• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szarża żandarmerii na autostradzie A1

Marzena Klimowicz
24 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Kolumna aut Żandarmerii Wojskowej pędziła na sygnale autostradą A1 w kierunku Gdańska. Samochody nikogo nie eskortowały, nie wykonywały też żadnego palącego zadania. Jednak, według naszego czytelnika, auta utrudniały "cywilom" jazdę i zajeżdżały im drogę, powodując zagrożenie ruchu. - To nieporozumienie - zapewnia płk. Wiesław Makowski, komendant ŻW w Gdyni.



Film nagrany przez naszego czytelnika.
Nie widać na nim zajeżdżania drogi przez wojskowych,
ale widać, że kolumna jedzie na sygnale.

Nasz czytelnik, pan Radek, jechał w ostatnią sobotę autostradą w stronę Gdańska. W pewnym momencie znalazł się tuż za kolumną złożoną z 15 aut Żandarmerii Wojskowej. - Samochody jechały na sygnale, ale nie widziałem żeby kogokolwiek eskortowały. Jechały jednak w sposób, który uniemożliwiał ich wyprzedzenie. Wraz ze mną jechało jeszcze kilka aut osobowych, które też chciały wyprzedzić tę kolumnę - opowiada pan Radek.

Nie udało się. Pan Radek nawiązał kontakt przez CB radio z kierowcą jednym z pojazdów żandarmerii. Poprosił, by wojskowi umożliwili cywilnym samochodom przejazd. Twierdzi, że w odpowiedzi usłyszał tylko wulgaryzmy. - Zapytałem spokojnie czy wojskowe auta mogłyby zjechać na prawy pas. W odpowiedzi usłyszałem, że "jadą przepisowo 130km/h". Odpowiedziałem, że nie do końca, ponieważ w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a oni zajmują oba pasy. W odpowiedzi usłyszałem pytanie, które potraktowałem jako groźbę: "czy chcę dojechać do końca autostrady". W tym momencie do dyskusji włączyli się inni kierowcy, którzy także potępili zachowanie kierujących pojazdami ŻW. W odpowiedzi słyszeli tylko stek wulgaryzmów - mówi pan Radek. Nie dysponujemy zapisem rozmowy miedzy wojskowymi, a naszym czytelnikiem.

Nasz czytelnik spróbował w końcu wyprzedzić kolumnę. - W tym momencie ostatni samochód bez włączania kierunkowskazu wjechał mi przed maskę i gdyby nie bardzo ostre hamowanie doszłoby do kolizji - opisuje nasz czytelnik. - Zwracam uwagę, że manewry te miały miejsce przy prędkościach powyżej 100km/h. Chwilę potem auto zwolniło i zrównało się ze mną. Dwóch młodych wojskowych otworzyło okno i zaczęło coś krzyczeć i śmiać się. Po kilku chwilach usłyszałem w CB radiu groźbę od kogoś, kto przedstawił się jako dowódca kolumny, że na bramkach w Rusocinie czeka na mnie policja, która chętnie ze mną porozmawia.

O ocenę sytuacji z autostrady poprosiliśmy pułkownika Wiesława Makowskiego, komendanta oddziału ŻW w Gdyni. - Żandarmi wracali tego dnia z Krakowa po spotkaniu ministrów obrony narodowej. Przepytałem kilku kierowców z kolumny. Powiedzieli, że jadący za nimi kierowca odniósł się do nich niestosownie, więc zaproponowali mu, że zatrzymają się przy bramkach wyjazdowych z autostrady i w asyście policji wyjaśnią problem. Według mnie doszło po prostu do nieporozumienia - mówi pułkownik.

Choć kolumna pojazdów ŻW zgodnie z prawem ma status uprzywilejowanej, nie może bezkarnie łamać prawa. Co z blokowaniem pasów ruchu i zajeżdżaniem drogi?

- Niedopuszczalne jest używanie sygnału dźwiękowego, jeśli nie ma do tego przesłanek formalnych, o których mówią przepisy. Wtedy jest to naruszenie przepisów o ruchu drogowym - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik wydziału ruchu drogowego KWP w Gdańsku.

Kodeks ruchu drogowego jasno określa, kiedy pojazdy uprzywilejowane mogą nie stosować się do przepisów: "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy: w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych (...)".(art. 53 par. 2 kodeks drogowy)

Według pana Radka, "przepychanka" z żandarmerią skończyła się po wjeździe na gdańską obwodnicę, gdzie kolumna wyłączyła koguty i dalej już spokojnie jechała jednym pasem.

Pytanie o granice przekroczenia prawa przez mundurowych pozostaje jednak bez odpowiedzi. Nie ma twardych dowodów, nie ma co liczyć na karę.

Opinie (624) ponad 20 zablokowanych

  • (4)

    a tak w ogóle to miałbym malutkie pytanie... z jaka prędkością jechał ten cały Pan Radek skoro żandarmeria jechała 130km/h i to jest przepisowa prędkość maksymalna na autostradzie a Pan Radek starał się ich wyprzedzić. to mam pytanie kto tu jechał nieprzepisowo??????????
    LUDZIE ZASTANóWCIE SIę CO PISZECIE!!!!!!!!!!!!!!!! P.S do tego pana który pisze o "targnięciu się na życie"....... kolego zapraszam do służby w żandarmerii wojskowej a potem komentuj, jeśli nie masz pojęcia o czym piszesz to nie pisz.

    • 9 3

    • Że jechali 130 km/h to ich wersja (3)

      A może jechali 90? Skąd możesz wiedzieć?

      Poza tym to nie zmienia faktu, że nie powinni blokować ruchu. Zgodnie z przepisami jedzie się prawym pasem.

      • 1 2

      • jechali 130

        bo Radzio doganiając ich jechał 140- 145. Wystarczy włączyć stoper i policzyć słupki.

        • 2 1

      • przepisy?? czytaj dalej.... (1)

        to że jechali 130km/h to wersja Pana Radzia a nie żandarmerii, a poza tym jeśli jest kolumna pojazdów to zawsze w takim przypadki jest pojazd zamykający... co z tego wynika??? po to on jest żeby nikt nie wjeżdżał pomiędzy kolumnę pojazdów. uważnie przeczytaj kolejne opinie, które przedstawiają przepisy zawarte w kodeksie ruchu drogowego:)

        • 3 1

        • żenada

          banda prostaków z jednostki na chwilę spuszczona ze smyczy urządza sobie rajdy po publicznych drogach. Klimat jak w jakiejś republice bananowej:)

          • 1 2

  • Żaden normalny człowiek nie idzie do wojska.... (1)

    ..dziwicie się zachowania??, przecież to normalne u ludzi z IQ poniżej 57, bo kto ma więcej to do wojska po prostu nie pójdzie......

    • 5 6

    • Marszałek Polny

      Pisząc takie bzdury utwierdzasz wszystkich czytelników, że ty nawet nie zblizyłeś do IQ 57

      • 1 1

  • a

    Trzeba byc kurskim albo ministrem czy innym złodziejem to wtedy wszystko ujdzie płazem i jeszcze w telewizji będzie taki jeden z drugim pajacował.

    • 0 1

  • Wojskowi to.....i tyle

    Nie spotkałam jeszcze normalnego mundurowca...

    • 3 3

  • zal (1)

    to nie pierwszy raz slysze taki perzypadek ze mundurowi utrudniaja ruch na autostradzie i drogach ekspresowych. ostatnio podobna sytuacje mial moj znajomy na obwodnicy, poprostu zal, trzeba byc kompletnym idiotom zeby sie tak zachowywac. i jeszcze dac im wczesniejsze emerytury, co za buractwo, do kamieniolomow zapylac prostaki.

    • 2 3

    • podpis dr do chyba skrót od DUREŃ

      Bo tylko kompletny dureń pisze takie idiotyzmy. Żałujesz, że nie możesz pójść na emeryturę po 15 latach. Jak uważasz siebie za takiego mądralę to czemu nie poszedłeś do wojska. Po 15 latach byłbyś emeryt. Ciekawe jak byś wyżył za 40 proc. pensji PRZEMĄDRZAŁKU. A może ciebie po prostu wojsko nie chciało - odpadłeś np. po testach psychologicznych - TO WYDAJE się wielce prawdopodobne.
      Jarek

      • 0 0

  • nie "idiotom" tylko idiotą kolego

    i nie pisz tu o prostactwie tylko naucz się pisać po polsku

    • 4 0

  • Może trochę rzeczowej dyskusji ! (9)

    Czytam ten artykuł ze zdziwieniem i jednocześnie próbuję go zrozumieć jako znający się trochę na przepisach ruchu drogowego gdyż zajmuję się tym zawodowo od 18 lat dochodzę do jednego wniosku. Żandarmi poruszają się autostradą jako kolumna pojazdów uprzywilejowanych - widać czerwone światło w pojeździe jadącym na końcu kolumny - nie jest ważne z jaka prędkością się poruszają. Pan Radek otrzymuje polecenie zakazu wyprzedzenia kolumny pojazdów żandarmskich drogą radiową CB czy też przez urządzenie głośnomówiące polecenie wydane na podstawie Art. 6. Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
    1. Polecenia lub sygnały może dawać uczestnikowi ruchu lub innej osobie znajdującej
    się na drodze:
    1) policjant;
    2) żołnierz Żandarmerii Wojskowej lub wojskowego organu porządkowego, zabezpieczający przemarsz lub przejazd kolumny wojskowej albo w razie akcji związanej z ratowaniem życia lub mienia;
    Jak widać Żandarm miał prawo wydać takie polecenie a nie ma obowiązku tłumaczyć się kierującemu dlaczego tak jedzie i kogo przewozi. Jak wiadomo kolumnę pojazdów można wyprzedzać poza terenem zabudowanym tak mówi Ustawa ale znającym prawo o ruchu drogowym przypominam o treści
    Art. 5. tejże Ustawy
    1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany
    przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
    Idąc dalej pomimo, że można byłoby wyprzedzić tą kolumnę to jeśli pilotujący kolumnę Żandarm na to nie zezwolił Pan Radosław ma obowiązek zastosowania się do tego polecenia nawet jeśli ustawa stanowi inaczej patrz art. 5.
    Żandarmi poruszali się kolumną z tego co mi wiadomo Rozporządzenie MSWiA z dnia 02 września 2002 r. mówi:
    § 1. Pojazdy uprzywilejowane w kolumnach są używane:

    2) w czasie przemieszczania pojazdów Policji, sił zbrojnych, w tym państw obcych, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, straży pożarnej, Straży Granicznej, Służby Więziennej lub Biura Ochrony Rządu — jeżeli jest to niezbędne w związku z wykonywaniem zadań majàcych na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego albo zadań na rzecz obronności kraju;

    Z tego wynika, że mogli jechać tak jak jechali a teraz przepis z Kodeksu wykroczeń jaki z całą pewnością naruszył Pan Radek jest to Art. 92. Kodeksu wykroczeń.
    § 1. Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego,
    podlega karze grzywny albo karze nagany.

    Nie jestem stroną w tej sprawie zapraszam do merytorycznej dyskusji.
    Pozdrawiam

    • 12 2

    • No dobrze... rzeczowo bardzo chętnie. (5)

      1. Artykuł dotyczy właśnie tego:

      "jeżeli jest to niezbędne w związku z wykonywaniem zadań majàcych na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego albo zadań na rzecz obronności kraju;"

      Czy powrót z delegacji to czynność mająca na celu zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego albo czy jest to zadanie na rzecz obronności kraju?

      Z pozoru wydaje się, że nie za bardzo. Po głębszym namyśle - zdecydowanie nie.

      2. Czy rzucanie wyzwiskami i przeklinanie zalicza się do "poleceń lub sygnałów" dawanych uczestnikom ruchu?

      • 2 2

      • Tego nikt nie wie (3)

        Trudno powiedzieć czy korzystanie z uprzywilejowania było uzasadnione to wiedzą tylko oni co do inwektyw nie słychać tego na filmie widać tylko kolumnę jadącą lewym pasem wyprzedzającą jakiś pojazd

        • 2 1

        • Ktoś wie. (2)

          1. W końcu ktoś wydał taką decyzję. Musiał mieć powód. Naprawdę nie każdy przejazd służy obronności kraju. Oczekujemy wyjaśnienia.

          2. Rozmów na filmie nie słychać. Ale czy w ogóle prawo przewiduje wydawanie poleceń przez CB? Przecież ktoś mógłby się podszywać pod Policję czy inną służbę. Np. ja sobie będę mówił przez CB - trudno będzie cokolwiek udowodnić, trzeba by namierzać jadący pojazd itd.

          3. Skoro można (a sądzę, że można) zakwestionować takie "rozkazy", czy kolumna powinna stosować się do zasad ruchu drogowego (jazda prawym pasem), a w szczególności nie powodować zagrożenia życia i zdrowia (zajechanie drogi)?

          • 1 1

          • (1)

            1. Pan Radek na autostradzie tego nie mógł wiedzieć i nie jest jego rolą powoływania komisji i speckomisji w tej sprawie podczas jazdy. Jeśli twiedzi inaczej może pójść do prokuratora i złożyć zawiadomiene o popełnieniu przestępstwa bądź o podejżeniu.
            2. To Pan Radek nawiązał przez CB rozmowę. No to chyba był pewien, że gada z ŻW.
            3. Można kwestionować ale post factum (patrz pkt1. ) Na autostradzie trzeba się stosować do warunków. Ale żeby się stosować, trzeba najpierw znać przepisy a nie potrafić tylko prowadzić samochód.

            • 0 0

            • 1. Właśnie dlatego poszedł do gazety.
              2. Niekoniecznie. A nawet jeśli tak podejrzewał, to trudno takie odzywki nazwać "dawaniem poleceń i sygnałów".
              3. Toż właśnie post factum kwestionujemy.

              Interesuje mnie jeszcze jedna sprawa:
              4. Dlaczego kolumna przestała "brykać" po wjeździe na Obwodnicę? Czy nagle zmienił się charakter podróży ŻW, była już mniej w imię obrony kraju?

              • 0 0

      • Swoją drogą gdybym nagrywał takie zachowanie zapewne nagrałbym inwektywy pod moim adresem i jeszcze ich do tego sprowokował a ten krótki filmik niczego nie wnosi widać jadącą w/g mnie prawidłowo wyprzedzającą kolumnę pojazdów uprzywilejowanych.

        • 1 1

    • (1)

      ta, mieli prawo, nie da się ukryć - ustawa pozwala, mieli prawo

      podobnie jak zomowcy mieli prawo wymordowac górników z "wujka" - otrzymali rozkaz, mieli prawo

      mnożyć dalej przykłady kto ma do czego "prawo"?

      • 0 1

      • no właśnie - ""prawo"" w cudzysłowiu, a jak ktoś skrytykuje naszą nadużywającą władzy służbę, to jeszcze mu zaczną wypominać że chce przekroczyć prędkość.

        • 0 2

    • robienie zdjęć kolumnie

      a co w przypadku robienia zdjęć takiej kolumnie przez pasażera samochodu który jedzie za kolumna, nie wyprzedza jej, ustąpił wcześniej drogę.Dodajmy ze kolumna 2 samochodów ZW eskortuje autokar żandarmerii niby z dyplomatami.Mozna robić zdje?

      • 0 0

  • miały psiaki parę minut by pokazać jakie są wielkie i tyle

    j.w.

    • 4 3

  • ta cała podróz to tajemnica wojskowa i pan radosław nie mógl ich wyprzedzic a dlaczego ? no bo to tajemnica wojskowa

    • 1 1

  • Pan Radek (19)

    Obserwuję rozwój merytorycznej dyskusji na portalu i muszę zadać pytanie - o co chodzi w tym artykule, że ŻW jechała na sygnałach jako kolumna uprzywilejowana, czy Panu Radziowi, że nie mógł wyprzedzić kolumny? Panowie z tego filmu wynika, że ŻW nie popełniła wykroczenia drogowego. Wyprzedza kolumna pojazd jadący z prawej strony. To przestępstwo Panie Radzio? Nie chcę nikogo bronić ale człowieku jesteś zakompleksiony! Mijałem tego dnia 2 kolumny ŻW na południu kraju i nie zauważyłem żeby fit raczyli. Ciekawe czy byś wgrał film jakby jechała w kolumnie Policja?

    • 7 4

    • Panie Kuba (18)

      Chodziło o to, że ŻW zajmowało dwa pasy autostrady na całym jej odcinku uniemożliwiając wyprzedzenie. Akurat na filmie widać jak wyprzedzają pojazd, ale po jego wyprzedzeniu, połowa aut jechała lewym, połowa prawym pasem. Mało tego, prędkość z jaką jechała kolumna nie była stała, raz jechali troszkę wolniej, raz szybciej, tj. 130km/h ( wg. licznika ). Problem polega na tym, że trzeba walczyć z takimi przypadkami, kiedy ŻW postanawia sobie pokazać kto tu rządzi. Jak dokładnie przeczytałeś artykuł, to wiesz zapewne, że żandarmi wracali z delegacji, nie jest to powód do jazdy na sygnałach, a tym bardziej do blokowania innych uczestników ruchu. Mało tego, groźby typu "czy chcesz dojechać do bramek", słyszane z ust żandarmów, po kulturalnym zapytaniu czy mogą zjechać, raczej są nie na miejscu. Trzeba tępić takie zachowania "władzy".
      Pozdrawiam.

      • 1 1

      • Panie Radku (12)

        A Pan wiedział na autostradzie w jaki celu ci żandarmi jechali? Po czym Pan to wyniuchał jadąc samochodem? To nie do Pana należy decyzja czy się stoswać do przepisów czy nie. Gdyby na obwodowej dalej jechali na sygnale przez myśl by Panu nie przeszło, że używali uprzywilejowania niepotrzebnie.

        • 0 0

        • (11)

          A no po tym to wyniuchałem, że kolumna normalnie wyprzedzała auta, w dodatku w Swarożynie 2 auta się odłączyły. Tak się składa że bardzo dużo jeżdżę i nie raz widziałem już ŻW gdy coś/kogoś eskortowało. Mało tego, zdaję sobie sprawę z tego co ja mogę i w tym przypadku w kolumnie nie jechał nikt kto mógł mi tego zabronić. Ponadto, gdyby jechali w eskorcie, to raczej nie dopuścili by się tego, aby sobie 2 gówniarzy z jadącego na końcu Daewoo zwolniło, otworzyło szybę i zaczęli krzyczeć i się nabijać. Nawet gdybym ich sprowokował ( co nie miało miejsca ) nie powinno się to wydarzyć. Typowe zachowanie gówniarzy którzy dorwali się do czegoś i nie wiedzą do czego to służy.

          • 0 0

          • Panie Radku

            Zawila , przynajmniej jak dla mnie ta Panska wypowiedz.
            ..."i w tym przypadku w kolumnie nie jechał nikt kto mógł mi tego zabronić"...
            Piszac te slowa, mial Pan na mysli kogos personalnie?
            Dowodce ZW, czy szefa MON?
            ..." bardzo dużo jeżdżę i nie raz widziałem już ŻW gdy coś/kogoś eskortowało"...
            Do tego jeszcze nagrywa ich Pan na kamere.
            W PRL-u bylby Pan skazany za taka wypowiedz za szpiegostwo- nalezy sie cieszyc, ze czasy juz sie zmienily.

            • 0 0

          • Czyli według Pana (7)

            tylko kolumna jest uprzywilejowana i należy się stosować do przpisów gdy:
            1. kolumna nie wyprzedza normalnie,
            2. według pańskiego subiektywnego spostrzeżenia kogoś eskortuje,
            3. nikt nie krzyczy i nie otwiera szyb w ostatnim samochodzie,
            Może zachowanie załogi z ostatniego samochodu nie było profesjonalne, może istotnie to gówniarze ale dla mnie kolumna jest uprzywilejowana wówczas gdy wydaje sygnały świetlne czerwone i niebieskie oraz dzłiękowe o zmiennym tonie. Tyle.

            • 0 0

            • (6)

              Poza obszarem zabudowanym kolumnę można wyprzedzić. Nieprofesjonalne to mało powiedziane. Spychanie z drogi dla zabawy przy 110-120 km/h to raczej debilizm, a nie brak profesjonalizmu. Według Pana/Pani, takie sprawy powinno się olewać?

              • 0 0

              • Owszem może Pan wyprzedzać (5)

                ale też musi się pan stosować do znaków, które wydaje osoba do tego uprawniona w tym przypadku oficer ŻW. Mówi o tym art. 5.1.2: 2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
                A dalej: Art. 6. 1. Polecenia lub sygnały może dawać uczestnikowi ruchu lub innej osobie znajdującej się na drodze:

                policjant;

                żołnierz Żandarmerii Wojskowej lub wojskowego organu porządkowego, zabezpieczający przemarsz lub przejazd kolumny wojskowej albo w razie akcji związanej z ratowaniem życia lub mienia;

                (1) funkcjonariusz Straży Granicznej w strefie nadgranicznej;

                (2) funkcjonariusz Straży Granicznej;

                a) inspektor Inspekcji Transportu Drogowego;

                b) umundurowany inspektor kontroli skarbowej lub funkcjonariusz celny;

                c) strażnik gminny (miejski);

                pracownik kolejowy na przejeździe kolejowym;

                osoba działająca w imieniu zarządcy drogi lub osoba wykonująca roboty na drodze na zlecenie lub za zgodą zarządcy drogi;

                osoba nadzorująca bezpieczne przejście dzieci przez jezdnię, w wyznaczonym miejscu;

                kierujący autobusem szkolnym w miejscach postoju związanych z wsiadaniem lub wysiadaniem dzieci;

                strażnik leśny lub funkcjonariusz Straży Parku - na terenie odpowiednio lasu lub parku narodowego;

                strażak Państwowej Straży Pożarnej podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem akcji ratowniczej;

                członek ochotniczej straży pożarnej podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem akcji ratowniczej.

                2. Osoby, o których mowa w ust. 1 i ust. 4 pkt 2, powinny być łatwo rozpoznawalne i widoczne z dostatecznej odległości, zarówno w dzień, jak i w nocy.

                • 1 0

              • (4)

                Ale te polecenia nie mogą być wydawane przez cb radio...

                • 0 0

              • Gdzie jest napisane, że nie mogą? (1)

                Logika nakazuje, że powinny być przekazywane tak aby dotarły do adresata szybko i pewnie.

                • 0 0

              • Przez CB do każdego kierowcy nie dotrą, bo zwyczajnie nie każdy ma CB, więc logicznie myśląc jednak nie mogą.

                • 0 0

              • A te światełka na ich dachach to nie sygnały świetlne tylko kule dyskotekowe? (1)

                • 0 1

              • Od kiedy światełka na dachach wydają polecenia?

                • 0 0

          • Panie Radku polecam mój post (1)

            Zapraszam do merytorycznej dyskusji zawsze mam szacunek do doświadczonych kierowców ale żaden z nich nie powinien powiedzieć, że jest doskonały a Pan taką teorię tutaj wysnuwa otóż w moim poscie opisałem dokładnie podstawy prawne które dawały prawo żandarmom do wydania Panu poleceń skoro pisze Pan, że nikt nie mógł Panu zabronić wyprzedania jest Pan w błędzie i proponuję się jednak doszkolić

            • 0 0

            • Ale mi tutaj nie chodzi o to jak ja jeżdżę, czy jestem doskonały czy nie. Dla mnie głównym i jedynym problemem jest nadużycie ze strony ŻW.

              • 0 0

      • Panie Radku A moze Pan wyjawi kim jest dla Pana Pani redaktor? (4)

        A drugie pytanie brzmi jak zamierza Pan tępić takie zachowania i jakie ma Pan do tego instrumenty prawne? Skoro się Pan już odezwał to może wyjaśni Pan kto nagrał ten filmik bo nie przypuszczam żeby Pan to zrobił w końcu Pan nie łamie przepisów i jak to się stało że natym filmie wygląda na to, ze jedzie Pan lewym pasem służącym Pańskim zdaniem tylko do wyprzedzania. Pozdrawiam dociekliwy.

        • 0 0

        • (3)

          Pani redaktor nie jest żadną znajomą jak to wypisują zapewne małolaci którym się nudzi, natomiast film kręcił pasażer. Co do jazdy lewym pasem, to jechałem nim, ponieważ prawym pasem kilka metrów wstecz jechał Nissan Navara. Moim błędem było to, że sprawa nie została zgłoszona do oficera dyżurnego, lub na policję. Dołujące jest to, że ludzi nie rusza to, że mundurowi nierzadko nadużywają władzy, a nikt z tym nic nie chce robić. Wystarczy kilka takich akcji i ktoś z "gory" sprowadzi szczeniaków na ziemię i pokaże miejsce w szeregu.
          Pozdrawiam.

          • 0 0

          • czyli razem z nissanem navara blokowaliscie autostrade i w dodatku jadac raz 110 km/h a po chwili 130 km/h??

            • 0 1

          • KŁAMIESZ KŁAMCO (1)

            Polecam wszystkim do obejrzenia film nagrany prze tego frustrata nie dość, że nie potrafi jeździć to jeszcze kłamie obejrzyjcie film i powiedzcie kto go kręcił pasażer na pewno nie KŁAMCA !!!!!

            • 0 1

            • zgadzam sie. zaraz zacznie sie wykrecac ze jezdzi "anglykiem", ale nieopatrznie uchwycone zostaly wycieraczki po ktorych to mozna poznac ze jest to auto "prawostronne". a prze okazji, czy pomimo niewzbicia sie w przestworza zdazyl pan uratowac cudze zycie, czy gdzie sie pan tak spieszyl...

              • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane