Marek Wąs, Marek Sterlingow
2005-05-07 10:10
antysemityzm to nawoływanie do nienawiści na tle rasowym
jak ja napisze, że żydzi w Polsce trudnili się przeważnie lichwą to czy to będzie już as czy zwyczajne stwierdzenie faktu??
a jak napiszę, widać to jak wyżej, że żydzi z holocaustu i antysemityzmu uczynili se bacik na każdego kto jest im niewygodny??
jak u mnie w bloku mieszkają jacys przyszywani zydzi, ale zachowują sie typowo dla tej nacji, a ja skomentuje ich jako pasożyty (nie płacą np czynszu są już pozbawieni członkostwa w s-ni i nie wiem co jeszcze powstrzymuje sp-nie przed ich eksmisją) to czy to będzie "atak na żydów czy niezgoda na okradanie mnie i innych"??
2005-05-07 10:24
No tak, ale np. nazwanie kogoś czarnym(murzynem) to stwierdzenie faktu, o ile nie mamy złych intencji oczywiście.
do "dziś anonimowo, bo to zwykłe przypuszczenie "
dzięki za poradę ale jestem dumny z mojego wieku ;)
do galluxa:
wielokrotnie agenci sb sami fabrykowali dokumenty aby zatuszować współpracę z kościołem i wypisywali po prostu głupoty, z których obecnie robi się wielkie halo. Nie da się ukryć, że organizacja kościoła za PRLu była silnie inwigilowana bo to była ostatnia ostoja prawdziwej polskości i ówczesne władzy musiały wiedzieć co się dzieje, a że człowiek jest słaby i pełen niedociągnięć to jeden z drugim skusili się na nędzne srebrniki ale też nie można teraz postrzegać całego kleru jako bandy tajnych współpracowników.
Inni natomiast chcieli współpracować bo uznali, że ryzykując i grając z władzą na jej zasadach po prostu będzie wielką szansą na poszerzenie działalności i zasięgu oddziaływania.
2005-05-07 10:38
"wielokrotnie agenci sb sami fabrykowali dokumenty aby zatuszować współpracę z kościołem i wypisywali po prostu głupoty, z których obecnie robi się wielkie halo"
piszesz mój młody kolego (wiek mojej córy) jakbys miał dowody albo był świadkiem tamyuch czasów:)
w latach siedemdziesiątych mi czy baji do basi by nie przyszło, że za 30 lat bedzie inny ustrój, gdzie bycie SBkiem bedzie źle widziane
poradze ci coś jak nie chcesz się ośmieszyć
pisz o tym co na pewno wiesz, albo co bedziesz mógł udowodnić, bo zawsze znajdzie sie koło ciebie jakis gallux, który cie spyta o ŹRÓDŁO tych rewelacji
prawda drodzy kolarze??
chodzi mi o rozjeżdżanie pieszych na ścieżkach rowerowych:))
mam ochote spytać tych co mi tak wczoraj oponowali jak to jest publicznie zostać ośmieszonym??
2005-05-07 11:04
no i jak to jest gallux? ;)
2005-05-07 11:51
hehehe
masz łepek wielkości główki od szpilki chyba skoro zrozumienie jednego prostego zdania
"Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym"
ty mi powiedz:)
albo mnie potrąć na ścieżce to sie dowiesz CO ZA TO JEST:)
w skrócie ci powiem, że za to jest KARA, minimum mandat
jak trafisz na mnie proces cywilny masz jak w banku
modlił się będę żeby nie trafic na gołodupca, ale osobe dzianą gdyż wtedy 20 30 patyków jest standartem odszkodowawczym w tego typu sprawach...
2005-05-07 12:52
pomiędzy "bolkami po grecku" a pieczystym po polsku.
Grisza> coś ty wykombinował? Ja i antysemityzm? A dowodziki jakieś, cytaciki świadczące o niechęci do nacji. Zaręczam ci, że dużo większą niechęć żywię do innej nacji, ale nie powiem jakiej, bo wstyd przyznawać się do uprzedzeń (Fikanderek wie, o czym mówię...). Faktem jest, że "Wyborcza" jest wybiórcza, ta nazwa nie jest przypadkowa. Faktem też jest, że jej naczelny, dawny opozycjonista (przesiedział nie mało w kiciu "za sprawę") dziś ma trochę dziwnych kumpli (prezio...uszaty...a w redakcji znanego szpicla SB). Jeśli do tego dodać wyrazisty "trYnd" pewnych treści w artykułach, to można nabrać tzw. uczuć mIĘszanych. Jednak WSZYSTKO SIĘ WYTŁUMACZYĆ logicznie, to również. W końcu prawdziwym jest znane powiedzonko "każdy orze, jak może".
A wybiórczą czytuję od czasu do czasu, bo o FAKTACH też tam jest. Komentarze jestem w stanie SUBIEKTYWNIE przefiltrować przez własne sitko. A że antysemityzm istnieje, to fakt, tylko ja się jakoś do tego nie poczuwam, jak również do prosemityzmu. Naród - jak wiele innych, posiadający i zalety i wady.
Ryan> bycie dumnym z racji wieku...hmmm...za rok będziesz starszy, a za xx jeszcze bardziej. Czy to powód do dumy? Faktem jest, że nie gadasz głupot, jak na swój wiek. Masz prawo poszukiwać i SZUKAJ BRACIE. Może dojdziesz kiedyś do tego, że demokracja (bez tego "socjal") jest czymś optymalnym, co udało się ludziom wymyśleć, choć posiada wieeele wad. Co do dawania wędki łącznie z instrukcją jej używania mam poważne wątpliwości. Każda instrukcja ogranicza zdolność samodzielnego myślenia i decydowania o własnym losie. Przecież okres komuny to właśnie było życie w/g instrukcji pod każdym względem. Warunek jeden: posłuszeństwo i lojalność.
2005-05-07 13:30
gallux: słyszałem to od człowieka, któremu mogę wierzyć a poza tym ja miałem głównie na myśli okres po stanie wojennym, gdzie jak już we wcześniejszym wpisie stwierdziłem, że Ci odpowiedzialni wówczas za władzę wiedzieli, że coś się kroi. Co do ośmieszania to każdy ma demokratyczne ;) prawo się ośmieszyć, nic w tym złego dopóki jest to konstruktywne i tworzy nową wartość.
baja: tak dumny, bo uważam, że nie wiek powinien dyskredytować a to co ma się do powiedzenia i tak nie odzywam się nazbyt często. W ogóle taki dumny z siebie i narcyz ;) (ironicznie).
2005-05-07 13:33
" hehehe
masz łepek wielkości główki od szpilki "
hehehe - mały ale zgrabny i jakościowo bez zarzutu.
Mowa była o ścieżkach dla rowerów, gallux. I przyznaj się, że nie potrafisz się przyznać. Bo nie sadzę aby kręcenie w temacie wynikało z kiepskiej jakości Twojego łebka (jakiejkolwiek wielkości by on nie był)
2005-05-07 13:35
"Każda instrukcja ogranicza zdolność samodzielnego myślenia i decydowania o własnym losie. Przecież okres komuny to właśnie było życie w/g instrukcji pod każdym względem. Warunek jeden: posłuszeństwo i lojalność.
"
Dlatego używałem nazwy samouczek, to już coś innego niż instrukcja, wszystko zaczyna się i kończy na języku, że tak powiem.
2005-05-07 15:26
nie mnie poruszac te tematy-nie rzucal bym jednak inwektyw na ludzi takich jak Lis czy Walesa.Jezdze po swiecie i wszedzie to Walesa jest rozpoznawany jako ktos, podobnie jak Papiez-oczywiscie nie porownuje tych dwoch postaci pod wzgledem moralnym tylko pod katem tego co zrobili dla Polski na Swiecie.Glupio jest brudzic w swoim ogrodku, psuc opinie komus kto poprawial ja Polsce.
Galuxa zapraszam na sciezki rowerowe- jakkolwiek poprawnie sie nazywaja. Na jego inwektywy nie reaguje. Juz sie nauczylem ze po takim stylu mozna poznac Polaczka, dopuscic go do polityki to niczym by sie roznil od innych krzykaczy ktorzy znaja sie na wszystkim czyli na niczym
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
