- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (264 opinie)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Rusza wyczekiwana inwestycja na Witominie (66 opinii)
Straż miejska szuka domu dla kotów
Od 1 czerwca do końca lipca tego roku strażnicy miejscy z Gdyni przeprowadzili 919 interwencji ratujących życie zwierząt. Ponad 100 z nich dotyczyło kotów, które wymagały natychmiastowej pomocy. Dwie uratowane kocice mieszkające przy komendzie urodziły już siedmioro kociąt, które czekają teraz na nowy dom.
- Strażnik pojechał na interwencję w sprawie kota, który topił się w zbiorniku kanalizacji wodnej na Chyloni - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej. - Zwierzątko było wycieńczone i słabe, miało małe szanse na przeżycie. Teraz jest zdrowym, silnym i pięknym kotem, który znalazł troskliwą opiekę i prawdziwy dom u strażnika, który go uratował.
Podobnych interwencji gdyńscy strażnicy przeprowadzili od początku czerwca do końca lipca tego roku 919, z czego 108 dotyczyło kotów. W większości przypadków zwierzęta wymagały natychmiastowej pomocy.
Trzy tygodnie temu, dwie kocice - Mała i Misia - które mieszkają w budce przy gmachu komendy gdyńskiej Straży Miejskiej, urodziły siedmioro kociąt.
- Wczesną wiosną przy budynku Straży Miejskiej na gdyńskim Grabówku stanęła budka, w której znalazły schronienie miejscowe koty - opowiada rzecznik. - Zwierzętami opiekują się nie tylko strażnicy, ale również pracownicy cywilni: przynoszą jedzenie i wodę, dbają o wygodę kocich gości, pamiętają o opiece weterynaryjnej. Koty z całej okolicy korzystały z tego schronienia, jadły i spały w budce, oswoiły się z widokiem strażników, często bawiły na trawniku. Aż w końcu w budce pojawiło się troje kociąt, a kilka dni później następne cztery. Dwie mamy przykładnie karmią cały miot na zmianę.
Kocięta są już na tyle duże, że same próbują wychodzić z budki i zwiedzać najbliższe otoczenie. Na razie w towarzystwie swoich mam. Dwójce kociąt udało się już znaleźć nowy dom. Pozostała piątka wciąż czeka.
- Straż Miejska wspólnie z gdyńskimi Animalsami i schroniskiem w Ciapkowie reagują na każdy sygnał od mieszkańców dotyczący zwierząt - mówi rzecznik. - Takich informacji jest bardzo dużo, począwszy od rannych ptaków, pozostawionych samopas chorych psów i kotów, po pojawiające się na gdyńskich osiedlach dziki.
Każdy kto chciałby przygarnąć jedno z kociąt mieszkających przy straży miejskiej może to zrobić osobiście zgłaszając się do komendy przy ul. Zakręt do Oksywia 10 lub telefonicznie, dzwoniąc na numer: 58 660 11 73.
Miejsca
Opinie (124) 5 zablokowanych
-
2015-07-28 18:56
Rezerwacja (1)
Zarezerwowane, biorę wszystkie.
- 7 1
-
2015-07-28 23:17
wow
Mam nadzieję że nie ma pokarm dla weza???!!!!
- 4 0
-
2015-07-28 19:04
Mój wnuczek na pytanie: Kogo byś wolał, braciszka czy siostrzyczkę - stwierdził: nikogo, bo jestem uczulony na sierść!
- 11 1
-
2015-07-28 19:21
13 maja w piątek
urodziła sześć kociątek
- 4 1
-
2015-07-28 20:11
Kotkiiiiiiiiii
Kazdy funkcjonariusz trzy 3 koty do domu moze zaczna cos robic miec serce
- 3 10
-
2015-07-28 20:57
chyba zacznę lubić straż miejską ;)
- 18 3
-
2015-07-28 21:03
Dlaczego tak negatywnie?
Ludzie dlaczego tak negatywnie reagujecie kotki już są i trzeba o nie zadbać proste. Bez względu na to czy widzicie w tym sens czy nie jest to przejaw dobra, wrażliwość i braku obojętności na krzywdę. Dziś dotyczy to kota jutro może to być dziecko lub starsza osoba. Nie podcinajcie skrzydeł bo empatii nigdy za wiele.
- 27 5
-
2015-07-28 21:11
są koty i szczury - dlaczego ??? (2)
bo ludzie je dokarmiają, a te leniwce nie łapią szkodników, tylko szcz*ją po autach i płotach
- 9 14
-
2015-07-28 21:33
Od razu zbulwersowany widać ,żeś wsioch
bo właśnie wsiochy tak widzą koty . Tam gdzie są koty nie ma szczurów ,bo szczur czuje kota na ogromną odległość ,a poza tym koty nie zabijają sczczurów dla jedzenia tylko mają ogromny instynkt łowiecki . Koty w Polsce w bardzo znikomym stopniu są karmione ,bo kociarzy jest zbyt mało ,a powinny być karmione by były silne i zdrowe. W Pałacu Kultury w Warszawie jest 1O kotów regularnie karmionych by mieć siłę i wybijać szczury. Wyprowadz się ze wsi , a nie będziesz wszędzie widział szczury ,tym bardziej ,że żadnego kota nie karmisz.,więc gdzie twój problem.
- 12 2
-
2015-07-28 21:37
ty jesteś nie urodzony ale wyszczany .
- 3 1
-
2015-07-28 21:35
Ale Ola dogrzała zbulwersowanemu
,a najciekawsze jest to ,że ona ma rację ,
- 4 2
-
2015-07-28 21:37
(1)
ja za to widziałam jak dziewczyna w zeszły czwartek uratowała kociaka ze skrawka trawnika w tunelu przed lotem w strone wrzeszcza. nie wiem jak tam wlazła ale brawa dla niej ;) może dałoby się jakiś film znalezc, było to ok 13,30
pozdro- 11 1
-
2015-07-28 23:07
a mój kolega to skoczył za kotem na tory,obcięło mu dwie nogi ale kot żyje
- 1 5
-
2015-07-28 21:42
wow, to teraz koty bedą mieć willę .......a może cyganom podrzucić, będą żebrać na kota
Strażnik pojechał na interwencję w sprawie kota, który topił się w zbiorniku kanalizacji wodnej na Chyloni - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej..Pani D to chyba ma już stopień generała, kiedyś w Policji, teraz w Straży Ratującej Koty i Myszy. Wczoraj widziałem kota jedzacego małe myszy, gdzie mogę zgłosić areszt kota..............zdewociałe społeczeństwo. I Pani rzecznik od KOTÓW
- 5 23
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.