- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (94 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (75 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (433 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (67 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (84 opinie)
Sprzedawca z banku prawie doprowadził dziecko do łez
Maskotkę Minionka, bohatera popularnej kreskówki, wręczał dzieciom przedstawiciel banku Citi Handlowy, podczas imprezy, która odbyła się w sobotę w Ergo Arenie. Dziecko mogło ją zachować, pod warunkiem, że rodzice zgodzą się kupić w banku kartę kredytową. Gdy ci odmawiali, przedstawiciel banku odbierał dziecku zabawkę.
W korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne przedsiębiorstwa. Wśród nich był też bank Citi Handlowy. Zachowaniu przedstawiciela tej firmy przyglądał się nasz czytelnik, który postanowił opisać nam całą sytuację.
- W pewnym momencie zauważyłem rodzinę: mamę, tatę i ok. 3-4-letniego chłopca. Przedstawiciel banku podszedł do nich i na "dzień dobry" wręczył chłopcu maskotkę Minionka. Chłopcu od razu się ona spodobała. Wtedy sprzedawca oznajmił rodzicom, że jedyne co muszą zrobić, by odejść z zabawką, to podpisać umowę na prowadzenie w banku karty kredytowej. Rodzice nie byli zainteresowani, więc pan z banku zabrał dziecku maskotkę - opowiada Sylwester, czytelnik Trojmiasto.pl
Sytuacja zakończyła się rozżaleniem rodziców i dziecka, które było bliskie płaczu.
Postanowiliśmy zapytać w banku, czy żenujące zachowanie sprzedawcy wynikało z jego głupoty lub złej woli, czy też może dostał takie wytyczne. Choć pytania wysłaliśmy do biura prasowego banku Citi Handlowego w poniedziałek ok. godz. 13, do momentu publikacji tego tekstu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
Jeśli bank zdecyduje się wyjaśnić zachowanie swojego przedstawiciela, niezwłocznie zamieścimy jego stanowisko.
Sobotnią imprezę w Ergo Arenie organizowała firma Sportainment. Jej pracownicy zarzekają się, że nie godzą się na takie praktyki podczas organizowanych przez siebie wydarzeń.
- Wynajęliśmy bankowi przestrzeń w Ergo Arenie na czas imprezy. Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności, jeśli potwierdzi się wersja czytelnika, nie będziemy z tym bankiem więcej współpracować - wyjaśnia Dominika Jochymska z Sportainment.
Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy. W związku z tym, że każdy sygnał z mediów zawsze sprawdzamy, podjeliśmy natychmiastowe działania celem zbadania relacji przedstawionej w mediach przez osoby trzecie.
Jednocześnie podkreślamy, że zgodnie z polityką banku Doradcy Bankowości Uniwersalnej Citi Handlowy (Universal Bankers) każdorazowo są zobligowani, aby poinformować potencjalnych klientów o zasadach danej akcji promocyjnej. W przypadku akcji promocyjnych dotyczących kart kredytowych otrzymanie upominku poprzedzają dwa etapy. Pierwszy krok to pomyślne wypełnienie wniosku o kartę kredytową, drugi krok - to pozytywne jego rozpatrzenie przez Bank.
Marta Wiszniewska
Odnosząc się do zdarzenia z Gdańska z udziałem pracownika Citi Handlowy chcielibyśmy w pierwszej kolejności przeprosić, że do takiej sytuacji doszło i poinformować, że zgodnie z przeprowadzoną przez nas wewnętrzna analizą przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w organizacji procesu sprzedażowego.
Jak wskazuje ten konkretny incydent mogło dojść do niefortunnej sytuacji, w której zabawki były w zasięgu uczestników imprezy jeszcze przed spełnieniem warunków do otrzymania upominku. Za te sytuacje i związane z nią nieprzyjemności raz jeszcze przepraszamy. Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia jakie spotkało dziecko. Dlatego nadal szukamy kontaktu z rodziną opisaną w artykule, by móc osobiście przeprosić rodzinę oraz poznać jej opinie i punkt widzenia na zaistniałe zdarzenie, zaś dziecku wręczyć maskotki.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (946) ponad 20 zablokowanych
-
2015-11-24 19:29
Citi to shit
Dzwonili do mnie (oczywiście bajeczka że komputer wylosował mój nr. telefonu). Za pierwszym razem odmówiłem, za drugim po prostu kazałem im spier...
A co do historii - widać że wyniki ważniejsze od ludzi.- 1 2
-
2015-11-24 19:29
Dobrze zrobił.
