- 1 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (148 opinii)
- 2 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (98 opinii)
- 3 Zamkną przystanek SKM na pół roku (122 opinie)
- 4 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (54 opinie)
- 5 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (179 opinii)
- 6 Kiedyś to było... można utonąć (143 opinie)
Najnowszy list duszpasterski Episkopatu Polski, odczytany we wszystkich kościołach w jedną z ostatnich niedziel, dotyczył nowej interpretacji przykazań kościelnych, zaproponowanej przez polskich biskupów, a zatwierdzonej w Watykanie. Wierni dowiedzieli się między innymi, że we wszystkie piątki i w czasie wielkiego postu - aby uszanować czas pokuty - katolicy nie powinni uczestniczyć w zabawach. Biskupi przypominają o powstrzymaniu się w tym dniu od spożywania mięsa, ale tę tradycyjną formę postu można będzie zastąpić czymś innym.
- Piątek jest pamiątką Wielkiego Piątku, dnia męki i śmierci Chrystusa - wyjaśnia biskup Tadeusz Pieronek. - W całej historii chrześcijaństwa pozostaje dniem szczególnie ważnym, poświęconym refleksji. Zachowując post dajemy świadectwo: jestem chrześcijaninem, mam jakieś obowiązki wobec Boga.
Studenci na wezwanie biskupów zareagowali rozmaicie. Wielu i tak nie zważało na kościelne zakazy, więc nowe przepisy nie mają dla nich znaczenia.
- Mam swój własny, wewnętrzny kodeks moralny. Wiem, co mi wolno a czego nie - deklaruje Wojtek Truszkowski z ASP. - Dla mnie kryterium jest jedno: czy swoim zachowaniem kogoś krzywdzę. Jeśli nie - wszystko jest wówczas w porządku, mam czyste sumienie. Z Bogiem z moich uczynków rozliczę się "na górze".
Młodzi, praktykujący katolicy stoją jednak przed dylematem. Boją się, że chcąc postępować zgodnie z nowymi regułami będą musieli piątkowe wieczory spędzać w domu.
- Cały tydzień nie mogę się doczekać piątkowej imprezy - przyznaje Dagmara Andrearczyk z ochrony środowiska. - Teraz pewnie nie będę mogła w zgodzie z własnym sumieniem beztrosko się bawić. Wyjście do pubu czy dyskoteki będzie przecież grzechem!
Podobne zdanie ma większość jej kolegów. Po co te zmiany? - pytają. Dlaczego Kościół broni przyjemności, stwarzając nowe zasady, sprzeczne z obecnym modelem życia?
- Nie powinno się traktować piątku jako dnia szczególnie poświęconego zabawie, jak to jest obecnie - uzasadnia biskup Pieronek. - Są przecież inne dni, choćby sobota.
Jednocześnie biskup uspokaja studentów.
- Kościół nie zabrania nikomu spotkań z przyjaciółmi i wesołości, która jest nawet w kontaktach z ludźmi pożądana.
Spotkanie ze znajomymi w pubie, kulturalna rozmowa, miłe spędzenie czasu nadal więc nie jest niczym złym. Student - katolik musi jednak pamiętać, że piątek dla chrześcijanina ma zupełnie inny wymiar. Nie powinien być dniem nadmiernie wesołym. Teoretycznie w piątki na parkietach dyskotek nie powinno być tłumów. Teoretycznie...
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Z listu Episkopatu Polski:
Niemożliwość zachowania wstrzemięźliwości w piątek domaga się od katolika podjęcia innych form pokuty. Powstrzymywanie się od zabaw obowiązuje we wszystkie piątki i w czasie wielkiego postu. Przypominamy w ten sposób wszystkim uczestnikom zabaw oraz tym, którzy je organizują, by uszanowali dni pokuty, a zwłaszcza czas wielkiego postu (...) Wyjaśniając obecne stanowisko w sprawie przykazań kościelnych mamy nadzieję, że przyczyni się to do większej przejrzystości, a w konsekwencji do kształtowania spokoju sumienia (...) Niech te zmiany zmobilizują naszą wiarę, która pozwoli nam na kształtowanie pogłębionego życia religijnego i budowanie lepszej przyszłości oraz przeżywanie świąt chrześcijańskich w duchu prawdziwej, głębokiej radości.
Opinie (200) 1 zablokowana
-
2003-12-11 10:55
Rzeźniś
jak dla mnie Twoja wypowiedź jest spójna i zrozumiała
i do tego podzielam Twoje zdanie
a perskim się nie przejmuj - wydaje się być nieszkodliwy ;)- 0 0
-
2003-12-11 11:14
Kościół był, jest i będzie
tylko wiernych im ubędzie...- 0 0
-
2003-12-11 11:29
ciekawe
"- Cały tydzień nie mogę się doczekać piątkowej imprezy - przyznaje Dagmara Andrearczyk z ochrony środowiska. - Teraz pewnie nie będę mogła w zgodzie z własnym sumieniem beztrosko się bawić. Wyjście do pubu czy dyskoteki będzie przecież grzechem!"
Ciekawe, że coś, co wcześniej nie było uznawane za grzech, może nim się stać. Jeśli dobrze mi się wydaje, grzechy to czyny, które nie podobają się Bogu. Zatem, jak rozumiem, wcześniej Bóg nie miał zastrzeżeń do zabaw w piątki, a teraz ma.- 0 0
-
2003-12-11 11:43
menda=Jankower, a poza tym mam w dupie obywatelski obowiązek, jeżeli tzw wymiar NIEsprawiedliwości siedzi pod sutanną.
- 0 0
-
2003-12-11 11:51
jasna aniela - ludzie - po co Wam antyklerykalizm? nie Wasz kosciol, nie Wasza kasa - koniec kropka, niech katolicy sami niosa swoj krzyz. a jak komus sie chce imprezowac w piatki to rezygnuje z kosciola i tyle o co chodzi? marja - skrzywdzili Cie czy co, ze tak jadem lejesz? masz racje merytorycznie, ale skoros nie jest czlonkiem kosciola to nie Twoj problem
- 0 0
-
2003-12-11 11:57
grisza, wyluzuj
Jeśli ja leję jadem, to jak postrzegasz wypowiedzi innych, dużo mniej subtelne? Daleka jestem od obrażania innych, choćby to co robią, wydawało mi się naiwne lub zwyczajnie irracjonalne.
- 0 0
-
2003-12-11 11:58
sory - tylko Twoj nick zapamietalem ;) ale masz racje - odnosze swoja wypowiedz do wszystkich "anty" - nie do Ciebie szczegolnie
- 0 0
-
2003-12-11 12:03
marja
właśnie dlatego nazywamy to wiarą
nie może byc racjonalne
:)
piątek był dniem postu od kiedy pamiętam (a myślę, że wcześniej też) - nie jest to zatem żadna rewolucja.- 0 0
-
2003-12-11 12:19
marija ma jak najbardziej rację
i w tym że nagle z dnia na dzień coś co przedtem nie przeszkadzało staje się grzechem...
do postu wszyscy się przyzwyczaili
a teraz...
w wigilię mozna mięso a wybranie sie na imieniny z potańcówką w piatek to już grzech...- 0 0
-
2003-12-11 12:22
mama
powtarzam
post w piątek jest od niepamiętnych czasów - post nie oznacza jedynie powstrzymywania się od jakiegoś typu jedzenia
poza tym przynależność do Kościoła jest dobrowolna
nikt Cię do niczego nie przymusza- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.