• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot walczy z grafficiarzami

mak
29 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Bazgroły na murach nie dość, że nie wyglądają estetycznie, to ich czyszczenie uszczupla dodatkowo budżet miasta. Bazgroły na murach nie dość, że nie wyglądają estetycznie, to ich czyszczenie uszczupla dodatkowo budżet miasta.

Władze Sopotu postanowiły w końcu rozprawić się z wandalami, którzy sprayem niszczą kosztowne elewacje zabytkowych kamienic. Sposób wybrały bardzo prosty, choć kosztowny - za każdego złapanego grafficiarza, policjant dostanie dodatkowe pieniądze.



Która metoda walki z grafficiarzami jest najskuteczniejsza?

Taką nagrodę otrzymali niedawno dwaj sopoccy policjanci. Za złapanie wandala, który zniszczył elewację jednej z kamienic dostali po tysiąc zł nagrody. - To są bardzo duże szkody materialne. Jedna elewacja kosztuje czasem 300 a nawet 400 tys. zł - powiedział radiu Gdańsk Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.- Trzeba pokazać, że nie śpimy i chcemy wyeliminować grafficiarstwo - dodał.

Finansowa zachęta dla stróżów prawa to tylko jeden ze środków do walki z wandalami, bowiem do malowania elewacji w Sopocie zaczęto używać też specjalnych farb. - stosujemy farbę antygrafficiarską, ale i tak dalej trzeba to graffiti zmywać - powiedział prezydent Sopotu.

Z niechcianymi rysunkami, nierzadko wątpliwej wartości artystycznej, od dawna zmagają się pozostałe miasta.

Gdańsk na przykład postanowił zaprosić grafficiarzy - artystów do ozdobienia malunkami obskurnych tuneli tramwajowych. I tak w połowie września Straż Miejska wraz z Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia" i Gimnazjum nr 20 zorganizowała konkurs "Wiem, nie niszczę, tworzę". Z nadesłanych prac wyłoniono 13, które autorzy nanieśli na ściany tunelu przy zbiegu ulic Podwale Przedmiejskie i Długie Ogrody.

Gdynia natomiast postanowiła na mniej pacyfistyczne metody. Jeszcze w zeszłym roku powstała policyjna grupa do walki z grafficiarzami. Siedmiu policjantów miało zająć się przede wszystkim tropieniem wandali, którzy swoimi graffiti i tagami (malowane podpisy grafficiarzy - przyp. red) szpecą przystanki, pojazdy komunikacji miejskiej i oczywiście elewacje budynków.

Czy takie rozwiązanie miało sens - wystarczy rozejrzeć się po ulicach Gdyni. Wydaje się jednak, że problem grafficiarzy, tak jak każdy inny problem związany z młodymi ludźmi, można ostatecznie rozwiązać tylko jedną drogą - poprzez edukację i dobre wychowanie.

Warto pamiętać, że za uszkodzenie mienia, a do tego zalicza się malowanie m.in. po murach, grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.


mak

Opinie (171) ponad 10 zablokowanych

  • bezsens..

    każdy sie dziwi ze graffiti jest wszędzie a czemu tak jest? ponieważ niema miejsc żeby były malowane legalnie ... na calym trojmiejscie kazdy widzi tagi kolory i srebra i oczywiscie na nielegalu a co to by bylo jakby na skmkach było by malowanie graffiti legalnie? to by sie znudzilo.. każdy writer by sobie odpuścił ponieważ niedostarczalo by byle samo adrenaliny i satysfakcji zamalowania 40 metrow skmki swoimi pracami...
    Pozdro Na Nielegalu... ;|

    • 2 0

  • tomek

    ty stale z takimi masz kontakt to nie udawaj wazniaka a bibliotekarski raj to dla ciebie styl zycia wstyd i zenada

    • 0 0

  • !!!!

    oni nie odruzniaja graffiti od wandalizmu rozumiem jak ktos maluje ale nie jak ktos bazgrze np.hwdp

    • 0 1

  • kreseczki

    to ty nie odrozniasz roznicy siedzi panienka i mysli o waginie gdzie wsadzi d...............a nie o dzieciach ktore nie maja szans na normalna asp

    • 0 0

  • :)

    dla mnie graffiti to cudowna sprawa, nie mowie ze wszystko mi sie podoba ale źle by było iść koło stoczni lub jechac skmka i nie widzieć tych kolorów ;) z graff sie nie wygra. Mozna organizowac akcje, udostepniac legalne miejsca na malowanie i spoko ;) z pewnoscia będą wykorzystane w sposób właściwy ;) ale to nic nie da. Taka przedwyborcza walka z wiatrakami ;) osobiscie uważam, że bazgroł albo faktyczny graff na ślicznej, pięknej nowej kamienicy nie ma tego charakteru i nie wygląda sam w sobie dobrze ;] natomiast w tych ponurych, szarych miejscach, starych tunelach czy pustych budynkach to jest ... mniam ;)

    • 4 2

  • na roboty publiczne - niszczycieli fasad (1)

    Czy do tej pory żaden burmistrz i jego władze nie zechciały zrobić pokazowego ukarania bezczelnych graficiarzy ?
    Toż to jest lekceważenie podatnika ! , z którego Pan żyje . Pan i władza ma chronić mienie podatnika - a nie dopuszczać do bezkarnego niszczenia tego mienia !
    Co Pan na to Panie Adamowicz ?

    • 0 3

    • jak Ci sie zachciało "pokazowego karania" to trzeba było urodzić się w innych czasach bądź w innym kraju. Widzę, że należysz do tego typu ludzi, którzy preferują publiczny lincz a potem go przeżywają przez miesiąc robiąc aferę i dyskutując o tym z kolegami przy herbatce po 12. Jak będą mieli zlapać graficiarza to go złapia i ukarzą a jak się wiwinie to tylko jego szczęście. Podatki płaci każdy więc nie rób tragedii z 2 złotych, które miasto wykorzysta z Twojego podatku na "prace porządkowe"...

      • 2 0

  • czy profesor

    rozumie grafitt bo poki co malomiasteczkowa dzierga na tym swoja poppopularnosc zenada

    • 0 0

  • latryny dla archeologow ,kible dla sopocian a grafitti przetwa wszystkich

    no nie

    • 0 0

  • husahusa

    niestety moze zlapia z 5/10 osob kazdy jest nieuchwytny ;] .i. w calym 3miescie jest okolo 50 writerow starej daty i nowej ;]

    • 0 0

  • Graffiti

    Jak zlape jakiegos GNOJA co maluje po scianach ! to mu wcisne calom puszke w D......e !!!!!

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane