2006-09-17 21:12
Czy kazde forum musi byc tak prymitywne? Czy nie ma w tym kraju juz w ogole ludzi NORMALNYCH??????
2006-09-17 21:23
NIE NIE.......
2006-09-17 21:28
Wpisz sobie: www.forumludzinormalnych.pl albo www.forumludzinieprymitywnych.pl i nie zawracaj gitary.
2006-09-17 21:56
albo nie macie co robic,albo sa tu tylko tacy ,co maja za molo problemow i za duzo pieniedzy.przestancie pisac te bzdury,to ma byc inteligentne polskie spoleczenstwo z unii europejskiej? smiechu warte!!!!!
2006-09-17 22:13
same anonimy to dopiero inteligencja he he he
2006-09-17 22:43
Hiszpanski jest bardzo potrzebny. Jadac na truskawki mozna zostac brygaszista polskiej brygady.
2006-09-18 08:55
Hej, pani Piłat nie straciła pracy w stanie wojennym, uczyła mnie- a zaczęłam Topolówkę w o roku 1981.
A pamiętasz panią Urbańską, p. Retman ?
pozdrawiam
2006-09-18 11:12
Człowieku, Tobie naprawdę pomoc jest bardzo potrzebna.
Rodzic to nie jest wstydliwe określenie, kojarzone przez ciebie z NKWD i Trockim. Wolisz ochronki? Rodzic to mama lub tata, a artykuł jest o szkołach!
2006-09-18 12:13
Panią Urbańską pamiętam-ubrana na czarno profesorka geografii z zachrypniętym głosem. Umiała bardzo fachowo narysować wielki okrąg na tablicy-bez cyrkla. Nazwisko Retman jest mi nieznane. Fizykę miałem z Panią Wcisło, chemię z miłą starszą profesorką, której nazwiska nie pamiętam, ale wszyscy nazywali ją "Kozoluca".
2006-09-18 12:39
Pani Urbańska została potem dyrektorką szkoły, jako gospodarz klasy musiałam "tłumaczyć" u niej "na dywaniku" wybryki mojej klasy. Pani Salomea Retman uczyła nas matematyki, potem pan Dubaj. Panią Wcisło znałam , choć nie ona uczyła nas fizyki.
Pan Gaczoł, pani "Konczita" ( do dziś nie pamiętam jej nazwiska, a najlepiej było jak rodzic szukał w pokoju naucz. pani Konczity...:-)
Fajne czasy- szkolne w Topolówce, dla mnie radosne, wariackie, szalone, początek miłości i przyjaźni do dzisiaj.
Piotruś Semka ( dziennikarz) też chodził z nami- jeden czy dwa lata . Wygłupy na lekcjach, czasami wagary, a czasami dyskusje poważne, zaczęte w szkole, a kończące się o świcie w domu - dosłownie, czasem ludzie z klasy siedzieli u mnie do świtu w dzień powszedni.
Cudownie jest być młodym..:-)
Większość naszej klasy ( 24 osoby) mieszka za granicą- WB, Szwecja, Dania, USA, Hiszpania, Niemcy.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
