• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmieci bio pełne foliowych worków. Jak to zmienić?

Ewelina Oleksy
24 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Śmieci bio nie powinno się wyrzucać w foliowych workach.
  • Śmieci bio, które trafiają na wysypisko w Szadółkach, są pełne plastikowych worków.

Nowa kompostownia działa źle, bo odpady bio trafiają do niej z workami i innymi zanieczyszczeniami - twierdzi Stowarzyszenie Sąsiadów Zakładu Utylizacyjnego. Urzędnicy zapowiadają, że przygotowują się do akcji "antyworkowej". Jednocześnie zapewniają jednak, że na pracę samej instalacji w kompostowni obecność worków nie ma negatywnego wpływu.



Jak wyrzucasz śmieci bio?

Stowarzyszenie Sąsiadów ZU Gdańsk opublikowało analizę, w której punktuje, dlaczego ich zdaniem nowa kompostownia działa źle. A to z kolei często jest przyczyną wzmożonego fetoru ze składowiska odpadów w Szadółkach.

Przypomnijmy: do kompostowni trafiają odpady bio, czyli zielone i kuchenne, z brązowych pojemników. Czyli mówiąc wprost - te najbardziej śmierdzące.

Wyrzucanie ich w plastikowych workach powoduje, że śmieci szybciej gniją i śmierdzą jeszcze bardziej. W zamkniętej hali są one następnie przetwarzane na kompost do uprawy roślin.

Odpady bio są pełne plastikowych worków



- Przyczyną złego funkcjonowania kompostowni są dramatycznie duże zanieczyszczenia odpadów kuchennych, które trafiają z brązowych pojemników. Zmniejszona objętość resztek biologicznych ujawnia ogrom zanieczyszczenia tego strumienia folią z plastikowych worków. Trudno sobie wyobrazić, że można z tej pryzmy uzyskać wartościowy kompost - piszą przedstawiciele Stowarzyszenia. - Przeważająca część materiału po przetworzeniu wędruje na kwaterę jako kompost nieodpowiadający wymaganiom. Jest to materiał aktywny biologicznie, który przez dłuższy czas generuje duże ilości gazu wysypiskowego. Taka sytuacja to ewidentne marnotrawienie poniesionych nakładów inwestycyjnych, bieżących kosztów eksploatacji kompostowni, surowca, a także pracy i zaangażowania pracowników Zakładu Utylizacyjnego.
Czytaj też:

Za dużo śmieci bio na Szadółkach. Część odbiorów wstrzymana



  • Śmieci bio nie powinno się wyrzucać w foliowych workach.
  • Śmieci bio, które trafiają na wysypisko w Szadółkach, są pełne plastikowych worków.
Jak wskazują przedstawiciele organizacji, segregacja odpadów bio jest w Gdańsku prowadzona fatalnie.

- Brak biodegradowalnych worków, brak zamykanych wiat na pojemniki, słaba kampania edukacyjna. Tak to często bywa, że praca instalacji bazująca na surowcach złej jakości przynosi więcej szkody niż pożytku - ubolewają. - Gdański system przetwarzania odpadów kuchennych, zakładający użycie worków plastikowych przez mieszkańców oraz usuwanie tych worków przez specjalne maszyny przed procesem kompostowania, nie zdał egzaminu. Maszyny rozrywają te worki - ale ich nie potrafią usunąć.
Śmieci bio trafiające na Szadółki są zanieczyszczone plastkiem. Śmieci bio trafiające na Szadółki są zanieczyszczone plastkiem.
Jak jest na zachodzie Europy?

  • mieszkańcy używają worków polietylenowych (plastikowych), jednak worki należy opróżniać w momencie wyrzucania odpadów bio, a następnie wrzucić opróżnione worki do pojemnika na plastiki,
  • mieszkańcy używają worków kompostowalnych ze skrobi kukurydzianej lub włókien celulozowych.

