2006-07-04 00:06
ale po co te puste dyskusje??? stalo sie nie odstanie.
prawda jest taka ze woda to zywiol i nalezy z szacunkiem podchodzic do niej. zginal ojciec ktory ratowal corke. po co te glupie slowa "to pewnie warszawka sie bawila" czy tez "slazacy morza nei widzieli"???? znam "warszawke" ktora morze szanuje i slazakow ktorzy tez rozsadnei podchodza do morza. mysle ze TEN artykul jest nei po to zeby oceniac regiony polski i ich znajomosc na temat pradow morskich lecz po to aby jadac nad morze MYSLEC o tym ZE JESTESMY NAD MORZEM. ten artykul to przestroga i przypomnienie o zagrozeniach a nei debata na temat oceny madrosci ojca ktory rzucil sie na ratunek dziecku.....
no comments :-(
2006-07-04 00:52
.......ten facecik 39-letni z Gdańska,który ratując inne życie-sam zginął to przyjaciel mojego brata-Piotrek...znali się od małych chłopaczków.....zawsze myślałam,że to mój kuzyn...ludzie nie piszcie takich tanich i nieprzemyslanych bzdur....Piotrek nie żyje.nic tego nie zmieni...nie oceniajcie nie znając dokładnie sprawy...ON jest WIELKI!Będę w środę!.........
2006-07-04 02:29
przecież ten "Kuzyn"był dla nas jak brat.Dorastalismy razem odkąd pamietam.Zawsze żyliśmy jak rodzina.Zachował sie jak Bohater,jak kazy facet zachować sie powinien,ale dlaczego umarł będąc w szpitalu.Przeciez mamy europe i 21wiek.Jeżeli doszło do tak wielkiej tragedi,gdzie byli inni gapie i ratownicy.Przeciez zapewne było widać ogrom toczącej sie tragedi.Brak mi słów.
Piotrze,jesteś naprawde WIELKI.
Będziemy z Toba w środe,ale dlaczego po raz ostani?
2006-07-04 15:11
Dla całego świata był tylko jednym z wielu,lecz są ludzie dla ,których był,jest i będzie całym światem...
Z wyrazami uznania....
2006-07-04 16:07
Zapomniałem o najważniejszym. Chciałbym tą drogą złożyć hołd ludziom którzy stracili życie ratując innego człowieka. Niestety nie będę mógł uczesniczyć w pogrzebie mieszkańca Gdańska. Szkoda że ta historia nie doczekała się szczęśliwego zakończenia ale takie popieprzone to życie jest.
I jeszcze coś, ja może i trochę szarżuję nad wodą, nie pisałem tu swoich komentarzy po to żeby się pochwalić albo szukać poparcia czy naśladowców, raczej w celu pokazania że nawet w trudnych sytuacjach można sobie poradzić. Mam nadzieję że nikt nie będzie musiał i nie wpadnie na pomysł ratowania mi życia kosztem własnego.
Kondolencje dla rodziny tego dzielnego faceta.
z poważaniem
2006-07-04 17:25
Aniu, przykro mi z powodu Piotra.. okazał niesamowitą odwagę... Zginął ratując życie...
..Jesteśmy z Tobą.., a Piotr pozostanie w naszej pamieci..jako BOHATER!!!
2006-07-04 17:30
czy ktos moze poinformowac mnie gdzie i oktorej jest ostatnie pozegnanie
2006-07-04 18:04
ostatnie pożegnanie jest w Gdańsku na cmentarzu na Łostowicach o 11.30
2006-07-04 18:05
w środe 05.07.06
2006-07-04 18:13
Piotrek byłeś wielki za twą odwage i poświęcenie władze miasta Gdańska powinny przyznać ci pośmiertny order...zawsze będziesz w naszych sercach i pamięci...spoczywaj w spokoju
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
