- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (70 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (323 opinie)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (204 opinie)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Straż miejska szuka domu dla kotów
Od 1 czerwca do końca lipca tego roku strażnicy miejscy z Gdyni przeprowadzili 919 interwencji ratujących życie zwierząt. Ponad 100 z nich dotyczyło kotów, które wymagały natychmiastowej pomocy. Dwie uratowane kocice mieszkające przy komendzie urodziły już siedmioro kociąt, które czekają teraz na nowy dom.
- Strażnik pojechał na interwencję w sprawie kota, który topił się w zbiorniku kanalizacji wodnej na Chyloni - mówi Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik gdyńskiej Straży Miejskiej. - Zwierzątko było wycieńczone i słabe, miało małe szanse na przeżycie. Teraz jest zdrowym, silnym i pięknym kotem, który znalazł troskliwą opiekę i prawdziwy dom u strażnika, który go uratował.
Podobnych interwencji gdyńscy strażnicy przeprowadzili od początku czerwca do końca lipca tego roku 919, z czego 108 dotyczyło kotów. W większości przypadków zwierzęta wymagały natychmiastowej pomocy.
Trzy tygodnie temu, dwie kocice - Mała i Misia - które mieszkają w budce przy gmachu komendy gdyńskiej Straży Miejskiej, urodziły siedmioro kociąt.
- Wczesną wiosną przy budynku Straży Miejskiej na gdyńskim Grabówku stanęła budka, w której znalazły schronienie miejscowe koty - opowiada rzecznik. - Zwierzętami opiekują się nie tylko strażnicy, ale również pracownicy cywilni: przynoszą jedzenie i wodę, dbają o wygodę kocich gości, pamiętają o opiece weterynaryjnej. Koty z całej okolicy korzystały z tego schronienia, jadły i spały w budce, oswoiły się z widokiem strażników, często bawiły na trawniku. Aż w końcu w budce pojawiło się troje kociąt, a kilka dni później następne cztery. Dwie mamy przykładnie karmią cały miot na zmianę.
Kocięta są już na tyle duże, że same próbują wychodzić z budki i zwiedzać najbliższe otoczenie. Na razie w towarzystwie swoich mam. Dwójce kociąt udało się już znaleźć nowy dom. Pozostała piątka wciąż czeka.
- Straż Miejska wspólnie z gdyńskimi Animalsami i schroniskiem w Ciapkowie reagują na każdy sygnał od mieszkańców dotyczący zwierząt - mówi rzecznik. - Takich informacji jest bardzo dużo, począwszy od rannych ptaków, pozostawionych samopas chorych psów i kotów, po pojawiające się na gdyńskich osiedlach dziki.
Każdy kto chciałby przygarnąć jedno z kociąt mieszkających przy straży miejskiej może to zrobić osobiście zgłaszając się do komendy przy ul. Zakręt do Oksywia 10 lub telefonicznie, dzwoniąc na numer: 58 660 11 73.
Miejsca
Opinie (124) 5 zablokowanych
-
2015-07-28 21:53
"Dwie mamy (kocie..) przykładnie karmią cały miot na zmianę." (3)
a może artykuły o szpitalach, oddziałach ginekologicznych gdzie kobiety staja sie MATKAMI dzieci a nie kocie "mamy"...............ale cóż, taki portal, takie problemy, takie szwabskie ogłupianie społeczeństwa kotkami, chomikami....
- 5 30
-
2015-07-28 22:10
Wolę poczytać o kotkach
- 14 3
-
2015-07-28 23:20
(1)
"dzisiaj w szpitalach kolejne kobiety zostały MATKAMI"
no brzmi jak news roku, ja to kupuję.- 7 2
-
2015-07-29 07:05
No to się uśmiałam na dzień dobry :)
- 0 3
-
2015-07-28 21:56
Brawo za postawę! Ale kotki trzeba sterylizować.
Gratuluję postawy! Jest jednak wiele organizacji które pomogą wysterylizować kotki przed kolejnymi rujami
- 31 0
-
2015-07-28 22:09
kotki
Szkoda ze nikt nie pomyśli aby kotki wysterylizowac. Czy maja byc kolejne mioty kociakow ktorych nikt nie chce?
- 20 0
-
2015-07-28 23:21
Koty i ludzie (1)
A dla mnie i rodziny domu nie poszukaja?Wiem, ze koty i psy sa dzisiaj wazniejsze do ludzi ale moze zrobia wyjatek.
Niech mnie psy pogryza i koty podrapia w jakich to czasach przyszlo nam zyc!- 3 13
-
2015-07-28 23:52
to ogarnij się życiowo Giniol. poszukaj pracy. Kot czy pies raczej jej nie znajdzie.
- 7 0
-
2015-07-28 23:33
Taak (1)
A kiedy Ryży będzie deportowany?
- 4 3
-
2015-07-29 20:20
zazdrościsz mu forsy , a forsy nie masz ,boś nieudacznik
- 0 0
-
2015-07-28 23:36
super!!! brawo straż! świetna postawa :)))
- 7 2
-
2015-07-29 00:10
sliczne białe puszki! Ludzie bierzcie te sliczne kotki,przytulania nigdy za duzo!
mozna w nocy do łozeczka wziac i spi sie spokojniej,mruczenie kota jest tez lecznicze,jakby ktos nie wiedział....
- 13 0
-
2015-07-29 00:45
Brawo gdyńscy strażnicy.
- 8 0
-
2015-07-29 00:48
buahahaha jaka propaganda,,oni tylko karaja za zwierzęta starszych ludzi mandatami (1)
Zlikwidować straż miejską,natychmiast,,to naajgorsi nieudacznicy i antyspołeczni ludzie,,przesladuja na codzień przyjaciół zwierząt!!!
- 3 10
-
2015-07-29 03:02
Sprzątaj kupska po swoich zwierzętach, ich wielki przyjacielu!
Zacznij przestrzegać zasad, nie obs...aj wszystkiego dookoła, to nic złego cię z ich strony nie spotka.
- 5 0
-
2015-07-29 00:50
większosc kometujących to ,,strażnicy miejscy (2)
śmiech na sali,,niszczycie ludzi mandatami za to że piesek bez smyczy a potem udajecie bohaterów,.,.wstyd
- 5 13
-
2015-07-29 03:05
Bo piesek powinien być na smyczy.
To nie straż wprowadza przepisy. Straż je tylko egzekwuje. Złóż petycję do rady miasta, żeby usunęła swój własny zakaz chadzania z pieskami luzem, to nikt nie będzie za to karał.
- 3 0
-
2015-07-29 20:18
nie jesteś ktoś ,bo jesteś nikim ,popieram straż i wcale w niej nie pracuję
to paskudne co piszesz
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.