- 1 Sopot bez golizny i zakłócania spokoju (159 opinii)
- 2 Będzie pył, nie będzie premii? (213 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (64 opinie)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (352 opinie)
- 5 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (273 opinie)
- 6 7 mln zł na remont ulic "starego" Chwarzna (30 opinii)
Środki ochronne na pokładzie An-225 Mrija
Ponad 90 ton fartuchów ochronnych, osłon na twarz (tzw. przyłbic), ochraniaczy na buty i masek ochronnych przywiózł do Polski z Chin samolot An-225 Mrija, który we wtorek rano lądowało na Okęciu. Jednym z organizatorów transportu była gdańska Grupa Lotos.
We wtorek rano, na warszawskim lotnisku Okęcie, wylądował Antonow An-225 Mrija. Największy transportowy samolot na świecie wystartował w poniedziałek z lotniska w chińskim Tianjinie.
Maszyna przywiozła do Polski środki ochronne wykorzystywane podczas pandemii koronawirusa SARS-Cov-2.
Na pokładzie samolotu znajdowały się m.in.:
- maski ochronne typu FFP2 (7 mln sztuk),
- medyczne kombinezony,
- ochraniacze na buty,
- przyłbice chroniące twarz.
Łącznie - zgodnie z informacją podaną przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych - ładunek środków ochronnych ważył 96 ton.
Antonov An-225 Mrija przed lądowaniem w Warszawie
Ponieważ jednak towar, który przyleciał do Polski jest bardzo lekki, jego tonaż nie ma wielkiego znaczenia. Bo choć udźwig Mriji jest niemal dwuipółkrotnie większy, to ładownia samolotu i tak była niemal w całości wypełniona. Dlatego An-225 przyleci do Polski co najmniej jeszcze jeden raz - pod koniec kwietnia.
Realizacja tak dużego transportu w tak trudnym czasie była możliwa dzięki współpracy polskiej dyplomacji (w tym ambasady RP w Pekinie), rządu i dwóch dużych spółek z udziałem skarby państwa: KGHM Polska Miedź oraz Grupy Lotos.
- To, że ten samolot mógł przylecieć do Polski to efekt wielu dni żmudnych negocjacji - mówił obecny przy rozładunku premier Mateusz Morawiecki. - Miliony maseczek, tysiące kombinezonów i innych środków ochronnych trafią za chwilę do Agencji Rezerw Materiałowych.
- Naszym wspólnym celem był (i jest nadal) jak najszybszy transport jak największej liczby środków ochrony indywidualnej - dodał Paweł Jan Majewski, obecny na lotnisku prezes zarządu Grupy Lotos. - Wiemy jak bardzo te rzeczy są teraz potrzebne służbom w naszym kraju. Jesteśmy dumni, że możemy być częścią akcji na tak wielką skalę.
Z towaru zamówionego przez Grupę Lotos na pokładzie An-225 przyleciało 200 tys. sztuk fartuchów ochronnych i 100 tys. par ochraniaczy na buty. To mniej więcej jedna trzecia sprzętu zamówionego przez gdański koncern. Reszta czeka w Chinach.
Dlatego szef koncernu paliwowego podkreślił, że nie jest to ostatni transport realizowany przez spółki z udziałem Skarbu Państwa.
(29 opinii)
Do Warszawy - największym samolotem świata - przywieziono z Chin maseczki, kombinezony i przyłbice dla służb medycznych. Problem polega jednak na tym, że zarówno Holandia, jak i Finlandia stwierdziły wcześniej, że sprzęt, który zamówiły i sprowadziły z Chin, nie nadaje się do użytku w szpitalach. Nie spełniał on norm zagwarantowanych w dołączonych do niego certyfikatach i tym samym nie był zgodny z zamówieniem. Zobacz więcej
Do Warszawy - największym samolotem świata - przywieziono z Chin maseczki, kombinezony i przyłbice dla służb medycznych. Problem polega jednak na tym, że zarówno Holandia, jak i Finlandia stwierdziły wcześniej, że sprzęt, który zamówiły i sprowadziły z Chin, nie nadaje się do użytku w szpitalach. Nie spełniał on norm zagwarantowanych w dołączonych do niego certyfikatach i tym samym nie był zgodny z zamówieniem. Zobacz więcej
Opinie (453) ponad 20 zablokowanych
-
2020-04-15 11:48
nie było biskupa (1)
nie było pokropka, to się nie liczy
- 6 0
-
2020-04-15 13:26
jemu Antka pod kurię podwieźli
pokropił z ambony
- 0 0
-
2020-04-15 11:50
nie przeżyjecie tego antonowa i tego że PIS ma sukcesy i to że potrafi dbać o Ludzi (1)
- 0 8
-
2020-04-15 13:24
Jestem fanką lotnictwa, wiec wczoraj na oficjalnej stronie lotniska oglądałam szeroko rozpromowane lądowanie Antonowa. Razem ze mną na tym kanale, w kumulacyjnym momencie było ponad 80tys osób. Stacje telewizyjne również pokazywały przybycie samolotu. Siła odbioru była ogromna. Do sedna-rząd zamówił spektakularny transport, bowiem w czasach propagandy wszystko musi być duże. Niestety nie chwali się kosztem samego dostarczenia towaru, bo są to miliony złotych ( które przy wybraniu innego środka - zwykłych samolotów- mogłyby starczyć na taka sama partie potrzebnych produktów. Wiec nie chodzi tu o krytykowanie rzadu za to ze przywiózł towar, tylko w jak nieekonomiczny sposób to zrobił i z jaką pompą .
- 1 0
-
2020-04-15 11:50
Samolot wypełniony tylko w 30% i do tego nieatestowanymi produktami co do których rząd ma nadzieję że "będą działały właściwie"
Można było wysłać boeinga lub dwa LOT-u, taniej i przewoźnik by mniej potrzebował pomocy z budżetu.
- 6 0
-
2020-04-15 11:51
wasz rudy człowieczek prowadzi w doliny
- 1 3
-
2020-04-15 12:34
A ja się pytam ...
...nie możemy tego w Polsce produkować? Już Wszystko zrujnowane ? !!!
- 3 0
-
2020-04-15 12:34
Kiedy odlatuje?
Wybiorę się z rodziną do Rębiechowa żeby nagrać wylot.
- 0 0
-
2020-04-15 13:04
Obraz Wolski
Oto prawdziwy opis "cudu" gospodarczego państwa piSS: ukraiński samolot przywiózł towar ochronny dla słzby zdrowi z Chin. Brawo Wolacy, brawo suweren. A propos: indeks FFP2 mają zwykłe maseczki do majsterkowania. Sprawdzcie sobie. To jest ten sam, analigiczny indeks. Podaje 95% ochrony .... nie zalecany w medycynie...ale rzad wie lepiej. Głosujcie tak dalej
- 2 0
-
2020-04-15 13:06
Hallo !
Mam nadzieję, że transport poświęcono przez ksiundza. Inaczej wszystko w ...uj....
- 1 0
-
2020-04-15 13:14
bezczelna propaganda rządu nic więcej. Będą sprzedawać Polakom po zawyżonej cenie.
- 5 1
-
2020-04-15 13:18
(1)
Czy nie można zorganizować transportu kolejowego? 5 pociągów po 50-100 wagonów tak jak to w USA robią, po drodze oczywiście je zmniejszając bo my nie mamy takich bocznic kolejowych. Przecież w jednym takim składzie przyjechałoby więcej towaru niż w tym samolocie.Fakt jechałoby to dwa tygodnie ale gdzie był ten popaprany rząd w styczniu czy lutym? wtedy liczyli że nas to nie dotknie, że jak jest we Włoszech to niech sobie będzie a my jesteśmy nieśmiertelni? a na koniec napiszę czy wy drodzy Polacy myślicie że nasze władze są takie odważne że chodzą sobie po cmentarzach czy wyprawiają sobie uroczystości w pełnym składzie bo są nieśmiertelni? robią tak bo testują się co kilka dni i dlatego nie mają masek, nie ma dystansu między nimi,nie przestrzegają tego co zarządzili. I w ten oto sposób mamy 150tys testów od początku epidemii czyli od początku marca z czego 50 tys to rząd, parlament, kancelarie sejmu i senatu,kancelaria prezydenta itd oraz ochroniarze lidera tego kraju.Oczywiście to dywagacja i nikt nigdy tego nikomu nie udowodni że to prawda lub nie.
- 2 1
-
2020-04-15 13:41
podróz trwa miesiąc a wirus nie czeka i kostucha ludzi kosi jechałem przerąbane
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.