• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spółdzielnia zamyka drogę "na skróty", sąsiedzi grożą, że usuną zapory

Ewa Palińska
19 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku)  Raport
Opinie (564)

Do niedawna mieszkańcy osiedla Planeta X na Osowej, ale też kurierzy czy dostawcy, chętnie skracali sobie drogę, przejeżdżając przez ul. OrfeuszaMapka. Członkowie SM Barbakan 2, na terenie której leży ta droga, zdecydowali jednak, że ruch samochodów pod oknami ich mieszkań jest zbyt duży i przejazd zamknęli, zalecając mieszkańcom Osowy korzystanie z dróg miejskich. Sąsiedzi nie kryją swojego oburzenia. Ich zdaniem zamknięcie skrótu stanowi wręcz zagrożenie dla zdrowia i życia, bo wydłuży czas dojazdu służbom ratunkowym. Zapowiadają, że jeśli spółdzielnia tego nie zrobi, sami usuną zapory.

Czytelnicy poinformowali nas o tym w Raporcie.
Widzisz coś ciekawego? + dodaj Raport


Do niedawna ul. OrfeuszaMapka (os. Planeta X) w Osowej była ogólnodostępna. Chętnie korzystali z niej nie tylko mieszkańcy znajdujących się przy niej bloków, ale też najbliższej okolicy, bo przejazd tamtędy stanowił bardzo wygodny i praktyczny skrót.



Drogi znajdujące się na terenach prywatnych:

Koniec jazdy na skróty - spółdzielnia stawia zapory



11 maja zarządzająca tym terenem Spółdzielnia Mieszkaniowa Barbakan 2 ustawiła na wyjazdach z ul. Orfeusza stałe zapory, uniemożliwiające przejazd tym skrótem. Systemy nawigacji jednak niezmiennie wskazują kierowcom przejazd tą zamkniętą drogą.

- Problem polega na tym, że teraz mamy do bloku dojazd "na około" ul. Międzygwiezdną od ul.HomeraMapka lub ul. OrfeuszaMapka, a nie, jak wcześniej, najszybszą drogą OrfeuszaMapka, równoległą do ul. Wodnika - tłumaczy pan Jarosław. - To są wąskie uliczki. Zaparkowane przy nich auta uniemożliwiają obustronny ruch pojazdów, nie mówiąc już o autach zaopatrzenia czy śmieciarkach. A przy tych osiedlowych uliczkach stoją lokale użytkowe, do których musi dotrzeć zaopatrzenie, ale też przedszkole i szkoła, do których rano i po południu odwozi się dzieci. Prowadzone są tu też innego rodzaju działalności gospodarcze.


Zapory na ul. Orfeusza w Gdańsku Osowej. Zapory na ul. Orfeusza w Gdańsku Osowej.

Możliwy jest objazd, ale GPS prowadzi najkrótszą, zamkniętą drogą



Nasz czytelnik podkreśla, że liczba aut, poruszających się obecnie po tamtejszych drogach, bywa przytłaczająca.

- Postawienie zapór spowodowało wielkie utrudnienie dla nas wszystkich - podkreśla pan Jarosław. - GPS nie posiada informacji o ich rozstawieniu, co uniemożliwia szybką interwencję pogotowia bądź straży pożarnej. Moje dziecko jako jedno z pierwszych doświadczyło tego na własnej skórze. Karetka, wysłana mu na pomoc, nie mogła dojechać pod nasz blok, gdyż utknęła na jednej z takich zapór. Można je objechać, ale tu liczy się czas, a każda kolejna sekunda może kosztować życie. Rozumiem, że jest to czyjś prywatny teren, ale czy nie można poszukać konsensusu? Może warto byłoby zrobić np. referendum i zapytać samych mieszkańców oraz sąsiadów, jakie rozwiązanie uznaliby za optymalne? Tym bardziej, że miasto jest zbyt biedne, aby przejąć tę ulicę i nią administrować, a spółdzielnię Barbakan poszukanie logicznego rozwiązania przerasta. Podkreślam, że nie chodzi tu o samą wygodę, bo do wszystkiego można się przyzwyczaić, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo. Co w przypadku pożaru? Co, jeśli ktoś będzie potrzebował pilnej pomocy medycznej? - pyta czytelnik Trojmiasto.pl.


SM Barbakan 2: "Nie ogrodziliśmy się, ale to nadal teren prywatny"



Jak udało nam się ustalić, ustawienie zapór to wykonanie decyzji mieszkańców, podjętej na Walnym Zgromadzeniu Członków SM Barbakan 2. Powodem był bardzo duży ruch pojazdów przez osiedle.

- SM Barbakan 2 zajmuje teren dwóch działek o nr 1248/67 i 1248/20 o łącznej powierzchni ok 15 tys. m kw. I chociaż może się komuś wydawać, że tam są jakieś "drogi", w rzeczywistości są to wyłącznie dojazdy na nasze miejsca postojowe. A że SM nie ogrodziła się tak, jak inne osowskie wspólnoty, stąd istniało mylne przekonanie (i nadal panuje), że zamknęliśmy drogę, co jest nieprawdą - tłumaczy jeden z członków SM Barbakan 2 (nazwisko dw. redakcji). - Ze skrótu przez osiedle korzystali nie tylko mieszkańcy okolicznych wspólnot, ale wszyscy inni. Kurierzy, taksówkarze, śmieciarki oraz dowolne inne auta, które przez nasze osiedle skracały przejazd pomiędzy ulicą Wodnika i Homera. Na osiedlu były bardzo duży ruch i było bardzo niebezpiecznie. Przez teren osiedla przejeżdżały setki aut dziennie, a naprawy nawierzchni obciążały jedynie nas. Nie czuliśmy się bezpiecznie na swoim prywatnym terenie.
Członek spółdzielni Barbakan 2 podkreślił, że w okolicy znajdują się inne spółdzielnie i wspólnoty, których tereny są w całości ogrodzone i uniemożliwiają transfer przez swój teren nie tylko innym pojazdom, ale także pieszym. Są to całkowicie zamknięte tereny dla osób postronnych. SM Barbakan 2 tak daleko się nie posunęła.

13:00 15 MAJA 23 (aktualizacjaakt. 13:54)

Kolejna wspólnota mieszkaniowa blokuje przejazd drogą wewnętrzną (96 opinii)

Info z portali Osowa: Właśnie stałem się pierwszą ofiarą durnego zablokowania ul. Międzygwiezdnej przez radę osiedla Barbakan. Karetka zadysponowana do ratowania zdrowia mojego syna utknęła na ZAPORZE postawionej na ul. Międzygwiezdnej od wjazdu z ronda na Junony/Wodnika. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie (rozwiązanie dla przepustowości tych dróg), wspólnie z mieszkańcami usuniemy zapory dla zdrowia i bezpieczeństwa nas wszystkich.
BRAK SŁÓW!!! NIE STAWIAJMY MURÓW!
Kierowca karetki skomentował krótko "gratuluję pomysłu".
Zobacz więcej
Info z portali Osowa: Właśnie stałem się pierwszą ofiarą durnego zablokowania ul. Międzygwiezdnej przez radę osiedla Barbakan. Karetka zadysponowana do ratowania zdrowia mojego syna utknęła na ZAPORZE postawionej na ul. Międzygwiezdnej od wjazdu z ronda na Junony/Wodnika. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie (rozwiązanie dla przepustowości tych dróg), wspólnie z mieszkańcami usuniemy zapory dla zdrowia i bezpieczeństwa nas wszystkich.
BRAK SŁÓW!!! NIE STAWIAJMY MURÓW!
Kierowca karetki skomentował krótko "gratuluję pomysłu".
Zobacz więcej

Decyzję o zablokowaniu wjazdów na ul. Orfeusza podjęto podczas walnego zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej Barbakan 2. 11 maja weszła w życie. Decyzję o zablokowaniu wjazdów na ul. Orfeusza podjęto podczas walnego zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej Barbakan 2. 11 maja weszła w życie.

"Jeśli spółdzielnia nie usunie zapór, sami to zrobimy"



Mieszkańcy okolicy, szczególnie bloku przy ul. Międzygwiezdnej 2, nie zgadzają się z argumentami SM Barbakan, dotyczącymi prawa do decydowania o swojej własności i nie zamierzają czekać z założonymi rękami.

Zapowiadają, że jeśli zapory nie znikną, sami je zdemontują.

- Jeśli chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo, to nie ma co się zastanawiać nad tym, czy nasze działania będą zgodne z prawem, czy nie. Mam czekać do następnego razu, kiedy nie uda się na czas podjechać straży pożarnej czy karetce pogotowia? - pyta retorycznie pan Jarosław. - Jeśli SM Barbakan nie podejmie z nami rozmów i nie zdecyduje się na usunięcie betonowych bloków, sami to zrobimy. Nie zważając na konsekwencje.
Takiemu uporowi w decydowaniu o cudzej własności dziwią się członkowie spółdzielni Barbakan 2.

- Podkreślę jeszcze raz, że my, jako jedna z niewielu wspólnot, nie zamykamy się na pieszych czy rowerzystów - mówi jeden z członków SM Barbakan 2. - Każdy może przejść przez nasze osiedle czy przejechać na skróty rowerem. Każdy może przyjść z dziećmi na nasz plac zabaw, czy odpocząć na ławce, mimo że wiążą się z tym problemy, które są powszechnie znane (psie kupy, śmiecenie, czasem głośne zachowanie, rozbite szkło, połamane kosze na śmieci itp.). Naszym życzeniem jest jedynie to, żeby samochody od tej pory korzystały z dróg publicznych, a nie z naszego terenu.
Nasz czytelnik wskazuje swojego syna jako pierwszą ofiarę zamknięcia przejazdu przez ul. Oreusza. Karetka, która jechała, aby udzielić mu pomocy, natknęła się na betonowe bloki, blokujące przejazdu najkrótszą trasą. Musiała zawrócić i pojechać objazdem, co znacznie opóźniło czas dojazdu do potrzebującego pomocy pacjenta. Nasz czytelnik wskazuje swojego syna jako pierwszą ofiarę zamknięcia przejazdu przez ul. Oreusza. Karetka, która jechała, aby udzielić mu pomocy, natknęła się na betonowe bloki, blokujące przejazdu najkrótszą trasą. Musiała zawrócić i pojechać objazdem, co znacznie opóźniło czas dojazdu do potrzebującego pomocy pacjenta.

Miejsca

Opinie (564) ponad 10 zablokowanych

  • Tak logicznie myslac - to jest czyjs prywatny teren a ktos chce zrobic referendum czy go odblokowac

    Jakby to byl moj prywatny teren to bym mogl z nim.robic co chce. Nawet usunac droge, zaorac i posadzic kaktusy, a twoje referendum nie mialoby nic do reczy. Tu trzeba sie zwyczajnie dogadac z wlascicielem

    • 62 1

  • (1)

    otoczyć ich murem i zabronić wyjeżdżać. Co za ludzie. Chłop żywemu nie popuści, sołtys na zagrodzie równy wojewodzie itd. Ja rozumiem grodzić domy na wsi, albo pod miastem, ale nie blokowiska! Blokowiska to blokowiska, mają być otwarte, wspólne i przejezdne. Pojawiła się nowa moda na getta, a potem się dostawco męcz, bo się chłop jednen z drugim ogrodzi miedzę, do tego uszkodzony domofon wiecznie, a telefon wyciszony bo dziecko śpi. A potem z mordą że awizo ma.

    • 12 61

    • Znowu nie wziąłeś leków.

      Chłopie komuny nie ma już ponad 30 lat a ty do niej ciągniesz. Ty udostępnij swoje mieszkanie obcym za darmo, przecież to takie fajne.

      • 15 0

  • Osowa - jedna z najbrzydszych dzielnic Gdańska (4)

    Panuje tam ogólny chaos i delikatnie mówiąc bałagan. Rozbudowa osiedli odbywała się w sposób dziki. Developer kupował teren i każdy robił co chciał. Mamy teraz co mamy. Mikst własności poszczególnych działek, getta i każde mini-osiedle rządzące się własnymi prawami. Przypomina to slumsy Rio a nie przedmieścia europejskiego miasta. Jak to powinno wyglądać. Przejrzysty układ dróg publicznych a między nimi developerskie osiedla stanowiące jakiś większy ład architektoniczny i użytkowy. No cóż, mieszkańcom mogę współczuć a jednocześnie przypomnieć: "Widziały gały co brały". Żądanie teraz od miasta aby kosztem innych mieszkańców wykupowało prywatne działki aby ratować sytuację są trochę nie na miejscu.

    • 34 12

    • To miasto zatwierdza uklad architektoniczny (1)

      Wiec akceptuje projekty. Jezeli cos sie nie bedzie podobalo, zawsze moze ten projekt, albo uklad odrzucic

      • 2 8

      • Dokształć się najpierw

        • 3 0

    • NIe sądzę, żeby była taka wyjątkowa. To święte prawo własności, którego się tak broni, kształtuje w największym stopniu przestrz

      A mocno niedoskonałe prawo można jakoś ominąć, jeśli tylko przeszkadza. I dopóki nie wejdzie się komuś na odcisk, wszycy mają na to wylane.
      Nie zauważyłem, żeby w innych dzielnicach obowiązywały inne zasady.

      • 2 1

    • Dzielnica zamieszkiwana przez radzieckich szpionów w większości.

      Do tego te galaktyczno-planetarne nazwy ulic, nadane chyba na cześć Gagarina.

      • 0 2

  • Opinia wyróżniona

    (44)

    Skoro teren należy do spółdzielni to mieli prawo tak zrobić, choć moim zdaniem można znaleźć rozwiązanie problemu, które umożliwi dla dobra wszystkich, przejazd pojazom uprzywilejowanym.

    • 467 22

    • (36)

      nie mieszkam tam ale z mapy i z rozkładu ulic wynika, że tam nie ma innego rozwiązania. Ich teren prywatny - mają prawo zrobić co się żywnie podoba. Tyle w temacie

      • 105 7

      • Bzdura pod drogę można wywłaszczyć (19)

        • 8 76

        • Przecież napisał ci że to nie droga tylko dojazd do miejsc postojowych (2)

          • 78 1

          • (1)

            To się to zmieni, co nie? W czym problem

            • 1 23

            • W uspołecznianiu kosztów

              • 11 2

        • Mozna (9)

          Owszem, mozna. Miasto dostalo taka propozycje - powiedzieli, ze ich nie stac. Kilka lat temu wspolnota sasiednia (z Planety X, tam skad jest autor skargi) tez dostala propozycje dorzucenia sie do kosztow utrzymania drogi to powiedzieli, ze placic nie beda.

          • 93 3

          • (6)

            Ale czemu miasto miałoby przejmować ten teren? Zaraz wszyscy by mówili, że to taka niegospodarność i czemu z miejskich pieniędzy utrzymuje się parkingi wybranych mieszkańców

            • 32 3

            • Parkingi powinny zostać jak najbardziej mieszkańców. (5)

              Za to jeżeli droga prowadzi gdzieś dalej niż tylko do tych miejsc, powinna być zwykłą miejską drogą, jak każda inna.

              • 4 35

              • Miasto powinno mieć jasną i oficjalną politykę (2)

                Jak jakaś dzielnica sabotuje inwestycje, to spada na sam koniec kolejki we wszystkich tematach infrastrukturalnych. No nie, na sam koniec się już nie da - tam się bezpiecznie osadziła właśnie Osowa, tuż przed Żabianką

                • 12 4

              • "Miasto powinno mieć jasną i oficjalną politykę" (1)

                i ma - jasną i klarowną politykę skierowaną na "rozwój" tęczowych , na resztę "zabrakło" kasy

                • 6 8

              • Póki co 42% uczestników ruchu w GD

                Konsumuje ponad 90% budżetu na inwestycje komunikacyjne. A dla 58% wiecznie brakuje

                • 2 5

              • Aha, miasto ma wam kupić drogę, ale zostawić parkingi? Idź się leczyć na nogi, bo na głowę już za późno. (1)

                • 10 1

              • Ależ oczywiście.

                Parkingi nie powinny być własnością miasta, a na trzymanie samochodu na dłuższy czas każdy powinien mieć swój własny.

                • 3 1

          • Machanie szabelką jakiegoś frustrata chcącego usuwać zapory - dajcie spokój :) Niech się rządzi na swoim podwórku. Prywatna droga czy tam dojazdy - nikt nie ma prawa tego tknąć. Nie po to ludzie mają swój przejazd, żeby mieć pod oknami eldorado dla wszystkich innych liczonych w setkach. A potem jak przychodzi czas naprawy ze środków własnych wspólnoty, to sąsiedzi nagle zapominają, że tamtędy jeżdżą i oczywiście jakim prawem mają się dokładać. Brawo spółdzielnia.

            • 42 1

          • Więc jak nie chcieli płacić to niech zamkną mordy. Najlepiej żeby inni płacili a oni korzystali. Klasyczny przykład kmiotka.

            • 4 0

        • Jeśli nie ma innej drogi dojazdowej, a tutaj jest i to całe 100m dalej.

          • 24 0

        • Oczywiście, że można wywłaszczyć, ale trzeba zapłacić odszkodowanie i tu jest problem (2)

          • 9 2

          • Coraz częściej obserwuję, że wiele osób lubi zawłaszczać :) Co Twoje, to moje, a mojego nie ruszaj :))) (1)

            Wywłaszczyć to można teren pod budowę drogi publicznej, a nie zawłaszczyć prywatną drogę wewnętrzną. To, że nie ma szlabanu nie stanowi o tym, że droga jest publiczną (oburzonym proponuję dowiedzieć się, czym jest droga publiczna, bo 99% osób tego nie ogarnia). Dostępność prywatnej drogi wewnętrznej i jakiegokolwiek innego obiektu jest taka, na jaką zgadza się właściciel. Nie ma nic do dodanie w temacie. Protestujący niech sprawdzą w urzędzie, jaki dojazd do ich lokali ustalił deweloper stawiając budynki. Jak nie ma dogadanego przejazdu po terenie prywatnym, to nikt nikogo nie zmusi. A jeżeli dojazd jest dookoła, to jest i kolejna kropka. Znajomość (brak znajomości) przepisów i zasad życia społecznego się kłania. Nie właź z butami do czyjegoś ogródka. Do garnka też zaglądasz i podjadasz, bo może ma lepiej???

            • 25 0

            • Kawa na ławę dla wszelkiej maści socjalistów i komuchów

              • 7 1

        • napisz jeszcze że można zastosować "specustawę"

          wtedy okaże się że jesteś po prostu głupi . Mieszkam w tej dzielnicy i jestem "na" Barbakanie 2 raz w tygodniu , i nie mam problemu z zawróceniem na wąskich zastawionych autami uliczkach, zaakceptowałem fakt postawienia
          "betonów" bo i tak długo dziwiłem się że kierowcy "olewali znaki B1 - "zakaz ruchu" . Teraz tylko lament nieudaczników i roszczeniowców . Czekam kiedy policja zdyscyplinuje kierowców ignorujących znaki zakazu skrętu z Galaktycznej w Jednorożca, i wjeżdżających z Jednorożca w Galaktyczną - tam stoi znak zakaz ruchu , panowie policjanci momentalnie wyrobiliby "dzienną normę mandatową" , a buce za kółkiem przyhamowaliby na jakiś czas swoje "olewactwo" znaków drogowych. Niektórych da się edukować tylko wysokimi karami

          • 11 0

        • Jeżeli jest inna droga to nie mają prawa. Wiem że co niektórzy tęsknią za komuną gdzie niby wszystko było wspólne ale ludzie płacą kupę kasy za ten teren więc wara od niego. Na upartego mogli by ogrodzić osiedle o nikogo z poza nie wpuszczać ale dasz palec to ci rękę urwą.

          • 1 0

      • (13)

        Macie swoje dzikie, wschodnie grodzenie osiedli w srodku miasta. A do obroncow wlasnosci - oby to do was nie dojechala karetka.

        • 23 83

        • (2)

          I po co zlozeczysz co?

          • 47 7

          • (1)

            a ty co ? antylopa gnu że musisz mieć wybieg ogrodzony ? co ci to daje ? nic ! typowe polakówowate - moje i nie dam XXI wiek i taka ciemnota

            • 6 31

            • Ograniczanie dostępu samochodom

              Nie kłóci się z krytyką grodzonych osiedli. Akurat ta wspólnota wybrała, moim zdaniem, rozwiązanie kompromisowe.

              • 40 3

        • (7)

          argument z karetką ;-) tylko tyle?

          • 17 3

          • (6)

            Jak ci zdechnie ktos bliski, to nam tu wtedy sie pochwalisz, co sadzisz o wadze tego argumentu.

            • 6 36

            • Karetka trafi legalnym dojazdem

              • 37 3

            • Jaką trzeba być amebą umysłową, żeby napisać "jak ci zdechnie ktoś bliski"? (4)

              • 36 1

              • To jeden z tych, którzy wiedzą, że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi... o karetkę. A tu tylko chodzi o to, że publiczne to utrzymane z podatków, a prywatne to utrzymane z portfela. Widzę, że wielu by chciało 0 na utrzymanie i 100% na korzystanie, bo karetka nie dojedzie. No każdy by tak chciał...

                • 13 1

              • Nie każdy miał kochających, wychowujących rodziców. (2)

                • 6 2

              • (1)

                Zwolennicy grodzenia osiedli w srodku miasta nie mieli takowych na 100%. W zadnym cywilizowanym, zachodnim kraju tego sie nie praktykuje. Wolska wiocha.

                • 3 1

              • Ładnie tak o panu Jarosławie z Planety X?

                • 0 0

        • co ty bredzisz ? dojazd jest, ten teren to nie ściernisko gdzie możesz jezdzić jak chcesz i gdzie chcesz ,to jest miasto i to mi

          na swoim prywatnym polu możesz jezdzić nawet w poprzek i na dachu - na swoim prywatnym polu. Nie podoba się to kup sobie pole i tam będziesz "rządził"

          • 9 1

        • A ja ci życzę żeby menele zrobili sobie skrót do żabki przez twoje mieszkanie :)

          • 3 0

      • (1)

        a moim prawem jest chodzic chdnikiem!,a tam stoja zaparkowane auta ogrodzonych!,bo za miejsce parkingowe nie placa!.

        • 7 25

        • W opłatach czynszu jest opłata za grunty.

          W ramach tej opłaty jest też istniejący parking czy trawnik, nie tylko budynek.

          • 15 1

    • (1)

      Niestety jest pełno takich którzy bardzo chętnie rozporządzają cudzą własnością, ale za to do swojej w życiu nikogo nie dopuszczą..

      • 76 2

      • Zminusował pan Jarosław.

        • 7 2

    • Jakie widzisz inne rozwiązanie umożliwiające przejazd służbom a nie prywatnym autom? Stosowne znaki drogowe były tam od lat. Nikt ich nie przestrzegał a Policja i Straż miejska mają gdzieś kontrole na prywatnym terenie. To jest zwykłe chamstwo i brak kultury u naszych kierowców. Brak poszanowania norm społecznych. W związku z tym nie ma innych metod jak szlabany, ogrodzenia i jak tutaj blokady.

      • 15 1

    • Rozliczony powinien zostać ten co wydał warunki zabudowy. (1)

      Wystarczyło wpisać do warunków służebność drogi i po problemie.

      • 1 7

      • To się stosuje, gdy nie ma bezpośredniego dostępu z drogi publicznej

        A jest. Do tego służebność jak najbardziej może być odpłatna, a tu mamy do czynienia z typowym dej

        • 11 0

    • Mogliby zrobić sobie szlaban i problem z służbami rozwiązany. Za porządek i konserwację terenu płacą mieszkańcy osiedla więc reszta niech się odczepi. Dużo jest osiedli które z czasem się ogrodziły. Sam mieszkam na osiedlu ktore trzeba było ogrodzić bo nie dość że brakowało miejsc parkingowych to jeszcze nie sprzątali po swoich psach i niszczyli mienie. Chciałbym żeby osiedla były otwarte ale buractwa nie brakuje.

      • 5 0

    • i naprawde 40% z was uwaza, ze moga zamknac i tyle??? pewnie zdanie sie zmieni, jak karetka nie dojedzie do was albo komus wam bliskiego. i sie zacznie szczekanie, ze tyle czasu zajmuje sluzbom dojazd na miejsce

      • 1 0

  • Zagrożeniem (1)

    To są ulice pełne kr..ów którzy jeżdżą po osiedlowych uliczkach 60 km/h

    • 25 1

    • I tak właśnie było na Barbakanie przed zamknięciem przejazdu

      Prywatną drogę traktowali jako publiczną i jeździli nią jak przelotówką. Teraz wreszcie jest spokojnie, bezpiecznie i cicho co słychać na filmie w artykule.

      • 1 0

  • Podać wspólnotę do sądu za narażenie życia i zdrowia (9)

    • 4 68

    • Ha,ha,ha podawaj. (8)

      • 28 1

      • Nie mieszkam na szczęście na tym zad*piu, ale gdyby mnie to spotkało - to tak, byłby sąd. (7)

        • 2 27

        • Chyba sąd nad Tobą (4)

          • 18 1

          • Bo? Ewidentnie zaniedbanie. Kloce (chyba symbol "myślenia" mieszkańców)zamiast szlabanu, brak zmian w Google, brak zgłoszenia do (2)

            • 1 21

            • *miasta i służb.

              • 1 9

            • A który artykuł Konstytucji RP mówi o meldowaniu czegokolwiek amerykańskiej korporacji?

              • 9 0

          • Sąd na jego inteligencją. Wynik znany a priori... deficyt intelektualny w stopniu znacznym.

            • 5 0

        • (1)

          No i super, zapłaciłbyś koszta, wszyscy by się pośmiali, było by fajnie.

          • 18 1

          • Właśnie przez takich oszołomów wolne sądy SA jeszcze bardziej powolne

            • 0 0

  • Osowa to najgorzej zaprojektowana dzielnica

    urbanistyka leży i kwiczy, przy wzrastającej liczbie bloków będzie tam jeszcze gorzej, oczy pękają jak się na to patrzy

    • 20 0

  • (4)

    Czekałem aż w końcu jakaś spółdzielnia zagrodzi swoją drogę. W przeciwieństwie do wspólnot nie grodzi jednak ciągów pieszych, placów zabaw itp. Pięknie patrzeć na kwik wspólnot, które tak chętnie wykorzystują święte prawo własności, nie pozwalając nawet na ruch pieszy, a teraz kwik bo samochód nie może skrótem przejechać. xD

    • 46 3

    • Problem w tym że za budowę i remonty tej drogi zapłacili i zapłacą z własnej kieszeni mieszańcy wspólnoty , zapłacili też za (3)

      Teren pod budowę tej drogi . Teraz ty chcesz korzystać z ich własności za darmo , hałasując przy tym i brudząc . Mają prawo do decydowania o swojej własności . Gdybyś ty użyczał swojej własności komuś grzecznościowo , i nagle ktoś stwierdził by że koniec tego dobrego , to zapewne zamiast podziękować za użyczenie , zmieszał byś użyczającego z błotem . Taka to właśnie twoja wdzięczność .

      • 24 0

      • Przed przecinkiem i kropka nie stosuje się spacji

        • 5 1

      • (1)

        Czyli zgodnie z tą logiką, każdy w mieście powinien się odgrodzić i poruszamy się tylko gminnymi drogami?

        • 2 1

        • Tak.

          • 0 0

  • Teren prywatny (4)

    I tyle w temacie . Prywatna własność popieram jakim prawem tyle spalin ma jeżdzić przez mói teren. Brawo

    • 47 4

    • na temat

      • 4 0

    • (1)

      Ciekawe co zrobisz jak będziesz chciał zamówić sobie meble :)

      • 0 4

      • Zamówię i poczekam na dostawcę

        Spójrz na mapę :)

        • 2 0

    • Zatrudnij do ochrony swojej prywatnej dzielnicy Prigożina i jego kompanów z kolonii karnej odklejeńcu.

      Jak byś ty chciał gdzie indziej jechać przez prywatną działkę to pierwszy darł byś plape że jakim prawem ktoś zagradza drogę, bo tacy wy wszyscy jesteście "nam wolno, a wam już nie"...
      Zejdź mi z oczu biedoto intelektualna, może ruscy cię przyjmą do swojej społeczności bo tylko do nich pasujesz.

      • 1 3

  • Dojdzie do tego że spółdzielnia całkiem ogrodzi swój teren , wówczas okoliczni mieszkańcy będą zadowoleni ? (2)

    Na tej wojence właściciel terenu dyktuje prawa , radzę wygodnickim dać sobie spokój z samowolką .

    • 50 0

    • Nie ogrodzi. Prawo zabrania. (1)

      • 2 4

      • Zasadzi żywopłot labirynt

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane