- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Sopot kontra bezrobocie
Sopocki samorząd aktywnie podejmuje próby przeciwdziałania bezrobociu w swoim powiecie. Po debatach i warsztatach organizowanych dla pracowników pomocy społecznej i szkół, zaczęto w Sopocie kolejne działania zmierzające do zmniejszenia bezrobocia. Jeden z pomysłów, program "Wędka", skierowano do długotrwale pozostających bez zatrudnienia. Jeśli projekt powiedzie się, to na dwudziestu mężczyzn będzie czekała praca w stoczniach, na budowach i w zakładach komunalnych w Niemczech, Holandii i Austrii. Bezrobotni uczą się języka niemieckiego i zapoznają z warunkami prawnymi i informacjami przydatnymi w pracy za granicą. Niedawno zdali egzaminy i teraz czeka ich deklaracja dotycząca konkretnych propozycji oraz sześciotygodniowe szlifowanie języka pod kątem wybranego zawodu.
- Spotkaliśmy się z wszystkimi uczestnikami na zakończenie pierwszego etapu szkolenia. Przyznam, że wyniki przeszły moje oczekiwania, są budujące - podsumował Wojciech Fułek, wiceprezydent. - Na początku przybici, zrezygnowani - bezrobotni przełamali barierę niemożności. Przede wszystkim odzyskali wiarę w siebie i własne możliwości. Będziemy się starali znaleźć miejsca pracy dla całej grupy tuż po zakończeniu szkolenia, a więc na początku lipca, nawet jeśli oznacza to tylko pracę sezonową. Chcemy zmotywować bezrobotnych do aktywności. Przecież na miejscu łatwiej będzie im nawiązać kontakt z kolejnym pracodawcą.
Wiceprezydent poinformował, że w przyszłym roku powstanie "Wędka" angielskojęzyczna.
Inna grupa bezrobotnych sopocian znajdzie zatrudnienie na umowę o pracę na pięć miesięcy w miejskich zakładach komunalnych. W Zakładzie Oczyszczania Miasta pracę rozpoczęły dwie osoby, które zajmowały się przycinką żywopłotów. Dziś do pracy wysłane zostaną kolejne dwie osoby.
- Pracy jest tyle, że musielibyśmy zatrudnić na własny koszt dodatkowe osoby. Takie rozwiązanie jest dla nas korzystne pod względem finansowym, ponieważ pokrywamy tylko połowę kosztów związanych z zatrudnieniem. Resztę dokłada Urząd Miejski - wyjaśnił Marian Protasiewicz, dyrektor zakładu.
Sześć osób rozpocznie pracę także w Zarządzie Dróg i Zieleni. Urząd Miejski wydał na oba projekty ponad sto tysięcy złotych.
Opinie (59)
-
2003-06-10 10:13
szary
pomijając porównanie ojczyzny z gównem - tego nie będę komentował
masz rację czepiam się podpisu, myślisz, że niesłusznie?
od wczoraj masz inną - EURO ojczyznę, jak Ci się ta mała "porąbana" nie podoba, to nikt Cię nie będzie zatrzymywał - droga wolna- 0 0
-
2003-06-10 10:20
Dobra rada... W trojmiescie nie ma siedzib firm (zbyt wiele). Tutaj buduje sie około-turystyczne obiekty. Zatem studenci dawniej wyśmiewanej turystyki może akurat trafią w niszę, jaką tworzy Trojmiasto rozbudowujące sie w kierunku turystyki a nie tradycjnego biznesu.
- 0 0
-
2003-06-10 10:25
Ejdam
pracowałem za granicą
wiele wiele wiele lat
dlatego mam dobrą skalę
porównawcza.
Jestem w kraju bo to ojczyzna
moja.
Czepiasz się bo chcesz
się czepiać- 0 0
-
2003-06-10 10:28
Trafił w sedno tematu CODEBOY w swoim poscie
na TEMAT artykułu.Radzę przeczytać sopocianom
by nie wpadli w euforie że mają takie dobre
władze- 0 0
-
2003-06-10 10:33
Code Boy
Ty jeden tu masz racje.
Dorzuć jeszcze, że Sopot ma najwięcej ludzi w wieku "nieprodukcyjnym" czyli emerytów i rencistówa będziemy mieli PRAWDZIWY obraz sopockiej "oazy szczęśliwości".
Co do tych "szczęśliwców" to zwracam uwagę, że po 5 miesiącach pracy na rzecz Gminy wrócą z powrotem w bryndzę bezrobocia.
I to bez prawa do zasiłku.
Kasa, którą gmina wyda na rzekomą walkę z bezrobociem i tak musi być wydana i to właśnie na zieleń.
Jedno jest godne pochwały.
Bezrobotni nie dostaną zasiłku za friko ale na niego zapracują. To jest na co co wielu ludzi pracujących za parę groszy, zwyczajnie wścieka się.- 0 0
-
2003-06-10 10:37
Szary,
może ten kraj jest porąbany, ale skoro jest twoją ojczyzną, to nie obsrywaj go tak natrętnie. To, że panienka w markecie zarabia 500 zł, że jest korupcja, bałagan, bezrobocie...to tylko konsekwencja, warto pomyśleć o przyczynach i dążyć do ich eliminacji. Wiem, powiesz - a co ja "szary" mogę? Możesz wybierać rządzicieli, oby mądrze, tzn. nie tych, co obiecują gruszki na wierzbie i raj, a tych, co widzą "szarą rzeczywistość". W czasach Frontu Jedności Narodu takiej możliwości nie było...Ten porąbany kraj kosztował niektórych życie, zdrowie i wypadałoby o tym pamiętać.
- 0 0
-
2003-06-10 10:42
W tym porąbanym kraju
codziennie życie ludzie tracą z głodu
Wolisz o tym nie mówić?- 0 0
-
2003-06-10 10:44
Szary, a jednak czerwonawy...
podaj przykład z wczoraj, przedwczoraj...ilu zmarło z głodu?
- 0 0
-
2003-06-10 10:44
baja
i wypadało by o tym pamiętać
ze codziennie z głodu umierają- 0 0
-
2003-06-10 10:45
baja
idż na dworzec PKP w Gdyni to zobaczysz tych ludzi
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.