• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto się promuje. Nie taka współpraca słaba, jak ją malują

Michał Stąporek
4 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gdańsk w spocie reklamowym sieci sklepów
Pierwsza strona folderu reklamowego, jaki trafi do rąk czytelników Dagens Nyheter i Aftenposten w niedzielę. Pierwsza strona folderu reklamowego, jaki trafi do rąk czytelników Dagens Nyheter i Aftenposten w niedzielę.

W niedzielę ponad 300 tys. mieszkańców Oslo i Sztokholmu weźmie do ręki poranną gazetę, w której znajdzie się kilkustronicowa reklamówka Trójmiasta. - To dowód, że umiemy współpracować przy promocji zagranicą - przekonują władze Gdańska, Gdyni i Sopotu.




Reklamówka, która będzie promować portal internetowy skierowany do turystów odwiedzających Trójmiasto.

Velkommen til Pomorskie-Regionen

O ile materiały promocyjne przygotowane przez samorządy mają często charakter na poły amatorski, o tyle wkładki, jakie trafią do rąk czytelników sztokholmskiego Dagens Nyheter i wychodzącego w Oslo Aftenposten robią dobre wrażenie. Ośmiostronicowe biuletyny bardzo czytelnie pokazują, co przeciętny Szwed czy Norweg znajdzie interesującego w Trójmieście.

- Reklamówka prezentuje atrakcje Trójmiasta w sposób produktowy - opisuje Wojciech Kreft, dyrektor Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, która przygotowała kampanię promocyjną w Skandynawii.

Skandynawowie znają nazwę Trójmiasto i dlatego ich firmy wykorzystują ją w promocji.  W Wielkiej Brytanii nie miałoby to sensu. Skandynawowie znają nazwę Trójmiasto i dlatego ich firmy wykorzystują ją w promocji.  W Wielkiej Brytanii nie miałoby to sensu.
Rzeczywiście - ulotka jest bardzo konkretna: o takich atrakcjach jak Monciak, Skwer Kościuszki czy Długi Targ są dwie strony, dalej znajdziemy szczegółowy listę trójmiejskich centrów handlowych, informacje o centrach odnowy biologicznej, możliwościach uprawniania aktywnej turystyki. I największe imprezy sezonu letniego: Open'er, zlot żaglowców Tall Ships', Feta i Sopot Jazz Festival.

Trójmiasto - Gdańsk, Gdynia, Sopot - Metropolia?

Pod jakim szyldem powinny promować się za granicą części Trójmiasta? Ta sprawa wzbudza u nas kontrowersje, ale fachowcy od promocji przekonują, że niesłusznie.

Ich zdaniem należy wystrzegać się podejścia emocjonalnego i nie traktować sprawy w kategoriach ambicjonalnych.

- Wszystko zależy od rynku, na jakim się promujemy. Są kraje, w których nazwa Trójmiasta jest znana, i są takie, w których nic ona nie mówi - przekonuje Wojciech Kreft z PROT.

Skandynawia należy do tej pierwszej grupy. Ze względu na bliskość i długą historię wzajemnych kontaktów, nasi północni sąsiedzi równie dobrze znają nazwę Trójmiasto, jak nazwy wszystkich miast je tworzących. Dlatego też wspomniana już wkładka do skandynawskich gazet wspomina o Gdańsku, Gdyni i Sopocie. Skandynawscy przewoźnicy używają nazwy Trójmiasto promując swoje połączenia promowe.

Zupełnie inaczej jest w Wielkiej Brytanii, gdzie nazwa Trójmiasto nikomu nic nie mówi. Dlatego w czasie promocji na Wyspach, używano nazw wszystkich miast. W ogłoszeniach podkreślano jednak połączenie lotnicze do Gdańska, który jest najbardziej rozpoznawany.

Niezależnie od tego, jak nazywać się będzie powstająca w Trójmieście metropolia, jako twór sztuczny, administracyjny, prawdopodobnie nigdy nie wyprze ze świadomości obcokrajowców nazw Gdańsk, Gdynia i Sopot.

Potrójne emocje - jedno Trójmiasto

Ale Trójmiasto promuje się nie tylko zagranicą. - Wydaje nam się, że w tym roku mniej rodaków niż zwykle wyjedzie na wczasy zagranicę. Chcemy więc ich namówić, by letnie urlopy spędzili właśnie na Pomorzu - tłumaczy Paweł Orłowski, zastępca prezydenta Sopotu.

W połowie kwietnia ruszy kampania promocyjna Pomorza. Promocyjny film reklamowy zostanie wyemitowany 450 razy w stacjach grupy TVN. Przez dwa tygodnie w Warszawie, Wrocławiu, na Śląsku, Łodzi, Bydgoszczy i Szczecinie będą wisieć plakaty promujące nasz region.

Dla gości z Polski powstał też portal internetowy poznaj3miasto.pl (ruszy 17 kwietnia), który ma stać się turystyczną wizytówką naszej aglomeracji. Reklamuje go film pt. "Potrójne emocje - jedno Trójmiasto" (zobacz obok).

Dlaczego do tego celu nie wykorzystano istniejącego już i powstałego za rządowe pieniądze portalu Wrota Pomorza?

- Nowy portal ma skupić się wyłącznie na turystyce. Tymczasem we Wrotach Pomorza jest znacznie więcej informacji, także te, których turyści nie potrzebują - tłumaczy Wojciech Kreft.

Autostrada Bursztynowa

Francja ma swoją Autostradę Słońca (l'Autoroute du Soleil), łączącą Paryż z Lazurowym Wybrzeżem, a w Polsce będzie Autostrada Bursztynowa. Taką nazwę - niemal oficjalną - zyska niebawem A1, na całym swoim biegu, czyli od granicy z Czechami do Trójmiasta. To pomysł pomorskiego samorządu.

- Przy autostradzie staną totemy z tą nazwą. Dwa pierwsze na odcinku pomorskim. Następne w innych województwach - opowiada Mieczysław Struk, wicemarszałek pomorski.

Projekt totemu powstał na Pomorzu, ale zostanie udostępniony za darmo wszystkim zainteresowanym samorządom.

To nie koniec autostradowej promocji: kierowcy wjeżdżający na A1 od południa otrzymają w sumie 200 tys. pocztówek, z mapką atrakcji turystycznych Pomorza. Po przyjechaniu z taką mapkę na stację Shella będzie można odebrać dodatkowe nagrody.

Opinie (160) ponad 20 zablokowanych

  • niby fajnie...

    tylko szkoda, że w internetowej wersji opisywanych gazet nie znalazła się ta reklama. Myślę, że do internetu zajrzy więcej niż 300 tys osób. Nie uważacie, że era papierowych gazet minęła?

    • 0 0

  • Autostrada Bursztynowa, ...

    to powód, dla którego turyści masowo zaczną przyjeżdżać na wybrzeże.
    Pewnie z zachwytu nad tą piękną nazwą!

    • 0 0

  • Do g@lluxa

    Proponuję zastrzec znak towarowy g@llux gdyż dobre imie produktu jest szargane:)

    ps: widać że dziadek g@llux jest najbardziej popularną osobą w Trójmieście;)

    • 2 0

  • Promocyjny zabytek ! (2)

    Rozumiem, że p. prezydent Adamowicz jest bardzo zajęty - spotkania, delegacje, przecinanie wstęgi, p r o m o c j e... Na te wszystkie pochłaniajace czas zajęcia jest wozony limuzyną, ale niechby znalazł pół godziny, aby przejść się chodnikiem od ul. Studzienki do Jaśkowej Doliny (lewą stroną ul. Grunwaldzkiej we Wrzeszczu w kierunku Gdyni). Chodziłam tym chodnikiem, wykręcając nogi i omijając dziury, 49 lat temu (mieszkałam w akademiku na dawnej Hibnera). Ze zdumieniem zobaczyłam, że chodnik jest dokładnie ten sam i taki sam, a raczej gorszy...Ciekawam czy ten zabytek na głównej ulicy, został pokazany w promocyjnym folderze dla Skandynawów ? Koniecznie trzeba to zrobić - niech zobaczą !!!

    • 4 1

    • Uważaj bo przyjedzie wojewódzki konserwator zabytków i każe ogrodzić chodniczek, i obejście zrobicić.

      • 0 2

    • Internet to nie księga zażaleń.

      Musi Pani iść do programu TVG "Co Mnie Gryzie" .

      • 0 0

  • i o to własnie chodzi! dobra promocja to podstawa!

    • 1 0

  • Jesli Szwed, Norweg nabierze sie na ta reklame i (3)

    pzryjezdie latem do Polski to przezyje szok, bo:
    1. brudne plaze nie tylko w Gdyni / znajdziesz tam podpaski, tampony, kapsle, butelki iinne smievie zakopane w piasku/, tlok na plazach / szwedzi i Norwegowie przyzwyczajeni sa do mniejszych tlokow na plazach/
    2. polskie drogi to koszmar dla Skandynawow a do tego kultura jazdy polskich kierwocow gzdie musza wyprzedzac na trzeciego, pogonic pieszego na przejsciu dla pieszych.
    3. brak porozumienia sie w jezyku angielskim z policjantem, w hotelach, na dworcach kolejowych, autobusowych czy nawet z samymi Polakami
    4. opisy w muzeach tylko po polsku / brak napisow w jezyku angielskim np. w Muzeum Miasta Gdyni itp.
    5. brak toalet wokol plaz w Gdyni / w Karslkrinie latem ustawia sie dodatkowe toalety, aby turysta mial gdzie skorzystac z potrzeby/
    6. drozej w Polsce niz w tajlandii, czy na karaibach, Wyspach kanaryjskich, a ceny tez takie same jak w Szwecji sa w Polsce tylko, ze standart uslug znacznie nizszy.
    7. brak Mariin dla zaglowek, jachtow, do czego przyzwyczajeni sa Skandynawowie.
    Wystarczy, ze naklonilem grono znajomych do spedzenia wakacji w Polsce dwa lata temu. Przezyli koszmar w Trojmiescie, pokoje nie gotowe w hotelu, brak mozliwosci porozumienia sie z osoba odpowiedzialna za pokoje, bo nie znala angielskiego, potem jak ukradziono portfel tzrba bylos ciagac tlumacza na policje, bo nikt na komendzie nie znal angielskiego, a tego to juz Szwedzi nie mogli pojac. U nich osoba pracujaca w administracji panstwoej musi znac angielski czy to bezdie policjant, pielegniarka, urzednik. nawet z osoba wywozaca smieci, farmerami latwo mozna porozumiec sie po angielsku, niemiecku.
    Polska moze promowac zabytki, ale aby zobaczyc te zabytki to trzeba do nich dojechac czesto pytajac sie o droge, a jakie sa polskie drogi / wystarczy przejechac sie z Gduni do gdanska, gdzie auto podskakuje na akzdym kroku/ oraz znajomosc angielskiego to kazdy Polak wie - jest gorzej niz lepiej!!!

    • 4 2

    • "mniejszych tlokow":moze tych od silnika samochodowego,albo wytlokow:)))

      Adam lepiej zostan w domu Polska jest dla ludzi myslacych,opanowanych,znajacych jezyk polski.
      Wiekszosc Szwedow ktorzy przyjezdzaja do Polski ma zony Polki,ktore swietnei spelniaja role tlumaczy.
      W hotelach i kawiarniach oraz zajazdach wzdluz drogi sa juz porzadne toalety i nie trzeba robic po krzakach(nawet na prowincji).
      Jedyny punkt ktory dosc logicznie napisales to brak marin,ale czy az tak duzo Szwedow przyplywa do Polski jachtami???Wiekszosc jedzie autem na prom lub samolotem,wiec z tymi marinami tez poleciales po bandzie.No jak nie stac Cie na Polske to jedz do Tajlandii czy na Wyspy Kanrajyskie,to kwestia Twojego wyboru.
      No teraz mnei przekonaj ze Skandynawowie lataja u siebie po muzeach,mniej wiecej tak jak Polacy w Polsce( jak chodza do szkoly,pozniej juz nie jezeli to nie jest Parzy lub Londyn albo Nowy Jork).
      Turysci preferuja dobre zarcie,ladne pokoje w hotelu,basen SPA,zakupy, zabawe i picie alkoholu oraz atrakcyjnosc miasta.
      Chyba masz 70 lat i dawno nie byles w Polsce,a mieszkajac w Szwecji Szwedow i ich zachowania znasz z telewizji.

      • 0 0

    • nie przesadzaj

      w Norwegii większośc dróg to jedznie dwukierunkowe z jednym pasem ruchu, tak jak u nas:)))))

      • 0 0

    • uważam że o wiele ciekawiej jest w Trójmieście niż w skandynawii. Kierowcy skandynawscy to porażka i wcale nie jest prawdą że wpuszczaja pieszego na pasach moze tak było kiedys ale nie teraz. Drogi szczególnie w Norwegii wąskie dziurawe. A propos języka w Polsce obowiązuje polski i tak naprawdę nie trzeba tłumaczyc słów takich jak hotel czy muzeum brzmia one jednakowo. W skandynawii wszystko jest jakies takie sztuczne.

      • 0 0

  • no wreszcie - tyle straconych lat, by zrozumieć, że siła w jedności interesów...

    ale mam nadzieję, że nie poprzestaną na Skandynawach - np. Włosi niezbyt mają pojęcie jak piękny jest Gdańsk - i jeżdżą tylko do Krakowa, który niespecjalnie różni się od architektury włoskiej

    • 0 0

  • fajnie, że w filmiku pojawia się rower i deska

    powinno to przyciągnąc młodych ludzi, którzy zapełniąteż kluby, a co za tym idzie zostawią tam kasę.

    bo na samych emerytach ciężko zarobić;)

    • 0 0

  • OSLO

    Wczoraj dostałem gazetę i rzeczywiście dodatek był.
    Będę miał się czym poszczycić tym bardziej że jestem z Gdyni.

    • 1 0

  • NO I TROJMIESCY ZLODZIEJE JUZ ZACIERAJA RACZKI DOBRZE BY BYLO KAZDEMU SKANDYNAWOWI OSOBISTA OCHRONE W RAMACH PROMOCJI PRZYDZIELIC

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane