- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (260 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (102 opinie)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Sklepikarze zaskarżyli uchwałę o nocnym zakazie sprzedaży alkoholu
Grupa przedsiębiorców, których sklepy objęła tzw. uchwała antyalkoholowa, zaskarżyła do sądu nowe przepisy. Zgodnie z nimi na terenie Śródmieścia Gdańska zakazano sprzedaży napojów procentowych w godz. 23-6. Podobna sprawa była m.in. w Krakowie i Rzeszowie, gdzie sądy stwierdziły nieważność ograniczeń. Na podobny wyrok liczą teraz właściciele sklepów z Gdańska. Miejscy urzędnicy twierdzą natomiast, że nie ma podstaw do podważenia obowiązujących regulacji.
Przepisy objęły osiem miejsc:
- ul. Długie Ogrody 14 (Biedronka sezonowo w okresie letnim)
- Długie Ogrody 35
- ul. Stągiewna 8/1 (sklep Dona 24h)
- ul. Podwale Grodzkie w tunelu dworca PKP
- Rajska 2
- Wały Jagiellońskie 8
- ul. Dąbrowskiego 4 (stacja Orlen)
- ul. Sadowa 3 (stacja Lotos)
Przedsiębiorcom nie dano zbyt wiele czasu na "przyswojenie" zmian. Uchwała zaczęła obowiązywać tuż po uprawomocnieniu się, czyli pod koniec kwietnia.
"Nie zawiniliśmy, a jesteśmy ofiarami tych przepisów"
Właściciele prawie wszystkich objętych uchwałą miejsc zbuntowali się i postanowili zaskarżyć przepisy, które - jak podkreślają - mocno godzą w ich biznesy.
- Kowal zawinił, a Cygana powiesili. My nie robimy ani hałasów, ani libacji, a jesteśmy za to karani. Ta uchwała to zamach na nieliczną, wybraną grupę przedsiębiorców. Jesteśmy ofiarami tych przepisów. Ledwo pozbieraliśmy się po pandemii, a znowu się nas dobija - mówi nam właścicielka jednego ze sklepów, które zaskarżyły uchwałę do sądu.
Sprawa jest już w sądzie
- Wnieśliśmy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku skargę na uchwałę i wniosek o stwierdzenie jej nieważności - mówi nam Sebastian Sawlewicz, adwokat z kancelarii Savel, reprezentujący kilku przedsiębiorców ze Śródmieścia, którzy zaskarżyli uchwałę. - Zgłosił się też do nas rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, który popiera nasze stanowisko w sprawie - zaznacza.
Czytaj też:
Sklepy w Śródmieściu nadal sprzedają alkohol. Miasto zapowiada konsekwencje
Jak podkreśla adwokat, uchwała została wprowadzona na terenie tylko jednej dzielnicy.
- Gdyby władze miasta zakazały sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie całego miasta, to byśmy tego nie skarżyli, bo wszyscy w Gdańsku działaliby na równych zasadach. Tymczasem teraz mamy absurdalną sytuację, że w sklepie na Śródmieściu alkoholu po godz. 23 kupić nie można, ale już kilka ulic dalej, gdzie kończy się granica dzielnicy, można to robić bez żadnych ograniczeń. Przedsiębiorcy są więc traktowani w sposób nierówny - wskazuje.
Sąd w Gdańsku nadał już sygnaturę sprawie. Jest ona więc w toku. Poza skargą zbiorową do sądu wpłynęła też skarga indywidualna.
Sąd unieważnił taką uchwałę m.in. w Krakowie i Rzeszowie
Gdańscy przedsiębiorcy przekonują, że stoją w tej sprawie na wygranej pozycji. Bazują m.in. na przykładzie Krakowa, gdzie WSA stwierdził nieważność i wstrzymał wykonanie uchwały Rady Miasta Krakowa, ograniczającej nocną sprzedaż alkoholu na Starym Mieście i Kazimierzu. Władze miasta odwołały się tam do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
- Sytuacja z Krakowa jest bliźniaczo podobna do tej z Gdańska. Zakaz też objął tylko fragment miasta, ale tam dano przynajmniej przedsiębiorcom dłuższy czas na przygotowanie się do zmian. Tu mamy sytuację taką, że praktycznie z dnia na dzień przedsiębiorcy zostali pozbawieni możliwości sprzedaży alkoholu - mówi Sawlewicz.
Przedsiębiorcy powołują się też na wyrok WSA z Rzeszowa, który też unieważnił uchwałę wprowadzającą zakaz nocnej sprzedaży alkoholu.
Miasto: Nie ma podstaw do podważenia uchwały antyalkoholowej
Zdaniem miejskich urzędników nie ma przesłanek do tego, by stwierdzić nieważność uchwały antyalkoholowej.
- Uchwała została podjęta na podstawie ustawy i w ramach ustawy, a tym samym nie ma podstaw do jej podważenia. Ostateczna decyzja pozostaje w gestii sądu. Na tym etapie wstrzymanie wykonania zaskarżonej uchwały jest niemożliwe, gdyż taki środek nie może być zastosowany wobec aktu prawa miejscowego, który wszedł w życie - mówi nam Łukasz Kłos, wicedyrektor Wydz. Gospodarki Komunalnej w gdańskim magistracie.- Pierwotnie w treści skargi pojawiła się także omyłka polegająca na odwołaniu się do "Statutu Miasta Krakowa" (zamiast Statutu Miasta Gdańska). Omyłka została wprawdzie sprostowana w ramach pisma skarżących, jednak w ocenie organu świadczy o tym, że zarzut został skopiowany z treści innej skargi - wskazuje.
Czytaj też:
Sopot: po godz. 2 w nocy nie kupisz w sklepie alkoholu
Kłos tłumaczy też, że odpowiedź na pytanie, dlaczego kwestionowane ograniczenie zostało wprowadzone na terenie tylko jednej dzielnicy, jest prosta.
- Chodziło o zwiększenie bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców tego obszaru oraz ochronę reputacji dzielnicy, która ma znaczenie reprezentacyjne dla całego Gdańska - mówi urzędnik. - Reputacja Śródmieścia ucierpiała zarówno w oczach mieszkańców, jak i turystów przez niewłaściwe, często agresywne zachowania osób, które spożywają alkohol w porze nocnej w miejscach do tego celu nieprzeznaczonych, zakłócając normalne funkcjonowanie na tym obszarze i szkodząc wizerunkowi dzielnicy.
Miejsca
Opinie (388) ponad 20 zablokowanych
-
2022-06-02 08:10
Wybory
Wymyślacie kolejne takie przepisy, to przegracie wybory. Kierowanie się opiniami aktywistów prowadzi do porażki, oni reprezentują dość wąska grupę mieszkańców. Pani prezydent nie ma nawet cienia charyzmy poprzednika.
- 12 4
-
2022-06-02 08:13
ustawa dla właścicieli klubów (1)
teraz ludzie zamiast kupić w sklepie będą musieli zakupić w klubie na czym zyskają właściciele.
będą wychodzić pijani z klubów jak zawsze a wina będzie nadal na sklepikarzy.
powinni też zakazać spożywania w klubach- 13 5
-
2022-06-02 09:22
Problem polega na tym...
Problem polega na tym, że bywalcy klubów często wychodzą do sklepów nocnych po to by kupić tańszy alko, wypić go na szybkiego gdzieś pod kamienicą i wrócić bawić się w klubie.
- 0 1
-
2022-06-02 08:16
Urzednicy tłumaczą.. bla bla bla
Chciałbym aby zostali pociągnięci do odpowiedzialności finansowej i ukarani za swoje buble i mądrości
- 10 4
-
2022-06-02 08:21
Przecież wszyscy wiemy jak to się skończy. Miasto jak zwykle wyprodukowało bubel prawny i przegra w sądzie. A jeszcze nie zdziwię się jak sklepikarze wygrają jakieś odszkodowanie.
- 9 6
-
2022-06-02 08:24
Miasto wolności i demokracji. Pozdrawiam was ci*le :) Dalej głosujcie i stękacie na forum
- 10 3
-
2022-06-02 08:25
Gdańscy urzędnicy twierdzą, ze nie ma podstaw?
Nie ma sensu kopać leżącego, wiec napisze tylko bardzo łagodnie, ze gdańscy urzędnicy nie maja kompetencji do wydawania takich osadów.
- 9 4
-
2022-06-02 08:27
Kto normalny kupuje mieszkanie w Śródmieściu?
Kto normalny kupuje mieszkanie w Śródmieściu?
- 7 8
-
2022-06-02 08:36
Bravo !
- 1 3
-
2022-06-02 08:40
Na ich miejscu bym nie fikał
bo jak na serio się ich przypilnuje to stracą pozwolenie na alkohol.
- 4 7
-
2022-06-02 08:40
Odwołali
się bo pijak i kto nie wytrzyma bez picia zawsze po to przyjdzie i nie kupi nic innego tylko to a mając zakaz mogą się pakować .
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.