2005-08-29 14:53
Mam 2 psy,taka rosyjska rasa.jeden taki piesek wazy ok 50 kg. Psy z rodowodem. Z racji tego ,że sa to psy obronne,zadawały egzami z posłuszeństwa,otrzymalam certyfikat itp.id. Ale na tym sie nie konczy, nie jest wazne czy Twoj pies jest szkolony czy nie. Jesli wogole chcesz miec psa to najpierw zapoznaj sie z rasa-poczytaj literature,skontaktuj sie z hodowcą lub idz na wystawe,trzeba dowiedziec sie czy dana rasa jest odpowiednia dla nas .Jesli kupisz sobie psa ,rasy Husky i zamkniesz go na kilkanascie gdziń w małym mieszkaniu to pies zdewastuje Ci to mieszkanie bo rasa ta potrzebuje duzo ruchu. To jeden z przyładów. Druga sprawa to zapoznaj sie co wolno psu a co nie, nie pozwalaj by pies właził do łózka, nie karm psa przy stole przy stole, nie wolno pozwolic na dominację. Dla psa trzeba miec czas,karmic,leczyć i uczyć posłuszeństwa. Moje psy maja spory wybieg, na barmie wisi tabliczka z ostrzeżeniem-Uwaga grozne psy a mimo tego niektórzy podchodza i wkładaja ręce by pogłaskać. Z psami to jak z kierowcami samochodów, niby maja prawo jazdy a tak naprawde to nie wiesz kiedy jakis idiota spowoduje wypadek. Dziwi mnie także jak dorosły człoweik może zostawić dziecko w obecności psa groznej rasy. Pies nie rozumie wielu spraw, on reaguje na mowe ciała, dziecko to dla niego członek stada,szczeniak,ludzie zastanówcie się nad tym. Zanim kupisz psa-pomyśl czy masz dla niego wystarczajaco duzo czasu.Ja mam spory ogród a mimo wszystko chodze z psami na spcery. Natomiast pewien sasiad ma rottwailerke , ktora nigdy nie była na spcaerze,całe dnie siedzi na podwórku, dzikie to i wsciekłe,nikt sie nie zajmuje tym psem i to jest okropne.Tacy ludzie nie powinni miec zwierząt. I jeszcze jedno,jesli idę z psami a jest to miejsce publiczne to dbam o to by szły posłusznie i miały kaganiec i smycz. Nie rozumiem ludzi , którzy uwazaja ,że jest to zbędne bo ich piesek jest taki grzeczny. Masz duzego psa to zadbaj by nie stwarzał zagrożenia dla innych. Cos na koniec napiszę. Pojechalam kiedys do mamy-mieszka w bloku.Wsiadam do windy a wraz ze mna kobieta z psem podobnym do owczarka niemieckiego.Pies bez kagańca. Jedxziemy winda, w pewnym momencie podnosze rekw do góry by poprawic wlosy a pies zaczyna szczekać.Mysle co jest? Pytam kobite co jest grane a ona mi na to: prosze nie podnosic rąk do gory to pies nie bedzie szczzekał. No ludzie, to juz kurcze przesada jest. A gdyby mnie ugryzł a gdyby w windzie było dziecko. No ja naprawde nie rozumiem takich ludzi.To ja mam sie do psa dostosować? Kto tu jest durny. I własnie przez takich ludzi dochodzi do wypadków. Kupi głupek psa i nie potrafi go wychowac i przystosować się do zycia w społeczeństwie, to ze szczeka to pikus, to że kupe zrobi na kaltce to tez pikus bo klatka schodowa to nie jego prywatny folwark, pani sprzataczka posprzata bo od tego jest. Duzo by pisać o psach ale więcej mozna napisac o glupich właścicelach.
2005-08-29 14:53
"wielorasowce"
bardziej cool jest multirasowe lub mega albo poli
2005-08-29 14:55
Pies oszołomiony swym wyczynem wrócił cicho pod stół.
rozbawiło mnie do łez :-) wizualizacja mi się włączyła heheheh
2005-08-29 14:56
To szczyt przesady, wsiadać do windy żeby poprawić włosy.
2005-08-29 14:56
koty tez mam ,zyja w zgodzie z psami a w nocy psy spia w domu,nikomu nie zakłucaja ciszy nocnej ,nie wyja do księzyca jak inne biedaki przy budzie.
2005-08-29 14:57
jasne, że 5-mies. niemowlak jest ZERO WINNY. Również zero winy jest po stronie psa. Licho wie, co on chciał ten rottweiler: może chciał "przenieść członka stada" w inne miejsce uznając "to" za niewłaściwe....jak suka przenosi swoje szczeniaki. Może chciał pokazać, na jak szarym końcu hierarchii w stadzie jest to maleństwo...
Jedno jest istotne: dzieciak w wózku był BEZ OPIEKI! A i pies BYŁ BEZ OPIEKI! No i stała się tragedia.
2005-08-29 14:57
Mój kot przy budzie nigdy nie wyje po nocy, nie rozumiem
2005-08-29 14:59
i jeszcze jedno, sorry za byki, bo w pospiechu pisałam.
2005-08-29 15:00
to proponuje za "bezopieki" rozesłać listy gończe hehehehe
zgroza
2005-08-29 15:02
i tu sie z Toba zgadzam.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
