• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiasto szykuje się do walki o środki UE na transport publiczny

Maciej Naskręt, Patryk Szczerba
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Inwestycje z sektora transportu miejskiego mogą liczyć na 1,5 mld zł wsparcia ze środków unijnych. Inwestycje z sektora transportu miejskiego mogą liczyć na 1,5 mld zł wsparcia ze środków unijnych.

Jak zapewniają ministerialni urzędnicy, podczas kolejnej perspektywy budżetowej Unii Europejskiej - na lata 2014-2020 - ma nie zabraknąć pieniędzy na przedsięwzięcia związane z inwestycjami w transporcie publicznym. Sprawdzamy na co chcą je przeznaczyć władze Gdańska i Gdyni.



Podział środków UE na lata 2014-2020 według gałęzi transportu. Podział środków UE na lata 2014-2020 według gałęzi transportu.
Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ma do rozdania 17,5 mld zł na projekty drogowe, kolejowe, a także miejskie w ramach dofinansowania z Unii Europejskiej. Zdaniem ministerialnych urzędników szczególnie będą premiowane projekty, które uwzględniają wykorzystanie tzw. czystego transportu miejskiego, czyli tramwajów, ekologicznych autobusów lub metra. Jest to sektor, dla którego pieniędzy powinno być pod dostatkiem.

W sumie do pozyskania z UE na inwestycje miejskie na wstępie jest ponad 8,5 proc. wspomnianej kwoty, czyli ok. 1,5 mld zł. Jednak, tak jak w dotychczasowej perspektywie budżetowej UE, ministerialni urzędnicy będą mieli możliwość przesuwania środków między sektorami, gdyby okazało się, że są one wykorzystywane nieefektywnie.

Dlatego też postanowiliśmy sprawdzić, o dofinansowanie i realizację których projektów z sektora transportu publicznego będzie starać się Gdynia i Gdańsk w nowej perspektywie budżetowej UE. Zacznijmy od planowanych inwestycji w Gdańsku.

Czytaj też: Ruszył podział funduszy unijnych na drogi ekspresowe do Trójmiasta.

Planowany przebieg linii tramwajowej w ciągu ul. Nowej Bulońskiej i ul. Nowej Warszawskiej. Planowany przebieg linii tramwajowej w ciągu ul. Nowej Bulońskiej i ul. Nowej Warszawskiej.
Tramwajowy pierścień na południu Gdańska

Władze Gdańska w kolejnym budżecie finansowym UE na lata 2014-2020 chcą kontynuować rozbudowę linii tramwajowych w oparciu o Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej, już nie III, a IV, który dopiero wyłania się z urzędniczych planów.

- Obejmować on będzie rozbudowę linii, ale także ich modernizację. Ponadto we współpracy z Zakładem Komunikacji Miejskiej zakładamy zakup nowego taboru tramwajowego. Oprócz tego w programie będą ujęte budowy węzłów przesiadkowych - mówi Trojmiasto.pl Marcin Dawidowski, dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych w Urzędzie Miejskim.

- Na pewno będziemy chcieli zrealizować linię tramwajową w ciągu ul. Nowej Bulońskiej, która jest właśnie projektowana z obecnych środków unijnych. Powstanie ona z bardzo ważnym dla nas węzłem przesiadkowym, Warszawska/Jabłoniowa zobacz na mapie Gdańska wyposażonym w parkingi dla rowerów i samochodów. Będziemy chcieli także połączyć wspomniany węzeł linią tramwajową w wzdłuż planowanej ul. Nowej Warszawskiej do al. Havla zobacz na mapie Gdańska - podkreśla dyrektor.

Urzędnicy z gdańskiego magistratu analizują teraz, czy połączenie tramwajowe przecinające Ujeścisko powinno powstać wraz z układem drogowym, czy też wyłącznie jako torowisko.

Wybudowanie linii tramwajowej w ciągu ul. Nowej Bulońskiej i ul. Nowej Warszawskiej sprawi, że wraz z liniami na Morenie (jej budowa rozpocznie się niebawem), Chełmie i Siedlcach powstanie pierścień tramwajowy w Gdańsku. Tramwajem będzie można pojechać choćby z istniejącej pętli przez Jasień do planowanego węzła przesiadkowego przy stacji PKM Brętowo. Nie będzie trzeba korzystać na tej trasie z połączeń autobusowych ani podróżować przez centrum, jak dotychczas.

Koncepcja węzła przesiadkowego Warszawska/Jabłoniowa. Koncepcja węzła przesiadkowego Warszawska/Jabłoniowa.
Potrzeba lepszej integracji transportu miejskiego z koleją w Gdańsku

Nie chodzi tu jednak o ujednolicenie systemu biletowego, a o umożliwienie sprawnych przesiadek między poszczególnymi środkami transportu. Oprócz wspomnianego wcześniej węzła przesiadkowego Warszawska/Jabłoniowa na południu Gdańska, miasto przewiduje kolejne prace nad podobną infrastrukturą.

W przyszłym roku ma ruszyć budowa węzłów przesiadkowych przy linii PKM na Jasieniu, Kiełpinku, a także Matarni. Urzędnicy podkreślają, że jest to tzw. plan minimum w związku z otwarciem linii kolejowej w 2015 r., który dofinansowany ma być jeszcze z budżetu UE na lata 2007-2013.

W kolejnej perspektywie węzły przesiadkowe mają być rozbudowywane tak, by poprawić integrację między komunikacją miejską a kolejową. Chodzi tu przede wszystkim o budowę węzła przesiadkowego przy stacji PKP Gdańsk Osowa - czyli rozbudowę m.in. pętli autobusowej, wytyczenie parkingów dla rowerów czy parkingów dla aut.

Miasto Gdańsk koncentrować się będzie także na przebudowie Węzła Unii Europejskiej. - Mimo że powstaje w jego pobliżu prywatna inwestycja - Forum Radunia, potrzebna będzie tam także modernizacja miejskiej infrastruktury. Na ten cel również będziemy chcieli pozyskać środki unijne - mówi Dawidowski.

Jak zapewniają nas urzędnicy, w planach jest także rozwijanie węzłów przesiadkowych przy linii kolejowej, po której porusza się Szybka Kolej Miejska. Oprócz tego, z uwagi na rozbudowę w najbliższych latach Portu Północnego, miasto chciałoby sfinansować budowę węzła przesiadkowego pn. Węzeł Dzielnicowy, który miałby się pojawić przy skrzyżowaniu Trasy Sucharskiego z ul. Wosia Budzysza. zobacz na mapie Gdańska

Podział realizacji dróg rowerowych na etapy, które określają priorytet ich realizacji. Liczba obok trasy nie oznacza priorytetu, jest liczbą porządkową w dokumencie. Podział realizacji dróg rowerowych na etapy, które określają priorytet ich realizacji. Liczba obok trasy nie oznacza priorytetu, jest liczbą porządkową w dokumencie.
Gdańsk zainwestuje w infrastrukturę rowerową

Gdańsk chce również zainwestować w projekt Systemu Tras Rowerowych (w skrócie STeR), który nie jest niczym nowym. Już dwa lata temu opracowano studium STeR, zaś teraz prace są kontynuowane w ramach "Strategii realizacji STeR", która wskaże optymalną, z punktu widzenia systemu tras rowerowych, kolejność realizacji brakujących elementów systemu wcześniej ustalonego. Sprawę poruszaliśmy kilka dni temu w osobnym artykule.

- Trzeba pamiętać, że trasy rowerowe mają nie tylko charakter turystyczny, ale służą też w codziennych dojazdach. W tym zakresie jest więc do rozpatrzenia jeszcze współpraca całej metropolii gdańskiej - mówi Dawidowski.

O co chodzi? Urzędnicy chcą sprawić, by planowane trasy rowerowe prowadziły do miasta, jak i do regionu, a nie kończyły się wyłącznie na rogatkach aglomeracji. Przykładem dobrej współpracy Gdyni, Sopotu i Gdańska jest m.in. droga dla rowerów w pasie nadmorskim, która umożliwia podróż rowerem przez całe Trójmiasto.

Gdynia będzie rozwijać komunikację trolejbusową

W Gdyni unijne pieniądze w sektorze transportu miejskiego, tak jak w ostatnich latach, urzędnicy będą chcieli przeznaczyć przede wszystkim
Najbliżej realizacji jest doprowadzenie linii trolejbusowej do Ergo Areny. Rozmowy w tej sprawie są mocno zaawansowane. Najbliżej realizacji jest doprowadzenie linii trolejbusowej do Ergo Areny. Rozmowy w tej sprawie są mocno zaawansowane.
na rozwój komunikacji trolejbusowej. W poprzednim rozdaniu miasto otrzymało 55 mln zł na poprawę infrastruktury. Dzięki tym środkom udało się w części zmodernizować sieć, kupić kilkanaście nowych pojazdów, uruchomić cztery nowe zespoły podtrakcyjne i otworzyć linię do pętli w Sopocie. W latach 2014-2020 tempo rozwoju ma zostać utrzymane.

Miasto na pewno będzie aplikowało o środki na uruchomienie kolejnych linii, które zostaną poprowadzone z węzła Franciszki Cegielskiej zobacz na mapie Gdyni do Witomina zobacz na mapie Gdyni, a także do Wielkiego Kacka (na osiedle Fikakowo) zobacz na mapie Gdyni. By było to możliwe, potrzebne są jednak kolejne pojazdy.

- I planujemy takie zakupy w ramach środków unijnych, jednak skłaniamy się ku trolejbusom, które będą mogły przejechać część trasy bez prądu. Chodzi o to, żeby rozszerzyć zasięg sieci, nie budując trakcji w miejscu, w którym po jakimś czasie okaże się, że nie ma nią zainteresowania - wyjaśnia Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

Linia trolejbusowa do Rumi może odciążyć w części SKM dla pasażerów poruszających się na trasie Gdynia-Rumia. Linia trolejbusowa do Rumi może odciążyć w części SKM dla pasażerów poruszających się na trasie Gdynia-Rumia.
Zamierzenia w tym względzie dotyczą nie tylko uruchomienia połączenia trolejbusowego z Ergo Areną zobacz na mapie Gdańska, które w związku z zainteresowaniem Sopotu staje się coraz bardziej realne. Krystalizują się plany dotyczące przedłużenia trasy trolejbusów do dworca PKP w Rumi. W zamierzeniu obsługa tych linii miałaby się odbywać przez pojazdy korzystające na pewnych odcinkach z baterii. Wśród planów jest także aplikowanie o pieniądze na modernizację istniejącej sieci trakcyjnej na ul. Morskiej zobacz na mapie Gdyni.

Dzięki funduszom unijnym w mieście ma także rozpocząć działanie system informacji pasażerskiej razem z automatami. Zacznie też jeździć więcej autobusów napędzanych gazem. Miasto chce starać się o środki na budowę lokalnej stacji do produkcji biogazu, uzyskiwanego z odpadów.

- Obserwujemy doświadczenia chociażby ze Szwecji czy Niemiec. Dzięki takiej inwestycji bylibyśmy w stanie uniezależnić się od cen gazu jamalskiego. Nie jest bowiem pewne, że za kilka lat ceny tak nie podskoczą, że różnica w cenie paliwa dla silników gazowych i dieslowych będzie znikoma - dodaje Stępa.

Czy Gdynia i Gdańsk zdołają uzyskać dofinansowanie dla wspomnianych inwestycji?

Gdynia chce budować przystanki PKM i SKM

W ramach nowego budżetu UE miasto będzie chciało uzyskać środki na budowę przystanku SKM Śródmieście oraz budowę w ramach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej kolejnych przystanków: w dzielnicach Pogórze zobacz na mapie Gdyni, Obłuże zobacz na mapie Gdyni, a także przy terminalu lotniska w Gdyni-Kosakowie zobacz na mapie Gdyni. Na rozbudowę linii w tym kierunku potrzeba wstępnie ok. 949 mln zł, jednak urzędnicy wierzą, że będzie to możliwe.

- Są grunty, na których można bez przeszkód inwestować, a nawet pozostałości torowisk. Problem może się pojawić jedynie przy terminalu portu lotniczego, gdzie trzeba byłoby doprowadzić od początku infrastrukturę. To jednak kilkaset metrów - opowiada Stępa.

Gdynia nie zapomina też o transporcie rowerowym

W planach jest rozwijanie sieci dróg rowerowych, które mają przede wszystkim spełniać rolę komunikacyjną. Niewykluczone, że Gdynia będzie aplikowała o środki na uruchomienie kilkunastu stacji rowerowych, gdzie, oprócz wypożyczenia miejskiego jednośladu, można zostawić swój, przy okazji dokonując drobnych napraw.

- Przyglądamy się rozwiązaniom w innych krajach. Wydaje się bowiem, że samo wypożyczanie roweru nie wystarcza. Na pewno w kwestii rozwiązań, które wprowadził Sopot, potrzebne jest porozumienie całej metropolii - podkreśla Stępa.

Opinie (263)

  • Gdynia... (19)

    Gdynia z uporem maniaka rozwija wojenny pomysł Adolfa ...trolejbusy.Na zatłoczone, zakorkowane trasy będą pchać kolejne zawalidrogi zamiast wzorem innych miast postawić na transport szynowy...tramwaje.

    • 17 9

    • to się wyprowadź jak ci nie pasuje (2)

      a co ma do tego adolf, skoro dobrze to funkcjonuje

      • 2 9

      • Co mają do tego amerykanie

        skoro dzięki bombie atomowej można było rozplanować nowy układ dzielnic w Hiroszimie i Nagasaki?

        • 2 2

      • Bo to był pomysł nazistów na oszczędzanie ropy, której im brakowało.

        I to pod okupacją w Gdyni pojawiły się trajtki.

        • 7 0

    • Pomysłem Adolfa w Gdańsku (3)

      była też Leningradzka.
      Słabo sobie można wyobrazić komunikację w Gdańsku, bez tej trasy.

      • 3 4

      • Słabo znasz Gdańsk jak twierdzisz, że Leningradzka (2)

        jest pomysłem niemieckim. W tamtym czasie zabudowa była w tym miejscu tak gęsta, ze nikt nie planował wyburzenia kamienic, żeby puscić w tym miejscu trase. Taka mozliwośc pojawiła sie dopiero w wyniku wojny.

        • 5 0

        • Adolf wywołał wojnę żeby zrobić miejsce dla Leningradzkiej

          • 3 0

        • brawo marszał Batutin

          bo swymi działaniami umożliwił rozwiniecie śmiałych projektów budyniopodobnym

          • 0 3

    • Do P.P Wykaż wyższość tramwaju nad trolejbusem. (11)

      Trolejbus bije tramwaj na głowę. Jest rozwiązaniem
      szybszym do zrealizowania. prostszym, tańszym i przyjaźniejszym dla ucha pasażera. Tramwaj wymaga trakcji i torowiska, trolejbus tylko trakcji. W kwestii korków, wystarczy trochę farby na oznaczenie bus-pasa i jedzie jak tramwaj. Środek transportu cichszy od tramwaju i mobilniejszy. Zepsuty tramwaj blokuje cały ruch, trajtek omija przeszkodę. Inną korzyścią jest skrócenie czasu dojazdu, karetki, straży pożarnej policji na miejsce zdarzenia. Po torowisku nie pojadą.

      • 1 7

      • inteligencie, a jak ominąć zepsuty trolejbus w korku? (3)

        gdy z każdej strony pasy zajęte przez auta? i jeszcze jedno "ale" - pas jezdni jest szerszy od toru tram. po prostu tram wymaga mniej miejsca i jest dłuższy - wozi więcej pasażerów jednorazowo

        • 3 2

        • Korek i blokada ruchu przez zawalidrogę to dwa oddzielne problemy, (2)

          inteligencie. Kierując się Twoją logiką, żaden autobus po zatrzymaniu się na przystanku nie miałby już szansy wrócić na jezdnię, no bo korki, inteligencie. Długi tramwaj w godzinach szczytu jedzie pełen a później wozi powietrze. Tramwaju nie skrócisz (przynajmniej dzisiejszych modeli, trajtek w godzinach szczytu może pojechać częściej (to też przewaga nad tramwajem). Tylko jeden argument jest słuszny tj. koszty obsługi, tyle tylko że transport miejski ma być przede wszystkim wygodny i łatwo dostępny dla pasażera i koszt większej ilości kierowców w tym momencie schodzi na drugi plan. Poza tym, nie przedstawiłeś porównania kosztów zakupu jednego i drugiego środka lokomocji. Skoro więc uważasz się za tak wielkiego inteligenta, przyłóż się do tematu, gruntownie zbadaj problem, policz wszystko i wtedy może uda Ci się kogoś przekonać. Ja podkreślam, pasażer po pierwsze. No i na koniec przypomnę, po torze tramwajowym pojedzie tylko i wyłącznie tramwaj, bus-pas znajduje dużo większe zastosowanie, karetka, straż, policja, pas dla przejściowych zmian organizacji ruchu itd.

          • 1 2

          • (1)

            Trolejbusu też nie skrócisz i też poza godzinami szczytu albo w weekendy potrafią wozić powietrze, więc żaden argument. A już kompletnie nie wiem skąd ci się wzięło, że trolejbus może jeździć częściej niż tramwaj, jakieś merytoryczne przesłanki są ku temu?

            • 1 1

            • Po co skracać trolejbus, przecież on już jest krótszy od tramwaju.

              Masz się za wielkiego inteligenta a nie zrozumiałeś oczywistego przekazu, że im większy pojazd jeździ na pusto, tym większe koszty generuje. Podobnie zresztą z argumentem "częściej". Czego tu nie rozumieć? Częściej to zamiast jednego tramwaju co 10 min, pojechać mogą np. dwa trajtki co 5 min.

              • 0 0

      • (2)

        Jeden kierowca, który zresztą może pracować w trybie 4,5h+4,5h z godzinną przerwą w środku zabiera około 100 pasażerów. Jeden motorniczy, który może pracować 12h zabiera do około 400 pasażerów. Czyli jeśli mamy standardową zmianę 8 godzin to w tym czasie tramwaj jest 8 razy bardziej wydajny za tą samą pensję dla motorniczego gdyż trzeba dwóch kierowców. Po za tym autobus może pracować 15 maksymalnie 20 lat. Tramwaj pracuje 40-50 (rekordzista pracował ponad 90 lat w ruchu liniowym). Co powoduje, że wydatek amortyzuje się 2,5 razy dłużej.

        • 4 1

        • Tyle tylko, że tramwaj może być osiem razy droższy, policz więc jeszcze raz.

          Solaris będzie produkował tramwaje .Producent autobusów Solaris chce stanąć do przetargów na sto tramwajów. Ich sprzedaż może być kiedyś głównym źródłem przychodów firmy. Solaris Bus&Coach z podpoznańskiego Bolechowa, lider krajowego rynku autobusów, teraz buduje drugą nogę swojego imperium. Stawia na produkcję tramwajów. Doświadczenie wniesie kanadyjski Bombardier, który ma około 50 proc. europejskiego rynku tych pojazdów.
          - Nasz 18-metrowy autobus miejski kosztuje około 1,14 mln zł. Ceny tramwajów są od pięciu do ponad ośmiu razy wyższe. Jak dobrze pójdzie, w przyszłości ich produkcja może więc przynieść nam wyższe dochody niż autobusy - podkreśla Krzysztof Olszewski, prezes Solaris Bus&Coach.

          • 0 1

        • 90-letni pojazd !!!! ???

          Kto chce dzisiaj jeździć takim, kiedy co parę lat jakieś nowinki i udogodnienia?

          • 0 0

      • Trochę farby? (1)

        Masz rację trajtki to idealne rozwiązania w miastach gdzie są co najmniej dwu a najlepiej trzy pasmowe drogi, tylko i wyłącznie.

        Czyli jest idealnych rozwiązanie nigdzie....

        • 0 2

        • Temat dotyczy budowy nowych linii. Więc co za różnica (poza kosztami

          oczywiście)czy torowisko czy asfalt położy się na nowym gruncie. Otóż jest różnica. Droga asfaltowa ma dużo szersze zastosowanie niż torowisko a pamiętać trzeba, że głównym celem jest usprawnienie komunikacji miejskiej. Dalej więc twierdzę, że trajtek jest lepszym rozwiązaniem. Na bus-pasy oprócz komunikacji zbiorowej (nie tylko miejska)wpuściłaby osobówki z minimum trzema pasażerami i korki na min. 30% odpuszczają.

          • 0 0

      • Ale z drugiej strony generuje potężne korki zabierając cały pas ruchu. (1)

        Który zajmuje więcej miejsca, przez co realnie w przestrzeni miejskiej jest droższy od torowiska. W rezultacie wychodzi na to, że trajtek jest jest równie drogi (tańszy tabor) w zakupie, ale droższy w utrzymaniu, wolniejszy, mniej wydajny i mniej wygodnym środkiem transportu.

        Albo uczęszczając po zwykłych pasach ruchu jest sporo tańszy ale skazany na korki.

        • 1 0

        • A tramwaj nie zajmuje powierzchni, po której zamiast torowiska mogłaby

          biec droga asfaltowa?

          • 0 0

  • Szykuje się niby Trójmiasto, bo jak znam realia to każde miasto osobno.

    Wziąć za d*psko urzędasów aby coś zrobili wspólnie, zamknąć ich na tydzień gdzieś w Sobieszewie, o chlebie i wodzie to szybko coś uradzą. Tak to każdy w swoją stronę ciągnie. Ale to zadanie Urzędu Marszałkowskiego.

    • 5 1

  • Super

    Fajnie widzieć, że trójmiasto się rozwija.
    Ale dlaczego nie zaczniemy rozwoju od poprawienia warunków życia w Polsce?
    Pozdrowienia z Londynu.

    • 0 8

  • Chyba nie do końca dobre zdanie (1)

    "Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ma do rozdania 17,5 mld zł na projekty drogowe, kolejowe, a także miejskie w ramach dofinansowania z Unii Europejskiej"
    Winno być jak sądzę - ... do rozdysponowania 17,5 mld ... .
    Rozdawać to można swoje pieniądze a nie czyjeś!

    • 2 1

    • Ale oni właśnie je rozdają... na prawo i lewo

      • 1 1

  • A CO Z WIADUKTAMI W CIĄGU ARMII KRAJOWEJ NA WYSOKOŚCI ŁOSTOWICKIEJ????? (5)

    • 6 7

    • jak się rozsypią to naprawią (3)

      • 0 1

      • chodzi o to że ich niema, może jakiś urzędas wkońcu o tym pomyśli żeby może je wybudować i tym samym diametralnie usprawnić (2)

        • 1 3

        • Co usprawnić??? (1)

          Tylko tyle, że przeniesie i jeszcze bardziej zwiększy korek na AK. Jedynie można zrobić wiadukt w stronę obwodnicy.
          Zrobienie wiaduktu w stronę Centrum doprowadzi tylko do całkowitego paraliżu skrzyżowania z 3 Maja. Spowoduje tylko tyle, że korek zacznie się na 3 Maja, a kończyć się będzie na tym wiadukcie, kompletnie umożliwiając poruszanie w centrum. Nie licząc, że ponownie ściągnie ciężarówki na W-Z z obwodnicy południowej, bo zacznie się opłacać.

          • 2 1

          • weź pod uwagę tych kierowców wyjężdżających z Havla i okolc.

            • 0 0

    • A po co? Przecież na Łostowickiej jest wzmożony ruch przez 3 godziny dziennie.1,5 rano i 1,5 po południu.

      • 2 0

  • Dodatkowo przy dworcach PKP Gdańsk i Gdynia (3)

    powinny powstać dla potrzeb lepszej integracji transportu miejskiego z PKS< PKP, SKM, Taxi, Rowery parkingi na ca 900 aut, gdzie będzie mogło nie tylko zaparkować, ale wygodnie się przesiąść na nowy środek lokomocji.
    Jest na to miejsce dla parkingu i można go zbudować nad peronami, i w podziemiu.

    Parking taki powinien być wyposażony w najnowocześniejszy na polskim rynku, ekologiczny i ekonomiczny system parkingowy np.niemieckiej firmy ICA Chipkarten-systemme.

    Parking oprócz dobrego skomunikowania i logistyki i przystankami stałymi Taxi, Autobusów, trolejbusów, tramwaju, powinien dysponować kasami automatycznymi, systemem rozpoznawania numerów tablic rejestracyjnych, systemem cctv oraz interkomowym IP, a także systemem informacji o wolnych miejscach parkingowych. Do tego monitorowany parking dla rowerów z cyfrowymi zamknięciami i poszerzonym serwisem ew. wypożyczalnią rowerów i samochodów.

    • 4 8

    • z systemem rozpoznawania idiotów też? (1)

      • 2 4

      • dobrze, że się ujawniłeś

        już niedługo nas za-czipu-ją i będzie spokój z idiotami

        • 1 1

    • po co budować piętrowy parking przy PKP Gdańsk Główny?

      żeby zwiększyć korki na dojazdach do niego?

      • 0 1

  • Kto z kierunku Gdańska będzie jeździł SKM do Pogórze w Gdyni przez Chylonię?!

    • 3 4

  • twarde siedzenia w środkach lokomocji

    konieczne są z tworzywa sztucznego a nie miękkie, to siedlisko brudu i smrodu

    • 3 0

  • jak to zrobią to zamienie samochód na KM

    Tak . Jak będę mógł dojechać z nowej bulońskiej do stacji kolei pkm to to zrobie. Zresztą zrobie to wcześniej bo po uruchomieniu pkm. Do gdyni 25 minut pociągiem jest o jakieś 450 tańsze niż codzienny dojazd d0 pracy samochodem. Także robić budować działąć szyyybciej !

    • 5 0

  • przydałoby się wymienić już te zabytkowe tramwaje

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane