• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmierć 8-letniego Kamilka. Sprawę przejmuje gdańska prokuratura

Szymon Zięba
10 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (359)
8-letni Kamilek zmarł w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. 8-letni Kamilek zmarł w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka.

Prokuratura Regionalna w Gdańsku przejmie sprawę śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Chłopiec był katowany przez swojego ojczyma, 27-letniego Dawida B. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca były oparzenia. Śledczy z Gdańska zajmą się sprawą na polecenie Zbigniewa Ziobry, by zapewnić "dystans i obiektywizm". Do tej pory śledztwo prowadziła częstochowska prokuratura.





Śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Sprawa w Gdańsku



Czy postulat zaostrzenia kar za takie przestępstwa jest słuszny?

Sprawa tragicznej śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy będzie badana przez gdańskich śledczych. Poinformował o tym, występujący w roli Prokuratora Generalnego, Zbigniew Ziobro.

W środę, podczas konferencji prasowej, jego zastępca - Krzysztof Sierak - przekazał, że z ustaleń prokuratury wynikało, że 29 marca Dawid B. (ojczym chłopca) miał zabrać siłą dziecko pod prysznic, gdzie je rozebrał, polewał wrzącą wodą, uderzał prysznicem i rzucał na podłogę.

Następnie - wynika z przekazanych informacji - zabrał chłopca do kuchni. Tam rzucił dzieckiem o gorący piec węglowy.

Wszystko to stało się, ponieważ chłopiec miał zrzucić telefon B. na podłogę.

8-letni Kamilek z Częstochowy. Chłopiec zmarł w szpitalu



8-letni chłopiec zmarł w poniedziałek, 8 maja, w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie przebywał. Poinformowali o tym przedstawiciele placówki.

- Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi. Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości, gdzie jest ani co go spotkało. Nawet przez chwilę nie cierpiał - przekazali.
Chłopiec otrzymał w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka wszelką możliwą pomoc medyczną. Korzystał z zaawansowanych metod leczenia, m.in. z respiratoterapii, dializoterapii oraz wysokospecjalistycznej aparatury ECMO, zapewniającej wspomaganie krążenia i pozaustrojowe natlenianie krwi.

Był pod ciągłą, niezwykle troskliwą opieką personelu medycznego. To wszystko niestety nie wystarczyło, aby uratować chłopca.

Zarzuty dla rodziców 8-letniego Kamilka z Częstochowy



Z ustaleń prokuratury wynikało, że nad 8-latkiem znęcać się miał 27-letni Dawid B., ojczym chłopca. Przyznał się do zarzutów i nie złożył wyjaśnień.

Zarzuty usłyszała również Magdalena B., matka dziecka. Kobieta podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenia pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem.



Zarzut nieudzielenia pomocy dziecku usłyszała ciotka Kamila oraz jej mąż.

W dniu śmierci chłopca o zmianie zarzutów poinformował Zbigniew Ziobro.

- Nie ma słów, które oddadzą ogrom tragedii 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Nie ma też w Polsce adekwatnej kary za tę potworną zbrodnię. Poleciłem zmianę oceny zarzucanego sprawcy czynu, z usiłowania zabójstwa na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Za tak bestialską zbrodnię na bezbronnym dziecku powinna zapaść najsurowsza kara. Niestety, w Polsce mamy tylko dożywocie... - napisał na Twitterze polityk Solidarnej Polski, Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny.

Zapal znicz dla Kamilka. Akcja w Gdańsku



Tymczasem w najbliższą sobotę, między godziną 12:50 a 13, w dniu pogrzebu chłopca, na Placu Solidarności w Gdańsku zebrać się mają osoby, które planują zapalić symboliczny znicz ku pamięci chłopca.

- W momencie, kiedy będzie odbywał się pogrzeb Kamilka w Częstochowie, kto chce, może zapalić znicz lub puścić balonik do nieba - napisali organizatorzy wydarzenia.

Komisariaty policji w Trójmieście

Wydarzenia

Zapalmy znicz dla Kamilka z Częstochowy (17 opinii)

(17 opinii)

Miejsca

Opinie (359) ponad 20 zablokowanych

  • A moze po prostu kazdy kto ma ochote zapalic znicz niech zacznie spontanicznie reagowac slysząc krzyki, płacze u sasiadów, widzac na ulicy, w parku,
    w szkole posiniaczone dziecko....

    • 18 0

  • Patologi i psycholi nie brakuje na świecie ale od tego są służby i sądy żeby do tragedi nie doszło. (2)

    W Niemczech czy Holandii po jednym takim sygnale a tu było aż nadto zabrali by dziecko od patoli.Jeżeli nie zrobią porządku z sądami to za chwilę będzie następny Kamilek..Może ta tragedia do sędziów dotrze ale wątpię.

    • 23 0

    • Ale tu jest Wolska partyzantka

      • 7 3

    • Wolne sady,wolne sady

      Resortowe dziecko.matka zydowa ojciec komuch

      • 1 0

  • Uciekał z domu 3 razy (1)

    Już za pierwszym razem nie powinien do niego wrócić i trafić prosto do rodziny zastępczej. Czemu nie trafił ? tylko urzędnik wie.

    • 31 1

    • Jaki urzednik.Dwa razy sąd odmówił.

      • 8 0

  • Tak samo jak patol winni są sędziowie którzy dwa razy odmówili odebrania chłopczyka skazując go na śmierć. (1)

    Wsadzić kastę do pierdla to może reszta z wydziałów rodzinnych zacznie poważnie traktować swoją pracę.Liczę na Gdańską prokuraturę.

    • 23 0

    • Wazne ze do 15 a potem zer i szoping w forum no i 1-go,20 tys na kanto hehee

      Sedzina

      • 1 1

  • K,S i tyle

    • 6 3

  • Dla sprawcy zabójstwa z okrucieństwem musi być adekwatna kara

    Dlatego w tym przypadku trzeba wspomóc wymiar sprawiedliwości i w kiciu dojechać typa. Zero litości, zero. Po co taki ma żyć ? Aby znowu zakatować inne dziecko

    • 11 1

  • I to wasz bóg na to przyzwalał.

    • 8 8

  • To co się wydarzyło z tym dzieckiem (1)

    Dla mnie osobiście jest podwójnie uderzające. Po pierwsze dotyczy małego chłopca, który w swojej bezsilności stosował różne sposoby obrony przed środowiskiem, w którym się wychowywał, tylu ludzi i instytucji niby czuwało, a efekt każdy widzi. Po drugie sprawa ta ma dla mnie wymiar wręcz osobisty bowiem jako dziecko zostałem przypadkowo poparzony, ściągając spodnie zdejmowałem je razem ze spaloną skórą, potem miesiąc leżałem w szpitalu z czego pierwsze 2 tygodnie w stanie krytycznym. Miałem szczęście że nie wdało mi się zakażenie po usunięciu tkanek martwiczych, bo skończyło by się dokładnie tak jak u tego dziecka, ale było to okupione dosłownie codziennym zrywaniem przyrastająch opatrunków, co wiązało się z niewyobrażalnym bólem. Jak co dzień rano pozostałe dzieciaki z oddziału przekazywały mojej matce informacje że dawałem koncert podczas zmiany opatrunku. Zdarzenie miało miejsce 30 parę lat temu, a dokładnie pamiętam sekunda po sekundzie to zdarzenie, jego okoliczności. Doświadczając tego wszystkiego tym bardziej jestem głęboko poruszony skalą cierpienia, jaką musiał przejść ten chłopiec zanim trafił do szpitala. I był z tym zupełnie sam, jak palec.

    • 33 0

    • Sąd i patol razem do pierdla.

      • 9 0

  • Ciekawe czemu

    Akurat przeniósł te sprawie do Gdańska... Ziobro ma tu swoją "ekipę"?

    Jest naprawdę wiele innych podobnych spraw, które narazie nie zakończyly się śmiercią człowieka, ale są pełne przemocy, a ofiary odbijaja się od drzwi do drzwi. Na porządku dziennym jest zLewanie ofiar, ignorowanie ich potrzeb, próśb, a usprawiedliwianie oprawców.

    • 7 0

  • Zawiodły kobiety (4)

    Sędzia Sądu rodzinnego która wydała sprawiedliwy wyrok pozostawiając Kamila z "matką" - Kobieta. Pracownicy MOPRu - Kobiety. Kurator sprawujący opiekę nad rodziną - Kobieta. Nauczyciele w klasach 1-3 gdzie Kamil chodził z siniakami, poparzony z złamaną ręką w temblaku - 99% kobiety. Dlaczego żadna z kobiet odpowiedzialnych za jego życie , zdrowie nie zareagowała?

    • 16 5

    • Bili mężczyźni, zabił mężczyzna (3)

      Zabił go ojczym, bił go też brat ojczyma, a jego ojciec miał do niego odebrane prawa rodzicielskie ze względu na przemoc domową. Gdyby nie mężczyźni w jego otoczeniu odpowiedzialni za jego zdrowie to by żył.

      • 14 2

      • Gdyby miał inną matkę (2)

        Gdyby miał inną matkę to nie wepchnęła by go w ręce konkubenta. Nie nazywaj go ojczymem bo obrażasz prawdziwych ojczymów kochających przysposobione dzieci. Wystarczy zgłoszenie matki aby odebrać prawa ojcu. Nie wiesz tego? Dziecko oblewane wrzątkiem w domu, przypalany papierosem, ucieka z domu i co żadna z tych kobietonów nie zareagowała. Kuwwa dziecko siedzi w szkole kilka godzin i żadna nie widzi, że dziecko jest maltretowane? Pokończyły pedagogiki, szkolenia i wszystko to jak krew w piach. Kurator też przyszła wypiła chrbatę i poszła. Te kobietony maja krew dziecka na swoich rękach. Czy wiesz, że kobiety juz dawno prześcignęły mężczyzn w przemocy wobec własnych dzieci?

        • 11 3

        • Męska agresja przyczyną tragedii (1)

          Co nie zmienia faktu że agresorem był mężczyzna (biologiczny, bo męskich cech charakteru to on nie miał). Zrozum, że źródłem tragedii była psychopatia mężczyzny. Cała reszta otoczenia zawiodła, ale gdyby nie te parodie mężczyzn w jego otoczeniu, to chłopiec nie doświadczyłby piekła na ziemi. A ojczym i starszy brat ojczyma, nie akceptowali dzieci kobiety z jej poprzedniego związku (typowy męski egoizm). Swoich nie bił, tylko te przysposobione. Ale ćpać za socjal na nie to już chętnie.

          • 7 0

          • Agresorem był mężczyzna

            Patologiczny mężczyzna znęcał się a matka nie reagowała. Dodatkowo nie zareagowały żadne kobiety pełniące funkcje opiekuńczo kontrolującą.

            • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane