Michał Tusk
2005-11-16 17:29
W r.2004 był planowany odcinek Pekin-Szanghaj (1300 km) dla Transrapidu. Ale w styczniu 2004 Chińczycy wycofali się-wtedy zapanowała w ThyssenKrupp i Siemensie żałoba. Wydawało się, że to już koniec. W dodatku kilka lat przedtem zaniechano budowy odcinka Hamburg-Berlin (koszty) i w Nadrenii-Westfalii (partia Zielonych).
Dopiero w ostatnich miesiącach nadchodzą nowe sygnały, że Chińczycy na nowo się zastanawiają-nad innymi odcinkami. Ale to już nie to co stracone 1300 km z Pekinu do Szanghaju. Teraz Niemcy gotowi są cieszyć się ze 160 km z Szanghaju do Hanczu.
Te informacje pochodzą ze strony. "//www.tagesschau.de/aktuell/meldungen/0,1185,OID4806512_REF1,00.html"
Ta strona działa, w przeciwieństwie do adresu podanego przez Me (popsci.com)-który nie istnieje.
2005-11-16 18:00
sowa adres działa tylko musisz spacje usunąć. mijasz zsię z prawdą w dwóch momentach:
1 - że niemcy nie sprzedali magleva chińczykom
sprzedali, działa świetnie i się sprawdził od strony technologicznej.
2 - że chińczycy zrezygnowali z transrapid'a pekin - szanghaj z powodu kosztowności takiego rozwiązania
to jest bzdura. transrapid tylko przez krótką chwilę był rozważana opcją i to raczej przez prasę niż przez chińczyków. ko0nsorcjum miało nadzieję na sprzedaż pociągów ICE, przegrało z japońskim Shinkansen. transrtapid został odrzucony głównie z powodu niesprawdzenia technologii na tak długich trasach i niechęci konsorcjum transrapid do transferu technologii (koszty linii będa oscylowac wokół 40 miliardów dolarów - niezależnie od technologii)
linia z Shanghai do Hangzhou to żadna nowość nowość - rozmowy o niej toczyły się równolegle z tą bejiing-shanghai. chińczycy chca budowac u siebie maglevy dlatego, że sa bardzo tanie w eksploatacji, jednak chcą też stopniowo sprawdzac technologię.
2005-11-16 19:01
"transrtapid został odrzucony głównie z powodu niesprawdzenia technologii na tak długich trasach..."
No właśnie, chodziło o niesprawdzenie techniki na długich trasach. Skoro jest sprawdzona tylko na 30 km, to jest praktycznie tylko prototypem. Gdyby poprzednio został zbudowany odcinek Hamburg-Berlin, to byłaby to w pełni wdrożona technologia. Niemieckie media uważały w 2003 r. sprawę Pekin-Szanghaj za załatwioną, Schroeder był uprzednio w Chinach z wizytą i wrócił triumfalnie i z wielkimi nadziejami. Decyzja Chińczyków była niespodziewana i odbierana jako nokaut i śmierć tej techniki. Z tych najnowszych wiadomości nic pewnego nie wynika, z Chińczykami nigdy nie wiadomo.
Kiedy pisałem, że Niemcy chcieli sprzedać i nie sprzedali, pominąłem te 30 km jako nieistotne. 30 km to była tylko stopa wepchnięta w drzwi, by je potem szeroko otworzyć. Gdyby Niemcy wiedzieli, że sprawa zakończy się na 30 km, to wcale by się nie angażowali, bo nie warto.
2005-11-23 18:00
TLK, ekspresowe, Intercity, Eurocity i międzynarodowe pospieszne, jaka tam różnica!!! TAk samo jak do Poznania jeździł express i pośpiech to w tedy było tak;
pośpiech 4h30min a express 4h15min...
To była zwała!!!! a teraz głupi artykuł, że ciufcia się spóźni o 5min.. Matko jedyna, to nie długo jak na stacji będą zapowiadać;
pocią pospieszny, do GDyni jest opóźniony o około 15minut to w inetrnecie tu napiszą... TAKIE CZASY!!!!
A co do tematu wracając co to są wogóle te intercity, eurocity, ja tam zawsze pospiesznymi jeździłem, jeżdżę i jest dobrze!!!!!!!!!!!
2005-12-05 16:58
Słaba wiedza logistyczna
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
