• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Są pieniądze dla przedsiębiorczych stoczniowców

Michał Sielski, Robert Kiewlicz
3 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Dzięki unijnym dotacjom zwolnieni stoczniowcy mają coraz lepsze widoki na przyszłość. Dzięki unijnym dotacjom zwolnieni stoczniowcy mają coraz lepsze widoki na przyszłość.

Dotacje przez pierwszy rok funkcjonowania firmy, szkolenia z zakresu prawa pracy, nowoczesnych metod spawania i możliwość zdobycia prawa jazdy. Na zwolnionych stoczniowców czekają miliony z unijnych funduszy, które mają pomóc im znaleźć nowe miejsca pracy.



Czy stoczniowcy nie są wyróżniani na rynku pracy?

Powiatowy Urząd Pracy w Gdyni chce przeszkolić 45 osób, ale aż 40 z nich może liczyć na dotacje w wysokości 40 tys. zł i roczne wsparcie finansowe firmy.

- Przez pierwsze pół roku będą dostawać 1,2 tys. zł miesięcznie, a przez kolejne sześć miesięcy 1 tys. zł, niezależnie od wyników finansowych założonej przez nich firmy. Oprócz tego oferujemy szkolenia, doradztwo i spotkania z trenerem przedsiębiorczości - mówi koordynator projektu z PUP w Gdyni, Patrycja Łasińska.

Pierwszeństwo w rekrutacji będą mieli zwolnieni pracownicy Stoczni Gdyni, którzy ukończyli 45 lat. Szkolenia zaczną się na przełomie kwietnia i maja, a pierwsze dotacje mogą zostać wypłacone już w czerwcu.

- Wszyscy uczestnicy zdobędą wiedzę nie tylko na temat zakładania firmy, ale również aspektów ważnych już w trakcie jej funkcjonowania: marketingu, podatków czy księgowości. 40 najlepszych wybierzemy na podstawie przygotowanych przez nich biznesplanów - dodaje Patrycja Łasińska.

Ruszył już także nabór na szkolenia, organizowane przez NSZZ Solidarność. W pierwszej kolejności będą nimi objęci zwolnieni pracownicy Stoczni Gdynia, Gdańsk oraz Stoczni Marynarki Wojennej.

Departament Europejskiego Funduszu Społecznego rekomendował do finansowania program "Europracownik - nowy zawód, nowe umiejętności szansą na sukces", złożony przez Organizację Międzyzakładową NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej. Projekt opiewa na 2,7 mln zł. Oprócz Europracownika ruszyły także programy Euromanager i Eurokwalifikacje, organizowane przez Centrum Doskonalenia Kadr EuroPartner z Gdyni.

- Przyjmujemy już chętnych na szkolenia dla spawaczy, szkolenia z zakresu prawa pracy oraz prawa jazdy - mówi Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący Solidarności w Stoczni Gdańsk. - Zainteresowanie jest bardzo duże, jednak nadal mamy miejsca. Chcemy przeszkolić 1,4 tys. osób.

W szkoleniach mogą wziąć udział nie tylko zwolnieni lub zagrożeni zwolnieniami stoczniowcy. Przystąpić do nich mogą też pracownicy zakładów kooperujących z tymi zakładami. Jeśli nie będzie chętnych, w dalszej kolejności ze szkoleń będą mogli skorzystać pracownicy z innych branż. Solidarność chce im zaoferować m.in. szkolenia w nowoczesnych metodach spawania konstrukcji stalowych i programów projektowania przestrzennego.

- Rekrutacja jest prowadzona w sposób ciągły, poprzez ogłoszenia w mediach, zaproszeniach telefonicznych, listownych, mailowych, faksowych oraz bezpośrednio na spotkaniach w punkcie informacyjno-rekrutacyjnym - dodaje Karol Guzikiewicz. - Punkty przyjęć znajdują się na terenach trójmiejskich stoczni oraz w siedzibie Solidarności.

Miejsca

Opinie (111) 6 zablokowanych

  • 40 tyś (3)

    Tak krytykujecie stoczniowców - a raczej organizatorów tych szkoleń a nic nie wiecie.

    Przecież kasa idzie z uni i akurat ten program unijny jest kierowany do osób w dojrzałym wieku w celu aktywizacji ludzi 45+ / stąd pierwszeństwo mają osobypowyżej 45 roku życia/ . Są też programy skierowane do innych grup społecznych - nauczycieli, lekarzy, pracowników administracji publicznej, pracowników małych i średnich firm - czemu tam się nie czepiacie? Unia narzuca kryteria w danym programie i już .....albo bierzesz i akceptujesz kryteria i w ramach ich cos organizujesz albo nie dostajesz nic.

    A co do dopłat 40tyś.przy otwarciu firmy i szkoleniach z tego zakresu - właściwie każdy bezrobotny z odrobina oleju i biznes planem teraz może dostać dopłaty i kase na otwarcie firmy - nic nie ma za darmo bo firma musi przetrwać minimum 12 miesięcy wiec za dużo chętnych nie ma bo trzeba sie przez rok wysilić. A to akurat /brak chęci i marudzenie/ jest cecha przeciętnego Polaka, a nie tylko stoczniowca.

    Dopłaty sa tylko kwoty są różne w zalezności od programu.

    • 10 10

    • jakiej Unii!!!!

      to sa NASZE podatki rozdzielanie przez marszałka

      • 3 0

    • A co to jest ta UNIA Twoja?

      Podstawy, kolego, podstawy!
      Unia to jakaś dobra wróżka, co daje z kapelusza?
      To są podatki całej Europy, w tym nasze, uszczuplone o horrendalne wypłaty dla setek urzędników w Brukseli.
      To jest zwykła firma z wielkim marketingiem, który w dodatku robi na nasz koszt.

      Zacznijcie wreszcie myśleć i przestańcie się dać ogłupiać propagandzie matołków z Wiejskiej. Unia da, Unia to, Unia tamto, wspaniała Unia.
      Dali możliwość wylotu do Londynu przez inną bramkę niż zazwyczaj, poprzerzucali trochę kasy z jednego końca Europy na drugi, przy czym 70% z niej się totalnie marnuje (wystarczy popatrzeć na jakie "inicjatywy" można wyciągnąć tak zwane dotacje) i już głupie Polaczki sikają ze szczęścia.

      • 4 0

    • moj tata chcial sie przekwalifikowac w stoczni na spawacza zeby go nie zwolnili to mu powiedzieli ze jest za stary i im sie nie oplaca bo nie odpracuje kosztow kursu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 1 0

  • Oooooooooo.........a ten na zdjęciu już znalazł robotę

    jako panienka z okienka.

    • 6 4

  • Do roboty je...ne nieroby. to sie nigdy nie skonczy!!!!!! 100n lat na garnuszku pastwa (1)

    • 11 4

    • to znajdź tym ,,nierobom" pracę mądralo ...

      • 0 2

  • to jest chore (1)

    a co z reszta ludzi?oni sie juz nie licza?czy innych tez sie tak traktuje?banda opryszkow i pijakow.wszyscy potrzebuja.stoczniowcy to jakas inna organizacja o specjalnym traktowaniu?do roboty a nie na zebry darmozjady!!!kto chce pracy ten ja znajdzie

    • 11 3

    • do roboty gnoju to pokaż oferty pracy gdzie są wiesz może jaka jest sytuacja na rynku pracy w mateczniku partii tuska?

      • 0 0

  • a czym Stoczniowcy sa lepsi od innych bezrobotnych (1)

    a czym Stoczniowcy sa lepsi od innych bezrobotnych ??? czy dramat i tragedia zwolnionego pracownika z innego zakładu sa mniewjsze?
    To politycy wychodowali święte krowy w Polsce. Teraz PO ze strachy dalej hołduje tej zasadzie. Politycy to ludzie bez kręgosłupa. Jak taki Tusk może być popularny. Taki premier to krętacz krętaczy.

    • 16 0

    • W TYM PRZYPADKU FORSA DO PODZIAŁU JEST Z UE

      Unia kupiła "likwidację stoczni" a Donald podzielił się kasą ze stoczniowcami. Wiem, że to boli niektórych, przykro mi, że inni mają gorzej, proszę jednak nie oceniać pochopnie wszystkich przez pryzmat pijaka i takie tam. Polskie stocznie budowały cenione przez armatorów statki, a same przedsiębiorstwa zostały świadomie zniszczone przez ich właścicieli, czyli Skarb Państwa by zlikwidować konkurencję dla Francji i Niemiec ( czyt. my wam - wy nam ) Ludzie w tym procesie nie odegrali żadnej roli, są ofiarami. Ciekawe co będzie z niewykorzystaną forsą na cele szkoleniowe?

      • 0 2

  • poczytajcie socjalizm po niemiecku i pozwólcie łyknąć kaskę paru stoczniowcom :) (1)

    Niemiecki bezrobotny przez rok po utracie pracy dostaje 70 proc. ostatniej pensji. Później, jeśli nie znajdzie sobie pracy, państwo wypłaca mu miesięcznie 359 euro. To tzw. zasiłek Hartz IV. Do tego dochodzą państwowe dopłaty do czynszu i zasiłki na wychowanie dzieci. Dzięki temu para bezrobotnych z dwójką dzieci jest w stanie żyć na takim poziomie jak rodzina niewykwalifikowanego robotnika, który osiem godzin dziennie pracuje na budowie.

    Tyle że w Niemczech państwo nie może zmusić bezrobotnego, by poszedł do pracy. Zasiłku (w przeciwieństwie np. do Polski) nie może mu też odebrać, chyba że małżonek zarabia na tyle dobrze, by utrzymać bezrobotnego.

    • 5 0

    • wsparcie TAK, ale dla wszystkich rowne

      Rzecz nie w tym aby stoczniowcy, czy inne grupy społeczne lub wiekowe nie otrzymywały wsparcia, ale żeby WSZYSCY byli równo traktowani.
      Niemiecki socjalizm dobry bo takie same szanse stwarza wszystkim.
      Nikomu nie żałuję, chcę być tylko potraktowana w ten sam sposób gdy dopadnie mnie bezrobocie.
      No i jak to się wszystko ma do polityk horyzontalnych i zasad równoważonego rozwoju tak hołdowanych przez UE?

      • 1 0

  • paranoja, ciekawe czy ja jak stracę pracę również będę mógł liczyć na taki socjal, ale rozumiem, że jak nie będę blokował ulic (1)

    i palił opon to nie mam na co liczyć Panie Guzikiewicz??

    • 9 3

    • nie ma szans

      Można jedynie liczyć na 730zł przez trzy miesiące i 560zł przez kolejne trzy i to jeszcze BRUTTO!!! paranoja

      • 2 0

  • stoczniowiec i górnik to w Polsce świete krowy

    • 10 3

  • (1)

    Jutro ide do urzedu pracy po kolejną 1000000 nieaktualną oferte pracy,lub aktualną za 730 zł na umowe zlecenie za te 730 to powinny byc oferty jako praca dodatkowa i dziwue sie ze urzedty takie oferty proponują!!

    • 9 0

    • proponują bo...

      jak twierdzą urządniczki "nie mają instrumentu pozwalającego weryfikować oferty" - jedyny warunek jej przyjęcia to własnie te 730 złotych

      • 1 0

  • hymn naszych stoczniowców

    nic nie robic ,nie miec zmartwien, zimne piwko w cieniu pic: w trakcie pracy oczywiscie

    • 9 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane