• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Student świadomy czynu

Maciej Goniszewski
18 kwietnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 25 lat dla byłego studenta PG
Zeznania obciążające byłego studenta Wydziału Elektroniki i Automatyki PG Kamila Putrzyńskiego złożyli przed sądem trzej kolejni świakowie i biegły. Kamil zabił siekierą pracownika uczelni a drugiego poważnie poranił. W przyjetej lini obrony twierdził, że na jego działania wpływ miał guz mózgu, który mu usunieto już po zabójstwie. Wersji tej nie potwierdzają świadkowe.

- Dowodem premedytacji jest przyniesienie na egzamin siekiery - mówił w gdańskim Sądzie Okręgowym Waldemar Koszewski, biegły neurochirurg z Akademii Medycznej w Warszawie. - O pełnej kontroli czynu świadczy fakt komentowania go przez oskarżonego już po zdarzeniu. Planowe działanie i brak luk w pamięci wykluczają zabójstwo w efekcie choroby psychicznej wywołanej guzem mózgu.

O pełnej świadomości zabójcy czynu jaki popełnił, mówił także policjant, który przyjechał na miejsce zdarzenia i zatrzymał studenta. Funkcjonariusz pamiętał wypowiedzi Kamila Putrzyńskiego, które padały wtedy z jego strony do obserwujących wszystko studentów "Tak to się załatwia".

Podobne zdanie przytaczał kolejny świadek - student Tomasz S. Usłyszał on od Kamila "Patrzcie i uczcie się".

Przesłuchiwany był też kolega zabójcy z pokoju w akademiku - Sławomir M.

- Kamil zapowiadał, że "zap... profesora, jeśli po raz trzeci nie zda egzaminu", ale nie brałem tego poważnie - mówił świadek.

Przeprowadzona miała być też sądowa wideokonferencja z profesorem Akademi Medycznej w Szczecinie, ale nie doszło do tego ponieważ jedyne urządzenie umożliwiające taki kontakt sądu z biegłym, które posiada okręg apelacji gdańskiej było akurat potrzebne w Bydgoszczy. Z tego powodu proces, który mógł się zakończyć, musiał zostać przełożony na kolejny termin.

Do zabójstwa doszło w czerwcu 2002 roku. Kamil Putrzyński dowiedział się od profesora, że nie zaliczył przedmiotu. Wtedy student wyjął z torby siekierę i uderzył wykłdowcę. W obronie kolegi stanął obecny w tym samym gabinecie inżynier Krzysztof Krolik i to własnie on zginął.

Kamilowi Putrzyńskiemu grozi dożywocie.
Maciej Goniszewski

Zobacz także

Opinie (90)

  • organika

    nie chory tylko uczyc sie trzeba. Teraz wszystko mozna zwalic na choroby psychiczne.

    • 1 0

  • 3 lata badań przez biegłych psychicznych, potem na 20 lat do pudła - wszystko na koszt podatnika!

    • 0 0

  • Oszczedny Bolo

    Ano tak, w ramach oszczednosci powinno sie go bylo od razu wyslac pod topor, no moze powiesic. Po co sad, rozprawa? Po co jakiekolwiek prawa, jesli pieniadze Bola wplacone w ramach PITu sie marnuja.
    Najlepiej wszystkich zabijac na miejscu zbrodni, ustawiac jednego za drugim zeby naboje oszczedzac, ktos to zreszta juz wymyslil, taki ladny wasik mial.
    Szkoda mi ciebie, Bolo. Jednak najwidoczniej tez tacy jak ty musza istniec na tym swiecie

    • 0 0

  • Uffff...

    Zawsze twierdziłem że to Mitzi to z "C.K. Dezerterów"....
    Ciekaw jestem jakby takie Mitzi czuło się potraktowane siekierką np. za wygląd.
    No, nie proszę sądu on miał dołek psychiczny, brakło mu do bełta /chyba/ i musiał se ulżyć, a że akurat siekierą, no nic innego pod ręką nie było!

    • 0 0

  • Raskolnikow

    Podobno ten zabity inżynier był wybitnym informatykiem który wiele lat spędził w Australii. Potem nostalgia przygnała go z powrotem. Na starej uczelni znalazł się tylko etat dla pracownika pomocniczego. Student na pewno nie był zdrowy.

    • 0 0

  • Biegli ustalają, czy może odpowiadać za swoje czyny, czy nie.
    Nie wiem czemu organika uważa, ze student taki biedny. Dla mnie nieszczęście spotkało inżyniera.

    • 0 0

  • To jednoznacznie choroba.
    A premedytacja ?
    Ta zostala wywolana choroba.
    Bo kto ze zdrowym mozgiem pojdzie z siekiera na egzamin?
    Kto wierzy ze ujdzie mu to sa sucho?
    Zamkna kazdego na lata i tak.

    Dziwne sa jednak te sredniowieczne opinie przed sadem.
    Wtedy bylo cos takiego jak proba boska.
    Moze niech zaciagna tamtej rady.
    Jednakze oskarzony na pewno byl tej proby nie przezyl.
    Tu wyglada podobnie.

    • 0 0

  • Nie komentujcie i nie wyrokujcie...

    Czyn którego dokonał ów student jest straszny.
    Ale ten profesor, na którego się rzucił jest (a przynajmniej był) okropnie prowokujący.
    Ja sam byłem w sytuacji z innym prowokującym profesorkiem S. od półprzewodów, który wywoływał u mnie również ogromną agresję.
    I na egzaminie ostatniej szansy również myślałem: "albo on, albo ja". Tyle, że żadnej siekiery w torbie nie mialem...
    Nie oceniajcie gościa, on ma również już przerąbane.

    • 2 0

  • PSYCHICZNI PROFESOROWIE

    WŁASNIE, weźcie pod uwagę fakt, iż na uczelniach jest pełno takich psychicznych profesorków, którzy czerpią niesamowitą przyjemność z udupiania ludzi...jakbyś się nie wykuł jeśli profesorek ma kaprys to i tak cię udupi...
    może to da coś do myślenia takim wyrzywajacym się na ludziach psycholo-profesorkom !!!!

    • 1 0

  • PG wydaje na swiat wariatow ?

    Ludzie... Horror, utluc skubanca... Odrazu, bez wyroku nawet. Przeciez tu wszystko jasne. Siekierka w plecaczku - pelna premedytacja. No oczywiscie moze sie tlumaczyc, ze siekiera byla pod reka bo chcial choinke isc sciac do lasu, tak na swieta juz... Nie ma mowy o chorobie. Zreszta wrazie choroby dostanie 25 lat w psychatryku, a tak dostanie 25 lat w pierdlu. W psychatryku Bolo bedzie musial troszke wiecej na niego lozyc, bo leki drogie sa cholera i personel tez bardziej specjalistyczny... Oj, Kochana Polsko. Kara smierci dla najciezszych przestepstw ? Czy budujemy Alcatraz nakolejne kilkadziesiat tysiecy przestepcow. A pozniej pojawia sie dziura w finansach panstwowych. uhuhu. Ubic drwalo-studencika.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane