- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (502 opinie)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (89 opinii)
- 3 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (44 opinie)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (77 opinii)
- 5 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (360 opinii)
- 6 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (242 opinie)
Tragiczny wypadek na Marynarki Polskiej
Do zdarzenia doszło przy wyjeździe z bramy Stoczni Północnej. Samochód osobowy marki volkswagen włączający się do ruchu wjechał pod jadący zgodnie z przepisami tramwaj nr 8 jadący do centrum Gdańska.
Siła uderzenia była tak duża, że samochód został przepchnięty na odległośc 100 metrów. Pierwszy wagon 'ósemki' wypadł z torów.
W aucie znajdowały się dwie osoby. Pasażerka, pomimo natychmiastowej reanimacji, zmarła na miejscu. Kierowcę odwieziono do szpitala.
Z pasażerów tramwaju nikt nie ucierpiał.
W związku z wypadkiem przez dwie godziny nie działała komunikacja tramwajowa na ul. Jana z Kolna i Marynarki Polskiej. Obecnie ruch został wznowiony.
Opinie (134) 9 zablokowanych
-
2007-06-20 15:58
Nie wiem jak szybko tramwaj musiałby jechać aby prestawqić auto na 100m. Poza tym jesat chyba za lekki aby coś takiego zrobić.
- 0 0
-
2007-06-20 15:59
wersja policji
Przed południem, na torowisku przy ul. Marynarki Polskiej, doszło do wypadku drogowego, w którym jedna osoba poniosła śmierć na miejscu.
Jak wstępnie ustalili policjanci zdarzenie miało następujący przebieg: kierowca osobowego volkswagena nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu tramwajowi, w wyniku czego doszło do zderzenia.
Pasażerka samochodu pomimo reanimacji, zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca volkswagena został przewieziony do szpitala. W wyniku tego uderzenia tramwaj wypadł z szyn, jednak żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń. Gdańscy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego wypadku.
Data publikacji: 2007-06-20, Rzecznik prasowy KWP- 0 0
-
2007-06-20 16:01
za lekki
chyba w porównaniu do lokomotywy. nie wiem jaką tramwaj ma masę chamująca, ale na pewno wystarczającą do przesunięcia samochodu ważącego tonę...
- 0 0
-
2007-06-20 16:01
mozliwe
na moje oko to było 150m i 10-15m od torowiska na dwóch pasach ruchu.
- 0 0
-
2007-06-20 16:02
jak czołg
a tramwaj nie jest lekki, 3 wagony razem z pasażerami waży 40 ton
- 0 0
-
2007-06-20 16:26
...
widziałam z samochodu jak reanimowali dziewczynę. niefart.
- 0 0
-
2007-06-20 16:41
zatrwazajace
ja tym przejezdzie wypadki zdarzaja sie bardzo czesto i dlaczego wciaz nie ma tam swiatel? dwa dni wczesniej tez tramwaj zachaczyl auto tam nie ma widocznosci wcale! ile jeszcze tragedii?
- 0 0
-
2007-06-20 16:43
dziwne
Na innej stronce przeczylam troche inna wersje:
Tramwaj zderzył się w Gdańsku z samochodem osobowym. Zginęła pasażerka auta, rannego kierowcę zabrano do szpitala.
Do wypadku doszło około godz. 11.20 na ul. Marynarki Polskiej. Tory tramwajowe biegną tam wzdłuż stoczniowych murów i ogrodzeń. W kilku miejscach krzyżują się z podporządkowanymi drogami dojazdowymi dla samochodów. Z takiej właśnie drogi - przy biurowcu Stoczni Północnej - wyjeżdżał osobowy volkswagen. Trafił prosto pod rozpędzony tramwaj linii nr 10, jadący w kierunku śródmieścia.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że błąd popełnił kierowca samochodu - mówi Beata Domitrz-Borszewska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Auto zostało całkowicie rozbite i przesunięte przez tramwaj o 50 metrów. Ofiary to para 59-latków ze Starogardu Gdańskiego. Pasażerka zginęła na miejscu, rannego kierowcę odwieziono do szpitala z obrażeniami nie zagrażającymi życiu.
Dla pasażerów tramwaju wypadek zakończył się lekkimi potłuczeniami.
Ruch na ul. Marynarki Polskiej był wstrzymany przez dwie godziny - powstały potężne korki, samochody puszczano jednym pasem, na zasadzie wahadła.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto- 0 0
-
2007-06-20 17:14
pamietajcie ze po torach jezdza tramwaje i ONE maja pierszenstwo na 99% jezdni a ludzie przejezdzajac przez tory ich nie widza w koncu tramwaju nie widac i nie slychac kierowcy troche rozumu WSPOLCZUCIA DLA RODZINY ZMARLEJ
- 0 0
-
2007-06-20 17:22
troszke mnie smieszy to swiete oburzenie
gapie mieli sie rozejsc? stanac w kolku i zaspiewac kumbaja?
dlaczego nie mieli robic zdjec?
ktos powie ze przez "szacunek dla zycia czy smierci drugiego czlowieka".
po prawdzie to w * mam szacunek dla zycia/smierci obcego czlowieka. tak mnie wytresowano w naszych njusach w tv. "kot premiera kichnal, posel byl na wakacjach a w bagdadzie zginelo kolejne 150 osob".
wielu ludziom trzeba uswiadomic co sie dzieje jak sie ma wypadek. hardcorowe zdjecia to tez jakas metoda (chociaz wolalbym reklamy na rzecz safety w stylu brytyjskim).- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.