- Wydaje się, że w Gdańsku możliwy jest do zastosowania system z workami kompostowalnymi. Trzeba go wdrożyć jak najszybciej i połączyć z innymi działaniami takimi jak: wsparcie budowy zamykanych wiat na pojemniki i intensywna kampania edukacyjna - podkreśla stowarzyszenie.

Jak segregować śmieci i uporządkować dom?



Sopot rozdaje kompostowalne worki



Dobrych przykładów w tym temacie nie trzeba zresztą daleko szukać. Można zainspirować się chociażby Sopotem. Tam obowiązkową segregację śmieci bio wprowadzono rok temu.

Mieszkańcy Sopotu mogą odbierać darmowe koszyki z kompletem biokompostowalnych woreczków w Zakładzie Oczyszczania Miasta.

Mieszkańcy Sopotu mogą odbierać darmowe koszyki z kompletem biokompostowalnych woreczków w Zakładzie Oczyszczania Miasta.
By ułatwić to zadanie, każdy właściciel mieszkania może tam za darmo odebrać w Zakładzie Oczyszczania Miasta specjalny koszyk wraz z kompletem biokompostowalnych woreczków.

Są one wykonane z biotworzyw (np. ze skrobi ziemniaczanej lub kukurydzy), co pozwala na ich rozkład nawet w ciągu 45 dni i nie zakłóca naturalnego procesu kompostowania. Woreczki można zastąpić torbą papierową lub po prostu zbierać odpady bio luzem.

- Najważniejsze, aby nie używać worków bądź reklamówek foliowych, aby nie zanieczyszczać kompostu tworzywami sztucznymi - podkreślają sopoccy urzędnicy.

"Worki nie szkodzą kompostowni, ale nie mają pozytywnego wpływu na sam proces kompostowania"



Zapytaliśmy gdańskich urzędników, czy śmieci bio, które trafiają na wysypisko w plastikowych workach, rzeczywiście sprawiają problem z kompostowaniem tej frakcji oraz o to, jaki ma to wpływ na pracę samej instalacji.

Wywóz śmieci w Trójmieście - lista firm



- Worki na odpady nie stanowią głównego wyzwania czy bariery w procesie technologicznym kompostowania. Gdyby to było takie proste, już dawno każde większe miasto i zakład zagospodarowania odpadów w Polsce wprowadziłoby gromadzenie odpadów bio luzem w pojemnikach - odpowiada Olga Goitowska, zastępca dyrektora Wydz. Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Warto pamiętać, że worki z odpadami są rozdrabniane w specjalnych maszynach, po czym całość trafia do kompostowni. Gdy już dana partia materiału przyjmie postać zbliżoną do ziemi do kwiatów, tyle że zanieczyszczoną kawałkami worków, w łatwy sposób na wielkich sitach z drobnymi oczkami oddzielana jest sypka ziemia od odpadów. Gromadzenie odpadów bio bez worków to więc tylko mały, niewystarczający krok w dobrą stronę. Potrzeby są znacznie większe i chcemy im sprostać, kumulując wiele działań: inwestycyjnych, logistyczno-organizacyjnych, edukacyjnych - tłumaczy.
Olga Goitowska z gdańskiego magistratu. Olga Goitowska z gdańskiego magistratu.
Jednocześnie Goitowska podkreśla, że worki z tworzywa sztucznego nie mają pozytywnego wpływu na sam proces kompostowania.

- I prawdopodobnie - w zgodzie z koncepcją less waste, czyli jak najmniejszej produkcji odpadów - będziemy w Gdańsku od nich odchodzić. Nie przyniesie to jednak poważnej poprawy w tempie i jakości kompostowania, nie zwiększy też wyraźnie mocy przerobowych tej instalacji. Warto podkreślić, że worki też jej nie szkodzą. Ponadto jakość segregowanych bioodpadów jest w Gdańsku dobra. W ostatnich latach widać bardzo duży progres wśród mieszkańców w zakresie sumiennego i umiejętnego segregowania tej frakcji - mówi urzędniczka.

Gdańsk przygotowuje się do akcji "antyworkowej"



Bezdyskusyjne natomiast jest to, że im mniej worków w obiegu, tym lepiej dla środowiska.

- Dlatego Gdańsk przygotowuje się do minimalizacji gromadzenia w workach, nie tylko odpadów bio, ale też surowców wtórnych. Mowa tu o budynkach wielolokalowych. Chcemy tego odpadu produkować w Gdańsku znacznie mniej. Plan ten wynika z pobudek ekologicznych, a nie technologicznych czy potrzeb kompostowni. Chcemy, aby to było rozwiązanie systemowe, przynoszące efekty. To pozytywna zmiana, ale wpłynie na częstotliwość i organizację mycia pojemników, na logistykę czy na zasady weryfikacji gromadzenia odpadów. To wymaga przygotowań, a także odpowiedniej kampanii edukacyjnej - informuje Goitowska.
Ze śmieci bio produkowany jest kompost - polepszacz gleby. Trwa proces uzyskania kolejnego certyfikatu. Ze śmieci bio produkowany jest kompost - polepszacz gleby. Trwa proces uzyskania kolejnego certyfikatu.
Kompost produkowany ze śmieci bio na Szadółkach ma certyfikat na sprzedaż SK-8, czyli polepszacza gleby.

W czerwcu tego roku ZU wystąpił również o kolejne certyfikaty, dotyczące m.in. kompostu pod uprawy jadalne. Sprawa jest w toku. Proces certyfikacji w Ministerstwie Rozwoju Wsi i Rolnictwa trwa od 12 do 18 miesięcy i jest poprzedzony zdobyciem stosownych opinii.

Miejsca

Opinie (693) ponad 20 zablokowanych

  • Worki w kompoście to kolejny przejaw łamania konstytucji przez PiS! Trzeba napisać skargę do TSUE!

    • 6 1

  • brak informacji

    przecież jeszcze jakiś czas temu była informacja że proces jest dostosowany i śmieci bio (oraz resztkowe) można wyrzucać w workach. jeśli się to zmieniło to wypadałoby zorganizowac kampanie informacyjną, a nie obwiniać mieszkańców o to że nie wiedzą o po cichu wprowadzonych zmianach. pojemniki i tak sa brudne i śmierdzące, nie wyobrażam sobie żeby wyrzucac te śmieci bez worków bo trzeba by było je myć za kazdym razem jak śmieci sa odbierane.

    • 13 0

  • Mieszkam w domku

    Wyrzucam bio wyłacznie luzem. Duzo wolnego miejsca w zbiorniku

    • 2 2

  • ale fajnie

    Szczury,karoluchę będa mieć używanie.Pamiętam czasy jak tłuste szczuru biegały w piwnicy i na klatce schodowej,a do mieszkań maszerowały karaluchy Sopot sobie poradził ,na odpady mokre rozdaje koszyki i worki bio Na niższe opłaty też jest sposób np W Szwajcarii -wyższa cena worka zawiera opłatę wywozu śmieci .Trzeba brać przykład z dobrych rozwiązań ,a nie obciążać mieszkańców podwyżkami.

    • 10 1

  • cytat

    cytat ze strony internetowej https://czystemiasto.gdansk.pl/, zakładka "trudne pytania":

    "Zbieram w domu odpady do worka. Czy mogę tak robić?

    Bio, resztkowe, tworzywa sztuczne - TAK. Zakład Utylizacyjny tą grupę odpadów poddaje dalszej obróbce dlatego w procesie technologicznym przechodzą przez rozrywarkę do worków. W związku z tym można zbierać w domu odpady w workach, które należy wyrzucić do odpowiedniego pojemnika na odpady."

    ogarnijcie się, bo obwinianie mieszkańców jest żenujące.

    • 17 0

  • Gdyby odpady bio gniły szybciej, to krócej by smrodziły i szybiej zmieniały się w kompost. Rzecz w tym, że ten proces trwa za dł (2)

    • 0 2

    • Kompost nie śmierdzi, w źadnym momencie procesu kompostowania. Smród pochodzi z gnicia białka wrzucanego do odpadów kuchennych.

      • 2 1

    • Odpady bio z mięsa, jaj, twarogu najpierw zgniją, to śmierdzi długo, a potem może zamienią się w kompost.

      • 0 1

  • Worki kompostowalne to najlepszy pomysł :) (1)

    Gdańsk powinien rozdawać mieszkańcom worki biodegradowalne !!!

    • 7 1

    • Smrodu to nie zmniejszy.

      • 2 0

  • Dlaczego tak się dzieje

    Niedługo dojdzie do tego, że smieci/odpady będziemy sami zawozić na wysypisko. Wychodzi na to, że robimy robotę za zakład utylizacyjny. A uważam, że oni po to są by segregować to co wyzucimy. Swoje koszty zrzucają na nas.zanim wyzucisz umyj butelki (największy absurd) śmieci dokładnie rozdziel, zatrzymaj rodzine w domu by wszyscy po worku wynieśli odpady na śmietnik, ładnie rozdzielili, a i tak co raz podwyższają ceny za śmieci.
    Ludzie wyzucaja, jak wyzucaja bo nie mają czasu biegać z wiaderka i do śmietnika i z powrotem. Wychodzi z domu i wyrzuca to co ma w miarę posegregowane.
    Pozatem przez wysokie ceny stworzono taki zwyczaj, że np z prywatnej posesji czy np z firm i tak wywodzą śmieci, kiedy coś niecoś wrzucisz do portfela wywodzących te śmieci. Po prostu rozwinęli drugi obieg wywozu śmieci i nie ważne czy posegregowane czy też nie, i tak to trafia do szadulek. Wniosek. Smród jest i będzie z szadulek. Dzięki temu s rodowi mieszkania budowali taniej w okolicy bo nikt z Gdańska (świadomy tego smrodu) w przeszłości nie chciał w tym rejonie kupywac mieszkania. Temat rzeka. A na marginesie myślę że post Stowarzyszenia jest w jakiś sposób sponsorowany, albo jest to jego ogromną niewiedza, że worki z bio odpada inie są przyczyną smrodu.
    Jak to mi kiedyś powiedział pewien Pan,, ludzie żrą bez opamiętania to i śmierdzą więc gleba tym smrodem się o nich upomina''

    • 11 0

  • Odpady kompostowane to nie są odpady kuchenne (3)

    Po pierwsze nie wszystkie odpady kuchenne są kompostowane. Białko nie jest i to gnicie białka wyrzucanego do odpadów bio daje fetor otulający wysypisko. Do odpadów kompostowalnych nie powinniśmy wrzucać skorupek po rozbitych jajach, resztek mięsa, sera, ryb. To one gnijąc dają smród. Białko nie przerabia się na kompost.

    • 7 2

    • Prawda. Ale o tym sza.

      • 4 1

    • W punkt!

      • 3 1

    • Ale lepiej zajmijmy się likwidacją worków. Coś zrobimy, a potem okaże się że efektów brak i będzie można dalej się zajmować. W tym przypadku chyba nie chodzi o to by problem smrodu rozwiązać.

      • 2 0

  • Ależ bzdurny "ruch" oporu...

    ... Kompostownia mówi - nie ma problemu z workami. To jacyś fanatycy mówią, że koniecznie bez worków... A jaki k..a niby pozytywny wpływ na smród ma mieć worek biodegradowalny? Przecież i tak będzie szczelny, zatem idąc opisaną logiką - śmieci zgniją szybciej i będą śmierdzieć.
    Trzeba było nie kupować ziemi na Sadółkach po taniości. Albo mieszkań.
    A nie teraz przez to, że ktoś przyoszczędził to ja mam grzebać w g...nie, bo komuś śmierdzi bardziej... To chore.
    Segreguję jak jakiś i**ota, a tutaj jeszcze się nie podoba. Pół kuchni to jedna wielka sortownia śmieci, i jeszcze mam śmierdzące odpady inaczej zbierać? Może na środku pokoju i wietrzyć, żeby panu sąsiadowi na Szadółkach z wysypiska nie waliło?

    • 12 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane