• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Deweloper oferuje mieszkania za działkę. Mieszkańcy nie chcą osiedla na zboczu

Ewelina Oleksy
22 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Teren między ulicami Szarą i Maryli. Widoczne w centrum zdjęcia boiska są częścią Parku na Zboczu. Deweloper chciałby zbudowac osiedle domów jednorodzinnych tuż obok.
  • Teren między ulicami Szarą i Maryli. Widoczne w centrum zdjęcia boiska są częścią Parku na Zboczu. Deweloper chciałby zbudowac osiedle domów jednorodzinnych tuż obok.

Mieszkańcy Wzgórza Mickiewicza w Gdańsku, wspierani przez radnych PiS, sprzeciwiają się zabudowie skarpy między ul. Szarą i Maryli, nieopodal Parku na ZboczuMapka. Działka od ok. 15 lat należy do dewelopera. Ten chce ruszyć z budową domków jednorodzinnych, ale prosi miasto o teren, na którym musi wybudować dojazd do osiedla. W zamian oferuje gminie cztery-pięć mieszkań. Lokalna społeczność apeluje, by władze Gdańska się na to nie zgadzały.



Czy miasto powinno oddać grunty przy parku w zamian za mieszkania?

Rozległy, zielony teren, przy którym znajduje się otwarty w 2018 r. Park na Zboczu, leży na styku dwóch dzielnic: Siedlce i Wzgórze Mickiewicza. Wejście do niego znajduje się na wysokości ul. ŁostowickiejMapka, prowadzą do niego schody zaczynające się za stacją benzynową.

Od 15 lat część terenu należy do dewelopera Inwest-Hel z Władysławowa. Chodzi o działkę znajdującą się między ul. Maryli Mapkaul. Szarą.Mapka To zbocze ciągnące się wzdłuż ul. KartuskiejMapka.

We wtorek, 22 czerwca, prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu, radni PiS oraz poseł tej partii Kacper Płażyński, zorganizowali konferencję prasową, na której poinformowali, że wbrew woli mieszkańców i oficjalnemu stanowisku Rady Dzielnicy, kolejne działki przy Parku na Zboczu mogą zostać przekazane deweloperowi.

- To tereny, które lata temu miały zamienić się w park z prawdziwego zdarzenia. Nie ma naszej zgody na to, by trafiły do dewelopera - podkreślali uczestnicy konferencji.

Park na Zboczu z lotu ptaka. Film archiwalny



Jak mówił poseł Płażyński, "deweloperka coraz bardziej wdziera się w zbocze na Wzgórzu Mickiewicza".

- Władze miasta Gdańska chcą oddać kolejne działki dla dewelopera, co miałoby doprowadzić do powstania tam osiedla mieszkaniowego. Nie wiadomo, po co to robią, bo opór społeczny jest duży. Dodatkowo betonowanie kolejnych terenów zielonych powiększy problem zalewania ul. Kartuskiej czy Nowych OgrodówMapka, które nie raz były już zalane - mówił Płażyński.
Poseł PiS Kacper Płażyński (w środku) apelował do prezydent Gdańska, by nie szła na rękę deweloperowi, który chce budować na zielonej skarpie. Poseł PiS Kacper Płażyński (w środku) apelował do prezydent Gdańska, by nie szła na rękę deweloperowi, który chce budować na zielonej skarpie.
Poseł poinformował, że podczas najbliższego posiedzenia Komisji Zagospodarowania Przestrzennego w Radzie Miasta Gdańska i na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta mają zapaść w tej sprawie decyzje.

- Decyzje niedobre dla Gdańska i jego mieszkańców, a na pewno dla mieszkańców centrum i Wzgórza Mickiewicza. Dlatego dziś apelujemy do rozsądku pani prezydent, żeby stanęła po stronie mieszkańców, a nie deweloperów. Wolna amerykanka w tym zakresie musi się zakończyć - stwierdził poseł.

Radni dostali wniosek do zaopiniowania



Jak podkreśla Przemysław Majewski, radny PiS z Komisji Zagospodarowania Przestrzennego, członkowie komisji "z zaskoczenia" dostali do zaopiniowania dokument ws. przekazania deweloperowi brakujących mu działek w zamian za mieszkania dla gminy. Otrzymali go już po ustaleniu porządku posiedzenia.

