Piękne prezenty otrzymały dzieci z Domu Dziecka nr 2 w Sopocie, Domu Dziecka w Gdańsku Oruni i Centrum Pomocy Dziecku i Rodzinie w Gdańsku. Choć do Dnia Dziecka, 1 czerwca, pozostało jeszcze kilka dni, już wczoraj mogły wybrać się na krótką wycieczkę samolotem z Aeroklubu w Pruszczu Gdańskim. Otrzymały też książki i słodycze. Wszystko dzięki firmie farmaceutycznej Schering, która imprezę dla dzieci zorganizowała w ramach akcji
"Antykoncepcja - Zaplanuj swoje życie", nad którą to akcją patronat prasowy objął także "Głos Wybrzeża".
Impreza lotnicza dla dzieci z tych trzech domów odbywała się na lotnisku Aeroklubu w Pruszczu Gdańskim. Dzieci mogły wysłuchać wykładów na temat lotnictwa. Ten interesujący temat poruszał Jacek Kurzątkowski, na co dzień pracownik Scheringa, poza pracą - posiadacz licencji pilota. On także, wespół z drugim pilotem Markiem Tyburą, poprowadzili samolot Antonow An-2, którym poleciały dzieci - na raz po 12 osób. Dla wszystkich uczestników było to wielkie przeżycie, choć niektórzy - jak podopieczni Domu Dziecka na Oruni - w tego typu imprezie brali udział już po raz drugi. Komentowały widoki, z głośnymi okrzykami i piskami przeżywały każde, na pozór "niekontrolowane" kołysanie się samolotu.
- Było wspaniale - powiedział po locie
Gracjan z Domu Dziecka na Oruni. -
Leciałem pierwszy raz w życiu. Jak tak bujało samolotem, to za pierwszym razem trochę dziwnie się czułem, ale za drugim razem już jakoś poszło.- Ja latałam samolotem już raz wcześniej, takim bardzo podobnym jak ten - wyznała
Agnieszka z domu na Oruni.
- Ja jeszcze nie latałam nigdy, ale się nie boję - dodała koleżanka Agnieszki
Krysia.
Monika z Domu Dziecka w Sopocie na lotnisku była po raz pierwszy w życiu.
- Tak i pierwszy raz widzę właśnie taki samolot na żywo - wyznała Monika.
- Jestem trochę zdenerwowana, bo mam lecieć, a mam lęk wysokości, ale się cieszę, jakoś to wytrzymam. Na pewno to duże przeżycie. Płynęłam już wcześniej statkiem, ale w samolocie na pewno jest inaczej, bo jest się w powietrzu.- Ja, lecąc z dziećmi, wsiadłem do samolotu pierwszy raz w życiu - powiedział dyrektor Domu Dziecka w Gdańsku Oruni.
- Fajna impreza, naprawdę.- Dziś zaplanowaliśmy dla dzieci przede wszystkim loty widokowe - powiedziała "Głosowi" przedstawicielka organizatorów,
Luiza Pasierowska.
- Także wykłady, ciekawostki na temat lotnictwa, na temat tego co to jest samolot, dlaczego lata - w wykonaniu naszego kolegi, dyrektora marketingu i licencjonowanego pilota Jacka Kurzątkowskiego. Jacek jest pasjonatem i tę swoją pasję przekazuje dzieciom. Będziemy dzieciom dawać różne upominki: książki beletrystyczne i o planowaniu rodziny, słodycze, soki. Chcemy zachęcić je do tego, żeby planowały w życiu, żeby mogły zostać kimś, kim chcą zostać. Bo marzenia można spełniać.