- 1 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (52 opinie)
- 2 Trójmiejskie mola, których już nie ma (81 opinii)
- 3 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (71 opinii)
- 4 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (173 opinie)
- 5 Jarmark św. Dominika startuje w sobotę (219 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (260 opinii)
Wypadek zdarzył się na terenie pasa nadmorskiego. Wcześniej były tam ogródki działkowe, niedawno powstał kompleks rekreacyjny. Dzieci postanowiły przemierzyć staw aż do wysepki znajdującej się na środku oczka wodnego. Jeden z nich po, ostrzeżeniach przechodniów cofnął się, dwóch pozostałych doszło po lodzie do wysepki. Po kilku minutach wracali. Z relacji świadków wynika, że zmienili nieco trasę i cieńszy w tym miejscu lód załamał się pod nimi. Jeden z nich dzięki pomocy przechodniów szybko wydostał się z wody, drugi chłopiec jednak wpadł po szyję.
- Na szczęście dzieciakom nic się nie stało - mówi Grzegorz Szady z komisariatu policji przy ul. Krynickiej na Przymorzu. - Jednego zabrała karetka pogotowia, był całkowicie przemoczony. Dobrze jednak, że nawet nie zachłysnął się wodą. Dwóch pozostałych czmychnęło na widok radiowozu.
Mieszkańcy dzielnicy twierdzą, że częściej dochodzi tam do niebezpiecznych zdarzeń. Według niektórych przyczyną jest brak odpowiednich zabezpieczeń - płotków czy barierek - wokół stawów. Poza tym brzegi umocnione są bardzo śliskim kamieniami.
- Trudno by wszystkie obszary wodne otaczać barierką - wyjaśnia Danuta Żdziuch, kierownik Referatu Gospodarki Wodnej Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Przecież ani rzeki ani jeziora nie są zabezpieczane. Wiadomo, że nad wodą należy zachować ostrożność. Nie wszędzie można postawić płotki.
Tabliczki informujące o niebezpieczeństwie były na tym terenie podczas robót budowlanych. Miasto nie planuje jednak postawienia tam dodatkowych zabezpieczeń.
Opinie (46)
-
2004-03-11 23:59
znowu artykul bez sensu
i co niby z niego wynika
trzeba ogrodzic plotem staw rekreacyjny
co jest kompletnym bezsensem
a od pilnowania dzieci sa rodzice bo zaden plot nie przeszkodzi dzieciakom w ich niecnych planach- 0 0
-
2004-03-12 00:30
cóż dodać? sensacja na miarę Głosu...
- 0 0
-
2004-03-12 02:56
Wszystko jasne
"Według niektórych przyczyną jest brak odpowiednich zabezpieczeń" .A ja pytam ,gdzie jest opieka rodzicielska?
- 0 0
-
2004-03-12 05:30
ja bym tam nie ostrzegał
naturalna selekcja oraz obława na młode wilki niech trwa
co to komu przeszkadza??- 0 0
-
2004-03-12 07:12
Rzadko mi się to zdarza, ale zgadzam się z citymanem
Od pilnowania dzieci są rodzice. Żaden płot tego problemu nie rozwiąże bo zostanie i tak zdemolowany, a bezdomni dmuchną go na opał, albo oddadzą na złom. To samo z tablicą ostrzegawczą. Koło ratunkowe ? Też zniknie.
A może by tak...MAŁE POLE MINOWE DOOKOŁA STAWU! "Bawiły się dzieci przy stawie rzucając rączkami i nóżkami..."- 0 0
-
2004-03-12 07:25
Należy zasypać stawy!!!
Co się będą starzy martwić o "kochane" dziecko. Można było zostawić ten syf, który tam był i byłoby ok. Bo tak swojsko. A porządek i ładny gdziś niektórych gniecie. Zrobić dzieciaka to fajno i szybko ale potem ta opieka i wychowanie- skaranie boskie. Mam pomysł dla przedsiębiorczych. Zrobić klatkę spacerową dla bobasa z poduszkami bocznymi, górnymi itp. A z boku pneumatyczne tratwy ratunkowe. "rodzice" dziecka będą bezpieczni.!!!
- 0 0
-
2004-03-12 07:28
Proponuję odgrodzić....
...wody Zatoki od plaży. Dla bezpieczeństwa.
- 0 0
-
2004-03-12 07:42
OGRODZIĆ ZATOKĘ...
- 0 0
-
2004-03-12 08:03
głupota
z tabliczką czy bez
z płotkiem czy bez niego
jak dzieciaka nikt nie nauczy że na lód się nie wchodzi, szczególnie jak sie zbliża wiosna to nic nie pomoże- 0 0
-
2004-03-12 08:13
Spleśniałe Robertino
Zapraszam do pizzerii Robertino.
Tylko u nich - codziennie pleśń w jedzeniu.
Błe - normalnym odradzam.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.