- 1 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (91 opinii)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (83 opinie)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (361 opinii)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (172 opinie)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (299 opinii)
- 6 Paragon grozy za kurs taksówką (479 opinii)
Sopot: Konserwator pozwolił na wycinkę drzew
Na terenie opuszczonych zakładów mięsnych w Sopocie ruszyły prace budowlane. Za zgodą wojewódzkiego konserwatora zabytków pod topór poszedł zabytkowy drzewostan. - Decyzja zapadła za naszymi plecami - twierdzą miejscy urzędnicy.
O tym, że na działce przy ul. Łokietka 17-19
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
Zaskoczone sytuacją były też władze kurortu, szczególnie że nikt zgody na wycinkę rozpoczynającemu tam inwestycję deweloperowi - spółce Polnord Sopot II - nie dał. Tym bardziej, że we wniosku o rozbiórkę ruin zakładu (wniosek trafił do magistratu w sierpniu) inwestor wyraźnie zaznaczył, że nie planuje wycinki zieleni.
- Zawsze trzy razy zastanawiamy się, zanim pozwolimy deweloperowi na wycinkę - mówi Magdalena Jachim, rzecznik prasowy UM w Sopocie. - Dodatkowo za wycięcie każdego drzewa trzeba uiścić opłaty odszkodowawcze, które trafiają na miejski fundusz ochrony środowiska. Teraz nie wiadomo, czy inwestor cokolwiek zapłaci. Przecież gdyby nie poinformowali nas mieszkańcy, w ogóle nie wiedzielibyśmy o żadnej akcji.
O zgodę na pozbycie się modrzewi inwestor, zwrócił się do Pomorskiego Konserwatora Zabytków. - Ta decyzja leżała właśnie w gestii konserwatora - mówi Jan Kurbiel, prezes Polnord Sopot II. - Wycięliśmy z działki drzewa samosiewy.
Pomorski konserwator nie widzi w całej sytuacji niczego dziwnego. - Decyzje wydawane są zgodnie z prawem - tłumaczy Marian Kwapiński. - Zgodnie z naszymi procedurami informacje do urzędów wysyłamy za pośrednictwem poczty. Tę zgodę wydaliśmy jakieś dwa tygodnie temu, może pismo do urzędu po prostu jeszcze nie dotarło.
- A co z odszkodowaniem za drzewa? Kwapiński: - Niezależnie od tego, kto wydaje decyzję, stawki są te same.
Prezydent Sopotu zwrócił się dzisiaj w trybie pilnym do wojewódzkiego konserwatora zabytków o wyjaśnienia.
Niemal hektarowa działka w centrum Sopotu od lat jest przedmiotem kontrowersji. W 1892 r. powstała tu, należąca do miasta, Rzeźnia Miejska. Ponad 20 lat później do zabudowań zakładowych dołączył budynek mieszkalny, który stoi do dziś.
W ostatnich latach teren popadał w ruinę. Tak było do 23 czerwca, kiedy spółka Polnord Sopot II (całkowicie zależna od spółki Polnord, jednej z największych firm budowlanych w kraju) za 64 mln zł kupiła prawa wieczystego użytkowania działek przy Łokietka 17-19. W ciągu dwóch lat na terenie dawnej rzeźni powstać ma luksusowe osiedle mieszkaniowe.
Opinie (157) 4 zablokowane
-
2008-10-08 00:30
jest pan palant panie konserwator (1)
- 0 0
-
2008-10-08 06:53
jestes histeryk ze zdolnosciami bajarskimi... i co mił0
- 0 0
-
2008-10-08 00:58
smutno (1)
Bylam kierownikiem tych ZM , bolalo mnie serce ilekroc przejezdzalam
ul.Lokietka.Jeszcze pare miesiecy temu na bramie wisiala tablica ,,grozi zawalem,, to prawda ten widok dla ludzi,ktorzy zostawili
tam kawal zycia i ciezkiej pracy naprawde grozil zawalem ale SERCA!!!!!!!Pochylam sie ze smutkiem nad kazdym ginacym krzaczkiem a coz dopiero drzewem .Rosly tam takze brzozy i kasztan pamietajacy wojne i historie zakladu.
Dla mnie SKANDAL.- 0 0
-
2008-10-08 09:04
Polędwica sopocka
Pani Łucjo, przecież ta wędlina jest Waszym wynalazkiem - o ile dobrze pamiętam.
Poza tym robiliście elitarne wędliny dla Baltony.
Wasz produkt do teraz nie ma sobie równych wśród chmary mięsopodobnych mazi innych aktualnie producentów - no, może wędlina o tej nazwie z RSP w Osiu jest jakieś 2 km za Waszą...
Jakim to sposobem tutejsza służba ochrony zabytków wydała zezwolenie na rozpieprzenie zabytku z 1892 roku ??????
Tuszę, iż rzeczywiście godziwe kieszonkowe za tę decyzję zapewni rzeszy biurw spokojną starość...
Rzeźnia gdańska była potraktowana podobnie.
Pani Łucjo = ten smak nie tylko ja mam nagrany.
Pozdrawiam Panią - a sąsiadom ciasnej enklawy luksusu współczuję.
GRĄDŹL- 0 0
-
2008-10-08 01:02
PARODIA A KARNOWSKI DO DZIAŁKI!!!! (1)
- 0 0
-
2008-10-08 06:51
histeryk ze zdolnosciami bajarskimi
- 0 0
-
2008-10-08 01:21
Haha (1)
znowu przelew na konto - no bo lapówek sie nie daje w kopercie...
i hyc drzewka znikly, deweloper zaciera lapki,
zbuduje aparatmenta bez ludzi i nie dla ludzi...
i sie kreci nasza Polska kochana...
Poleczka-lapóweczka, reka reke myje...- 0 0
-
2008-10-08 08:25
Oczywiście na konto mamusi bo wierz pan prezydent nie może k...a bo wierz.......
- 0 0
-
2008-10-08 06:50
swiat ma zarosnac dzungla- po co komu te drzewa tutaj.
jak wyciac drzewa? - przeciez sa odpowiednie procedury, które zostały zachowane.
wniosek do wzk o wyciecie.
wzk daje cene 174zl od obwwodu pnia na wys. 130cm. te piniadze zostana na koncie wydz ocr srod.- tam nikt ich nie ukradnie, bo sa juz kontrolowane- 0 0
-
2008-10-08 07:15
fuuuu.. co za obrzydliwy klamca (2)
"Zgodnie z naszymi procedurami informacje do urzędów wysyłamy za pośrednictwem poczty. Tę zgodę wydaliśmy jakieś dwa tygodnie temu, może pismo do urzędu po prostu jeszcze nie dotarło."
tylko ze w takich sytuacjach wysyla sie piorytet.
troche frajerek nie pomyslal wypowiadajac tak beznadzieja wymowke- 0 0
-
2008-10-08 08:20
Zgadzam się, prostackie kalmstwo. (1)
Widać pokazał swoją prawdziwą naturę bo poczuł sie pewnie i dobrze kryty. Kto go kryje?
- 0 0
-
2008-10-08 10:42
Budyń
go pokrywa....
- 0 0
-
2008-10-08 07:19
Dodatkowo za wycięcie każdego drzewa trzeba uiścić opłaty odszkodowawcze, które trafiają na miejski fundusz ochrony środowiska.
"- A co z odszkodowaniem za drzewa? Kwapiński: - Niezależnie od tego, kto wydaje decyzję, stawki są te same."
ale kto zaplaci !?
firma, ktora nie chciala wycinac drzew.. czy konserwator ktory na to pozwolil ?- 0 0
-
2008-10-08 07:26
"Tym bardziej, że we wniosku o rozbiórkę ruin zakładu (wniosek trafił do magistratu w sierpniu) inwestor wyraźnie zaznaczył, że nie planuje wycinki zieleni. "
nie rozumiem. nie planuje a zwrócił sie o pozwolenie na wycinkę.
a konserwator, jak nigdy, lekka reka zgodę wyraził.- 0 0
-
2008-10-08 07:51
zal mi tych drzewek
- 0 0
-
2008-10-08 08:13
szkoda że mieszkancy nie zadzwonili do telewizji albo jakiejś gazety (2)
Nikt nie byłby chętny do wycinki modrzewi pod okiem kamery, myślę.
- 0 0
-
2008-10-08 08:28
Najlepiej do Wyborczej albo do Super Stacji tam pracują ludzie z czystymi rękami. (1)
- 0 0
-
2008-10-08 08:39
do TVG na przykład
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.