- 1 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (59 opinii)
- 2 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (41 opinii)
- 3 Sami złapali złodzieja katalizatorów (141 opinii)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (73 opinie)
- 5 Kiedy deszcz bywa groźny? (77 opinii)
- 6 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (157 opinii)
Szarża żandarmerii na autostradzie A1
Kolumna aut Żandarmerii Wojskowej pędziła na sygnale autostradą A1 w kierunku Gdańska. Samochody nikogo nie eskortowały, nie wykonywały też żadnego palącego zadania. Jednak, według naszego czytelnika, auta utrudniały "cywilom" jazdę i zajeżdżały im drogę, powodując zagrożenie ruchu. - To nieporozumienie - zapewnia płk. Wiesław Makowski, komendant ŻW w Gdyni.
Film nagrany przez naszego czytelnika.
Nie widać na nim zajeżdżania drogi przez wojskowych,
ale widać, że kolumna jedzie na sygnale.
Nie udało się. Pan Radek nawiązał kontakt przez CB radio z kierowcą jednym z pojazdów żandarmerii. Poprosił, by wojskowi umożliwili cywilnym samochodom przejazd. Twierdzi, że w odpowiedzi usłyszał tylko wulgaryzmy. - Zapytałem spokojnie czy wojskowe auta mogłyby zjechać na prawy pas. W odpowiedzi usłyszałem, że "jadą przepisowo 130km/h". Odpowiedziałem, że nie do końca, ponieważ w Polsce obowiązuje ruch prawostronny, a oni zajmują oba pasy. W odpowiedzi usłyszałem pytanie, które potraktowałem jako groźbę: "czy chcę dojechać do końca autostrady". W tym momencie do dyskusji włączyli się inni kierowcy, którzy także potępili zachowanie kierujących pojazdami ŻW. W odpowiedzi słyszeli tylko stek wulgaryzmów - mówi pan Radek. Nie dysponujemy zapisem rozmowy miedzy wojskowymi, a naszym czytelnikiem.
Nasz czytelnik spróbował w końcu wyprzedzić kolumnę. - W tym momencie ostatni samochód bez włączania kierunkowskazu wjechał mi przed maskę i gdyby nie bardzo ostre hamowanie doszłoby do kolizji - opisuje nasz czytelnik. - Zwracam uwagę, że manewry te miały miejsce przy prędkościach powyżej 100km/h. Chwilę potem auto zwolniło i zrównało się ze mną. Dwóch młodych wojskowych otworzyło okno i zaczęło coś krzyczeć i śmiać się. Po kilku chwilach usłyszałem w CB radiu groźbę od kogoś, kto przedstawił się jako dowódca kolumny, że na bramkach w Rusocinie czeka na mnie policja, która chętnie ze mną porozmawia.
O ocenę sytuacji z autostrady poprosiliśmy pułkownika Wiesława Makowskiego, komendanta oddziału ŻW w Gdyni. - Żandarmi wracali tego dnia z Krakowa po spotkaniu ministrów obrony narodowej. Przepytałem kilku kierowców z kolumny. Powiedzieli, że jadący za nimi kierowca odniósł się do nich niestosownie, więc zaproponowali mu, że zatrzymają się przy bramkach wyjazdowych z autostrady i w asyście policji wyjaśnią problem. Według mnie doszło po prostu do nieporozumienia - mówi pułkownik.
Choć kolumna pojazdów ŻW zgodnie z prawem ma status uprzywilejowanej, nie może bezkarnie łamać prawa. Co z blokowaniem pasów ruchu i zajeżdżaniem drogi?
- Niedopuszczalne jest używanie sygnału dźwiękowego, jeśli nie ma do tego przesłanek formalnych, o których mówią przepisy. Wtedy jest to naruszenie przepisów o ruchu drogowym - mówi Janusz Staniszewski, naczelnik wydziału ruchu drogowego KWP w Gdańsku.
Kodeks ruchu drogowego jasno określa, kiedy pojazdy uprzywilejowane mogą nie stosować się do przepisów: "Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy: w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych (...)".(art. 53 par. 2 kodeks drogowy)
Według pana Radka, "przepychanka" z żandarmerią skończyła się po wjeździe na gdańską obwodnicę, gdzie kolumna wyłączyła koguty i dalej już spokojnie jechała jednym pasem.
Pytanie o granice przekroczenia prawa przez mundurowych pozostaje jednak bez odpowiedzi. Nie ma twardych dowodów, nie ma co liczyć na karę.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (624) ponad 20 zablokowanych
-
2009-02-24 12:22
Wiedzą żę są bezkarni i nieustannie wykorzystują ten fakt i swoją wyższość nad zwykłymi obywatelami w kompetencjach niezawsze godynymi dla ich munduru zachowywaniami. To nie pierwszy i nie ostatni dowód na to. Po raz kolejny nasuwa mi się refleksja tj. "legalna mafia"
- 5 5
-
2009-02-24 12:24
Zwolnić to Ty możesz zwieracze
- 2 6
-
2009-02-24 12:24
(1)
Ludzie nie dorosli w tym kraju do czegos takiego jak autostrada...
- 2 1
-
2009-02-24 12:27
biedaku o czym ty tu napisałeś ???
- 0 1
-
2009-02-24 12:31
ułańska fantazja
W tym kraju wszystko jest możliwe. Gratuluję żandarmom wyobraźni, proponuję zastanowić się, co by było gdyby zablokowali drogę komuś kto się spieszył np. z dzieckiem do szpitala, czy wówczas też by tak chojraczyli.
- 3 2
-
2009-02-24 12:36
ALE CHAMIDŁO (2)
- 2 5
-
2009-02-24 13:25
mialo byc pan radek chamidło
- 2 1
-
2009-02-24 13:30
A dlaczego?
- 0 1
-
2009-02-24 12:36
no i pojechali a pan radek szuka sensacjii (1)
a gdzie o sie tak przepychał ...żona rodziła czy co ??? a ŻW musiała rozgrzac samochody i lepiej ze na obwodnicy a nie w miescie a moze na pasie startowym mieli grzac???
- 6 1
-
2009-02-24 12:37
miało byc autostradzie :)
- 0 0
-
2009-02-24 12:38
młodym sperma na łeb walnęłą
- 0 5
-
2009-02-24 12:39
BRAWO PANIE RADKU (1)
też jechałem za tą kolumną, prędkości z jaką jechała ŻW wachały się od 110 do 130 km/h, więc powinni dać się wyprzedzić. Nie miałem CB, więc nie słyszałem czy były bluzgi czy nie, ale wieszacie psy na tym kto wysłał ten film, że pirat, że nagrywa telefonem, a jak takie wnioski wysuwacie to może sami się przyznajcie ilu z was piszących te bzdury gada za kółkiem, albo pali śmierdzące fajki, a później wyrzuca je za okno! Tutaj chodzi o nadużycie ze strony ŻW i to takie zachowanie powinno się tępić! Ale zastraszony Polski, ciemny naród boi się pierdnąć na mundurowych, a co oni nam mogą zrobić??? Państwo ich sponsoruje z naszych podatków, a oni sobie takie występy urządzają.
- 3 9
-
2009-02-24 15:17
najpierw naucz się ortografii, a potem opinie twórz
- 0 1
-
2009-02-24 12:46
Byłem świadkiem czegoś podobnego na trasie Słupsk - Lębork (1)
Kolumna wojskowa w biały dzień jechała ok 40 km/h z tyłu kolumny wojskowy dostawczy opel vito na sygnale blokował próby wyprzedzenia w kolumnie znajdowało sie kilka aut ciężarowych jechali od Słupska kawałek za Lęborkiem skręcili w prawo do lasu
- 0 1
-
2009-02-24 13:32
a skąd wiesz co wieźli...
na tych ciężarówkach - może pociski moździeżowe, niewypały albo bombe atomową ;P
więc co się rzucasz ;) jak by Ci wypiź....ło w Twoj samochodzik i Ci poszatkowało gnaty to bys sobie mógł swoje żale schować w kieszeń...- 2 0
-
2009-02-24 12:46
Pan Radek-jedż pan na ogórki za granice...
nie wiem komu pan Radek dal w łapę za pieniążki które zarobił na zbieraniu ogórków za granica na prawo jazdy...lecz jeśli nie zna się na przepisach o ruchu pojazdów niech nie robi szumu i nie zachowuję się jak rozpieszczone dziecko...panu Radkowi po prostu się nie spodobało to że nie mógł wypróbować swojego nowego autka i osiągnąć 200 km/h...i kto tu mówi o lekkomyślności hmm? Pani redaktor...
- 3 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.