- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (129 opinii)
- 2 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (156 opinii)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (303 opinie)
- 4 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (72 opinie)
- 5 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (50 opinii)
- 6 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (144 opinie)
Samochód wpadł wieczorem do Motławy
Po godz. 19 samochód wpadł do Motławy przy moście na ul. Olszyńskiej. Kierujący wyszedł z pojazdu o własnych siłach i wezwał pomoc. Auto jest już na brzegu.
Aktualizacja 20:55. Znamy więcej szczegółów zdarzenia.
- Na miejscu funkcjonariusze ruchu drogowego ustalili, że 33-latek z Gdańska kierujący jaguarem, jadąc ul. Mostową, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do prawej krawędzi jezdni i wjechał autem do Motławy. Gdańszczanin był trzeźwy i miał uprawnienia do kierowania - mówi podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
33-latek za spowodowanie zdarzenia drogowego został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. zł.
Pojazd jest już na brzegu.
![Auto utopione w rzece, a lampy dalej świecą. Jak to możliwe?](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3609/150x100/3609507__c_240_397_1577_1103__kr.webp)
Auto wyciągnięto po godz. 20.
Informacja o zdarzeniu trafiła do naszego Raportu z Trójmiasta. Dziękujemy za doniesienia i zdjęcia.
Auto wpadło do Motławy na Olszynce (43 opinie)
Na miejscu działa pięć zastępów KM PSP w Gdańsku: z JRG 3, JRG 1, JRG 2 (samochód ratownictwa wodnego) oraz oficer operacyjny.
Poszkodowany jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego.
Trwa wyciąganie pojazdu na brzeg.
Na miejscu działa pięć zastępów KM PSP w Gdańsku: z JRG 3, JRG 1, JRG 2 (samochód ratownictwa wodnego) oraz oficer operacyjny.
Poszkodowany jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego.
Trwa wyciąganie pojazdu na brzeg. Zobacz więcej
Strażacy wyciągną samochód z Motławy
Na miejscu działa 5 zastępów straży pożarnej. Mężczyzna wyszedł z samochodu o własnych siłach. Jest pod opieką ratowników.
Trwają czynności zmierzające do wyciągnięcia pojazdu na brzeg.
Miejsca
Opinie (260) ponad 20 zablokowanych
-
2023-12-12 08:33
Uprawnienia.
Ciekawe skąd prawo jazdy? Lay's, crunchips?
- 3 1
-
2023-12-12 08:38
spoko
po świętach na otomoto jako nówka z niemiec hehe
- 5 1
-
2023-12-12 08:47
Coś czuję że jak zostawili to auto bez opieki to od razu ktoś się częściami zainteresuje
- 0 0
-
2023-12-12 08:50
Rewelacyjna reklama Jaguara (1)
Trzeba przyznać, że chłop zrobił przy okazji dobry marketing Jaguarowi. Powinni mu sprezentować za to nowy ;) I dobrze, że facet jest cały i zdrowy!
- 4 1
-
2023-12-12 09:50
Dobry?, w sensie, że łatwo wypadają z drogi?
- 1 2
-
2023-12-12 09:01
1500 zl mamdatu to śmiech dla Pana z Jaguara (1)
A za wyciąganie jego bolidu zapłacą biedniejsi, czyli podatnicy. Za takie ewidentne przypadki powinni płacić sprawcy.
Tak samo jest z buspasem. Mandat dla panów z Jaguarów to napiwek w klubie. Nawet gdyby łapano jadących buspasami to i tak dla nich to pestka. Buspasy stały się opcją dla bogatych- 5 2
-
2023-12-12 10:42
no i prawidłowo
nie po to płaci podatki by później w takiej sytuacji miał płacić dodatkowo z wlasnej kieszeni
- 1 1
-
2023-12-12 09:16
(1)
Samochody autonomiczne - same wpadają do wody, wjeżdżają w drzewa, zabijają ludzi. Tylko Ci piesi niepotrzebnie wszędzie "wtargają", bo ich na autko nie stać.
- 2 1
-
2023-12-12 10:44
ktoś kto jest pieszym nie oznacza, że nie ma auta
jakoś musisz przejść z samochodu do pracy czy z domu do auta, chyba, ze sie teleportujesz?
- 0 0
-
2023-12-12 09:23
Kupie Auto
Kupie to auto za 10 pln
- 0 0
-
2023-12-12 09:23
Tylko 1500zł za taką akcję? (1)
To nic tylko wpadać samochodami do rzek. Widać wyceny działań służb dawno nie były waloryzowne o inflację.
- 3 1
-
2023-12-12 10:45
to śmiało, jak mu tak zazdościsz;)
zawiść ludzka nie zna granic
- 0 1
-
2023-12-12 09:24
Niezły dzban, chciał poszpanować a tu nie wyszło, wcale go nie żałuje (1)
- 5 2
-
2023-12-12 10:46
kogoś tu coś swędzi
- 0 2
-
2023-12-12 09:26
Trochę to dziwne, bo na śniegu nie było śladów hamowania (1)
Widziałem to miejsce wczoraj kilka minut po zdarzeniu. Na poboczu, na śniegu były wyraźnie odciśnięte ślady bieżnika do samej wody, czyli koła nie były zablokowane ani na chwilę ( abs na chwile dopuszcza do zablokowania). Ślady wskazywały też, że auto jechało prosto, nie "poszło" bokiem. Dodatkowo koła odcisnęły się wyraźnie w poprzecznych koleinach, czyli musiał tam już jechać dość wolno i nie "przeleciał" nad nimi.
- 2 0
-
2023-12-12 10:47
dzięki za info
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.