- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (81 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (71 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (425 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (65 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (83 opinie)
Są chętni, by zapłacić za drogowskaz do zoo
- Z miłą chęcią podejmiemy się comiesięcznego regulowania, w imieniu zoo, opłaty z tytułu dzierżawy terenu pod znak na rzecz wspólnoty mieszkaniowej - zaproponowała firma ze Straszyna po lekturze artykułu na trojmiasto.pl. Chodzi o sprawę konieczności usunięcia historycznego drogowskazu do ogrodu w Oliwie. Znak zniknął, bo wspólnota mieszkaniowa zażądała pieniędzy za to, że stoi na jej terenie. Tych pieniędzy zoo nie miało.
Tylko przez pierwszych kilka godz. od publikacji pod tekstem pojawiło się pół tysiąca komentarzy, a w ankiecie oddano ponad 3 tys. głosów. 80 proc. osób stwierdziło w niej, że będzie im brakować historycznego drogowskazu.
Znak musiał zniknąć, bo wspólnota zażądała pieniędzy, których zoo nie miało
Przypomnijmy: Przedstawiciele zoo tłumaczyli, że sami usunęli znak, bo nie mieli innego wyjścia. Teren, na którym stał od ponad 50 lat, został ostatnio sprzedany wspólnocie mieszkaniowej Spacerowa 6. Jej przedstawiciel wystąpił do zoo z żądaniem zapłaty za dzierżawę terenu - 300 zł za każdy miesiąc stania na niej drogowskazu.
- Może i mało, ale nie mamy wolnych środków na takie cele. Nasz budżet wykorzystujemy na utrzymanie zwierząt i infrastrukturę w ogrodzie. Przy szalejących cenach żywności i mediów, wydatek "na reklamę" historycznego znaku tym bardziej wydaje się niegospodarny - podkreślała Emilia Salach, wicedyrektor zoo.
Piękne i puszyste. Zoo powitało koty pustynne
Władze ogrodu proponowały wspólnocie kompromis - współpracę nieodpłatną, barterową.
- Proponowaliśmy m.in. darmowe oprowadzanie dla mieszkańców z naszym przewodnikiem-edukatorem. Jednak w grę wchodziła jedynie odpłatność pieniężna, żadna inna propozycja wspólnoty mieszkaniowej nie interesowała. Wobec groźby kar, jakie wspólnota mogła na nas nałożyć, usunęliśmy znak, który podczas demontażu uległ niestety zniszczeniu - ubolewała Salach.
Przedsiębiorcy ze Straszyna proponują wsparcie
Po przeczytaniu artykułu na trojmiasto.pl, skontaktował się z nami przedstawiciel firmy Paw Bud ze Straszyna, który zaoferował, że wesprze finansowo w tej sprawie zoo.
- Nasza firma z miłą chęcią podejmie się comiesięcznego regulowania w imieniu Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego opłaty z tytułu dzierżawy terenu pod znak na rzecz wspólnoty mieszkaniowej - deklaruje Andrzej Hliwa, pełnomocnik spółki Paw Bud.
Pytany przez nas o to, skąd taka decyzja, mężczyzna odpowiada, że wszystko przez dobre wspomnienia związane z gdańskim zoo.
Zoo cieszy się niesłabnącą popularnością. Film z maja tego roku:
"Skromny wyraz podziękowania za prowadzenie fantastycznego miejsca"
- Jesteśmy grupą ludzi związanych z Gdańskiem i tym samym z naszym gdańskim ZOO. Już od najmłodszych lat miejsce to było dla nas portalem do świata dzikiej i nieznanej przyrody, w czasach w których nie było jeszcze Internetu, programów telewizyjnych i ogólnodostępnych wycieczek turystycznych - mówi nam Andrzej Hliwa. - Poza wspomnieniami z dzieciństwa, cieszymy się, że teraz nasze dzieci mogą i co najważniejsze chcą odwiedzać to niesamowite miejsce. Uważamy, że oferowana przez nas forma wsparcia Ogrodu Zoologicznego jest skromnym wyrazem podziękowania dla ludzi tam pracujących i mamy nadzieję, że ta przykra sytuacja ze znakiem oraz wiele problemów związanych z utrzymaniem ogrodu w tych ciężkich czasach nie ostudzi ich entuzjazmu w walce o to fantastyczne miejsce - podkreśla.
Skontaktowaliśmy przedstawiciela firmy chętnej do pomocy z władzami zoo. W czwartek, 22 września, doszło między nimi do pierwszej rozmowy telefonicznej nt. propozycji złożonej za naszym pośrednictwem.
Trwają rozmowy o możliwościach przywrócenia znaku
- Chęć wsparcia zoo w zakresie przywrócenia historycznego drogowskazu bardzo nas cieszy i jest bardzo budująca. Mamy nadzieje, że w efekcie współpracy z firmą Paw Bud oraz dzięki przychylności wspólnoty mieszkaniowej, całkiem niedługo znak znów będzie wskazywał drogę do zoo - komentuje Emilia Salach.
Stary drogowskaz niestety uległ całkowitemu zniszczeniu. Jest jednak pomysł, by ten nowy był jego repliką.
Zwierzęta Trójmiasta
Rozpocznij quizMiejsca
Opinie (442) ponad 20 zablokowanych
-
2022-09-24 06:34
Żałosne to zoo. Parking w sezonie 20 dychy za dzień (aut po brzegi) bilety w ch..j drogie i nie mają pieniędzy biedaczki by za to, że znak stoi na czyjejś własności zapłacić? Nie bądźcie żałośni i nawini - mieszkańcy
- 7 1
-
2022-09-24 07:53
Zoo nie ma 300zm miesiecznie
Ostatnio byłem w zoo, lubię tam chodzić ale coraz mniej. Ile maja z knajp, parkingu i wreszcie wejścia do zoo? Bo ja za samo wejście zostawiam 95zl. Wiem ze zoo ma inne wydatki ale już nie róbcie z siebie takich biedaków ze 300zl nie wyskubiecoe. Tu raczej chodzi nie bo nie bo do tej pory nie płaciliśmy.
- 5 0
-
2022-09-24 08:36
Dajcie nazwe (1)
Jak sie nazywa ta wspolnota
Moge sprawic zd poczuja sie jak zoo- 1 5
-
2022-09-24 09:52
Ale ty masz silną psychikę
- 1 1
-
2022-09-24 10:02
Niby wspolnota a niecnota.
- 2 0
-
2022-09-24 10:04
A bo to jest znak miasta
- 0 0
-
2022-09-24 10:16
Totalna bzdura
- 0 0
-
2022-09-24 10:26
Wspólnota jest bardzo egoistyczna, tylko pieniądze się dla nich liczą. Jakim trzeba być okropnym człowiekiem, żeby nie pójść na kompromis tylko pieniądze brać.
- 0 1
-
2022-09-24 11:13
drogowskaz
Utrzeć nosa wspólnocie a pieniądze przeznaczyć na karmę dla zwierząt.
- 0 0
-
2022-09-24 12:16
A czy nie można znaku przestawić? (1)
Choćby trochę w lewo na skwerek między dwoma chodnikami? I tak byłby widoczny dla jadących od strony Oliwy a o to przede wszystkim chodzi. Jest jeszcze teren gminy po drugiej stronie Spacerowej, nie da się tam postawić ? Na skarpie akurat nie ma drzew więc nie będą przesłaniały a strzałka nadal prawidłowo wskazywać będzie ZOO. Widać miastu zależy na ZOO tak samo jak na palmie w palmiarni - musi być możliwość natrzepania kasy do własnych kieszeni a nie rozwiązanie problemu.
- 0 0
-
2022-09-24 13:16
Nie można bo prawnie on nigdy nie istniał.
Typowa samowolka budowlana bez papierów. Dlatego miasto sprzedało grunt bez wzmianki o znaku. I gdyby ta Wspólnota nie spróbowała prawnej normalizacji (umowy) to za kilka lat ZOO by zawłaszczyło ich prywatny i ciężko opłacony teren pod znakiem. Ale jak to u ludzików bywa, nie są ważne fakty, istotne, że można na kogoś bezkarnie napluć.
- 1 0
-
2022-09-24 13:04
ZŁOO...
Tym co przeszkadzał ten znak!
Konsumpcjonizm ponad wszystko!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.