• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Deweloper oferuje mieszkania za działkę. Mieszkańcy nie chcą osiedla na zboczu

Ewelina Oleksy
22 czerwca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Teren między ulicami Szarą i Maryli. Widoczne w centrum zdjęcia boiska są częścią Parku na Zboczu. Deweloper chciałby zbudowac osiedle domów jednorodzinnych tuż obok.
  • Teren między ulicami Szarą i Maryli. Widoczne w centrum zdjęcia boiska są częścią Parku na Zboczu. Deweloper chciałby zbudowac osiedle domów jednorodzinnych tuż obok.

Mieszkańcy Wzgórza Mickiewicza w Gdańsku, wspierani przez radnych PiS, sprzeciwiają się zabudowie skarpy między ul. Szarą i Maryli, nieopodal Parku na ZboczuMapka. Działka od ok. 15 lat należy do dewelopera. Ten chce ruszyć z budową domków jednorodzinnych, ale prosi miasto o teren, na którym musi wybudować dojazd do osiedla. W zamian oferuje gminie cztery-pięć mieszkań. Lokalna społeczność apeluje, by władze Gdańska się na to nie zgadzały.



Czy miasto powinno oddać grunty przy parku w zamian za mieszkania?

Rozległy, zielony teren, przy którym znajduje się otwarty w 2018 r. Park na Zboczu, leży na styku dwóch dzielnic: Siedlce i Wzgórze Mickiewicza. Wejście do niego znajduje się na wysokości ul. ŁostowickiejMapka, prowadzą do niego schody zaczynające się za stacją benzynową.

Od 15 lat część terenu należy do dewelopera Inwest-Hel z Władysławowa. Chodzi o działkę znajdującą się między ul. Maryli Mapkaul. Szarą.Mapka To zbocze ciągnące się wzdłuż ul. KartuskiejMapka.

We wtorek, 22 czerwca, prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu, radni PiS oraz poseł tej partii Kacper Płażyński, zorganizowali konferencję prasową, na której poinformowali, że wbrew woli mieszkańców i oficjalnemu stanowisku Rady Dzielnicy, kolejne działki przy Parku na Zboczu mogą zostać przekazane deweloperowi.

- To tereny, które lata temu miały zamienić się w park z prawdziwego zdarzenia. Nie ma naszej zgody na to, by trafiły do dewelopera - podkreślali uczestnicy konferencji.

Park na Zboczu z lotu ptaka. Film archiwalny



Jak mówił poseł Płażyński, "deweloperka coraz bardziej wdziera się w zbocze na Wzgórzu Mickiewicza".

- Władze miasta Gdańska chcą oddać kolejne działki dla dewelopera, co miałoby doprowadzić do powstania tam osiedla mieszkaniowego. Nie wiadomo, po co to robią, bo opór społeczny jest duży. Dodatkowo betonowanie kolejnych terenów zielonych powiększy problem zalewania ul. Kartuskiej czy Nowych OgrodówMapka, które nie raz były już zalane - mówił Płażyński.
Poseł PiS Kacper Płażyński (w środku) apelował do prezydent Gdańska, by nie szła na rękę deweloperowi, który chce budować na zielonej skarpie. Poseł PiS Kacper Płażyński (w środku) apelował do prezydent Gdańska, by nie szła na rękę deweloperowi, który chce budować na zielonej skarpie.
Poseł poinformował, że podczas najbliższego posiedzenia Komisji Zagospodarowania Przestrzennego w Radzie Miasta Gdańska i na jednej z najbliższych sesji Rady Miasta mają zapaść w tej sprawie decyzje.

- Decyzje niedobre dla Gdańska i jego mieszkańców, a na pewno dla mieszkańców centrum i Wzgórza Mickiewicza. Dlatego dziś apelujemy do rozsądku pani prezydent, żeby stanęła po stronie mieszkańców, a nie deweloperów. Wolna amerykanka w tym zakresie musi się zakończyć - stwierdził poseł.

Radni dostali wniosek do zaopiniowania



Jak podkreśla Przemysław Majewski, radny PiS z Komisji Zagospodarowania Przestrzennego, członkowie komisji "z zaskoczenia" dostali do zaopiniowania dokument ws. przekazania deweloperowi brakujących mu działek w zamian za mieszkania dla gminy. Otrzymali go już po ustaleniu porządku posiedzenia.

  • Taka prośba wpłynęła ostatnio do radnych z Komisji Zagospodarowania Przestrzennego.
  • Radny Przemysław Majewski z Komisji Zagospodarowania Przestrzennego pokazuje, o które działki chodzi.
- Deweloper interesuje się kolejnymi trzema działkami przy Parku na Zboczu, bo są mu potrzebne do tego, żeby miał dojazd do terenu, na którym chce budować osiedle domów jednorodzinnych. Wedle wyceny i informacji dewelopera, te trzy działki są warte ok. 1,3 mln zł. On chciałby zamienić te trzy działki na cztery lub pięć mieszkań, które przekazałby miastu. Jako radni już w lutym byliśmy informowani, że deweloper co rusz naciska na prezydent Gdańska w tej sprawie. Wcześniej z porządku komisji ta sprawa była jednak zdejmowana, teraz wróciła - mówi Majewski. - Przypominam, że stanowisko Rady Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza, poparte przez mieszkańców i stowarzyszenia mówi wprost: nie ma zgody, żeby dochodziło do zamiany tych gruntów na lokale.
Lokalizacja Parku na Zboczu. Teren należący do dewelopera znajduje się na skarpie w górnej części grafiki, za ul. Kartuską. Lokalizacja Parku na Zboczu. Teren należący do dewelopera znajduje się na skarpie w górnej części grafiki, za ul. Kartuską.

Propozycja dewelopera: grunty za cztery-pięć mieszkań



W piśmie do radnych komisji wiceprezydent Alan Aleksandrowicz wnosi o zaopiniowanie wniosku Inwest-Hel dotyczącego zamiany części nieruchomości stanowiącej własność miasta w okolicach ul. Maryli i ul. TelimenyMapka na cztery-pięć mieszkań stanowiących własność dewelopera.

Siedlce i okolice ul. Kartuskiej. Nowe inwestycje mieszkaniowe



Mówiąc prościej: deweloper chce pozyskać działki, które ułatwiłyby dojazd do tych, które już posiada. W zamian oferuje, że da miastu mieszkania do gminnego zasobu. Gminny zasób to to z kolei mieszkania komunalne, które od miasta wynajmują mieszkańcy.

Sprzeciw lokalnej społeczności i propozycja



Ireneusz Lipecki, prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu, przypomina, że walka o zachowanie terenu w obecnym kształcie, czyli bez zabudowy mieszkaniowej, trwa od kilkunastu lat.

Wzgórze Mickiewicza - nasz dzielnicowy serwis



- Mniej więcej 15 lat temu deweloper Inwest-Hel nabył tereny zielone, które w pewnym momencie zostały przekształcone w ramach prac nad planem zagospodarowania na tereny o tzw. intensywnej zabudowie. Według nas ta sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca, bo świadczyła co najmniej o nietransparentności działań. Nasze stowarzyszenie stawało po stronie mieszkańców. Chcieliśmy, by zostały tam tereny zielone i w pewnym sensie się udało, bo w 2018 r. powstał tam zalążek Parku na Zboczu - mówi Lipecki. - Dziś dowiadujemy się, że deweloper nadal chce prowadzić tam swoją inwestycję mieszkaniową. Aby zażegnać konflikt społeczny w tej sprawie, wyszliśmy z propozycją, by miasto zamieniło zakupione przez dewelopera działki na inną lokalizację inwestycyjną w Gdańsku. Tak, aby nie budować niczego na zboczu osuwiskowym, bo to wzgórze pracuje, co grozi katastrofą budowlaną i żeby deweloper odstąpił od budowania na Wzgórzu Mickiewicza- podkreśla.
  • Ireneusz Lipecki (z prawej strony), prezes Stowarzyszenia Park na Zboczu opowiedział o trwającym od lat konflikcie w tej sprawie.
  • Lokalna społeczność nie chce, żeby na tym terenie powstało osiedle.
Stowarzyszenie złożyło swój sprzeciw na ostatnią propozycję użyczenia deweloperowi dodatkowych działek.

- Taka sytuacja nie może mieć miejsca. Miasto nie może stawać po stronie dewelopera, kosztem dobra mieszkańców. Chcemy, by ta sprawa została zakończona raz na zawsze - mówi Lipecki.
Oświadczenie miasta

O godz. 16:25 biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku rozesłało oświadczenie do mediów. Poniżej publikujemy jego pełną treść:

"W nawiązaniu do dzisiejszej konferencji posła PiS, podczas której przedstawiono nieprawdziwe i niepełne informacje dotyczące inwestycji w pobliżu Wzgórza Mickiewicza, informujemy, że:

Od wielu miesięcy wsłuchujemy się w głosy mieszkańców i razem z Radą Dzielnicy szukamy rozwiązania w kwestii porozumienia się z firmą Invest Hel Sp. z o.o. w sprawie dojazdu do terenów inwestora przez grunty należące do miasta.

Ze strony inwestora padały różne propozycje rozwiązania sprawy dojazdu do nieruchomości: zamiana gruntów, a ostatnio zamiana gruntów na mieszkania komunalne. Zgodnie z procedurą określoną przez Radę Miasta dla tego typu transakcji wymagana jest pozytywna opinia Komisji Rady Miasta Gdańska. W tym momencie dla miasta kluczowe jest, by kwestia dojazdu została uregulowana przy akceptacji i współpracy z mieszkańcami.

Spółka po konsultacjach społecznych zaproponowała Radzie Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza, iż należąca do Spółki działka nr 7/4 zostanie zagospodarowana wyłącznie zielenią i będzie stanowić swoisty "zielony bufor" pomiędzy zabudową mieszkaniową istniejącą od strony ul. Maryli, a nieruchomością Spółki, na której znajduje się projektowana zabudowa mieszkaniowa jednorodzinna. Ponadto zaoferowała świadczenie w zakresie wykonania koncepcji oraz kosztorysu projektowo-wykonawczego dla ewentualnej realizacji Domu Sąsiedzkiego Dzielnicy Wzgórze Mickiewicza oraz ciągu pieszego łączącego tereny istniejących osiedli domów jednorodzinnych z ul. Szarą.

Gdy strony nie osiągną porozumienia w kwestii dojazdu, nie dojdzie do zamiany nieruchomości. Jednocześnie trzeba pamiętać, że inwestor ma możliwość uregulowania sprawy na drodze sądowej w formie ustanowienia służebności dojazdu.

Należy też dodać, że nikt nie występował do Wydziału Środowiska o decyzję w sprawie wycinki drzew. Nie odnotowano również w rejestrze wniosku o pozwolenie na budowę.

Firma Invest Hel Sp. z o. o. jest właścicielem terenu od 2007 rok, działka została zakupiona od osoby prywatnej. W listopadzie 2018 wydana została decyzja o warunkach zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie dwóch zespołów budynków mieszkalnych jednorodzinnych w zabudowie szeregowej (8 i 9 segmentów) i dwóch budynków jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej z garażami i niezbędną infrastrukturą techniczną w Gdańsku przy ul. Telimeny. Od decyzji było odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które decyzją z dnia 4.03.2019 r. orzekło utrzymać decyzję w mocy."

Izabela Kozicka-Prus, Referat Prasowy


Miejsca

Opinie (424) ponad 20 zablokowanych

  • Jak by to Czarni mieli budować nowy dom schadzek ( tak zwana plebania ) to by nie byli przeciw

    • 24 23

  • Standard

    To moje bagno!

    • 11 2

  • Allcon (2)

    Mieszkańcy ulicy Na Zboczu trzymają kciuki za mieszkańców wzgórza Mickiewicza. Nam allcon wcisnął w tereny zielone okropną ścisłą zabetonową zabudowę, i bliźniakami z "ogrodami" wielkości piaskownicy wzdłuż ulicy Na Zboczu. Developer ten, prócz upchania w każdy centymetr działki betonu, zapomniał o swoich mieszkańcach z małymi dziećmi bo dojscia do osiedla kamienice(?) Malczewskiego z wózkiem brak - tylko schodami lub drogą z betonowymi pustakami. Warto popatrzeć o każdej porze dnia jak młode małżeństwa z tej super lokalizacji codziennie próbują się przedostać ze swojego wymarzonego mieszkania do kartuskiej lub z powrotem ulicą Sołecką... Paniom bardzo współczuję. Developerowi gratuluję wyobraźni, a miastu dobrego poczucia humoru.

    • 49 9

    • Wolnosc

      Kto im kazał tam kupować nieruchomosci? Podjęli decyzję, są wolnymi ludźmi, warto to uszanować. Mają ochotę pchać wózki to ich sprawa. Jest wolność decyzji są i konsekwencje. Chyba że nie chcesz wolności

      • 8 5

    • To na Zboczu mieszka ktoś oprócz Ukraińców w wynajmowanych domach z kradzionych materiałów budowlanych?

      • 3 3

  • Mumia powraca .

    Spytaj się panie Płażyński protestujących czy nie karczowali drzew pod swoje domy. Inni chcą zamieszkać to źle ale my możemy. Budować i nie patrzeć na dziadostwo myślące tylko o sobie. Co im to przeszkadza?

    • 24 36

  • I tak ich poprzecie (2)

    W wyborach i tak zagłosujecie na Dulkiewicz

    • 40 12

    • o taki .... !

      • 8 1

    • A co, lepszy jakiś pisowiec?

      • 5 3

  • Wszystko zależy od tego, czy deweloper już wniósł kasę pod stołem do władz miasta czy nie. (2)

    Jeżeli tak to mieszkańcy mogą sobie dmuchać w... wiadomo w co. I tak będzie to co chce deweloper.

    • 43 6

    • Ja jeszcze nie słyszałem żeby w Gdańsku jakieś mieszkanie się zmarnowało. Pewnie jest już ustalone kto które dostaje:)

      • 10 1

    • Uważaj kolego. Za pomówienia można trafić przed sąd.

      • 0 5

  • Niech Wam buduje

    Od x lat głosujecie na ten sam układ to czego się spodziewacie.

    • 42 3

  • (3)

    Kupili działkę bez dojazdu? Ot geniusze...

    • 43 2

    • (2)

      Ale mogą wystąpić do SADU o służebność drogi i zrobią to... i są w prawie. A mądrzy z RD i lokalsi ugryzą się wtedy w ucho, ani domu sąsiedzkiego, ani mieszkań, ani mini parku. Chytry dwa razy traci.

      • 3 11

      • Tyle że służebność jest odpłatna. I powodzenia w sprzedaży domów do których dojazd (1)

        Będzie kosztował jakąś zaporową stawkę :)

        • 7 0

        • Sąd zleci biegłemu wycenę służebności. Żadnej zaporowej stawki nie będzie.

          • 2 2

  • Kacper hamulcowy (5)

    PIS przeciw niedobrym deweloperom, jak taki bojownik to niech odkupi teren od dewelopera i zrobi park, może Obajtek da siano, w końcu likwiduje Grupę Lotos

    • 19 42

    • (1)

      Druga opcja to ta że 21 letnia córka Nowaka ma jeszcze 5 baniek zaskurniaków z kieszonkowego, bo jak miała 1 mln na kaucje na tate to jest szansa że ma wiecej. Może by się też dorzuciła żeby Miasto Gdańsk nie miało kłopotów z mieszkańcami. W końcu swoich trzeba wspierać.

      • 7 5

      • Zaskórniaków

        • 0 0

    • ty odkup. kto likwiduje lotos? lotos jest gdanska?

      • 1 3

    • Moze jeszcze GPEC jest Gdańska albo Saur? Upsss...a już nie. Gdzieś ty był jak Gdańsk je sprzedawał? Ot patriota

      • 7 2

    • I niech likwiduje, skończy się tam republika kolesi.

      • 0 3

  • To jest polska (45)

    Trochę mam beke.
    Na forach (tutaj też) często czytam, że prawo własności to świętość i można robić co sie chce.
    Jednak jak robi to deweloper to 'o mój boże jak on śmie!'
    Jak już to pretensje do miasta, że sprzedało ten teren pod zabudowę.

    • 181 71

    • Dlatego wiekszości ludzi chęć (3)

      głosowania na konfederację przechodzi, gdy wyprowadzają się od rodziców ;-)

      • 47 15

      • zgadza się - jeśli są miernotami i nieudacznikami życiowymi, którzy liczą tylko na państwo.

        • 21 29

      • Święte prawo własności to jedno, ale rozum to drugie. Jedno i drugie nie zawsze idą w parze.

        • 10 4

      • wręcz przeciwnie, utwierdzają się w przekonaniach, że tylko własnymi rękoma do czegoś można dojść, ha z ludźmi lewicy o tym nie porozmawiasz bo w ogóle się nie wyprowadzają od rodziców :)

        • 2 1

    • 2007, złote lata rządów Adamowicza (3)

      Deweloperka brała działki w ciemno wiedząc, ze życzliwe władze przekształcą każdą tak jak chce deweloper. Sam Adamowicz w podobny sposób kupił 3 mieszkanai w Neptun Park z odpowiednim rabatem, a deweloper budował jeszcze na terenie bez planu zagospodarowania w ciemno wierząc w uzyskanie papieró i takie też dostał. W Gdańsku nie ma przypadków, sa tylko znaki.

      • 77 22

      • Ekspert

        Nareszcie jakiś ekspert z Ostródy lub Nowego Miasta

        • 30 34

      • I zabrał mieszkania do grobu

        Amen

        • 15 8

      • W złodziejstwie najlepszy był Jamroż z PC

        nawet odsiedział

        • 15 5

    • Miasto nie sprzedało, za to zmieniło plan zagospodarowania. Trochę się gubisz w niuansach, co?

      • 36 11

    • (4)

      Kupione od osoby prywatnej. A na słowa "własność prywatna" robi mi się już niedobrze. Od pewnego czasu nie kojarzy mi się z niczym dobrym.

      • 25 13

      • (1)

        Ustrój bez własności prywatnej już był. Nic ciekawego.

        • 24 1

        • Raz tak raz inaczejsz. Najbardziejsz. Bardziejsz mojejszość niż twojdziejszysz nimniejszysz.

          • 1 7

      • No wiadomo jak sam nic się nie potrafisz dorobić

        To chciałbyś aby państwo zabierało tym co mają.

        • 7 2

      • Komunista.

        • 5 0

    • Coś pomyliłeś! (3)

      Nikt deweloperowi nie odbiera własności. O dostępie do działki mógł pomyśleć jak kupował. Ma to od lat nie od wczoraj. Tu chodzi o przejęcie nowych terenów ot co. Niech zrobi tam park rozrywki lub lądowisko dla lotni i git. O albo dojazd kolejką linową z pętli Kartuska. Atrakcja i skok cen za meter gwarantowane.

      • 44 10

      • Jedni i drudzy mają rację. (2)

        Nie wiem jak deweloper odda 4-5 mieszkań na nowo budowanym osiedlu domków jednorodzinnych? Może chodzi o 4-5 domów jednorodzinnych? Mógłbym przystać na takie coś, samemu będąc zakwaterowanym powiedzmy za 10pln za metr^2.

        • 6 8

        • Nie wiesz jak?

          Po prostu kupi 5 mieszkań w Szadółkach albo innej tego typu lokalizacji i odda.

          • 18 0

        • Jka to jak?

          Zobaczysz ilu prominentów z UM tam zamieszka na najlepszej miejscówce.
          Tak odda.

          • 6 3

    • Park na zboczu (7)

      Jak to się stało , że skarpę w planie zagospodarowania przestrzennego zamieniono na teren o gęstej
      zabudowie?

      • 46 9

      • Pewnie przypadkiem

        Albo niechcący.

        • 31 3

      • Jakiej gęstej? Szeregówki mają być. Jednorodzinne,

        • 18 10

      • ten teren od dawna miał takie przeznaczenie... (2)

        Tam jest dokładnie takie samo osiedle a wzgórzu. Tylko Kacperek za młody, żeby o tym wiedzieć, a on musi się zasłużyć pluciem na wszystko w nie-pisowskim Gdańsku.

        • 18 26

        • To niech se buduje deweloperek. (1)

          Ale bez dojazdu. Ok, Robygercie?

          • 12 12

          • Deweloper wygra w sądzie i miasto więcej straci.

            • 15 11

      • No w końcu jesteśmy w mieście. A teren był i jest prywatny.

        • 12 0

      • tam nie ma planu i nie było. Jakiś nieuk plecie bzdury, portal go cytuje i wiadomość idzie w świat

        • 4 1

    • Czytaj uważnie (1)

      Tę działkę deweloper kupił od osoby prywatnej, nie od miasta. Dopiero teraz chce kupić od miasta kolejne.

      • 32 4

      • Nie kupić tylko podmienić według własnej wyceny.

        • 9 4

    • Opinia wyróżniona

      Pretensje do prywatnego właściciela, to raz, (6)

      A dwa jak miasto nie wymieni, to i tak będzie musiało mu dac dojazd przez ten teren - kodeks cywilny nakazuje

      • 63 13

      • (2)

        Gdyby miasto nie zmieniło pastwiska w działkę budowlaną to dojazd nie byłby tak niezbędny.

        • 12 6

        • (1)

          Miasto jest po to, żeby domy budować. Pastwiska to za obwodnicą.

          • 11 12

          • Bzdura!

            A gdzie będą się paśli te z UM?

            • 2 2

      • (2)

        Zdaje się, że wygląda to tak: prywatny właściciel sprzedał pastwisko deweloperowi a miasto zmieniło przeznaczenie terenu pod zabudowę.Wiadomo było,że bedzie potrzebny dojazd. Nie trzeba mieć matury by wskazać winnego nieprawdaż?

        • 20 2

        • Bardzo dobrze, że zmieniono ten plan. To jest centrum miasta i pastwiska są niepotrzebne.

          • 14 15

        • tam nie ma planu miejscowego

          więc nie było zmiany przeznaczenia terenu

          • 2 1

    • Jak można rozmawiać z kimś, kto nazwę własnego kraju pisze małą literą?

      • 11 2

    • Czytaj ze zrozumieniem.Deweloper nabył grunty od osoby prywatnej!!.Teraz chce od miasta teren na dojazd.

      • 10 1

    • (1)

      Teren był i jest prywatny.

      • 8 0

      • Truizmy od rana. Pytanie czy tak sie należy i kto ma te pomysły

        • 0 2

    • P

      To niech sobie buduje tylko na swoim razem z dojazdem. A nie domaga się kolejnej działki od miasta

      • 1 4

    • Miasto czy osoba prywatna?

      W tresci informacji Miasta jest poda e, ze teren zostal kupiony od osoby prywatnej.

      • 0 1

    • Bo deweloper to przedsiębiorca (1)

      A przedsiębiorca to największe zło tego kraju.
      Coś tworzy, zatrudnia i co gorsza sam śmie na tym zarabiać. A to, że zamieszkają tam zwykli ludzi nie ma już znaczenia.

      • 6 1

      • nieno masz po części rację

        ale też chodzi o to by zostawić trochę tych terenów zielonych, by ta zabudowa nie była tak intensywna. W Gdańsku mamy dużo innych gruntów rolnych które można by zabudować, a gdzie zabudowa jest mniej intensywna.

        • 1 1

    • Ja mam bekę również bo Jak jest artykuł o mieszkaniach na południu Gdanska to się śmieją ze śmierdzi i że nie powinno się tam budować, a na Dolnym tarasie jest dosyć miejsca na nowe mieszkania.
      I drugie artykuły jak ten, jak chcą budować na dolnym to nieeeee bo sam beton będzie w mieście

      • 6 3

    • Nie do końca

      Prawo własności jest święte, ale:
      1) deweloper nie miał pierwotnie działki budowlanej
      2) deweloper chce gruntów dodatkowych od miasta, czyli od nas i to jest główny sens artykułu- nie jego prawo własności a miasta.
      3) miasto jest po to, by dbać o mieszkańców- w tym wypadku ewidentne nie powinno się zgadzać na oddanie gruntów zielonych i już zagospodarowanych na dojazd. Nie musi tez wydawać zgody na budowę. Gdyby to natomiast było kupione jako działka budowlana i sprawa dotyczyła tylko tej działki- uważam, że miasto nie powinno się moc nawet odezwać.
      Ale sprawa dotyczy działki, której deweloper dopiero CHCE być właścicielem, a w interesie miasta i mieszkańców jest, żeby nie został

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane