- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (172 opinie)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (34 opinie)
- 3 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (324 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (213 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (79 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (70 opinii)
Taki Gdańsk nigdy nie powstał. Poznasz go dzięki wystawie w NCK
Olbrzymia miejska sala widowiskowa i teatr na Targu Siennym, Centralny Dom Kultury podobny do Pałacu Kultury w Warszawie czy szkoła Wehrmachtu na wzgórzach oliwskich - to tylko niektóre projekty, których powstanie całkowicie zmieniłoby oblicze Gdańska, jakie dziś znamy. Te obiekty nigdy nie zostaną zrealizowane, ale warto je poznać, by zrozumieć, że czasami przypadek decyduje o kształcie miasta.
- To podróż przez Gdańsk, który mógł był powstać, ale nigdy nie powstał. Z różnych powodów: braku pieniędzy, czasu, decyzji, ze względu na zmieniającą się polityczną koniunkturę, albo osobiste animozje. Ten Gdańsk, na ogół znany tylko badaczom archiwów, postanowiliśmy zaprezentować szerszej publiczności. Popatrzmy na to, co mogło być i porównajmy z tym, co jest. Oglądając te projekty pewnie nieraz westchniemy z żalem, kiedy indziej zaś z ulgą - podkreśla Jacek Friedrich, który w piątek wraz z innymi historykami sztuki i architektury będzie dyskutować o prezentowanych projektach.
Co nigdy nie powstało w Gdańsku?
To m.in. olbrzymi gmach teatru i miejska sala widowiskowa na Targu Siennym, Międzynarodowe Targi Gdańskie na Wyspie Ostrów, wieżowiec - biurowiec dla urzędów Wolnego Miasta Gdańska, szkoła Wermachtu na wzgórzach oliwskich, Centralny Dom Kultury, który miał nawiązywać do realizacji warszawskiej.
- Jeden z najstarszych projektów pochodzi z 1798 roku i dotyczy Ratusza Staromiejskiego. Gdy Prusy zajęły miasto, zlikwidowano ówczesny samorząd i połączono miasto. Przez to ratusz stracił sens istnienia i stwierdzono, że powstanie tu instytut położniczy - wyjaśnia Klaudiusz Grabowski, kurator wystawy w NCK. - Nie powstał też olbrzymi, spektakularny wieżowiec w okolicach Okopowej i obecnego Urzędu Wojewódzkiego, mimo że w 1920 roku rozstrzygnięto konkurs na jego projekt. W Wolnym Mieście Gdańsku było bardzo dużo urzędów, a panował głód mieszkaniowy, dlatego powstał pomysł, by zbudować jeden obiekt, gdzie z całego miasta zostaną przeniesione wszystkie urzędy.
Czytaj też: Modernistyczne domy zamiast kamienic przy ul. Długiej?
Na wystawie i na debacie będzie też prezentowany projekt Centralnego Domu Kultury, który miał powstać w części wschodniej Śródmieścia Gdańska. Temat podjęto na łamach gdańskiej prasy w 1951 roku. Rozpoczęto wówczas zbiórkę funduszy na jego budowę.
"Gmach CDK miał być 13-piętrowym wieżowcem o olbrzymiej kubaturze. Jego program funkcjonalny zakładał urządzenie m.in. sali kinowej i teatralnej, centralnej biblioteki, dwóch sal zebrań, muzeum morskiego, kawiarni oraz restauracji. Przed budynkiem miał roztaczać się Centralny Plac Zebrań Ludowych z monumentalnymi gmachami użyteczności publicznej. Na południe od placu zaplanowano tereny zielone z parkiem kultury, w skład którego wchodziłyby: stadion, pływalnie otwarta i kryta oraz korty tenisowe, natomiast na północ od niego, wzdłuż ul. Okopowej i Wałów Jagiellońskich, przewidziano budowę teatrów, domów towarowych, kin, siedzib Wojewódzkiej Rady Narodowej, Miejskiej Rady Narodowej i Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, siedziby Związków Zawodowych oraz hali sportowej" - czytamy w opracowaniu Beaty Oracz doktorantki na wydziale historycznym Uniwersytetu Gdańskiego.
Pomysły na zagospodarowanie Targu Siennego są znane nie od dziś. Obecnie buduje się tam Forum Radunia, a w 1911 roku planowano tam olbrzymią Miejską Salę Widowiskową, która miała powstać na działce o powierzchni 13,5 tys. m kw. Najważniejszą częścią projektu miała być wyposażona w organy główna sala widowiskowa na 1500 miejsc. Miała być też mniejsza sala o powierzchni 300 m kw. i szereg mniejszych sal na spotkania czy wystawy.
- Prezentujemy także projekty zrealizowane w formie niepełnej, bądź cząstkowej. Takie jest m.in. tzw. Gdańskie City, czyli powojenna zabudowa wielkomiejska północnej części Śródmieścia z osią dyspozycji morskiej otwierającej miasto na stocznie i morze. Powstały tylko budynki obecnej siedziby Solidarności, Hotelu Monopol i dawna siedziba Miastoprojektu - obecnie Instytut Historii Sztuki UG - opowiada Klaudiusz Grabowski.
Są też projekty niezrealizowanych przebudów, jak bramy św. Jakuba - którą ostatecznie rozebrano, choć przebudowa miała ją uratować. Wystarczyło poszerzyć wjazd, by mogły przez nią przejeżdżać pociągi, ale nie zgodził się na to ówczesny Główny Urząd Kolejowy. Na szczęście niektóre elementy bramy przetrwały do dziś, hełm trafił na wieżę kościoła św. Jakuba, a kamieniarkę wbudowano w ścianę Katowni.
Poza prezentowanymi projektami podczas piątkowej debaty startującej o godz. 17 w NCK, będzie się można też dowiedzieć, dlaczego Gdańsk nie leży nad Wisłą i o niezrealizowanych połączeniach miasta z morzem czy o systemie gdańskiej zieleni miejskiej.
Ponadto w sobotę o godz. 12 od Targu Rakowego przy Bibliotece Wojewódzkiej, rozpocznie się wędrówka prezentująca 120 lat niezrealizowanych projektów na Targu Siennym. Przewodnicy i historycy sztuki i architektury wskażą miejsca, gdzie miały powstać najbardziej spektakularne realizacje urbanistyczne.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (94) 1 zablokowana
-
2014-05-22 00:32
były projekty, został kloc czarny i kupa złomu pod krzyżami
Architektura się już skończyła. To co się buduje dzisiaj nie powinno określać sie tym mianem. Architekt kiedyś był artystą, teraz jest wykonawcą rysunków w Archicadzie, tańczy jak mu półgłówki zagrają aby przeżyć za marne grosze.
- 3 1
-
2014-05-22 12:10
Metro ?
A metro ?
- 0 1
-
2023-05-21 19:20
w koncu postawili na obozy smierci,komory.piece itd.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.