynka_w_remoncie_-_autostrada_bez_ulg
Portal Tczew przynajmniej wysilil sie aby podac objazdy - brawo ! A Trojmiasto, co ?- 0 0
-
2008-04-01 14:35
prima aprilis???
j.w.
- 0 0
-
2008-04-01 14:51
czyli alternatywna , słynna A-1 bedzie stała pusta a na 1-ce beda niemiłosierne korki?
albo - płacz i płać?
kierowcy predzej czy później kogos zagryzą- 0 0
-
2008-04-01 14:51
żenia to jest proszę państwa straszna,
za pieniądze podatników wybudowano tę autostradę. GTC zarabia opłaty od podatników na utrzymanie autostrady. Rozumiem że za taką stawkę posrebrzą oznakowanie a znaki informacyjne obiją złotą blachą? Bo nie wiem za co my tak drogo płacimy - w dodatku dwa razy.- 0 0
-
2008-04-01 14:59
Niestety, mimo wielokrotnych interwencji samorządowców, polityków, koncesjonariusza autostrady czy naszej gazety, minister infrastruktury, który mógłby ułatwić życie kierowcom i mieszkańcom Pomorza, wciąż nic konkretnego nie zdecydował.
- Nie ma w tej sprawie jeszcze żadnej decyzji - mówi Mikołaj Karpiński, doradca ds. mediów w Ministerstwie Infrastruktury. - Nie jest ona jednak zależna wyłącznie od ministra. W chwili obecnej nie ma on w rękach takiego instrumentu prawnego, który mógłby zmienić wysokość opłat bez narażenia się, że ktoś nie wystąpi z tego tytułu o odszkodowanie - powiedziano nam w resorcie.
KTO?- 0 0
-
2008-04-01 15:26
NIE MA DEZYCJI, by zylo sie lepiej - wszytskim
Szkoda Doniu ze nie mieliscie czasu podjac decyzje. jesli znajdziecie choc chwilke wolnego czasu to prosze o rozpatrzenie w/w sprawy.
- 0 0
-
2008-04-01 19:52
(1)
" Przykładowo: przymierza się do remontu mieszkania. Co robi? Wynajmuje najtańszą ekipę, która będzie się op..ć przez 4 miesiące (napotykając po drodze liczne problemy, typu: nieoczekiwana sieć gazowa),"
brakuje mi w tym przykładzie CDN
bo zlecający remont ma do wyboru
a. zamieszkać we własnej piwnicy (darmo, ale wiadomo:-) )
b. wynająć sobie hotel na półtora roku (co sugerują tu niektóre matołki)
c. sprzedać chate i wyjechac do irlandii, po uprzednim zagłosowaniu na PO- 0 0
-
2008-04-01 21:37
Czegokolwiek by nie postanowił, to i tak lepiej się błąkać przez 2 tygodnie, niż przez 16.. :]
Tym niemniej - wszystko zależy od chęci urzędnika do działania na korzyść miasta/regionu i jego mieszkańców (bo zdaje się przepisy go do niczego nie zobowiązują). A jak urzędnik się uprze "na NIE", to znajdzie 76 oficjalnych powodów, dla których banalny remont drogi MUSI trwać lata. No bo co mu ktoś może zrobić?- 0 0
-
2008-04-01 21:17
To niech od razu zaczna przygotowania do remontu objazdu przez Pszczółki, Koźliny itp bo jak tam się zwiększy ruch to drogi przestana istnieć.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.