- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (55 opinii)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (393 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (49 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Sprzedawca z banku prawie doprowadził dziecko do łez
Maskotkę Minionka, bohatera popularnej kreskówki, wręczał dzieciom przedstawiciel banku Citi Handlowy, podczas imprezy, która odbyła się w sobotę w Ergo Arenie. Dziecko mogło ją zachować, pod warunkiem, że rodzice zgodzą się kupić w banku kartę kredytową. Gdy ci odmawiali, przedstawiciel banku odbierał dziecku zabawkę.
W korytarzach wokół głównej hali swoje usługi oferowały różne przedsiębiorstwa. Wśród nich był też bank Citi Handlowy. Zachowaniu przedstawiciela tej firmy przyglądał się nasz czytelnik, który postanowił opisać nam całą sytuację.
- W pewnym momencie zauważyłem rodzinę: mamę, tatę i ok. 3-4-letniego chłopca. Przedstawiciel banku podszedł do nich i na "dzień dobry" wręczył chłopcu maskotkę Minionka. Chłopcu od razu się ona spodobała. Wtedy sprzedawca oznajmił rodzicom, że jedyne co muszą zrobić, by odejść z zabawką, to podpisać umowę na prowadzenie w banku karty kredytowej. Rodzice nie byli zainteresowani, więc pan z banku zabrał dziecku maskotkę - opowiada Sylwester, czytelnik Trojmiasto.pl
Sytuacja zakończyła się rozżaleniem rodziców i dziecka, które było bliskie płaczu.
Postanowiliśmy zapytać w banku, czy żenujące zachowanie sprzedawcy wynikało z jego głupoty lub złej woli, czy też może dostał takie wytyczne. Choć pytania wysłaliśmy do biura prasowego banku Citi Handlowego w poniedziałek ok. godz. 13, do momentu publikacji tego tekstu nie dostaliśmy żadnej odpowiedzi.
Jeśli bank zdecyduje się wyjaśnić zachowanie swojego przedstawiciela, niezwłocznie zamieścimy jego stanowisko.
Sobotnią imprezę w Ergo Arenie organizowała firma Sportainment. Jej pracownicy zarzekają się, że nie godzą się na takie praktyki podczas organizowanych przez siebie wydarzeń.
- Wynajęliśmy bankowi przestrzeń w Ergo Arenie na czas imprezy. Będziemy wyjaśniać wszystkie okoliczności, jeśli potwierdzi się wersja czytelnika, nie będziemy z tym bankiem więcej współpracować - wyjaśnia Dominika Jochymska z Sportainment.
Z przykrością przeczytalismy w mediach relację z tego wydarzenia, gdyż opisana sytuacja jest sprzeczna z wartościami i polityką Citi Handlowy. W związku z tym, że każdy sygnał z mediów zawsze sprawdzamy, podjeliśmy natychmiastowe działania celem zbadania relacji przedstawionej w mediach przez osoby trzecie.
Jednocześnie podkreślamy, że zgodnie z polityką banku Doradcy Bankowości Uniwersalnej Citi Handlowy (Universal Bankers) każdorazowo są zobligowani, aby poinformować potencjalnych klientów o zasadach danej akcji promocyjnej. W przypadku akcji promocyjnych dotyczących kart kredytowych otrzymanie upominku poprzedzają dwa etapy. Pierwszy krok to pomyślne wypełnienie wniosku o kartę kredytową, drugi krok - to pozytywne jego rozpatrzenie przez Bank.
Marta Wiszniewska
Odnosząc się do zdarzenia z Gdańska z udziałem pracownika Citi Handlowy chcielibyśmy w pierwszej kolejności przeprosić, że do takiej sytuacji doszło i poinformować, że zgodnie z przeprowadzoną przez nas wewnętrzna analizą przyczyną zdarzenia były nieprawidłowości w organizacji procesu sprzedażowego.
Jak wskazuje ten konkretny incydent mogło dojść do niefortunnej sytuacji, w której zabawki były w zasięgu uczestników imprezy jeszcze przed spełnieniem warunków do otrzymania upominku. Za te sytuacje i związane z nią nieprzyjemności raz jeszcze przepraszamy. Jest nam bardzo przykro z powodu zdarzenia jakie spotkało dziecko. Dlatego nadal szukamy kontaktu z rodziną opisaną w artykule, by móc osobiście przeprosić rodzinę oraz poznać jej opinie i punkt widzenia na zaistniałe zdarzenie, zaś dziecku wręczyć maskotki.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (946) ponad 20 zablokowanych
-
2015-11-24 21:21
@$%@%%$@
Lato się skończyło - nie można naciągać na zdjęcia z foczką albo wręczać zabawki dzieciom z rodzicami na plaży...
Zgiń, przepadnij...- 1 0
-
2015-11-24 21:25
Potraktowałbym jak zboczeńca.
Z tym wciskaniem zabawek dziecku
- 2 0
-
2015-11-24 21:34
Nie lubiłem tego banku od dawna. Teraz go nienawidzę.
Marzy mi się, żeby ten przykład był na wykładach z marketingu podawany jako przykład ogromnej wpadki PR-owej. Żeby to mogło się spełnić, to trzeba by to rozbuchać na całą Polskę. Od czego jest facebook - jest taki znaczek f na niebieskim kwadraciku nad artykułem, i inne znaczki jak kto woli :-)
Byłbym szczęśliwy jak świnia w kałuży, gdyby w oddziale na drugim końcu Polski klienci im odmawiali przyjęcia karty kredytowej, bo w Gdańsku wyrwali 3-letniemu dziecku minionka z rączek :-)
Chamstwo trzeba karać.- 4 1
-
2015-11-24 21:46
jedna opinia
NA GA BY WA CZE.
- 2 0
-
2015-11-24 22:10
uprzejmy
Podziękował bym za zabawkę i poszedł dalej.
- 1 0
-
2015-11-24 22:11
Świetna reklama ;-)
Mam jak najgorsze zdanie o tym banku już od kilku lat....
- 4 0
-
2015-11-24 22:13
Nie wplaceeeee Kondonom (2)
Mam tam kartę na 2 tys i 18 tys kredytu , i chciałbym wam powiedzieć ze nie spłacę ani grosza!!!!!! Zadowoleni z Reklamy Państwo Prezesi citi handlowy? Bo ja bardzo!!!
- 2 2
-
2015-11-24 22:14
Już Cię lubię
- 2 0
-
2015-11-24 22:20
lekcje odrobione ?
tabletki wzięte ?
- 2 1
-
2015-11-24 22:14
Z citibanku zrezygnowalem kilka lat temu
I to nie z powodu Minionka.
- 7 0
-
2015-11-24 22:33
Nie wiedzą jak przyciągnąć klientów (2)
Podobne akcje z gadżetami były w centrum Riviera w Gdyni. Wabili walizkami, biżuterią z Apart, sprzętem AGD byle by tylko założyć kartę debetową. Przedstawiciel wybiegł za mną ze swojego stanowiska, a nawet wręcz wszedł za mną do sklepu obok byle by namówić. Takim zachowaniem tylko zniechęcają do siebie klientów. Ja na pewno nie zdecyduje się na ich usługi. Żenada...
- 7 0
-
2015-11-24 23:23
taa (1)
najlepsze jak idziesz i ktos staje na Twojej drodze :D W takim momencie nie odzywam sie i mam ochote powiedziec spie...
Jest stoisko - bede zainteresowany to podejde. W Polsce niestety jest dziadostwo. Zobaczcie jak za granica naganiaja na knajpy a jak to robia w PL. Na takim Cyprze robia to doslownie subtelnie, nie nachalnie az czesto ma sie ochote skorzystac z ich propozycji a przynajmniej zapytac co daja dzisiaj dobrego do jedzenia.- 2 0
-
2015-11-25 00:43
restauracje
Tu się nie zgodzę, akurat przez kilka lat codziennie przechodziłam przez Główne Miasto w Gdańsku i wielokrotnie spotkałam się z uprzejmymi osobami zapraszającymi do lokali, czasem aż serce ściska jak się patrzy jak stoją na mrozie:( niektóre restauracje mają od kilku lat te same osoby promujące lokal, także można być i kulturalnym i skutecznym. Najbardziej przyjemnym zdarzeniem dla mnie była sytuacja, kiedy po zapoznaniu się z menu i zdecydowaniu się na wejście, zostaliśmy od razu przez osobę promującą zaprowadzeni do stolika i ta sama osoba podała nam menu. Unikneliśmy tym samym nerwowego błądzenia po restauracji w poszukiwaniu stolika, czego ja nie znoszę i czekania na menu (środek sezonu, lokal pełny).
- 0 0
-
2015-11-24 22:36
No dobra, chłopiec chłopcem, przeżył pewnie szok. Rodzice kupią nową maskotkę... (1)
... no właśnie, ale mnie od teraz Minionki będą się kojarzyć z chamstwem citi-banku. I pewnie nie tylko mnie.
Chyba trzeba powiadomić o tym wydarzeniu właściciela marki Minionków, że citi-bank w taki sposób psuje im markę. Nie będą chyba zadowoleni.- 6 1
-
2015-11-24 22:44
Nie oglądałaś/oglądałeś Minionków
Minionki stworzone są po to by służyć nikczemnikom. Więc są na właściwym miejscu. A z drugiej strony gratuluje "tęgiej marketingowej" głowie pomysłu.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.