- 1 Dostał 5 mandatów naraz (33 opinie)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (257 opinii)
- 3 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (110 opinii)
- 4 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (36 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (182 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (18 opinii)
Świętojańska czeka na wiosnę
- Inwestycja jest właściwie przygotowana, obecnie trwają prace, które można realizować w czasie, gdy prowadzenie zasadniczych robót jest niemożliwe lub przynajmniej znacznie utrudnione ze względu na zimę - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Zaczynamy wraz z nadejściem wiosny, prace mają potrwać do listopada. Rym razem nie powtórzyła się tak łagodna zima jak w latach 2001/2002, gdy udało się przeprowadzić prace w zasadzie bez konfliktu z sezonem turystycznym.
Koszty drugiego etapu, obejmującego odcinek od ul. Żwirki i Wigury do al. Marszałka Piłsudskiego oceniane są na około 9 milionów złotych (pierwszy etap kosztował o dwa miliony więcej).
- Poprzednie dofinansowanie z Unii Europejskiej na modernizację Świętojańskiej w wysokości pół miliona euro dostaliśmy na całą inwestycję - mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Na dodatkowe pieniądze więc szans nie ma.
Na Świętojańską środki w budżecie miasta się znalazły, gorzej z inwestycjami, których skala przekracza znacznie możliwości finansowe miasta. Kolejne transze obligacji, które będą mogły zostać uruchomione przez miasto po spłacie części zadłużenia, są "chomikowane" na estakadę Kwiatkowskiego, która jest w tej chwili najistotniejsza. Ten rodzaj kredytu jest więc obecnie w pewnym stopniu zamrożony. Skąd więc wziąć środki na inne potrzebne inwestycje, jak na przykład wiecznie zakorkowaną ul. Janka Wiśniewskiego (koszty ok. 80 mln zł.)?
- Tę inwestycję, podobnie jak trasę Kwiatkowskiego, można zaliczyć do "ciężkich" - mówi Marek Stępa. - Liczymy niebezpodstawnie na to, że ul. Janka Wiśniewskiego stanie się również troską samorządu wojewódzkiego, w tej sprawie już odbyły się rozmowy. Znaczenie tej drogi nie jest przecież wyłącznie lokalne, jest ona dopełnieniem Trasy Kwiatkowskiego, niezbędnym dla prawidłowego połączenia portu z systemem dróg krajowych. Dlatego mamy prawo sądzić, że to zainteresowanie wyrazi się w środkach na realizację zadania. W tej chwili nie możemy jednak jeszcze odpowiedzialnie wskazywać terminu rozpoczęcia prac.
W tym roku nie ma też co liczyć na dokończenie Drogi Różowej. Prowadzone są prace przygotowawcze, roboty zaczną się w 2004 roku. Wówczas powstaną węzły komunikacyjne przy ul. Wielkopolskiej/Lotników, Wielkopolskiej/al. Zwycięstwa, a także wiadukt przy ul. Stryjskiej.
Opinie (83)
-
2003-02-24 22:08
Brawo miastowy
Teraz to dopiero pokazales jaki jestes miastowy :)
- 0 0
-
2003-02-24 22:13
miastowy
...ciekawe zjawisko socjologiczne, ale proponuje go olac, aby nie upodlic sie jak w dyskusji, w grudniu.
- 0 0
-
2003-02-24 22:24
krzysiekk to slynny dyniofil a i mag znowu "blysnal"
jak tam u was w waszej gminie z inwestycjami dlaczego
nie ma inwestycji prywatnych co sie stalo
przeciez jest tak dobrze ha ha
prawda boli co chlopaki a bylo kiedys tak dobrze
za cegielskiej- 0 0
-
2003-02-24 22:30
cityman
jesteśmy z Tobą do końca świata i jeszcze dzień dłużej
PS czasami podziwiamy Cię że jeszcze chce Ci się odpisywać na argumenty tych zakompleksionych frustratów z rybackiej prowincji ale szacunek za wytrwałość- 0 0
-
2003-02-25 09:02
krzysiekk
Bez miastowego bylo by smutno a tak jest zabawnie. ;)
- 0 0
-
2003-02-25 10:54
pif poke
paf mag
dwoch "gdynskich inteligentow"
powtarzasz sie poke ten cytat juz mam w kolekcji 2 razy
wymysl cos nowego nie dajesz rady glowka boli co
ruskim trolejbusem za duzo jezdziles ha ha
widzisz poke ja potrafie cos udowodnic wy wiesniaki
nic nawet teksty macie zalosne
a teraz link merytoryczny
http://www.gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/250675.html
tak jak pisalem 8 mln na sciezki
i nikt w miescie nie robi sensacji kolejna inwestycja
a nie jak w gdyni 9 mln na glowna ulice i wielkie halo
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku ogłosi w najbliższych dniach przetarg na wykonawcę. Prace rozpoczną się najprawdopodobniej w maju br.