- 2 0
-
2015-11-24 19:31
No ma facet szczęście, że na mnie nie trafił. (1)
Dlatego wciąż żyje. gdyby ktoś mojemu dziecku dał zabawkę i odebrał - to bym k*tasa zabił na miejscu. Jeśli chodzi o moje dzieci - nie uznaję kompromisów.
- 2 5
-
2015-11-24 19:46
lecz się człowieku.
- 5 0
-
2015-11-24 19:34
Skończycie gorzej niż BP po wycieku ropy!
Pogratulować pomysłu w... Ergo Arenie - rekordowy wynik Nowoczesnej w Sopocie (12,98%) i Gdańsku (10,94) zobowiązuje do takiego czynu w hali na granicy tych miast. Banksterka się szerzy, ale Polacy nie są głupi.
- 4 0
-
2015-11-24 19:54
Pszykro (1)
Ten facet się prostytuuje w miejscu publicznym.
- 2 1
-
2015-11-24 19:58
Pszykro, że nie zaglądasz do słownika ortograficznego
- 2 0
-
2015-11-24 19:56
ojciec (1)
Ten gosc to poprostu lajza.... Za to co zrobil powinien dostac w gebe. Jak mozna tak grac na ludzkich uczuciach a przedewszystki dzieci. Ten bank powinni wysadzic w powietrze.
- 2 4
-
2015-11-24 20:42
Ten bank strzelił sobie dość sporego samobója właśnie
Myślę że mogą zacząć liczyć straty ze swojej cudownej minionkowej kampanii.
- 1 0
-
2015-11-24 19:57
Denerwują mnie ci napastliwi sprzedawcy z citibanku. Sama się sobie dziwię, że szukam wymówek typu: spieszę się, nie mam czasu, zamiast wygarnąć takiemu, że nie chcę z nim rozmawiać i nie jest jego sprawą dlaczego. Z natury jestem życzliwa i miła dla ludzi, ale skoro ktoś próbuje stosować na mnie jakieś wymyślne techniki manipulacji, to chyba powinnam ostrzej reagować. To samo tyczy się grasujących po Gdańsku nagabywaczy z Amnesty International, metody mają nawet podobne.
- 3 0
-
2015-11-24 20:19
a dziś do mnie dzownili z ofertką karty kredytowej (1)
no to już wiem jak im odpowiedzieć w pełni skoro oni tak dbają o klienta
- 4 0
-
2015-11-24 20:22
Aaaaa to wy co w Ergo Arenie wasz agent dziecku mojego kuzyna maskotkę zabrał z rączki tak ?
to dziękuję
- 0 1
-
2015-11-24 20:38
SZALONA POGOŃ ZA KLIENTEM... (2)
PO TRUPACH
PŁACZ I LAMENT
TARGETY ŁAMIĄ LUDZIOM PSYCHIKĘ
FACET ZAPEWNE TARGNIE SIĘ NA SWOJE ŻYCIE PO PRZECZYTANIU ARTYKUŁU- 2 1
-
2015-11-24 20:42
A rodzice są dumni, że ich wychuchane dziecko bierze coś od obcych.
Nie trzeba specjalisty, by dostrzec, że błędy były po obu stronach, jednak zasłanianie się dzieckiem wygrywa.
Żenujące.- 3 0
-
2015-11-24 20:48
Może się nie targnie, ale mam nadzieję że nabierze takiego obrzydzenia
że rzuci tę robotę i zajmie się bardziej szanowaną społecznie pracą, jak choćby zamiatanie ulic.
- 2 0
-
2015-11-24 20:40
(1)
Przedstawiciel był głupi, że dał się wkręcić w nachalną i przede wszystkim idiotyczną formę reklamy, zaś rodzice pokazali, że bardzo wiele temu przedstawicielowi w stanie umysłowym nie odbiegają, wierząc w treści reklamowe, zaś pozwalając dziecku na wzięcie zabawki do ręki, kształtują u niego odruch brania wszystkiego jak popadnie, nawet od obcych.
- 4 0
-
2015-11-24 20:45
A co jeśli on wykorzystał moment nieuwagi rodziców ?
Zapytał ich czy może ich dziecku wręczyć zabawkę ?
Nie zapytał, więc zachował się jak pedofil, który wabi obce dziecko.
Tylko taki citi-bankowy pedofil, który nie chciał wyruchać dziecka, a jego rodziców na kartę kredytową.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.