- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (180 opinii)
- 2 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (709 opinii)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (83 opinie)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (90 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (17 opinii)
Spór o drogę między przedszkolem a sklepem
Trwa spór o szerokość drogi między właścicielami przedszkola w Osowej a inwestorem, który tuż obok stawia budynek handlowy. Przedszkole boi się ciężarówek z dostawami, właściciel sklepu i drogi - kusi miejscami parkingowymi dla rodziców przedszkolaków.
Od kilku miesięcy trwa spór między właścicielami przedszkola "Rośnij Radośnie" przy ul. Junony 96
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Projekt budowy sklepu przy przedszkolu "Rośnij Radośnie".(pdf)
Blisko pół roku temu działka naprzeciwko przedszkola, a także należąca do niej droga, zmieniły właściciela. Kupiła je firma, która zaplanowała tu budowę obiektu handlowo-usługowego, w którym znajdzie się sklep (najprawdopodobniej dyskontowy), apteka i oddział banku.
Znajdź w naszym katalogu przedszkole najbliżej swojego domu.
- Na tej drodze o szerokości 5,5 m przewidziany jest postój tirów, które będą zaopatrywały obiekt handlowy - mówi Grażyna Ferenc-Wesołowska, która wraz z mężem prowadzi przedszkole "Rośnij Radośnie" na Osowej. - W rzeczywistości będzie to wyglądało jak rampa zaopatrzeniowa, którą znamy z takich obiektów jak np. Biedronka. Nawet jeśli tir stanąłby idealnie przy murze, to zostają ok. 2 m na przejazd. Ruch więc staje się jednokierunkowy i uniemożliwia to zawrócenie i wyjechanie samochodów. Taka sytuacja uniemożliwi, w razie potrzeby, dojazd karetki pogotowia czy wozu strażackiego.
Inwestor twierdzi jednak, że w projekcie budowlanym nie ma żadnej rampy, a ciężarówki będą parkowały pod sklepem wyłącznie na czas rozładunku.
- Nie będzie żadnej rampy. Będą drzwi strefy dostaw, pod które będzie podjeżdżać samochód dostawczy, który wyładuje towar i natychmiast wyjedzie - zapewnia Wojciech Sypniewski, prezes firmy Proxima BIS z Gdańska. - Droga należy do mojej spółki, tak jak i działka o powierzchni 900 m kw. Przed wjazdem na nią jest tablica informująca o tym, dla kogo ustanowiona jest służebność przejazdu i przechodu - a więc dla właścicieli przedszkola i pobliskiej szkoły.
Inwestor twierdzi, że za 300 tys. zł chciałby wybudować drogę z chodnikiem i pasem zieleni, z której korzystaliby uczniowie, przedszkolaki i ich rodzice.
Spór zaostrzył się na tyle, że sprawa trafiła do sądu, a strony prowadzą między sobą wojnę podjazdową. Właściciele przedszkola doprowadzili do wstrzymania budowy, a inwestor postawił na drodze prowadzącej do przedszkola szlaban.
- Do Sądu Rejonowego został wniesiony pozew o zakazanie naruszeń praw wynikających ze służebności, a inwestor otrzymał w styczniu nakaz wstrzymania robót budowlanych. Jednak tego typu postanowienia sądowe nie robią żadnego wrażenia na tym panu, budowa jest realizowana w najlepsze - dodaje pani Grażyna.
W czwartek na miejscu pojawił się inspektor, który miał zająć się sprawą szlabanu.
- Podczas wizji inspektora nadzoru budowlanego okazało się, że moja droga jest wykorzystywana przez tą panią niezgodnie z przepisami, bo parkowało tam 11 samochodów, choć przedszkole ma miejsce dla trzech (choć szefowa przedszkola twierdzi, że ma prawo do pięciu miejsc parkingowych - dop. red.). I kto tu komu ogranicza dostęp? - pyta Sypniewski.
Szlaban został otwarty dla rodziców przywożących i odbierających dzieci z przedszkola.
Jednak wojna trwa nadal.
- Nie rozumiem tych ludzi. Porządkuję całą infrastrukturę tego miejsca, będą trzy przejścia dla pieszych, zrobię szeroki na 15 metrów chodnik do przedszkola wraz ze słupkami i łańcuchami zabezpieczającymi, by dzieci nie wybiegały na jezdnię. Do tego zaproponowałem, by rodzice odwożący swoje dzieci mogli korzystać z miejsc parkingowych pod sklepem spożywczym. Ale moją propozycję odrzucono - dziwi się inwestor.
Propozycja użyczenia miejsc parkingowych pod sklepem spotkała się z odmową, gdyż jak twierdzi właścicielka przedszkola, sklep będzie prowadzony przez innego gospodarza, który może na takie warunki się nie zgodzić. - Muszę zapewnić rodzicom dojazd do przedszkola. To mój priorytet - mówi Wesołowska.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy urzędników z Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miasta Gdańska. Niestety osoba, która zajmowała się sprawą spornej drogi była w czwartek nieobecna w pracy.
- Wszystkie akta tej sprawy są w sądzie, więc nie mam w nie wglądu. Natomiast dla mnie ta sprawa ma charakter cywilno-prawny, a nie administracyjny - mówi Adam Stieler, zastępca dyrektora wydziału urbanistyki, architektury i ochrony zabytków UM.
Budowa obiektu handlowo-usługowego przy ul. Junony i Wodnika powinna się zakończyć za trzy miesiące.
Opinie (207) ponad 20 zablokowanych
-
2013-03-15 22:25
Osowa - kiedys taka spokojna dzielnica !
Osowa Wysoka nalezy do Gdyni -:}
- 0 0
-
2013-03-15 22:51
Ta Rodzinka to CWANIACY
Zrobili wielki przekręt z dudową osiedla na Osowej. Mamuśki tego pana "inwestora" prowadziła firme Gwarant, wybudowała mieszkania pełne usterek i zamkneła firmę. Teraz ludzie nie mają jak dochodzić swoich praw ponieważ jest na rencie i nie ma żadnego majątku. Wszystko szybciej przepisał na swoich synków. Taka to pożądna rodzinka. Prowadzą nową inwestycje z krzywky innych.
- 0 1
-
2013-03-16 06:44
Wystarczy wykupić działkę pomiędzy przedszkolem
a wcześniejszym budynkiem. Miejsce na parking, plac manewrowy dla nieumiejących cofać małych kobiet w wielkich SUVach.I dojazd pod budynek jak w McDrive.
- 4 0
-
2013-07-18 11:08
przedszkole
tak jak widać po kulturze sporu dyrekcji tak też jest zarządzane przedszkole - jeden wielki kanał!
- 4 0
-
2014-01-13 21:55
zastanawiajace.. (1)
najgorsze przedszkole z jakim się kiedykolwiek spotkałem..a najgorsza w tym wszystkim dyrektorka zachłanna, zakłamana, jeśli masz pieniądze pokocha cię od razu. Dzieci..hmm się dla niej nie liczą..
- 4 0
-
2018-06-27 20:03
dodatkowo cierpi na zaniki pamieci
najpierw daje dokumenty do wypełnienia a później po kilkunastu dniach nie pamięta, że co mówiła.... rozpacz, zresztą sama lokalizacja Rozpacz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.