- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (126 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (251 opinii)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (81 opinii)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
Ryby cierpią nie tylko przed Gwiazdką
W zbiorniku z rybami w Realu na Osowej pływał żywy sum, który miał przekłuty pysk, a na nim opaskę zaciskową. - To bestialstwo - przekonują członkowie Animalsów. Sklep przeprasza.
Klienci sklepu, którzy w czwartek byli na zakupach w Realu na Osowej, mogli być świadkami przygnębiającej sceny.
Obok publikujemy zdjęcie, które pan Jacek zrobił w sklepie. Jak widać, sum nie należał do wielkich, choć ta ryba może dochodzić do kilku metrów długości. Opaska jest centralnie przebita przez pysk i widać, że ryba się z nią zmaga od dłuższego czasu, bo wokół perforacji powstały wyżłobienia.
- Pierwszy raz się spotykam, żeby inne ryby, nie tylko karpie, były tak okrutnie traktowane w sklepach - podkreśla Ewa Rudzińska, inspektor z OTOZ Animals. - To wyraźne wykroczenie, wszelkie zabiegi chirurgiczne na zwierzętach mogą być wykonywane wyłącznie dla ratowania ich życia lub zdrowia przez osoby uprawnione. Wątpię, by tak było w tym przypadku. Zapewne przekłuto mu pysk dla bezpieczeństwa personelu, bo sum ma ostre zęby - dodaje.
Przedstawiciele Animals wybrali się do sklepu z interwencją, w wyniku której opaska zaciskowa została usunięta. - W związku z tym, że ryba ma rany, poprosiliśmy kierownika działu o humanitarne zabicie jej by więcej się nie męczyła - wyjaśnia Rudzińska.
Ustawa o Ochronie Zwierząt mówi, że zwierzętom należy się szacunek, opieka i ochrona. To mit, że ryby nic nie czują. Podobnie jak psy, koty i ludzie, są kręgowcami, mającymi rozwinięty układ nerwowy, dzięki czemu odczuwają ból i strach. Jeszcze dwa lata temu żywy karp z wbitą w brzuch ceną - to było częste zjawisko w sklepach. Ostatnio się to zmienia, dzięki regularnym kampaniom w okolicy Bożego Narodzenia.
- W teorii okrutne traktowanie zwierząt jest zagrożone karą do dwóch lat pozbawienia wolności, ale w praktyce w naszym kraju żaden sędzia nie wydał wyroku w sprawie okrutnego traktowania ryb - konstatuje Ewa Rudzińska.
Co na to przedstawiciele sklepu? Twierdzą, że rybę i to z założoną opaską, dostarczył lokalny dostawca. - To nie są absolutnie nasze standardy, zawsze staramy się o humanitarne traktowanie żywych zwierząt. Przygotowujemy pismo do dostawcy, wobec którego zostaną wyciągnięte konsekwencje. Mogę jedynie przeprosić naszych klientów, postaramy się dopilnować, by więcej taka sytuacja nie miała miejsca - przyznaje Grzegorz Nowak, rzecznik prasowy sieci sklepów Real.
Opinie (238) ponad 10 zablokowanych
-
2011-09-06 11:27
brutalna masówka
Silna koncentracja ludności w miastach wymusza konieczność masowego obrotu żywnością, a w tym żywym towarem, co prowadzi do nieetycznych sytuacji wymuszonych czynnikami ekonomicznymi. Ludzi jest coraz więcej, środowisko naturalne ginie na skutek uprzemysłowienia, a jeść trzeba. Warunki w których żyją i umierają zwierzęta hodowlane, często przypominają obozy koncentracyjne, które budzą w nas tak wielki niesmak. Po części winne są przepisy sanitarne i jakościowe, które sprawiają, że hodowle na małą skalę są nieopłacalne. Produkty od rolnika kupowane na bazarze są z reguły tańsze, ale miasta pozbywają sie bazarów. Bazary to atrakcyjne lokalizacje dla deweloperów, a także konkurencja dla hipermarketów.
- 0 0
-
2011-09-07 12:30
BESTIALSTWO!!!!
Niech Real teraz wypuści 100 sumów do Motławy.
- 0 0
-
2011-09-09 12:11
W pup... z ekologami
Kur..... ludzie jest to praktykowane wszędzie suma kolczykuje się go dlatego aby jeden drugiego nie obgryzał ponieważ weterynaria zabrania ich karmić przed okresem sprzedaży / konsumpcji a nikt nie bedzie trzymal na hodowli po jednym sumie na zbiorniku
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.