• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Słuchali głośno muzyki. 71-latek nie wytrzymał

neo
17 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (493)
Mężczyzna, który groził nastolatkom miotaczem gazu, został objęty dozorem policji. Będzie miał też sprawę w sądzie. Mężczyzna, który groził nastolatkom miotaczem gazu, został objęty dozorem policji. Będzie miał też sprawę w sądzie.

Starszy mężczyzna nie mógł wytrzymać głośnej muzyki, której para nastolatków słuchała na pętli autobusowej przy ul. ZielonejMapka w Gdyni. Gdy odmówili ściszenia, zagroził im - na pierwszy rzut oka bronią, a faktycznie - miotaczem gazu. Mężczyznę zatrzymali policjanci.



Czy staruszek zachował się słusznie?

Rodzeństwo - 16-letnia dziewczyna i 14-letni chłopak - zachowywało się tak, jak wielu nastolatków w miejscach publicznych. Słuchali głośnej muzyki z telefonu, nie używając słuchawek.

Przeszkadzało to stojącemu obok nich na przystanku przy ul. Zielonej 71-latkowi.

- Mężczyzna kazał nastolatkom wyłączyć muzykę, po czym wyjął przedmiot przypominający broń i powiedział, że jej użyje, jeśli go nie posłuchają. Dzieci przez telefon powiadomiły o tym swoją matkę, więc kobieta od razu tam poszła i okazało się, że zna mężczyznę. Chciała z nim porozmawiać, ale ten wsiadł do autobusu i odjechał - informują gdyńscy policjanci.


Policjanci pojechali więc z kobietą na komisariat i tam ustalili dane personalne agresywnego mężczyzny. Dzielnicowi pojechali do miejsca zamieszkania 71-latka. Okazało się, że groził dzieciom miotaczem gazu w postaci pistoletu. Policjanci zatrzymali go i przewieźli go do policyjnego aresztu.

Telefony bez słuchawek to zmora Telefony bez słuchawek to zmora

Zatrzymany usłyszał już zarzuty, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych. Za popełnione przestępstwa zatrzymanemu grozi do 2 lat pozbawienia wolności.



Problem młodych ludzi, którzy w przestrzeni publicznej słuchają głośnej muzyki, zauważyli nawet marketingowcy, którzy wykorzystali go w reklamie jednej z marek ubrań dla młodzieży.

neo

Miejsca

Opinie (493) ponad 50 zablokowanych

  • haha ale pseudotwardziele :D

    najpierw we dwójkę kozaczą do jednego emeryta, a potem "Mamusiu, ten pan mnie straszy"

    • 14 1

  • Bohaterstwo naszej policji nie ma sobie równego w swiecie.

    Z narażeniem życia i zdrowia ujęli niebezpiecznego terrorystę grożącego niewinnym dzieciom które chciały tylko posłuchać muzyki. Teraz już będa mogły spokojnie oddawać się muzyce. Może nawet ich mama kupi im głosniki do telefonu żeby mogły drażnić większą ilość starszych panów na raz. A tak na poważnie to kiedyś ktoś spuści wpi....ol gnojkom to się nauczą że należy szanować spokój ludzi którzy są obok.

    • 12 0

  • szkoda faceta że nie wytrzymał

    g*wniakom w tych czasach się zupełnie w du*ach poprzewracało

    • 11 1

  • Bo miał gnoi siknąć gazem. To by nie było straszenie bronią i kara mniejsza.

    • 3 1

  • 2 lata??

    Serio, dziadek może dostać 2 lata za jedną głupotę - bo tak nazwijmy wybuch emocji, a gość który latami znęca się nad zwierzęciem dostanie max grzywne i zawiasy? Co za chory kraj...

    • 7 0

  • to dzieciaki powinny dostać mandat a nie ten facet, jeszcze matka zamiast ochrzanić swoje dzieci to pobiegła się wypłakać

    • 8 0

  • Szczyle nie znajdą 5zł na słuchawki

    bo nie o to żeby słuchać "muzyki" im chodzi, tylko o to żeby wku***ć wszystkich dookoła i w ten sposób zaimponować kolegom/koleżankom jacy to oni są twardzi. Sam byłem nastolatkiem, to wiem. Wiem też jak należy z takimi postępować: zmieszać z błotem na oczach ich kolesi.

    • 9 0

  • Ale dlaczego szczeniaki były niegrzeczne dla starszego pana? To było miejsce publiczne i nikt tam nie chciał słuchać głośnej muzyki. kompletny brak wychowania. jaka słaba matka , nie wierzę, że tacy głupi ludzie mają dzieci, zresztą jeszcze głupsze.

    • 7 0

  • Czyli starszego człowieka ukarano, a g*wniarze są bezkarni. Mój ojciec, człowiek schorowany bardzo źle się czuje w takich sytuacjach, nie ukrywajmy, że i innych ludzi też puszczany głośno łomot, który ciężko nazwać muzyką denerwuje. Dlaczego dzieciaki mogą nie szanować cudzych granic, a my mamy być pobłażliwi.

    • 6 0

  • "zachowywało się tak, jak wielu nastolatków w miejscach publicznych" Czyli jest przyzwolenie na takie zachowanie. Wstyd.

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane