- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (442 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (146 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (277 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Rząd rozpocznie negocjacje z GTC w sprawie autostrady A1
Jest przełom w sporze na temat autostrady A1 między Grudziądzem a Toruniem. Ministerstwo Infrastruktury rozpocznie wkrótce negocjacje ze spółką Gdańsk Transport Company - dowiedziała się "Gazeta". Droga ma być gotowa do 2011 r.
Wczorajszy dzień rozpoczął się od dymisji szefa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniewa Kotlarka. Kotlarek był bliskim współpracownikiem poprzedniego ministra transportu Jerzego Polaczka (PiS). Obaj wielokrotnie powtarzali, że cała autostrada A1 będzie gotowa do 2010 r. - w praktyce nie ma na to żadnych szans.
W 2006 r. Kotlarek i Polaczek postanowili także, że 60-kilometrowy odcinek A1 między Grudziądzem a Toruniem wybuduje państwo, a nie firma GTC. To była rewolucyjna decyzja, bo GTC miało koncesję na budowę i eksploatację autostrady od Gdańska aż do Torunia, a roboty na odcinku Gdańsk-Grudziądz już się rozpoczęły.
- Wyrzucanie nas z odcinka Grudziądz-Toruń to łamanie prawa - twierdzili prawnicy GTC, i to im przyznał rację sąd administracyjny (choć wyrok w tej sprawie nie jest jeszcze prawomocny).
Dlaczego Kotlarek ustąpił? - Przyczyny mojej decyzji mają charakter osobisty - poinformował wczoraj.
Także wczoraj sprawą odcinka Grudziądz-Toruń zajęła się rada ministrów. Jak udało nam się ustalić, chodziło o zmianę strategii dotyczącej budowy autostrady A1 między Grudziądzem a Toruniem. Rada ministrów miała przyjąć do wiadomości informację ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka (PO) o tym, że rozpocznie negocjacje z GTC.
- Potwierdzam: podczas posiedzenia rządu odblokowaliśmy negocjacje z GTC - powiedział nam wczoraj szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak (PO).
- Na razie nie dostaliśmy jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Ale oczywiście jesteśmy gotowi na szybkie rozpoczęcie negocjacji - mówi Aleksander Kozłowski, szef rady nadzorczej GTC.
Podczas negocjacji rząd będzie musiał uzgodnić z GTC m.in. cenę za kilometr autostrady i termin zakończenia budowy (choć tutaj sztywną granicą ma być koniec 2011 r.). - Byłaby możliwa budowa tego odcinka do końca 2010 r., ale wymagałoby to tak dużej mobilizacji sił, że cena w takim przypadku byłaby znacznie wyższa - twierdzi Kozłowski.
Czym różni się budowa w systemie koncesyjnym od budowy płatnej drogi w systemie tradycyjnym, przez państwo? Dla kierowców nie ma praktycznie żadnej różnicy: i w jednym, i w drugim wariancie muszą płacić myto za przejazd.
Różnicę widać dopiero w finansach. W wariancie koncesyjnym państwo nie musi wykładać setek milionów niezbędnych na budowę drogi. Zamiast tego spłaca budowę drogi w ratach przez parędziesiąt lat (o ile wpływy z myta nie są wystarczające).
W wariancie tradycyjnym rząd musi wyłożyć na początku całą sumę (np. biorąc kredyt). Przychodem budżetu są natomiast później pieniądze płacone przez kierowców.
Plan Polaczka i Kotlarka zakładał, że większość kosztów budowy autostrady A1 pokryje Unia Europejska. Na ten cel w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko zagwarantowano ok. 1,5 miliarda euro.
- To lepsze rozwiązanie: większość środków na budowę drogi da Bruksela, a budżet państwa nie będzie obciążony przez wiele lat wpłatami do firmy GTC - tłumaczył Polaczek.
Kiedy jednak rząd ostatecznie zdecyduje się na budowę drogi z GTC, to unijne pieniądze zarezerwowane na autostradę A1 będą mogły być przeznaczone na inne projekty.
Opinie (124) ponad 20 zablokowanych
-
2008-01-23 12:41
no i wiemy czemu nie mamy autostrad
przez ojca Rydzyka:P
czyżby UKŁAD? :)- 0 0
-
2008-01-23 12:53
piotrukas
Zależy co uważasz za komunizm??
Byleś i mieszkałeś w Jugosławii za zarządów Josefa Broz Tito??
To nie jest temat dyskusji, ale kiedyś chętnie bym sie wymienił myślami. Choć od Rijeki do Zagrzebia wybudowano chyba pierwszą autostradę w komunizmie. Dziś najnowocześniejsze nawet ośmiu pasmowe buduje się w komunistycznych chinach.- 0 0
-
2008-01-23 13:08
Oczywiscie!
- 0 0
-
2008-01-23 13:13
Byliśmy w dziesiatce najbardziej rozwiniętych, (2)
krajów świata, niestety problemy społeczne (solidarność i katolicyzm)i bardzo złe reformy a przede wszystkim szkodliwy dla Polski syndrom ideologiczny spowodował, że jesteśmy w ogonie nawet europy. Ludziom takim jak "jana, gallux,.." najwyraźniej trudno jest skonfrontować się z własnymi uprzedzeniami i powiedzieć sobie, że stanowisko ideologiczne, które zajmowali i dalej zajmują, było i jest szkodliwe i niedobre. Z takimi ludźmi autostrad nie pobudujemy, chyba, że do któregoś z sanktuariów:))
- 0 0
-
2008-01-23 13:32
Dobra rada
"Byliśmy w dziesiatce najbardziej rozwiniętych"
Widziales ten okres potegi PRL-u wlasnymi oczyma?
Czy moze urodziles sie zbyt pozno, zeby okres gierkowski swiadomie przezyc?
"Blogoslawieni, ktorzy nie widzieli, a uwierzyli"- 0 0
-
2008-01-24 00:21
Tak, byliśmy wśród dziesięciu najbardziej rozwiniętych państw świata
.. a mógłbyś przypomnieć kryteria tej klasyfikacji? Bo chyba długością sieci autostrad nie bardzo można było się pochwalić? :D
- 0 0
-
2008-01-23 13:13
Oczywiscie! (1)
PólTusk da zalecenie budowy autostrady liberalnym kolesiom z GTC, a pożniej przez 50 lat GTC bedzie rok w rok wyzkazywać straty,
które liberalnie pokrywał bedzie dychawiczny
budżet państwa...
Brawo!
To jest koncepcja!- 0 0
-
2008-01-23 13:28
Swiadek-historii
" a pożniej przez 50 lat GTC bedzie rok w rok wyzkazywać straty"
- Co to znaczy "wykazywac straty"?
Sa instrumenty kontrolne.
P.S.
Do specjalisty wiedzacego, ze dwupasmowe autostrady, to lata60-te.
Totalna bzdura, proponuje ruszyc tylek ze swojego grajdolka i pozwiedzac troche swiata,to rozszerza horyzonty.- 0 0
-
2008-01-23 13:19
Autostrady miały 2 pasy w latach 60-tych.
Teraz co najmniej 3. I nic nie pomaga to, że mają pas zielni pośrodku, drogi szybkiego ruchu tez taki mają... Ja wiem te 30 km/h więcej niektórych podnieca ale nie czarujmy się, to co buduje GTC to wyrób autostradopodobny. Oi w ten sposób oszczędzają na budowie, a i tak zarobią na "dopłatach" z naszej - pańśtwowej - kieszeni. Na pewno przyładują stawki jak za A4. Przejazd z Krakowa do Katowic to chyba coś ok 40 zł...- 0 0
-
2008-01-23 13:22
dobra rado
katolicyzm to mamy od czasów chrystianizacji Polski, parę wieków bedzie.czyli kiedy bylismy w tej 10 najlepszych?
dopóki nam katolicyzm tego nie popsuł?
czyżby za czasów Popiela?
a co nam popsuła solidarnośc?
czyżby te 40 lat swietlanej przeszłości zycia w komunie?
podejrzewam ze słowenia moze nam za ta solidarnośc podziekować.
wiosna ludów sie zaczeła.- 0 0
-
2008-01-23 13:27
Odbudowaliśmy im Gdańsk, to i autostrade wybudujemy
Tylko nikt nie chce zauważyć, że ta autostrada powstała przez człowieka SLD wojewody inż. Kurylczyka i to on człowiek nie polityki, układów tylko fachowiec poświęcił swój autorytet, znający się na projektowaniu, budowie, utrzymaniu i zarządzaniu drogami, autostradami i mostami, a także technologiom, materiałom i urządzeniom stosowanym w nowoczesnym drogownictwie.
Bo inwestycje drogowe to nie historia, polityka i ple, ple,..o inwestycjach drogowych,a szeroki aspekt gospodarczy, prawny, administracyjny i ekonomiczny. Autostrady to także ciągle zmieniające się tematy związane z inżynierią i bezpieczeństwem ruchu, oznakowaniem i oświetleniem dróg oraz ochroną środowiska. To także najnowsze technologie, maszyny, urządzenia i produkty wykorzystywane w drogownictwie.- 0 0
-
2008-01-23 13:30
Mała uwaga (1)
Nie tylko autostrady mają 2 pasy ruchu oddzielone od siebie pasem zieleni. Drogi szybkiego ruchu też takowy mają, wtedy prędkość dopuszczalna na takiej drodze dla auta osobowego wynosi 100 zamiast 90 km/h. Na autostradach nie dopuszcza się ruchu poprzecznego, dlatego budują te zjazdy itp. jest trochę bezpieczniej iszybciej (130 u nas). Ale fakt jest faktem, to co budują to taka płatna droga szybkiego ruchu :-(. W USA na autostradach masz 150,w Niemczech bez ograniczeń.... Przez głupie decyzje "biznesmenów" pokroju Kulczyka czy Krazuego (to ten co informatyzował latami ZUS...) mamy to co mamy
- 0 0
-
2008-01-23 15:18
bzdury
same bzdury, na drodze ekspresowej masz 110, na autostradzie 130, na drodze glownej ruchu przyspieszonego 100. w USA na czesci autostrad jest 70 mil/h (112 km/h), a na czesci 55 mil/h (88 km/h), wieksza predkosc dopuszczalna jest chyba tylko w jednym stanie.
- 0 0
-
2008-01-23 13:32
niech będzie chociaż ta dwupasmówka na początek, ale niech będzie
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.