  • Taka prośba wpłynęła ostatnio do radnych z Komisji Zagospodarowania Przestrzennego.
  • Radny Przemysław Majewski z Komisji Zagospodarowania Przestrzennego pokazuje, o które działki chodzi.
- Deweloper interesuje się kolejnymi trzema działkami przy Parku na Zboczu, bo są mu potrzebne do tego, żeby miał dojazd do terenu, na którym chce budować osiedle domów jednorodzinnych. Wedle wyceny i informacji dewelopera, te trzy działki są warte ok. 1,3 mln zł. On chciałby zamienić te trzy działki na cztery lub pięć mieszkań, które przekazałby miastu. Jako radni już w lutym byliśmy informowani, że deweloper co rusz naciska na prezydent Gdańska w tej sprawie. Wcześniej z porządku komisji ta sprawa była jednak zdejmowana, teraz wróciła - mówi Majewski. - Przypominam, że stanowisko Rady Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza, poparte przez mieszkańców i stowarzyszenia mówi wprost: nie ma zgody, żeby dochodziło do zamiany tych gruntów na lokale.
Lokalizacja Parku na Zboczu. Teren należący do dewelopera znajduje się na skarpie w górnej części grafiki, za ul. Kartuską. Lokalizacja Parku na Zboczu. Teren należący do dewelopera znajduje się na skarpie w górnej części grafiki, za ul. Kartuską.

Propozycja dewelopera: grunty za cztery-pięć mieszkań



W piśmie do radnych komisji wiceprezydent Alan Aleksandrowicz wnosi o zaopiniowanie wniosku Inwest-Hel dotyczącego zamiany części nieruchomości stanowiącej własność miasta w okolicach ul. Maryli i ul. TelimenyMapka na cztery-pięć mieszkań stanowiących własność dewelopera.

Siedlce i okolice ul. Kartuskiej. Nowe inwestycje mieszkaniowe



Mówiąc prościej: deweloper chce pozyskać działki, które ułatwiłyby dojazd do tych, które już posiada. W zamian oferuje, że da miastu mieszkania do gminnego zasobu. Gminny zasób to to z kolei mieszkania komunalne, które od miasta wynajmują mieszkańcy.

Sprzeciw lokalnej społeczności i propozycja



Ireneusz Lipecki, prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu, przypomina, że walka o zachowanie terenu w obecnym kształcie, czyli bez zabudowy mieszkaniowej, trwa od kilkunastu lat.

Wzgórze Mickiewicza - nasz dzielnicowy serwis



- Mniej więcej 15 lat temu deweloper Inwest-Hel nabył tereny zielone, które w pewnym momencie zostały przekształcone w ramach prac nad planem zagospodarowania na tereny o tzw. intensywnej zabudowie. Według nas ta sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca, bo świadczyła co najmniej o nietransparentności działań. Nasze stowarzyszenie stawało po stronie mieszkańców. Chcieliśmy, by zostały tam tereny zielone i w pewnym sensie się udało, bo w 2018 r. powstał tam zalążek Parku na Zboczu - mówi Lipecki. - Dziś dowiadujemy się, że deweloper nadal chce prowadzić tam swoją inwestycję mieszkaniową. Aby zażegnać konflikt społeczny w tej sprawie, wyszliśmy z propozycją, by miasto zamieniło zakupione przez dewelopera działki na inną lokalizację inwestycyjną w Gdańsku. Tak, aby nie budować niczego na zboczu osuwiskowym, bo to wzgórze pracuje, co grozi katastrofą budowlaną i żeby deweloper odstąpił od budowania na Wzgórzu Mickiewicza- podkreśla.
  • Ireneusz Lipecki (z prawej strony), prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu opowiedział o trwającym od lat konflikcie w tej sprawie.
  • Lokalna społeczność nie chce, żeby na tym terenie powstało osiedle.
Stowarzyszenie złożyło swój sprzeciw na ostatnią propozycję użyczenia deweloperowi dodatkowych działek.

- Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Miasto nie może stawać po stronie dewelopera, kosztem dobra mieszkańców. Chcemy, by ta sprawa została zakończona raz na zawsze - mówi Lipecki.
Oświadczenie miasta

O godz. 16:25 biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku rozesłało oświadczenie do mediów. Poniżej publikujemy jego pełną treść:

"W nawiązaniu do dzisiejszej konferencji posła PiS, podczas której przedstawiono nieprawdziwe i niepełne informacje dotyczące inwestycji w pobliżu Wzgórza Mickiewicza, informujemy, że:

Od wielu miesięcy wsłuchujemy się w głosy mieszkańców i razem z Radą Dzielnicy szukamy rozwiązania w kwestii porozumienia się z firmą Invest Hel Sp. z o.o. w sprawie dojazdu do terenów inwestora przez grunty należące do miasta.

Ze strony inwestora padały różne propozycje rozwiązania sprawy dojazdu do nieruchomości: zamiana gruntów, a ostatnio zamiana gruntów na mieszkania komunalne. Zgodnie z procedurą określoną przez Radę Miasta dla tego typu transakcji wymagana jest pozytywna opinia Komisji Rady Miasta Gdańska. W tym momencie dla miasta kluczowe jest, by kwestia dojazdu została uregulowana przy akceptacji i współpracy z mieszkańcami.

Spółka po konsultacjach społecznych zaproponowała Radzie Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza, iż należąca do Spółki działka nr 7/4 zostanie zagospodarowana wyłącznie zielenią i będzie stanowić swoisty "zielony bufor" pomiędzy zabudową mieszkaniową istniejącą od strony ul. Maryli, a nieruchomością Spółki, na której znajduje się projektowana zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna. Ponadto zaoferowała świadczenie w zakresie wykonania koncepcji oraz kosztorysu projektowo-wykonawczego dla ewentualnej realizacji Domu Sąsiedzkiego Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza oraz ciągu pieszego łączącego tereny istniejących osiedli domów jednorodzinnych z ul. Szarą.

Gdy strony nie osiągną porozumienia w kwestii dojazdu, nie dojdzie do zamiany nieruchomości. Jednocześnie trzeba pamiętać, że inwestor ma możliwość uregulowania sprawy na drodze sądowej w formie ustanowienia służebności dojazdu.

Należy też dodać, że nikt nie występował do Wydziału Środowiska o decyzję w sprawie wycinki drzew. Nie odnotowano również w rejestrze wniosku o pozwolenie na budowę.

Firma Invest Hel Sp. z o. o. jest właścicielem terenu od 2007 rok, działka została zakupiona od osoby prywatnej. W listopadzie 2018 wydana została decyzja o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie dwóch zespołów budynków mieszkalnych jednorodzinnych w zabudowie szeregowej (8 i 9 segmentów) i dwóch budynków jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej z garażami i niezbędną infrastrukturą techniczną w Gdańsku przy ul. Telimeny. Od decyzji było odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które decyzją z dnia 4.03.2019 r. orzekło utrzymać decyzję w mocy."

Izabela Kozicka-Prus, Referat Prasowy


Miejsca

Opinie (424) ponad 20 zablokowanych

  • (9)

    "nabył tereny zielone, które w pewnym momencie zostały przekształcone w ramach prac nad planem zagospodarowania na tereny o tzw. intensywnej zabudowie."
    Ciekawe ile kosztuje developera takie przekształcenie?

    • 141 14

    • Przecież jest napisane (1)

      "4-5 mieszkań" : )))

      • 45 1

      • Przeczytaj jeszcze raz. Tym razem ze zrozumieniem tekstu

        • 2 1

    • Konieczna jest kontrola. (5)

      Przeznaczenie tego terenu pod intensywną zabudowę to rażący przykład błędu planistycznego.

      Podejrzewam, że błędu umyślnego.

      Szkoda tylko, że PiS pod którego nadzorem od kilku lat są sądy i prokuratura nic z tym nie robi. I aktywność przyszłego kandydata na prezydenta RP nic tutaj nie daje.

      • 16 6

      • Żaden błąd, kupujący i urzędnicy dobrze wiedzieli co robią

        • 20 2

      • (1)

        "Mniej więcej 15 lat temu deweloper Inwest-Hel nabył tereny zielone, które w pewnym momencie zostały przekształcone w ramach prac nad planem zagospodarowania na tereny o tzw. intensywnej zabudowie"
        Gdzie tu napisane że to za pis czy po czy sld czy innego skrótu bo nie doczytałem może ??
        Nie siej fermentu albo proszę popraw mnie.

        • 8 0

        • a kto rzadzil miastem 15 lat temu? to zadna tajemna wiedza.

          • 10 0

      • prokuratura jest zawsze pod wladza partii ktora aktualnie rzadzi a sady to mafia sama w sobie zalezna tylko do siebie.

        • 5 1

      • kto niby jest tym kandydatem?

        ten ciamciak, który gdyby nie nazwisko, byłby równie śmieszny jak niejaki Waldemar Skamaj?

        • 0 1

    • To były czasy Świętego.

      Wystarczyła "zniżka" na mieszkanie .

      • 5 0

  • ktos (3)

    Płażyński to wszędzie będzie żeby zablysnąć żenada panie pośle

    • 36 50

    • To jak twoja Adamowicz (2)

      Tylko roznica - on robi tez wiele dla ludzi

      • 7 6

      • Madzia walczy z głodem w Afryce haha

        • 4 1

      • Co on niby robi dla ludzi? Chyba że masz na myśli "jego" ludzi. Hipokryta i tyle.

        • 3 3

  • (1)

    Szok co tutaj się dzieje,dziś jechałem niepolomicka i widziałem jak znikają drzewa karczowane przez dewelopera

    • 52 9

    • nazwę ulicy piszemy z dużej litery

      i nie znikają żadne drzewa tylko krzaki , jak budowali Bajkowe i całe to dziadostwo obok Srebrna itd to nikt nawet uwagi nie zwrócił , bo było to zad*pie jakich mało z dziurawą Niepołomicką którą poruszały się trzy samochody na dobę , było to z 15 lat temu .Napływowi muszą gdzieś mieszkać , nie stać ich na Wrzeszcz czy Brzeźno to będą mieszkać niedaleko wysypiska

      • 6 3

  • Eko hipokryci (3)

    Polecam zobaczyć skarpę tuż za płotami posesji przy ul. Maryli. Generalnie wysypisko śmieci - po co płacić za wywóz, jak można wyrzucić za płot i samo spadnie na dół po skarpie. I ci sami mieszkańcy mają czelność mówić coś o ekologii?!!!

    • 43 29

    • Serio? Ma przyjemnosc mieszkac na Maryli i skarpa za naszym podworkiem jest zadbana. Sasiedzi z prawej i lewej strony tez dbaja o skarpe. Co innego na skarpie zaraz za sciazka/deptakiem...Wiosna czesc mieszkancow Maryli czyscila skarpe z butelek, folii, puszek itp. Tak wiec sa mieszkancy, ktorzy dbaja o teren, ktory przylega do ich ogrodkow.

      • 11 1

    • przeciez kazdy ma obowiazek placic za wywoz i miec kosze przy czym sama ilosc smieci nie ma wplywu na oplate za ich wywoz,to czy bedzie stal sam kosz czy jeszcze obok niego kilka worow jest bez znaczenia.

      • 1 1

    • Bzdura. Wpis płatny

      • 3 1

  • Wow, czyżby gdańszczanie zaczęli używać mózgów i przejrzewać na oczy?

    Niesamowite! No ale lepiej późno niż wcale... o jakieś 20 lat za późno...

    • 45 18

  • Zawłaszenia terenu (4)

    Polecam sprawdzić gdzie rzeczywiście przebiegają granice działek, a gdzie stoją płoty. Mieszkańcy ulicy Maryli boją się że wyjdą na jaw ich zawłaszczenia miejskiego terenu. Ale dla zmylenia przeciwnika, zasłaniają się ekologią.

    • 51 23

    • (2)

      Ja jeszcze dodam.... sprawdźmy kto dokładnie tam mieszka i dlaczego nagle zaczął się ferment pod auspicjami pis.... taaa wzruszenie głos odbiera... taka to bezstronność.

      • 5 3

      • (1)

        Jestem totalnie apolityczna i mieszkam na Maryli. Po pierwsze lubie ta zielen za oknem i lubie nasz nowy park. A po drugie zabudowanie skarpy zrobi kuku nizej polozonym nieruchomosciom i ich mieszkancom.

        • 9 1

        • A jak tam ogródek?

          Zajmuje tylko Twoją działkę czy jednak jeszcze "kawałek" terenu miejskiego?

          • 1 1

    • Typowe polactwo.

      • 0 2

  • jak nie wiadomo o co chodzi

    chodzi o kase

    • 24 1

  • mafia deweloperska w Gdańsku (1)

    • 46 20

    • inteligentna wypowiedź pomiędzy kolejnym toastem

      • 0 0

  • (2)

    Tak to jest w teoretycznie państwie prawa. Prywatny może sprzedać swoje włości komu chce i pajstwu i samorządowi nic do tego. A jak to wykorzysta nowy nabywca i co chce tam zrobić to już zaczyna się cyrk. Niestety duża w tym wina państwa i samorządów. Kłaniają się wieloletnie zaniedbania w uregulowaniu własności, planów rozwoju i zagospodarowania danego terenu i bezmyślne planowanie. Dawniej jak budowano , to blok był daleko jeden od drugiego , sporo zieleni wokół. A teraz sąsiad sąsiadowi do okna zagląda. Dróżki i chodniki anemiczne. A zieleń ,to pod lupą szukać. Zresztą prywaciaże nie lepsi. Dzielą tak ,aby jak najwięcej działek wykroić z parceli.Na drogi dojazdowe przydzielają bezwzgkędne minimum ,czyli 4 i 1/2 metra, co w razie nieszczęścia,gdy auto stoi na drodze nie pozwala dojechać służbom ratunkowym. Pół biedy jak to dojazd do posesji. Gorzej jak to ma być droga osiedlowa.A o chodnikach można zapomnieć. Takich miejsc w kraju są tysiące.Niestety pogoń za mamoną niszczy rozsądek.

    • 32 5

    • (1)

      Zobacz jak przed wojną budowali. Mogłeś się z sąsiadem z budynku na przeciwko miodu pitnego spożyć.

      • 0 2

      • No, a w średniowieczu jeszcze wałami się chronili przed najeźdźcami xd
        Serio uważasz, że należy pogarszać sytuację życiową mieszkańców, żeby zadowolić dewelopera?

        • 2 0

  • Kieszeń

    W życiu tak bywa że wszystko zależy kto jak głęboko u kogo siedzi w kieszeni.

    • 28 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane