Po godz. 19 samochód wpadł do Motławy przy moście na ul. Olszyńskiej
. Kierujący wyszedł z pojazdu o własnych siłach i wezwał pomoc. Auto jest już na brzegu.
Auto utopione w rzece, a lampy dalej świecą. Jak to możliwe?
Auto wyciągnięto po godz. 20.
2023-12-12 07:40
że ten model Jaguara ma opcję głębokiego brodzenia. No a elektryka... Bomba :-D
2023-12-12 07:46
... autko jutto na otomoto będzie: pojazd zadbany czysty pachnacy świętami (zapach świątecznej ryby)
2023-12-12 07:51
A w jakiej dziupli on śpi? Ten jaguar?
2023-12-12 07:52
Jaguar jest trudnym kotem do oswojenia a po za tym unika wody. W tym wypadku treser musiał przesadzić ze stawianymi przed nim zadaniami, że aż ten skoczył do wody.
2023-12-12 07:59
Fajny sposób żeby pozbyć się rat leasingu
2023-12-12 08:04
2023-12-12 11:11
2023-12-13 15:59
2023-12-12 08:02
na jaką przynętę złapali?
2023-12-12 11:30
2023-12-12 08:08
Ograniczenie jest tam do 30, jedzie taki as i się nie stosuje i takie mamy efekty
2023-12-12 10:39
2023-12-12 08:15
Szkoda że auto niema płetw.
2023-12-12 08:17
2023-12-12 08:22
No to powiem jaguar to jest auto jak pod woda jeszcze swieci tylko robic reklame tej marce .i pozazdroscić
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