Projekt przewiduje budowę ścieżki dla rowerzystów na całej długości al. Grunwaldzkiej, od granicy z Sopotem do Opery Bałtyckiej. Będzie miała ona około 8,7 kilometra długości. Z uwagi na istniejącą wzdłuż alei zabudowę, roboty podzielono na pięć etapów.
- Zaczynamy od najdłuższego 3,5-kilometrowego fragmentu między ul. Derdowskiego a Słowackiego - mówi Romuald Nietupski, dyrektor ZDiZ w Gdańsku. - Odcinek powinien być gotowy jeszcze w tym roku. Na pozostałych fragmentach trwają jeszcze wykupy gruntów. Dopiero po ich zakończeniu będziemy mogli wystąpić o pozwolenie na budowę. Myślę, że nastąpi to w tym roku.
Zakończenie prac na całej al. Grunwaldzkiej zaplanowano na sierpień 2004 r. ZDiZ rozpocznie także w tym roku budowę ścieżki wzdłuż leśnego odcinka ul. Słowackiego. Do końca 2004 r. powstaną jeszcze trasy na ul. Miszewskiego, Wyspiańskiego i Legionów, Zamiejskiej, Cienistej, Wilanowskiej, Długie Ogrody i Kościuszki. W sumie ponad 20 kilometrów. Pochłonie to około 8 mln zł. Pieniądze pochodzą z budżetu miasta i Globalnego Funduszu Ekologicznego- 0 0
-
2003-02-25 11:07
Nowy cytat
Cytat:
"Kompleksy i inne problemy psychiczne juz mozna leczyc. Medycyna ostatnio poczynila duze postepy"
Koniec cytatu.
Ladny?- 0 0
-
2003-02-25 11:46
stary ale nie twoj bo za madry
wybierz nastepnym razem cos lzejszego ha ha
stary jak ja jade po tobie
jestes niesamowitym frajerem
brniesz w to dalej bo prostu beka nieziemska- 0 0
-
2003-02-25 11:47
Hej, miastowy!
Faktycznie się zapiekłeś. Bezkrytyczne porównywanie "inwestycji" w Gdańsku i gdyni jest bez sensu. Gdańsk jest miastem dwa razy większym (że o funkcjach administracyjnych nie wspomnę), więc gdyńska ilość inwestycji powinna byc przemnażana razy 2. Nie te pieniądze, nie taka ilość ludzi itp.
Dużo z tych gdańskich inwestycji to rodzaj "antyinwestycji"; sorki ale owe markety to lekka bzdura, produkują jedynie korki i nerwy. Poza tym z wielu z nich korzystają również Gdynianie generując ruch i korki w Gdańsku, co można by byc może przypisać "na plus" władzom Gdyni. Otóż ma ona markety - tyle że za miastem (czyli prawidłowo), czyli w Gdańsku.
Droga różowa, achkolwiek zdecydowanie powinna byc współfinansowana przez market, już obecnie odciążyła część ruchu z głównej arterii, a owe wspaniałe markety na Kołobrzeskiej jedynie utrudniają ruch (na razie niewiele, np zlikwidowano ważne przejście dla pieszych; trudniej przejechac na skrzyżowaniu z Grunwaldzką, ale będzie gorzej).
Daleki jestem od jakiegoś uwielbienia dla Gdyni, ale i w Gdańsku dobrze się nie dzieje. należy jednak zwrócić uwage na liczne, stale aktualne przewagi Gdyni. Drogi są tam lepiej odśnieżane, ulice jednak czystsze. A komunikacja miejska lepsza.
No właśnie ostatnio często jeżdżę autobusami tu i tu i w Gdańsku średnio raz na 3-5 kierowca bardzo nieuprzejmie odmawia mi sprzedaży biletu, jeśli nie mam dokładnie odliczonej kwoty mówiąc "gdzie mi z tym" albo "to dla mnie nie są pieniądze". Funkcjonuje dodatkowa opłata za sprzedaż biletu, na i skąd mam zawsze miec odliczone pieniądze np. późnym wieczorem. W Gdyni mi sie to nigdy nie zdarzyło, a i kierowcy wyglądają schludniej.
Poza tym nie widzę problemu, bywam niemal codziennie we wszystkich miastach Trójmiasta i nigdzie nie czuje się lokolnym patriotą. Tu spostrzeżenie natury ogólnej:
Gdańszczanie znają Gdynię i często w niej bywają. Często nie mają problemu ze nazwami gdyńskich ulic. Gdynianie odwrotnie wielu z moich znajomych z Gdyni bywa w Gdańsku nader rzadko i nie wiedzą nawet gdzie jest urząd miejski czy Multikino. Czy nie powinno być odwrotnie?- 0 0
-
2003-02-25 11:55
miastowy
Jezdzisz po mnie? Hehehe...! Sorry jakos nie zauwazylem, sadzilem ze chcesz pokazac jaki jestes inteligentny a tu patrzcie panstwo - zaskoczenie: miastowy jezdzi po mnie.
Bede musial to przemyslec bo zaprawde zadziwiles mnie!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.