- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (215 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (117 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (757 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (105 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (19 opinii)
Storczyki kontra rezydencje
Rok temu Rada Miasta Gdyni podjęła uchwałę o przebiegu tzw. drogi zbiorczej przez użytki ekologiczne (określenie oznacza, że teren jest pod ochroną).
- Ta droga mogłaby iść spokojnie poza użytkami ekologicznymi naturalnym korytarzem, ale wtedy przebiegałaby przez działkę, na której według przyszłego planu zagospodarowania przestrzennego mają powstać rezydencje - mówi Jolanta Kalinowska, radna opozycji, mieszkanka Dąbrowy. - Na tę działkę zaprowadzili mnie mieszkańcy. Okazało się, że jest ona już przygotowana pod zabudowę, bez planu. Wszystko jest splantowane, część drzew wycięta. Równiusieńki teren - a były piękne polany i kotliny. Nie wiadomo czyja ta działka jest. Wiadomo, że droga zniszczyłaby ją i chyba tylko dlatego ma przebiegać przez użytki ekologiczne.
Na terenach o które toczy się bój rośnie m.in. rosiczka okrągłolistna, którą minister ochrony środowiska objął w 2004 r. całkowitą ochroną oraz storczyki. Teraz, po ostrej dyskusji z opozycyjną radną Rada Miasta zdjęła ochronę z jednej z siedmiu zielonych enklaw, żeby nie było sprzeczności między budową drogi i ochroną przyrody. Argumenty: w wyniku działalności właściciela terenu pewien występujący tu gatunek zaniknął - jego ochrona stała się bezprzedmiotowa. Zdaniem radnej nie jest to prawdą, a uchwała o ewentualnej likwidacji unikalnych obszarów ekologicznych powinna być uchwalona rok temu, przed podjęciem decyzji o umiejscowieniu drogi.
- Musieliśmy zrezygnować z jednego z użytków w związku z ustalonym jeszcze w ub.r. planem przebiegu zbiorczej ulicy Nowej Wiczlińskiej - przyznaje Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Ale tam już nie ma co chronić! Przebieg drogi wybrano po burzliwej dyskusji z mieszkańcami Dąbrowy, którzy domagali się odsunięcia jej od osiedla. To wymagało wyboru między wersjami z których każda naruszała któryś z tych użytków. Plan zagospodarowania nad którym Rada Miasta będzie obradować w maju będzie dla tych terenów w dalszym ciągu przewidywał ochronę w postaci zakazu zabudowy.
- Tam była przewidziana zabudowa - zaplanowano teren sportowy i budynek o wymiarach 20 m na 12 m na 8 m - ripostuje Kalinowska. - A rezydencje? Są na planie. Wiem, że jakieś uwagi do niego zostały uwzględnione, ale ja do tej pory nie wiem które. Wiem, że plan przewidywał zabudowę.
Wiceprezydent ostro zareagował:
- Unikam słów nieparlamentarnych, więc jestem w kłopocie jak określić wypowiedź pani radnej sugerującej jakieś przygotowanie terenu po byłym użytku pod zabudowę. Tylko słowa nieparlamentarne mogłyby tę niegodziwą wypowiedź dosadnie określić. Powtarzam: zdjęcie ochrony ekologicznej nie zmienia faktu, że tereny pozostaną terenami zielonymi bez prawa zabudowy.
Czas pokaże kto w tym sporze ma rację, no i czy przetrwają rosiczki i storczyki.
Opinie (124)
-
2005-05-04 17:37
Aldwyn... Mam takie pytanie - czy dobrze czujesz się będąc człowiekiem? Bo mi się wydaje, że Tobie z tym źle. Czyżby kolejny czciciel wilków?
- 0 0
-
2005-05-04 17:49
Jestem ssakiem!!!
Wilki są moimi przewodnikami, a Bogowie Puszczy czuwają nade mną. Święte Dęby to Bogowie dzięki którym żyję tu na Ziemi, Tej Ziemi!!!
- 0 0
-
2005-05-04 18:01
Wilki czy może zmęczone trzymaniem w domu psy husky o imionach jak się mogę domyślić żywcem zaczerpniętych z Tolkiena?
- 0 0
-
2005-05-04 18:24
Nawiedzeni ekolodzy najlepiej jakby zamieszkali na terenach dziewiczych, nieskażonych cywilizacją. Jeszcze parę takich miejsc jest. I w Polsce i na świecie.. Ja lubię życ wygodnie, co wcale nie znaczy, ze zamierzam wszystko zabetonować i wyasfaltować. Żyję w XXI wieku i zadowolona jestem z istniejących udogodnień różnych. Przypuszczam, że za 300 lat będzie jeszcze lepiej.
- 0 0
-
2005-05-04 18:27
Organika
Skoro zużycie ropy i zużycie energii wzrasta w postępie geometrycznym to kiedyś ropa się skończy. Skąd ją wtedy weźmiemy? Z kosmosu ? Byłbym wdzięczny za odpowiedź.
- 0 0
-
2005-05-04 18:29
Aldwyn DN jest fajny.
a nie lubie dupkow niszczacych przyrode a tak samo ludkow ktore mysla ze to nieuniknione.- 0 0
-
2005-05-04 18:32
Organika
Jeszcze jedno. Ja wcale nie chce mieszkać na drzewie. Ekologia nie kłóci się z cywilizacją tylko z ludzkim niszczycielskim egoizmem.
- 0 0
-
2005-05-04 18:33
Oczywiście, że ropa się skończy. Specjaliści już nawet wiedzą kiedy. Dlatego Amerykanie przykręcili swoje kurki i używają głównie tej ze wschodu. Boją się, że nikt nic nowego nie wymyśli w zamian zanim zapasy się wyczerpią.
Nie moje zmartwienie bo chyba do końca mojego życia wystarczy.
I chyba nie Twoje bo ropa to tylko zanieczyszczenia dziewiczej przyrody he he.- 0 0
-
2005-05-04 18:36
Trochę za czarno widzisz przyszłość. Ja widzę, że świat i ludzie się rozwijają w dobrym kierunku.
Dinozaury wyginęły bez udziłu człowieka.- 0 0
-
2005-05-04 18:39
No jasne. Najlepiej powiedzieć sobie, jakoś to będzie. Za mojego życia nic się nie wydarzy, a moje dzieci to co? Po nas choćby potop? Zacznijmy już teraz zmianiać świadomość
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.